Baba 319 Napisano 7 godzin temu 3 minuty temu, sebix libedowski napisał: to ja chyba zaczne popierac te zwiazki homo i bede reflektowal na ojca pomoga wam tez sie od tej spoldzielni uwolnic Ze spółdzielnią sobie radzę, niejedno dla lokatorów załatwiłam. Z kłótniami o politykach nie bardzo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 7 godzin temu 1 minutę temu, Baba napisał: Moja szwagierka należy do wspólnoty. Wielkiej różnicy nie widzę w zarządzaniu. Tylko ona nie jest właścicielką tego mieszkania. Nie kupiła go, dostała od miasta. Może tam panują inne zasady, ale wszystko załatwia w tej samej spółdzielni co ja. My placilismy 100% ceny rynkowej za to mieszkanie w biurze nieruchomości. Taka ciekawostka. Weszła nowe ustawa. Teraz dzieci nie mają prawa dziedziczyć mieszkań komunalnych po rodzicach. Jeśli właściciel umrze lub się wyprowadzi, trzeba zdać komunalne do urzędu miasta. Nawet jeśli dziecko stale tam mieszkało i mieszka. nie rozumiesz wspolnota tez czesto jest czlonkiem spoldzielni wiec nic nie zmieni ze stworzycie wspolnote ale nie musiecie nalezec do spoldzielni i zarzadzac sami albo komus zlecic mopzecie nawet zlecic je3dnej osobie a sprzetac klatki sami albo wynajac jakiegos impela do sprzatania spoldzielnia zwykle przekonuje tym ze ona ma sprzataczki kosi trawe itd. ale wiele firm to zaoferuje taniej ja nie pisze o komunalnych tylko wlasnosciowych w komunalnych o niczym nie decydujesz no i bardzo dobrze ze komunalnych sie nie dziczy bo dlaczego sie ma dziedziczyc cudza wlasnosc ? dlaczego dziecko ma dziedziczyc prawo do mieszkania po rodzicach ? moze nie jest tak nieproadne jak rodzice i nie potrzebuje mieszkac w mieszkaniu komunalnym ? komunalne nalezy do podatnikow to ze ktos mieszka 50 lat w mieszkaniu nie znaczy ze ona ma nalezec do niego czy jego dzieci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 7 godzin temu (edytowany) ogolnie spoldzielnia nie musi zarzadzac robic przetargow i pobierac oplat moze to robic ktokolwiek nawet ty jak sie ponad polowa ludzi zgodzi i zawiazecie wspolnote ktora ci zleci np. sprzatanie czy przetargi a sama wspolnota nie powoduje ze spoldzielnia znika bo zwykel bloki maja wspolnote a i tak zlecaja spoldzilenii obsluge bo nie maja sprzataczek ksiegowych itd. Edytowano 7 godzin temu przez sebix libedowski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 7 godzin temu 4 minuty temu, Onaaaa napisał: Tak mi sie nie chciało. Wolałam sama sobie zarobić a nie stać w jakiejś kolejce i kogoś o coś prosić czyli nalezalo ci sie mieszkanie komunalne i nie umialas podania napisac ? bylo na kafeterii poprosic o pomoc ja w zamian za jakies drobne np. 5% wartosci tego mieszkania bym ci to ogarnal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 7 godzin temu 5 minut temu, Baba napisał: Ze spółdzielnią sobie radzę, niejedno dla lokatorów załatwiłam. Z kłótniami o politykach nie bardzo nie rozumiesz ze spoldzielni sie o nic nie prosi to wy decydujecie a nie spoldzielnia ty i reszta mieszkancow jestescie szefami dziadów ze spoldzielni a nie oni waszymi. mozecie ich w kazdej chwili zmienic jak sie ponad polowa czlonkow spoldzielni obecna na walnym zgodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Onaaaa 1264 Napisano 7 godzin temu 2 minuty temu, sebix libedowski napisał: czyli nalezalo ci sie mieszkanie komunalne i nie umialas podania napisac ? bylo na kafeterii poprosic o pomoc ja w zamian za jakies drobne np. 5% wartosci tego mieszkania bym ci to ogarnal Nic mi sie nie należało. Pewnie gdybym tam została to bym je dostała ale cieszę się że nie zostałam. Nie problem napisać podanie, poprostu nie było sensu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 319 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, sebix libedowski napisał: nie rozumiesz wspolnota tez czesto jest czlonkiem spoldzielni wiec nic nie zmieni ze stworzycie wspolnote ale nie musiecie nalezec do spoldzielni i zarzadzac sami albo komus zlecic mopzecie nawet zlecic je3dnej osobie a sprzetac Sprzątanie klatki to pikuś. Do tego nie trzeba żadnej wspólnoty. Lokatorzy się dogadają bez żadnych papierków i po problemie. Tu, gdzie teraz mieszkam mam lekko związane ręce. Niby jestem stara, a jedna z najmłodszych w bloku. W przewadze wdowy 70/80 lat. One są zamknięte i obojętne na nowości czy zmiany. Ostatnio załatwiałam sposób rozliczenia ogrzewania centralnego i musiałam kilka razy powtarzać na czym to polega, jakie wynikną z tego korzyści. Opornie mi to szło przez 3 dni, ale zdobyłam 75% podpisów. Wystarczyło 51% Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 319 Napisano 6 godzin temu 18 minut temu, salix napisał: Nie rozumiem 'stawki osiedlowej' przeciez generalnie to mieszkańcy wspólnoty decydują o finansach i remontach, a 'spółdzielnia' jedynie zarządza i wdraża ich uchwały. Fundusz remontowy, podwyżki czy rozłożenie kosztów remontu zależą od decyzji wspólnoty właścicieli lokali, a nie 'prezesa spółdzielni'. Oczywiście w praktyce zarząd może mieć wpływ na przetargi i organizację prac, ale kluczowe decyzje podejmuje sama wspólnota. Nie u mnie. Nie należę do żadnej wspólnoty a na zebraniach członków spółdzielni decyduje się tylko na jaki cel w pierwszej kolejności wydać kasę i co byśmy chcieli zmienić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, Baba napisał: W przewadze wdowy 70/80 lat wykonczyly mezow juz dawno i przejely ich emerytury Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 124 Napisano 6 godzin temu 7 godzin temu, Geniusz setupu tak napisał: Czeba im pisać nigdy nie pracowałem nie pracuje i nie zamierzam pracować mam 4 nieruchomości 30 konsol 10 wyświetlaczy 10 komputerów 10 tabletu niech majom wtf Chyba mnie coś ominęło dawaj leżak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Baba napisał: Nie u mnie. Nie należę do żadnej wspólnoty a na zebraniach członków spółdzielni decyduje się tylko na jaki cel w pierwszej kolejności wydać kasę i co byśmy chcieli zmienić. no wiec mozecie wystapic ze spoldzielni i przestaniecie to placi i mozecie sami ustalic ile placicie i na co a nie na co w pierwszej kolejnosci ma isc kasa ktora wam pobieraja i odejmuja za zarzadzanie wami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, mr_Kumpir napisał: Chyba mnie coś ominęło dawaj leżak mnie ominelo jak mu szwagier w weekend urosl a tobie jak mu sie mieszkanie rozmnozylo podobno obraziles sie na kafeterie i cie nie ma tak myslalem ze klamali bo stad sie nie odchodzi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 319 Napisano 6 godzin temu 10 minut temu, sebix libedowski napisał: nie rozumiesz ze spoldzielni sie o nic nie prosi to wy decydujecie a nie spoldzielnia ty i reszta mieszkancow jestescie szefami dziadów ze spoldzielni a nie oni waszymi. mozecie ich w kazdej chwili zmienic jak sie ponad polowa czlonkow spoldzielni obecna na walnym zgodzi. Znam lepszy sposób na rozwiązanie problemu. Mieszkanie bezczynszowe. Tylko wiesz. Ja już się robię coraz bardziej wygodna i nie chce mi się latać. Między innymi dlatego mieszkam w bloku. Spółdzielnia się wszystkim martwi. Ja płacę i śpię spokojnie. Jest awaria, dzwonię i przychodzą mi fachowcy ze spółdzielni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 319 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, sebix libedowski napisał: wykonczyly mezow juz dawno i przejely ich emerytury Wiesz jaką emeryturę ma najbogatsza wdowa u nas w bloku? Strzelaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Geniusz setupu tak 3 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, mr_Kumpir napisał: Chyba mnie coś ominęło dawaj leżak Fajnie brzmi a to mieszkanie ziemia 1/6 domu ojca i 1/8 3 pokoje Mimo wszystko wystarczy żeby striggerowac głupie tiktoka lachona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Baba napisał: Znam lepszy sposób na rozwiązanie problemu. Mieszkanie bezczynszowe. Tylko wiesz. Ja już się robię coraz bardziej wygodna i nie chce mi się latać. Między innymi dlatego mieszkam w bloku. Spółdzielnia się wszystkim martwi. Ja płacę i śpię spokojnie. Jest awaria, dzwonię i przychodzą mi fachowcy ze spółdzielni. mieszkanie bezczynszowe to jest zwykle mieszkanie nowe bo w kazdy poza nowym sa jakies koszty na remonty poza tym to nowe tez kosztuje np. sprzatanie tylko oplata nosi inna nazwe np. oplata za zarzadzanie czy administrowanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, Baba napisał: przychodzą mi fachowcy ze spółdzielni. to kolejny problem bo to zwykle fachowcy rodem z programu usterka ja jednak wole tych z wolnego rynku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 124 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, sebix libedowski napisał: mieszkanie bezczynszowe to jest zwykle mieszkanie nowe bo w kazdy poza nowym sa jakies koszty na remonty poza tym to nowe tez kosztuje np. sprzatanie tylko oplata nosi inna nazwe np. oplata za zarzadzanie czy administrowanie Jak jest wspólnota mogo być bezczynszowe ale zawsze jakaś kasa leci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Baba napisał: Wiesz jaką emeryturę ma najbogatsza wdowa u nas w bloku? Strzelaj powiedz co robil maz to strzele jak byl prezesem banku to i z 20k moz emiec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 1 minutę temu, mr_Kumpir napisał: Jak jest wspólnota mogo być bezczynszowe ale zawsze jakaś kasa leci no to chodzi o nazewnictwo ludzi starszej daty zawsze na te oplaty mowia czynsz a ty to inaczje nazywasz i tyle rzadko wspolnota sama zarzadza zwykle ma albo administratora jakas firme albo spoldzielnie Edytowano 6 godzin temu przez sebix libedowski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 124 Napisano 6 godzin temu 3 minuty temu, sebix libedowski napisał: mnie ominelo jak mu szwagier w weekend urosl a tobie jak mu sie mieszkanie rozmnozylo podobno obraziles sie na kafeterie i cie nie ma tak myslalem ze klamali bo stad sie nie odchodzi stęskniłem się więc wpadłem się dowartościować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 497 Napisano 6 godzin temu 5 minut temu, Baba napisał: Nie u mnie. Nie należę do żadnej wspólnoty a na zebraniach członków spółdzielni decyduje się tylko na jaki cel w pierwszej kolejności wydać kasę i co byśmy chcieli zmienić. Miałam na myśli wspólnoty, spółdzielnie w tej formie to już chyba tylko ledwo dyszą prawnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Baba 319 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, sebix libedowski napisał: mieszkanie bezczynszowe to jest zwykle mieszkanie nowe bo w kazdy poza nowym sa jakies koszty na remonty poza tym to nowe tez kosztuje np. sprzatanie tylko oplata nosi inna nazwe np. oplata za zarzadzanie czy administrowanie U nas są mieszkania bezczynszowe z rynku wtórnego. Czyli były już zamieszkane przez kogoś i wystawione na