Kucia 0 Napisano 3 godziny temu Witam was serdecznie, chcę się wygadać,a mianowicie chodzi o byłego męża jesteśmy po rozwodzie 8 lat po rozwodzie,Po rozwodzie zabiegał o mnie, dałam jemu szansę i wróciliśmy do siebie na pół roku, później z jego strony foch i lubial wypić,w tej chwili nie pije on od 4 lat, wtedy także jeździł do byłej żony z którą ma córkę, miał z nią kontakt przez całe nasze 6-letnie małżeństwo, twierdził że się z nią przyjaźni, razem robili czasami zakupy, jeździł do niej na kawę,robili sobie prezenty,robił jej nadzieje ja tak myślę, jak był wypity mówił że jej nie kocha że jest otyła tylko się przyjaźnią że,nie chciała z nim seksu w małżeństwie itd, głupoty,my poznaliśmy się rok po ich rozwodzie przez znajomych, mamy wspólna córkę 10 k.mieszkamy osobno ja mam swoje mieszkanie on ze swoją matką mieszka,teraz znowu wrócił do mnie i mówi że bardzo chce żebyśmy byli razem,ale oczywiście osobno mieszkając,mieszkamy blisko siebie, powrotów i szans było po rozwodze mnóstwo,ja od siebie dawałam za dużo zawsze to ja się starałam bardziej,on to wykorzystywał,ani kwiata ale obiadki i sex zawsze miał, i raczej chwilę posiedział,ze dwie godziny u mnie i uciekał do domu,wydaje mi się że po jakimś czasie już się jemu znudziłam on 50 l domator raczej, raczej posiada cechy narcystyczne,teraz chce bardzo być razem ale właśnie jest jedno ale,od 1.5 roku on pracuje na strefie, jeździ na wózku udt,i oczywiście podwozi i odwozi z pracy koleżankę która niby rzekomo jemu pomaga w pracy,jest mężatką,mieszka także blisko,ale jak on twierdzi że ona jest brzydka jak noc widziałam ją może nie jest ładna ale to nie ważne są zasady jak chce być ze mną prawda?tym bardziej że ta koleżanka w jego wieku także 50 l.ma autobusy za darmo spod pracy pod sam dom,(,ona ma męża ,)ale on nie potrafi jej odmówić nadal ją wozi nawet dzisiaj widziałam jak ją pod blok podwoził, On jest trochę przystojny nie raz wpatrywał się przy mnie na w inne kobiety czy rozglądał się ,Jest to dla mnie przykre bo nie potrafi jej odmówić, że już nie będzie jej woził ale oczywiście on ma wytłumaczenie, , że ona pomaga jemu w pracy dlatego ją wozi za darmo od 1,5 roku,i nie chce wyjść na gbura ,ja mam 46 jestem atrakcyjna,i zastanawiam się co mnie do niego tak ciagnie, może jestem od niego uzależniona,moja siostra twierdzi że ona mnie kontroluje że to pies ogrodnika, Bardzo chciałabym normalnego życia,faceta rodzinę,ale z nim nigdy nic nie wiadomo,tylko poradzicie mi proszę czy mam tak to zostawić i zgadzać się na to żeby woził tą koleżankę?kobietki czy wam to nie przeszkadzałoby to że wozi koleżankę?i nie ważne czy brzydką?dla mnie to dziwne że nie chce i nie potrafi z niej zrezygnować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 3 godziny temu 8 lat po rozwodzie i takie akcję? To w jakim celu ten rozwód był? Ja bym go na twoim miejscu już dawno olała, po co ci facet 50 letni z umysłem 15 latka? Jeżeli nie chce z tobą mieszkać bo woli oddzielnie a do ciebie wpadać na obiad i sex, dodatkowo koleguje się z bylą żoną i jeszcze jakąś koleżanką która codziennie wozi, to nie jest facet który będzie kiedykolwiek gotowy na poważny związek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Rozwód przez jego picie, przeszłam gehennę, czepiał się mnie i mojego syna z pierwszego związku,z byłą żoną już ponad rok uciął kontakt,albo ona w końcu się przekonała że nie warto, proszę mi uwierzyć nie raz chciał wrócić, mówiłam pisałam, że nie żeby dał mi już spokój,ale on miał to gdzieś, jeszcze bardziej zaczął robić podchody, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Czy według ciebie to jest normalne że co drugi tydzień od pt-sob wozi sobie tylko koleżankę?do pracy i z pracy?ona ma darmowe pod nos autobusy z pracy pod dom,a ten jeszcze chce być ze mną? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
carewicz rzeczywistości 17 Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, Kucia napisał: Rozwód przez jego picie, przeszłam gehennę, czepiał się mnie i mojego syna z pierwszego związku,z byłą żoną już ponad rok uciął kontakt,albo ona w końcu się przekonała że nie warto, proszę mi uwierzyć nie raz chciał wrócić, mówiłam pisałam, że nie żeby dał mi już spokój,ale on miał to gdzieś, jeszcze bardziej zaczął robić podchody, Na kij ci to? Znajdź coś ciekawszego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu A nie chce mieszkać razem,bo twierdzi że jego mama jest schorowana,tam zrobił remonty, po prostu czeka aż mieszkanie przejdzie na niego, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Najgorsze jest to że on nie pozwala mi odejść czy ułożyć sobie życia, powiedział że jak kiedyś kogoś poznam i się z kimś zwiąże to nasze dziecko będzie miało traumę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, Kucia napisał: Czy według ciebie to jest normalne że co drugi tydzień od pt-sob wozi sobie tylko koleżankę?do pracy i z pracy?ona ma darmowe pod nos autobusy z pracy pod dom,a ten jeszcze chce być ze mną? Teraz nie jesteście razem więc raczej może wozić kogo chce. Masz 46 lat i chce ci się bawić w takie coś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 1 minutę temu, Kucia napisał: Najgorsze jest to że on nie pozwala mi odejść czy ułożyć sobie życia, powiedział że jak kiedyś kogoś poznam i się z kimś zwiąże to nasze dziecko będzie miało traumę Dlaczego miałoby mieć traumę? Macie wspólną córkę 10 letnia jeżeli dobrze zrozumialam i obydwoje dzieci z poprzednich związków tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Tak ,mamy wspólną corcie 10 L.i starsze dzieci z poprzednich związków, właśnie najgorsze jest to że tydzień temu wróciliśmy znowu do siebie, wpadał mi do pracy,zabiega teraz o mnie ale ja oczywiście to wszystko z przymrużeniem oka traktuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 8 minut temu, Kucia napisał: Najgorsze jest to że on nie pozwala mi odejść czy ułożyć sobie życia, powiedział że jak kiedyś kogoś poznam i się z kimś zwiąże to nasze dziecko będzie miało traumę Dobra powiem bardziej wprost, straszy cię traumą dziecka po to żebyś nie wiazała się z kimś innym. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Teraz twierdzi że bardzo chce żebyśmy byli razem,ale jak widzę jak on ją raz jednym autem wozi raz drugim bo posiada dwa,odrzuca mnie od niego i jakoś uczucia i mnie zanikają Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, Kucia napisał: Tak ,mamy wspólną corcie 10 L.i starsze dzieci z poprzednich związków, właśnie najgorsze jest to że tydzień temu wróciliśmy znowu do siebie, wpadał mi do pracy,zabiega teraz o mnie ale ja oczywiście to wszystko z przymrużeniem oka traktuje Straszna piaskownica, wyglada to jakbyście oboje się nie nadawali do powaznych związków. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 2 minuty temu, Kucia napisał: Teraz twierdzi że bardzo chce żebyśmy byli razem,ale jak widzę jak on ją raz jednym autem wozi raz drugim bo posiada dwa,odrzuca mnie od niego i jakoś uczucia i mnie zanikają To postaw mu warunek ze ma przestać ją wozic jeżeli ci to tak bardzo przeszkadza, jeżeli się nie zgodzi to będziesz wiedziała że nie warto się znowu w to pakować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Już jemu powiedziałam,to odpowiedzial mi , że wozi ja bo jemu pomaga w pracy i że nie chce być gburem,mi to przeszkadza bardzo,a tobie nie przeszkadzałoby? tak serio? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 3 minuty temu, Kucia napisał: Już jemu powiedziałam,to odpowiedzial mi , że wozi ja bo jemu pomaga w pracy i że nie chce być gburem,mi to przeszkadza bardzo,a tobie nie przeszkadzałoby? tak serio? To zależy, musisz sprawdzić i się upewnić czy nic więcej ich nie łączy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Wiesz mam ochotę pewnego dnia jemu wygarnąć co czuję i co myślę,To że nie szanuje mojego zdania,to że jak widzę i wiem że ją wozi czy przywozi z pracy, jeszcze bardziej mnie odpycha od siebie i uczucia zamieniają się w obojętność bo tak rzeczywiście tak to czuję,i wtedy uciąć z nim kontakt,i na dystanas, może kiedyś zrozumie,w zeszłym roku tego samego miesiąca jechałam autem z przyjaciółką a z przodu jej starszy syn,i mijałam się z nim,nie byliśmy razem, odrazu zadzwonił z kim jadę, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Myślę że coś jest nie na rzeczy,on potrafi wpaść mi do pracy,chyba raczej skontrolować,więc za dwa tygodnie ja jemu wpadnę do pracy odwiedzić i przy okazji zrobię zakupy i niego w markecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Ciekawe jaką zrobi minę,bo na jednym.dziale pracuje z koleżanką,on jeździ a ona towar układa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Tylko jak to sprawdzić?chyba raczej wpadnę do tej jego pracy ,a raczej tam nie jeżdżę,ale odwiedzę jego oczywiście koleżanka jego też zobaczy, myślę że ona nic nie wie że jesteśmy razem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
carewicz rzeczywistości 17 Napisano 2 godziny temu Wiesz dlaczego tak postępuje? Bo może, pozwalasz mu na to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 2 godziny temu 6 minut temu, Kucia napisał: Tylko jak to sprawdzić?chyba raczej wpadnę do tej jego pracy ,a raczej tam nie jeżdżę,ale odwiedzę jego oczywiście koleżanka jego też zobaczy, myślę że ona nic nie wie że jesteśmy razem To wpadaj tam śmiało, tak samo jak on do ciebie, jak będzie też ona to pewnie poznasz po reakcji czy wiedziała o was czy nie. Zresztą jak ona jest mężatką a łączyło by ich cos więcej to może to olać że on też ma kogoś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu Pewnie też dlatego,cholera i tak już jestem silniejsza niż kiedyś w końcu dam jemu kopa, najpierw to jego odwiedzę w pracy, koleżanka jego także będzie miała pierwsze zmiany,i zobaczę jego zachowanie zachwyt,buziaki,bo mnie on często odwiedza w pracy,a później wygarne co myślę,że mam dosyć tego,niech sobie wozi tą koleżankę,bo moje uczucia przez to wszystko wypaliły się i to będzie koniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu W sumie to masz rację, możliwe że się zgadali,ona raczej nie za piękna on narcystyczny,jest trochę przystojny, więc pewnie jej zależy na nim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 2 godziny temu I zobaczymy czy tak przywita buziakami uściskami przy koleżance Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Get Out 319 Napisano 2 godziny temu Ale lipa jak trzeba takie metody stosować i nie szkoda ci zdrowia na taki syf Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 1 godzinę temu Właśnie szkoda,poczekam dwa tygodnie i wszystko zakończę,lipa straszna, wolę być sama,a on to rzeczywiście niedojrzały nie dorósł do związku, umysł 15-latka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xDxDxDxD 328 Napisano 1 godzinę temu 12 minut temu, Kucia napisał: W sumie to masz rację, możliwe że się zgadali,ona raczej nie za piękna on narcystyczny,jest trochę przystojny, więc pewnie jej zależy na nim Chcesz mieć pewność to wynajmij detektywa. Chociaż ja prędzej bym takiego faceta pogoniła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Get Out 319 Napisano 1 godzinę temu 6 minut temu, Kucia napisał: Właśnie szkoda,poczekam dwa tygodnie i wszystko zakończę,lipa straszna, wolę być sama,a on to rzeczywiście niedojrzały nie dorósł do związku, umysł 15-latka Bo jak będziesz dawać zainteresowanie to jego narcystyczna natura będzie puchła z dumy, a ty będziesz się fatalnie czuła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kucia 0 Napisano 1 godzinę temu Już się czuję fatalnie,ale bardziej zmierzam ku końcowi,już te lata co przeszłam z nim ,to jak patrzył na inne na ich tylki,albo wpatrywał się,już mi na nim nie zależy aż tak bardzo uczucia u mnie do niego prawie zanikły wypaliły się,ale wiem o co chodzi,jak nie z była żona,to teraz musi wozić kolejna,w ten sposób karmi swoje ego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach