Kiedy zima się zaczyna

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

To najlepiej wtedy porobić co sie lubi choćby popsiac na kafe

Masz rodziców jak będą potrzebowali opieki ambulatoryjnej? NFZ jest bankrutem ich nie przyjmą? 

Mogą pisać na kafe tylko 

Wtedy będziesz wierzyć jeszcze pożyją nawet gusła byś wierzyła 

6 minut temu, Fifofa napisał:

Chyba prywatnie. NFZ jest bankrutem. Nie płacą szpitalom ani nikomu.

Piotrek za uczciwą usługę się płaci .

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Masz rodziców jak będą potrzebowali opieki ambulatoryjnej? NFZ jest bankrutem ich nie przyjmą? 

 

Zapłacę bo co innego pozostaje?

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Wtedy będziesz wierzyć jeszcze pożyją nawet gusła byś wierzyła 

Oni chodzą i tak prywatnie do lekarzy. 

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Zapłacę bo co innego pozostaje?

Komu widziałaś szpitale prywatne? Do doktorska możesz tabletki przypisał ale szpitale są państwowe 

Właśnie że starcilam wiare 12 lat temu i już nigdy nie uwierzę.

7 minut temu, Onaaaa napisał:

Często przy raku juz nic nie pomoże ale cuda się zdarzają i przypisują to czesto wierze.

Te cuda polegają na tym , że wszyscy o nich słyszeli , a nikt ich nie wiedział.

Wiecie ile kosztuje 1 godzina przebywania jednego pacjenta w szpitalu? Wam napiszę 5 tysi 

Więc kogo było stać prywatnie tam nawet tydzień leżeć?

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Komu widziałaś szpitale prywatne? Do doktorska możesz tabletki przypisał ale szpitale są państwowe 

Nie wiem komu. Mam znajomego lekarza do niego bym poszła.

3 minuty temu, Gеt Out napisał:

Te cuda polegają na tym , że wszyscy o nich słyszeli , a nikt ich nie wiedział.

Czasem jest tak że dają 3 miesiące życia a żyje sie 20 lat i to jest ten cud tylko że to jest mały procent i możliwe że też lekarz mógł się pomylić.

5 minut temu, Onaaaa napisał:

Nie wiem komu. Mam znajomego lekarza do niego bym poszła.

Ròzne specjalizacje.

Tylko chcę udowodnić byś wierzyła. Nawet kija na cudu o ile była najmniejsza szansa.

5 minut temu, Fifofa napisał:

Wiecie ile kosztuje 1 godzina przebywania jednego pacjenta w szpitalu? Wam napiszę 5 tysi 

Więc kogo było stać prywatnie tam nawet tydzień leżeć?

Zależy jaki oddział i bez ubezpieczenia, to raczej na dobę ta kwota którą podałeś i to górna granica .

Przed chwilą, Gеt Out napisał:

Zależy jaki oddział i bez ubezpieczenia, to raczej na dobę ta kwota którą podałeś i to górna granica .

Na ojomie

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Czasem jest tak że dają 3 miesiące życia a żyje sie 20 lat i to jest ten cud tylko że to jest mały procent i możliwe że też lekarz mógł się pomylić.

Albo organizm sam się zregenerował i nie potrafią wyjaśnić jak to się stało .

2 minuty temu, Fifofa napisał:

Ròzne specjalizacje.

Tylko chcę udowodnić byś wierzyła. Nawet kija na cudu i ile była najmniejsza szansza.

 

Nienawidzę szpitali więc ja bym sie do szpitala nie pchała nigdy.

Nie chyba bym nje wierzyła tylko bym zrobiła wszystko by tej osobie co choruję by nue cierpiała za bardzo.

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

Nienawidzę szpitali więc ja bym sie do szpitala nie pchała nigdy.

Nie chyba bym nje wierzyła tylko bym zrobiła wszystko by tej osobie co choruję by nue cierpiała za bardzo.

Dala byś pawulon?

2 minuty temu, Fifofa napisał:

Na ojomie

A jeżeli na ojomie , to kilka tysiaków ale na dobę.

1 minutę temu, Gеt Out napisał:

Albo organizm sam się zregenerował i nie potrafią wyjaśnić jak to się stało .

Myślisz ale dlaczego sam sie zregenerował a inni umierają? 

Przed chwilą, Gеt Out napisał:

A jeżeli na ojomie , to kilka tysiaków ale na dobę.

Na godzinę 5 tysi na jednego pacjenta.

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Dala byś pawulon?

Nie.

3 minuty temu, Onaaaa napisał:

Nie.

Niewiem czy stać było na najsilniejsze narkotyki czyli znieczulenie.

Zapomniałem jak się nazywa.

Ketamin.

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Myślisz ale dlaczego sam sie zregenerował a inni umierają? 

Może jakieś antidotum w pokarmie tylko nie wiadomo co tak sprawiło , albo w organizmie coś powstało za sprawą czegoś że się obronił. Na tym etapie nie wiadomo , albo nie wolno mówić skoro są badania nad jakimiś szczepionkami przeciw chorobom nieuleczalnym.

2 minuty temu, Fifofa napisał:

Niewiem czy stać było na najsilniejsze narkotyki czyli znieczulenie.

Zapomniałem jak się nazywa.

Ty mnie tak nie strasz bo rodzice coraz bstdziej chorzy.

5 minut temu, Fifofa napisał:

Na godzinę 5 tysi na jednego pacjenta.

To musiałby być jakiś poważny zabieg i nie wiem dokładnie.

1 minutę temu, Gеt Out napisał:

Może jakieś antidotum w pokarmie tylko nie wiadomo co tak sprawiło , albo w organizmie coś powstało za sprawą czegoś że się obronił. Na tym etapie nie wiadomo , albo nie wolno mówić skoro są badania nad jakimiś szczepionkami przeciw chorobom nieuleczalnym.

Może zioła bo akurat pisze o konkretnej osobie i wiem co piła wtedy. Był to mniszek lekarski.

Przed chwilą, Onaaaa napisał:

Ty mnie tak nie strasz bo rodzice coraz bstdziej chorzy.

Widać nie znasz co się dzieje. Tak Tfusk rządzi zabrał pieniądze  NFZ ma dziurę w budżecie.

Ludzie mogą umierać oni tak się leczą za granicą 

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Widać nie znasz co się dzieje. Tak Tfusk rządzi zabrał pieniądze  NFZ ma dziurę w budżecie.

 

Ludzie mogą umierać oni tak się leczą za granicą 

A ty sie leczysz w szpitalu? Bo mówić sobie możesz ale czy znasz to od praktycznej strony?

Bo rodzice chodzą też na NFZ i jakoś maja te wizyty i nie widzę by ich odsyłano do domu. 

Znam też osobę co miała zawał i też leczyli na NFZ. Znam tez osobę co miała raka i dostała kartę dilo i operację ma za tydzień tez na NFZ.

2 minuty temu, Onaaaa napisał:

Może zioła bo akurat pisze o konkretnej osobie i wiem co piła wtedy. Był to mniszek lekarski.

 Babcia się bawiła ziołami i z tego co pamiętam to jest na oczyszczenie organizmu  

Zioła jak najbardziej tylko trzeba się znać ile zażywać i z jakich roślin, bo podobno w naturze jest antidotum na wszystko, tylko ludzie nie wiedzą wszystkiego .

1 minutę temu, Onaaaa napisał:

A ty sie leczysz w szpitalu? Bo mówić sobie możesz ale czy znasz to od praktycznej strony?

Bo rodzice chodzą też na NFZ i jakoś maja te wizyty i nie widzę by ich odsyłano do domu. 

Znam też osobę co miała zawał i też leczyli na NFZ. Znam tez osobę co miała raka i dostała kartę dilo i operację ma za tydzień tez na NFZ.

On dramatyzuje trochę , bo też nie słyszałem żeby odsyłali tak i może nie ma tej opieki perfekcyjnej ale jakoś tam życie ratują.