sprzedaż. Najczęściej są to góra 4 mieszkanie w jednym budynku i tam lokatorzy na własną rękę szukają dostawców energii, gazu, wody, wywozu śmieci i odpadów itd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, salix napisał: Miałam na myśli wspólnoty, spółdzielnie w tej formie to już chyba tylko ledwo dyszą prawnie. na slasku maja p[ewnie z 90% rynku te spoldzielnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 124 Napisano 6 godzin temu jedno co jest pewne to buty na klatkach schodowych na Śląsku xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, Baba napisał: U nas są mieszkania bezczynszowe z rynku wtórnego. Czyli były już zamieszkane przez kogoś i wystawione na sprzedaż. Najczęściej są to góra 4 mieszkanie w jednym budynku i tam lokatorzy na własną rękę szukają dostawców energii, gazu, wody, wywozu śmieci i odpadów itd. nie rozumiesz a ja juz nie mam sily . wy tez mozecie miec bezczynszowy blok i robic to samo a oni moga przystapic do waszej spoldzielni i miec jak wy. to kwestia decyzji mieszkancow a nie budynku w ktorym mieszkaja. po prostu w tym w ktorym mieszka 4 osoby latwiej sie dogadac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 497 Napisano 6 godzin temu 27 minut temu, sebix libedowski napisał: Weszła nowe ustawa. Teraz dzieci nie mają prawa dziedziczyć mieszkań komunalnych po rodzicach. Jeśli właściciel umrze lub się wyprowadzi, trzeba zdać komunalne do urzędu miasta. Nawet jeśli dziecko stale tam mieszkało i mieszka. Można dyskutować, czy to fair wobec osób, które całe życie mieszkały w takim lokalu, ale formalnie prawo działa tak, jak powinno przecież to chore jeśli komunalne lokale podlegają dziedziczeniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu (edytowany) 2 minuty temu, mr_Kumpir napisał: jedno co jest pewne to buty na klatkach schodowych na Śląsku xD w zaglebiu tego nie ma ale nie rozumiem co to komu przeszkadza np, ja kiedys mieszkalem na 4 pietrze to bylo ostatnie a na klatce schodowej dwa mieszkania co komu by przeszkadzala szafka na buty jakbym mial na tym korytarzu ? duzo osob ma tam kwaitki czy rower nie widze w tym nic dziwnego w bloku w ktorym mieszkalem bedaqc dzieckiem na 3 pietrze gosc wyniosl jakas szafe na korytarz i stoi tam juz 10 lat mimo ze przeszkadza bo polowe korytarza zajmuje i jak niesiesz drzwi czy meble to nie mozna sie zmiescic Edytowano 6 godzin temu przez sebix libedowski Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mr_Kumpir 124 Napisano 6 godzin temu Przed chwilą, sebix libedowski napisał: w zaglebiu tego nie ma ale nie rozumiem co to komu przeszkadza np, ja kiedys mieszkalem na 4 pietrze to bylo ostatnie a na klatce schodowej dwa mieszkania co komu by przeszkadzala szafka na buty jakbym mial na tym korytarzu ? w bloku w ktorym mieszkalem bedaqc dzieckiem na 3 pietrze gosc wyniosl jakas szafe na korytarz i stoi tam juz 10 lat mimo ze przeszkadza bo polowe korytarza zajmuje i jak niesiesz drzwi czy meble to nie mozna sie zmiescic to zabawne jest raz byłem w Katowicach w familoku to na korytarzu mieli fotel szafę i dywan i z 10 par tych butów xD Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sebix libedowski 4 Napisano 6 godzin temu 2 minuty temu, salix napisał: Można dyskutować, czy to fair wobec osób, które całe życie mieszkały w takim lokalu, ale formalnie prawo działa tak, jak powinno przecież to chore jeśli komunalne lokale podlegają dziedziczeniu. to pstrokrotka pisala nie ja wg mnie tez to nienormalne zeby ludzie rpzez pokolenia mieszkali w jakims lokalu ktory do nich nie nalezy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach