murb 307 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Ale jak i dlaczego? 🥺 Tak normalnie nie lubię. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Drażni mnie smak i zapach. Jest tak odkąd pamiętam. Uwielbiam szarlotkę ale też z cynamonem omijam szerokim łukiem. U cioci na imieninach oczywiście zachwalam ale się nie cieszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, Huldra napisał: Ja tam się nie wstydzę, bo ogólnie jem, co chcę - i homary i serdle A mortadelę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, murb napisał: Tak normalnie nie lubię. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Drażni mnie smak i zapach. Jest tak odkąd pamiętam. Uwielbiam szarlotkę ale też z cynamonem omijam szerokim łukiem. U cioci na imieninach oczywiście zachwalam ale się nie cieszę. Ja omijam szerokim łukiem korzenne herbatki typu cynamon, goździki, imbir. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał: A mortadelę? Zdarzyło mi się w życiu zgrzeszyć jedzeniem z PRL-u, czyli smażoną mortadelą w panierce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, murb napisał: Tak normalnie nie lubię. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Drażni mnie smak i zapach. Jest tak odkąd pamiętam. Uwielbiam szarlotkę ale też z cynamonem omijam szerokim łukiem. U cioci na imieninach oczywiście zachwalam ale się nie cieszę. Ciasta z jabłkami to uwielbiam wszystkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BabkiBożej0dbytniczej 3 Napisano 7 godzin temu Mortadela była fu 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 307 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, Pokraka napisał: A ja nie lubię parówek ni serdelek, sardelek też nie i kremów, i bitej śmietany. Sardeli nie lubię ale oszukiwane anchois już tak. Bitą śmietanę - bez przesady. Jeśli jest, nie odsuwam ale żeby specjalnie przygotowywać to już nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał: Ja omijam szerokim łukiem korzenne herbatki typu cynamon, goździki, imbir. Z cynamonem jest jak z lekarstwem - dawka czyni truciznę Czyli byle nie przesadzić. Ja lubię delikatnie, na przykład do kawy zimą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, Huldra napisał: Zdarzyło mi się w życiu zgrzeszyć jedzeniem z PRL-u, czyli smażoną mortadelą w panierce Gulasz z nerek! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 307 Napisano 7 godzin temu (edytowany) 2 minuty temu, BabkiBożej0dbytniczej napisał: Mortadela była fu Panierowana i obsmażana to smak dzieciństwa. Teraz jest wersja z panko. Edytowano 7 godzin temu przez murb Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 7 godzin temu Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał: Gulasz z nerek! O nie, to za wiele Wystarczy z żołądków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 307 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, Pieprz w moździerzu napisał: Gulasz z nerek! Ozór w sosie chrzanowym! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Huldra napisał: O nie, to za wiele Wystarczy z żołądków Też może być. Ja tylko mózgu nie jadam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Huldra napisał: O nie, to za wiele Wystarczy z żołądków To samo chciałam napisać, że z żołądków ok. Ale nerki to przesada. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, murb napisał: Ozór w sosie chrzanowym! Sama nigdy tego nie robiłam, ale przyrządzone przez kogoś, straszne, ale - smakowało mi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, murb napisał: Ozór w sosie chrzanowym! Jeszcze nie próbowałam, jakoś nikt tego nie robi wśród rodziny i znajomych. Ale w galarecie jest pyszotka więc pewnie i w chrzanie by mi przypasował. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnie Moskowitz 58 Napisano 6 godzin temu Ciekawy temat tych potraw a’la „PRL”.. aż przypomniały mi się szare kluski z boczkiem, babcia mówiła na to łazanki chyba, choć może mi się myli. Z 2 dekady ich nie jadłam… Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Huldra napisał: Sama nigdy tego nie robiłam, ale przyrządzone przez kogoś, straszne, ale - smakowało mi Bo to mięsko jest takie fajne słodko-tłuste Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Pieprz w moździerzu napisał: Też może być. Ja tylko mózgu nie jadam Właśnie muszę spytać mamy, czy ja kiedyś zjadłam jajecznicę z mózgiem jako dziecko, bo mam jakieś takie wspomnienie jakby, ale nie wiem, czy to nie jakiś błąd poznawczy (może przeczytałam o tym później). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, murb napisał: Panierowania i obsmażania to smak dzieciństwa. Teraz jest wersja z panko. Tak, ale teraz nie kupisz tak smakującej mortadeli. No a tych włoskich trochę szkoda smażyć . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 3 minuty temu, murb napisał: Ozór w sosie chrzanowym! Ozorki są pycha! Edytowano 6 godzin temu przez Pokraka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Minnie Moskowitz napisał: Ciekawy temat tych potraw a’la „PRL”.. aż przypomniały mi się szare kluski z boczkiem, babcia mówiła na to łazanki chyba, choć może mi się myli. Z 2 dekady ich nie jadłam… Szare kluski to jest niebo na ziemi! Ale to zupełnie nie to samo co łazanki, łazanki to całkiem inna potrawa (to makaron z kiełbasą i kapustą). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 262 Napisano 6 godzin temu 7 minut temu, murb napisał: Tak normalnie nie lubię. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Drażni mnie smak i zapach. Jest tak odkąd pamiętam. Uwielbiam szarlotkę ale też z cynamonem omijam szerokim łukiem. U cioci na imieninach oczywiście zachwalam ale się nie cieszę. Mam 100% tak samo. Nie przepadam jeszcze za przyprawą korzenną i goździkami. No ale za cynamonem najbardziej. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Pieprz w moździerzu napisał: Bo to mięsko jest takie fajne słodko-tłuste Taaa, dopóki nie pomyślisz, co jesz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Pieprz w moździerzu napisał: Też może być. Ja tylko mózgu nie jadam Żałuj, pycha, najbliżej smakiem to do szpiku kostnego podobne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Huldra 14 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Żałuj, pycha, najbliżej smakiem to do szpiku kostnego podobne. Szpik lubię i jest b. zdrowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprz w moździerzu 8 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, Huldra napisał: Taaa, dopóki nie pomyślisz, co jesz... Akurat to mi nie przeszkadza. No nic, czas wyciągnąć ciasto z zamrażarki i poskładać wszystko do kupy. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Minnie Moskowitz 58 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Huldra napisał: Szare kluski to jest niebo na ziemi! Ale to zupełnie nie to samo co łazanki, łazanki to całkiem inna potrawa (to makaron z kiełbasą i kapustą). A, to chodzi o te pierwsze. Nie wydają się skomplikowane w przygotowaniu, ale tarcie surowych ziemniaków jakoś do mnie nie przemawia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1637 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, Minnie Moskowitz napisał: Ciekawy temat tych potraw a’la „PRL”.. aż przypomniały mi się szare kluski z boczkiem, babcia mówiła na to łazanki chyba, choć może mi się myli. Z 2 dekady ich nie jadłam… Szare kludki to chyba ziemniaczane. Za mną chodzila ta pomarańczowa pasta z makreli co ja się zeskrobywalo i resztkę jadło razem z papierem w który zawijano ja w rybnym. Te co teraz sprzedają walą margaryną. W końcu zaczekam sana ja robić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
murb 307 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, Pokraka napisał: Ozorki są pycha! Ostatni jaki jadłam to było w karczmie na Podlasiu. Poezja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach