Dziwny kupiec samochodu mam obawy?

Sprzedaję auto. Przed jakąś godziną zadzwoniła kobieta, umówiła się na oglądanie. Ponieważ samochód stoi w głębi strzeżonego osiedla, podałam swój adres, aby w ogóle mogła się na nie dostać. Kobieta miała być za 20 minut, nie przyjechała w ogóle, nie zadzwoniła, gdy ja do niej zadzwoniłam, powiedziała, że jednak dziś nie da rady.
Teraz mam jakieś dziwne obawy, czy to nie był ktoś aby wyłudzić moje dane?

Brzmi jak PsyOps Dumbo  

4 godziny temu, elisabeth122 napisał:

Sprzedaję auto. Przed jakąś godziną zadzwoniła kobieta, umówiła się na oglądanie. Ponieważ samochód stoi w głębi strzeżonego osiedla, podałam swój adres, aby w ogóle mogła się na nie dostać. Kobieta miała być za 20 minut, nie przyjechała w ogóle, nie zadzwoniła, gdy ja do niej zadzwoniłam, powiedziała, że jednak dziś nie da rady.
Teraz mam jakieś dziwne obawy, czy to nie był ktoś aby wyłudzić moje dane?

Co w tym dziwnego? dałaś ogłoszenie moze przez 20 minut miała parę ofert podobnych zmalazła,l. Pojedzie zobaczy jaki stan i wybierze. Kobieta nie zna? ma kogoś kto się zna. Jak znajdzie kupiec cowie jaki stan nawet przebije ofertę  kupi jak najszybciej