I znowu! 😡

1 minutę temu, Get Out napisał:

Szukasz afery na siłę i nikt ci nie będzie zwierzał się z prywaty więc myśl sobie co chcesz.

Nie afery Widmo, prawda wyjdzie na jaw i sama się obroni 

3 minuty temu, Get Out napisał:

A to my się znamy no popatrz nie pomyślałem o tym

Może myślenie nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Nie ma czym się przejmować, zwłaszcza jeśli jesteś z Kanady.

6 minut temu, Get Out napisał:

A to my się znamy no popatrz nie pomyślałem o tym

Ja cię znam i aż mnie skręca kiedy widzę jak kąsają cię niektóre baby, wyjebałbym ci liscia, bo tylko to rozumiesz 

3 minuty temu, czeski gangus napisał:

Ja cię znam i aż mnie skręca kiedy widzę jak kąsają cię niektóre baby, wyjebałbym ci liscia, bo tylko to rozumiesz 

Co najwyżej swojej mamie możesz wyjеbać jak znowu nie da ci na alko.

6 minut temu, oubli napisał:

 Nie ma czym się przejmować, 

Oczywiście że nie mam czym się przejmować jeżeli nie masz na mnie żadnych haków.

7 minut temu, Spaghetti .... napisał:

Nie afery Widmo, prawda wyjdzie na jaw i sama się obroni 

Tak tak a ty zatańczysz wtedy na moim grobie.

1 minutę temu, Get Out napisał:

To jest czarny humor i w pewnym wieku człowiek chyba już jest pogodzony z tym że ten dzień nadejdzie. Ja natomiast kompletnie jestem nieprzygotowany mentalnie na śmierć , bo  odczuwałem strach np. jak widziałem wypadki na drodze że przecież to mógłbym być ja.

Jestem zbyt młoda na umieranie ze starości.

Kilka lat temu gotowałam rano rosołek niedzielny. Piękna pogoda, środek lata, wyjrzałam przez okno, obserwuję ludzi. Nagle zobaczyłam  szybko idącą po chodniku  kobietę. Miała na stopach szpilki, zachwiała się i upadła (jak ja rok temu), niestety ona uderzyła głową o bruk. Pierwsza osoba która do niej podbiegła z pomcą już wiedziała, że ona nie żyje. Zaraz była policja, potem pogotowie i godzinę później karawan, a ona tak leżała na chodniku...  

Wieczorem już całe osiedle o tym huczało. Ta kobieta była świeżo po rozwodzie z przemocowcem i układała sobie życie z innym. 

16 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

moje ulubione były 'Przygody Nieumiałka' - miałem takie w cienkich książeczkach

zachowałem sobie na pamiątkę takie wydane w jednej książce

Ze swojego dzieciństwa kojarzę tylko serię małych książeczek bbt? Czy jakoś tak. No i sztukę kochania

5 minut temu, Get Out napisał:

Tak tak a ty zatańczysz wtedy na moim grobie.

Nie życzę Ci śmierci chociaż ją w życiu wdziałem, ale czas byś wziął sprawy w swoje ręce jeśli tego chcesz 

3 minuty temu, Baba napisał:

Jestem zbyt młoda na umieranie ze starości.

Kilka lat temu gotowałam rano rosołek niedzielny. Piękna pogoda, środek lata, wyjrzałam przez okno, obserwuję ludzi. Nagle zobaczyłam  szybko idącą po chodniku  kobietę. Miała na stopach szpilki, zachwiała się i upadła (jak ja rok temu), niestety ona uderzyła głową o bruk. Pierwsza osoba która do niej podbiegła z pomcą już wiedziała, że ona nie żyje. Zaraz była policja, potem pogotowie i godzinę później karawan, a ona tak leżała na chodniku...  

Wieczorem już całe osiedle o tym huczało. Ta kobieta była świeżo po rozwodzie z przemocowcem i układała sobie życie z innym. 

Ciągle ktoś ginie i nic się nie zrobi. A ta noga Ci się wygoiła

Przed chwilą, Spaghetti .... napisał:

Nie życzę Ci śmierci chociaż ją w żyicu wdziałem, ale czas byś wziął sprawy w swoje ręce jeśli tego chcesz 

Nie tatuśkuj mi co mam robić , bo my nie jesteśmy nawet znajomymi .

2 minuty temu, Get Out napisał:

Ciągle ktoś ginie i nic się nie zrobi. A ta noga Ci się wygoiła

Jestem mocno opalona. Prawie nie widać.

Przed chwilą, Baba napisał:

Jestem mocno opalona. Prawie nie widać.

Ty się na mahoń opalasz z tego co pamiętam

1 minutę temu, Get Out napisał:

Ty się na mahoń opalasz z tego co pamiętam

W tym roku aż tak bardzo- nie.

4 minuty temu, Get Out napisał:

Nie tatuśkuj mi co mam robić , bo my nie jesteśmy nawet znajomymi .

Nie robię tego, napisałem jeśli tego chcesz, więc skoro umiesz czytać zrozumiesz 

2 minuty temu, Get Out napisał:

Nie tatuśkuj mi co mam robić , bo my nie jesteśmy nawet znajomymi .

On też z nią pisze co on, kukloid

2 minuty temu, Spaghetti .... napisał:

Nie robię tego, napisałem jeśli tego chcesz, więc skoro umiesz czytać zrozumiesz 

Ok ale już nie pisz mi co mam robić, bo ja i tak tego nie wykonam , a reszta się będzie śmiać.

2 minuty temu, Kocopoł napisał:

On też z nią pisze co on, kukloid

Nie wiem ale to by wyjaśniało jego zachowanie dosyć dziwne dzisiaj .

1 minutę temu, Get Out napisał:

Ok ale już nie pisz mi co mam robić, bo ja i tak tego nie wykonam , a reszta się będzie śmiać.

Jesteś przytomny czy coś wziąłeś ja pierdziele gościu  rób co chcesz kumasz, bo jak narazie z Ciebie jest beka 

1 minutę temu, Spaghetti .... napisał:

Jesteś przytomny czy coś wziąłeś ja pierdziele gościu  rób co chcesz kumasz, bo jak narazie z Ciebie jest beka 

Poloż sie lepiej.

2 minuty temu, Get Out napisał:

Nie wiem ale to by wyjaśniało jego zachowanie dosyć dziwne dzisiaj .

Urwał się z Simsów albo gra mafiozo w reklamie płatków śniadaniowych huh

2 minuty temu, Spaghetti .... napisał:

Jesteś przytomny czy coś wziąłeś ja pierdziele gościu  rób co chcesz kumasz, bo jak narazie z Ciebie jest beka 

Rozmawiaj sobie z kim innym , a reszta się będzie śmiać, bo nie wiadomo o co ci chodzi.

4 minuty temu, Get Out napisał:

Ok ale już nie pisz mi co mam robić, bo ja i tak tego nie wykonam , a reszta się będzie śmiać.

Niestety będzie pisał bo noc jest. On nie wie że ty nie wykonasz.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Poloż sie lepiej.

Chyba nie ma chłop głowy do alkoholu.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Poloż sie lepiej.

Spoko, dam radę. 

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Niestety będzie pisał bo noc jest. On nie wie że ty nie wykonasz.

Współczuję bo ja zwijam się do snu.

4 minuty temu, Kocopoł napisał:

Urwał się z Simsów albo gra mafiozo w reklamie płatków śniadaniowych huh

Albo pies ogrodnika sie w  nim obudził jak u munka

7 minut temu, Kocopoł napisał:

Urwał się z Simsów albo gra mafiozo w reklamie płatków śniadaniowych huh

Simsy to moja ulubiona gra byla.

2 godziny temu, Onaaaa napisał:

Simsy to moja ulubiona gra byla.

Teraz są prawdziwe simsy