I znowu! 😡

1 minutę temu, Get Out napisał:

Zależy w jakiej sytuacji i jak się rozwinie sytuacja. Teraz jest czytelnie jak krowie na rowie.

To zróbmy tak, wejdź w mój profil i zobacz kiedy został założy. To powinno skutecznie Cię odstręczyć. 

3 minuty temu, Get Out napisał:

Zresztą teraz mało co szokuje ludzi mi się wydaje

Nawet kupa w kiblu u leżaka nie szokuje

17 minut temu, oubli napisał:

No tak, racja, ale ta dyskusja zaczęła się od dywagacji na temat długowieczności. Jasne, że ciężko pogodzić się ze śmiercią dziecka, patrzeć jak umierają młodzi ludzie, ale to niewiele wspólnego ma z wiecznym trwaniem.

Długowieczność czyli ktoś kto żyje wieczne. Za jakiś czas ludzie beda żyli coraz dłużej 

20 minut temu, Onaaaa napisał:

Lubie romantyzm co poradzę podróże nawet pod namiot są fajne zawsze mozna wyjść na mecz to nudy nie będzie.

Pod namiot mógłbym jeździć tylko blisko wody żeby coś złapać na ognisko

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Nawet kupa w kiblu u leżaka nie szokuje

Internet tak znieczulił społeczeństwo , bo tam się można okrucieństw naoglądać i człowiek obojętnieje .

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Długowieczność czyli ktoś kto żyje wieczne. Za jakiś czas ludzie beda żyli coraz dłużej 

Owszem, ten proceder ma tendencję zwyżkową. Czy to dobrze? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. To wcale nie jest takie oczywiste. 

6 minut temu, oubli napisał:

To zróbmy tak, wejdź w mój profil i zobacz kiedy został założy. To powinno skutecznie Cię odstręczyć. 

Nie ma się czym chwalić, bo mam więcej zajechane.

3 minuty temu, Get Out napisał:

Zresztą teraz mało co szokuje ludzi mi się wydaje

Nie w tym rzecz. Ludzie nie chcą za życia myśleć o swojej śmierci czy swoich bliskich, a co dopiero o tym rozmawiać. Niektórzy odbierają to jak kuszenie losu?

Też taka byłam. Zmieniłam się gdy mi w kartach zdrowia na czerwono zaznaczają, że istnieje duże ryzyko ble, ble.Przedwczesna i niespodziewana  śmierć moich najbliższych też odegrała dużą rolę w myśleniu o śmierci. Tak często o tym z chłopem rozmawiam, że już czasem żarty z tego robimy.

Powiedział mi kiedyś- nie martw się, zawał serca ci nie grozi. Dlaczego pytam? Bo ty serca nie masz  

Oddałam mu slowami-  w takim razie ty kochanie nie martw się o wylew krwi do mózgu 

50 minut temu, Baba napisał:

Co do ich węchu, to poczytaj sam jak ważną rolę odgrywa. Dla nich to taki gołębi nawigator. Jak myślisz? Jakim sposobem pocztowe wracają do hodowcy? 

taki hodowca daje im do powąchania swoje ciuchy?

gołąb tropiący?

Przed chwilą, Get Out napisał:

Nie ma się czym chwalić, bo mam więcej zajechane.

To nie jest mój pierwszy profil, pierwsza rozmowa z Tobą, nie jestem też dziewicą.

Wszystko tu jest wtórne, odgrzewane i przewidywalne. 

12 minut temu, Spaghetti .... napisał:

Umów się lepiej na randkę 

Nie potrzebuję żeby mi ktoś mówił co mam robić.

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

taki hodowca daje im do powąchania swoje ciuchy?

gołąb tropiący?

Zapomnij. Nie załapiesz się przed snem na:

Poczytaj mi mamo

1 minutę temu, oubli napisał:

To nie jest mój pierwszy profil, pierwsza rozmowa z Tobą, nie jestem też dziewicą.

Wszystko tu jest wtórne, odgrzewane i przewidywalne. 

 Nawet jeżeli to przecież każdego można zastąpić kimś innym.

42 minuty temu, oubli napisał:

Nie jestem specjalną psychofanką życia. Nie widzę potrzeby, żeby zajmować sobą przestrzeń bezterminowo. Jestem absolutnie pogodzona z tym że gdzieś tam czai się kres. 

Wydaje mi się, że w Polsce śmierć to temat tabu, a jeśli już dyskutowany, to w bardzo poważny, patetyczny sposób. Brak nam odpowiedniego podejścia do odchodzenia, dystansu. Trochę szkoda. 

 

ja chciałbym być skremowany i wystrzelony z armaty ale to nielegalne

nawet rozsypanie prochów do morza jest nielegalne

Przed chwilą, Get Out napisał:

 Nawet jeżeli to przecież każdego można zastąpić kimś innym.

Można. Można też cofnąć czas, więc udajmy, że się nie znamy. Od teraz, do momentu kiedy przejdziemy na "ty", zwracaj się do mnie per "Pani".

5 minut temu, Get Out napisał:

Nie potrzebuję żeby mi ktoś mówił co mam robić.

Nie mówię tylko proponuje, bo smalisz cholewę do Magdy konkretnie, więc pokaż jej co porafisz w realu 

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

ja chciałbym być skremowany i wystrzelony z armaty ale to nielegalne

nawet rozsypanie prochów do morza jest nielegalne

Ja zawsze powtarzałam, że chcę, żeby moje prochy wsypali do kadzi z przyprawą "gyros". Niech każdy coś tam ma fajnego od życia.

5 minut temu, Baba napisał:

Zapomnij. Nie załapiesz się przed snem na:

Poczytaj mi mamo

a miałem takie książeczki jak byłem dzieciakiem  

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

a miałem takie książeczki jak byłem dzieciakiem  

Teraz już jesteś "starym koniem", więc poczytaj sobie sam

8 minut temu, Baba napisał:

Nie w tym rzecz. Ludzie nie chcą za życia myśleć o swojej śmierci czy swoich bliskich, a co dopiero o tym rozmawiać. Niektórzy odbierają to jak kuszenie losu?

Też taka byłam. Zmieniłam się gdy mi w kartach zdrowia na czerwono zaznaczają, że istnieje duże ryzyko ble, ble.Przedwczesna i niespodziewana  śmierć moich najbliższych też odegrała dużą rolę w myśleniu o śmierci. Tak często o tym z chłopem rozmawiam, że już czasem żarty z tego robimy.

Powiedział mi kiedyś- nie martw się, zawał serca ci nie grozi. Dlaczego pytam? Bo ty serca nie masz  

Oddałam mu slowami-  w takim razie ty kochanie nie martw się o wylew krwi do mózgu 

To jest czarny humor i w pewnym wieku człowiek chyba już jest pogodzony z tym że ten dzień nadejdzie. Ja natomiast kompletnie jestem nieprzygotowany mentalnie na śmierć , bo  odczuwałem strach np. jak widziałem wypadki na drodze że przecież to mógłbym być ja.

5 minut temu, Spaghetti .... napisał:

Nie mówię tylko proponuje, bo smalisz cholewę do Magdy konkretnie, więc pokaż jej co porafisz w realu 

A skąd wnioski że się nie znamy bliżej .

4 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

a miałem takie książeczki jak byłem dzieciakiem  

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku...

5 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

a miałem takie książeczki jak byłem dzieciakiem  

Fajnie, że kiedyś byłeś dzieckiem. 

Przed chwilą, Baba napisał:

Teraz już jesteś "starym koniem", więc poczytaj sobie sam

moje ulubione były 'Przygody Nieumiałka' - miałem takie w cienkich książeczkach

zachowałem sobie na pamiątkę takie wydane w jednej książce

2 minuty temu, Get Out napisał:

A skąd wnioski że się nie znamy bliżej .

Stąd, że ściemniasz to wystarczy 

1 minutę temu, oubli napisał:

Fajnie, że kiedyś byłeś dzieckiem. 

myślałem, że to w miarę powszechne doświadczenie  

9 minut temu, oubli napisał:

Można. Można też cofnąć czas, więc udajmy, że się nie znamy. Od teraz, do momentu kiedy przejdziemy na "ty", zwracaj się do mnie per "Pani".

A to my się znamy no popatrz nie pomyślałem o tym

Przed chwilą, WychodzeNaChwile napisał:

myślałem, że to w miarę powszechne doświadczenie  

Możliwe.

4 minuty temu, caryca rzeczywistości tak napisał:

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku... 

«A myszki nie można? zapyta koteczek,

3 minuty temu, Spaghetti .... napisał:

Stąd, że ściemniasz to wystarczy 

Szukasz afery na siłę i nikt ci nie będzie zwierzał się z prywaty więc myśl sobie co chcesz.