Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moly

a ja nie chce mieć dzieci...POMÓŻCIE!!!

Polecane posty

Gość szkoda mammo
że takich kobiet jak Ty (matek ,które są tolerancyjne w stosunku do kobiet nie chcących mieć dzieci ) jest tak mało w naszym kraju :( ja już przestałam się przejmować przykrymi uwagami pod moim adresem. To jest moje życie i moja decyzja. Nie czuję się gorsza od innych kobiet, tylko dlategio ,że nie mam i nie chcę mieć dziecka. Staram sie byż dobrą i pomocną dla innych. To jest dla mnie ważniejsze niż przymus posiadania dziecka! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamma
i w ogole sie nie przejmuj bo to oni maja problemy a nie ty. Trudno, takie mamy spoleczenstwo i potrzeba generacji zeby sie zmienilo. Wiesz u nas jeszcze panuje mit matki polki, takze takie osoby jak ty sa nietolerowane, a nie mowie juz o innych fenomenach jak zycie bez slubu lub istnienie hoseksualistow czy lesbijek, albo antykoncepcja: ho ho to dopiero sztanskie sprawy... W kazdym razie, kochana, ja zycze tobie duzo szczescia czy z dziecmi czy bez, to twoja sprawa, badz szczesliwa i zyj dla siebie i twoich najblizszych a reszte olej, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam
Moly nie przejmuj się teściową. Z moją było podobnie - ona jako katoliczka uważa, że rodzina bezdzietna to nie rodzina. Ale powiedziałam jej dobitnie parę razy co o tym sądzę i jest teraz spokój, wogóle się na ten temat nie odzywa. Teraz moja matka czasem coś powie ale ogólnie jest dobrze. Bałam się, że po ślubie będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękuję mammo
za słowa otuchy! Jesteś dobrą, ciepłą osobą! Też życzę Ci dużo szczęścia! 🌻🌻 Do moly- nie przejmuj się! Może jeszcze odezwie się w Tobie instynkt macierzyński? A jeśli nie , to wierz mi, że bez dziecka też można żyć i być szczęśliwą.Nie przejmuj się opiniami innych a szczególnie przyszłej teściowej! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moly
ja wiem ze bez dziecka mozna żyć i stworzyć ciepły ,przyjazny dom, być szczęśliwym w związku ale waśnie ta presja otoczenia mnie przeraża, słowa mojej mamy i przyszłej teściowej (ona nie mówi tego wprost do mnie tylko często "rzuca " takie uwagi). Jeszcze nie jesteśmy małżeństwem (za pare miesięcy) a już słysze pytania o dziecko (!) , czy w pobliżu naszego domu jest przedszkole, szkoła-"bo to bardzo wazne", i inne tego typu. Czasami nie wytrzymuje i dochodzi do kłótni. Dlatego zwróciłam się o wsparcie do was Kobiety! Dzięki za uwagi i sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moly
Kobitki!!! Pogadajcie jeszcze trochę na tym topiku! Lżej mi na duszy jak sobie poczytam Wasze spostrzeżenia. NIe mam z kim o tym pogadac tak po "babsku". Sa wśród Was takie które też nie chciały, nie lubiły dzieci a potem im się to zmieniło?? Bardzo proszę o opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dada
chyba troche pszesadzasz ja mam 3-i jestem szczesliwa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dada
mam 2 letnia córeczke i dwóch synów moze wszystko przed toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gina
Ja mam 32 lata. Nigdy nie chcialam miec dzieci, moj maz zgodzil sie z moja decyzja, urzadzilismy mieszkanie dla nas dwojga, nawet rodzina przestala juz gadac. Bralam tabletki antykoncepcyjne od 9 lat. Ostatnio z powodu planowanej drobnej operacji reki musialam je odstawic na 3 miesiace. i wiecie co? dostalam swira, ze chce miec dziecko. Mysle, ze tabletki jakos mi instynkt stlumily, chociaz nigdy bym tego nie podejrzewala - i dowiedzialam sie teraz przypadkiem, ze chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinno się
ale, mam dziecko, niedługo skończy 2 latka, miło być bajkowo;-), cóż mąż wyjechał, mija rok, a ja instynkt owszem po porodzie jakies pól roku, a teraz??? więzienie, nigdzie nie oge wyjść, nawet do lekarz, jestem sama, coraz bardziej mnie wszystko wkurwia!!!!!!!!!! sorry za słownictwo, nie daję już rady, dziecko , praca, dziecko, nic poza tym, Wiem, zarza się sypnie wyrodna......., ale mam dość serdecznie... najchętniej bym spakowała i wysłała do tatuska, niech wie co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moly
Współczuje ze nie masz oparcia w swoim partnerze. Bo o to chyba sie rozchodzi, myśle ze gdyby był na miejscu, dbał o Ciebie i dziecko nie czułabyś sie tak, a tak wszystkie zmartwienia przechodzą w złość na dziecko. Niestety. Nie pocieszyłam Cie , przepraszam ale spróbuj z nim pogadac, przedstawic swoją sytuacje, bo inaczej nie widze rozwiązania... Nie da sie tak na odległość POZDRAWIAM, PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja też nie chcę mieć dzieci. Mam 26 lat, nie chciałam i nie chcę, chociaż nie mówię, że nie będę chciała. Nie lubię dzieci i nigdy nie lubiłam. I wcale nie uważam, że trzeba żyć \"dla kogoś\" - ja chcę żyć przede wszystkim dla siebie. W drugiej kolejności dla bliskich. Pewnie teraz co poniektóre strzelą jadem, że taka ze mnie egoistka :p bo zdaje się, że w tym kraju niechęć do posiadania potomków jest jednoznaczna z egoizmem. Cóż, w takim razie uważam, że jest to dosyć zdrowy egoizm. Jasne, że jak się już swoje ma, to zwykle bardzo się je kocha... ale ja nie chcę. Czytałam kiedyś, dawno temu, artykuł o parach, które dzieci mieć nie chcą i nie mają. Jedna z opisywanych mówiła, że presja środowiska była tak duża (jak to?! a dziecka nie???) że w końcu znalazła sposób na zamknięcie paszczęk święcie oburzonych - mówi, że nie może mieć dzieci i kropka. Może kiedyś zechcę. A teraz nie chcę i nie zapowiada się, żeby miało to ulec zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez nie lubie dzieci
i nie zanosi sie na to zebym w okresie najblizszych 5 lat zostala matka. Mam 25 lat, kandydaci sa, jeden pragnie miec ze mna dziecko bo uwaza, ze bylabym swietna mama. Myli sie, czasem mam takiego nerwa, ze balabym sie miec dzieko, balabym sie ze moge mu cos zrobic jesli mnie zdenerwuje. Okropne,wiem, ale taka jestem i dzieci jak narazie miec nie chce no w sumie nie moge, bo chyba bym zabila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moly
Do Ananke____ Doskonale Cię rozumiem, widzę ze mamy ten sam "problem" bo dla mnie problem to właściwie nie jest tylko dla mojej rodziny, która czasem truje mi głowe i przez to się zastanawiam czy ze mną jest moze coś nie tak , że nie chce dzieci. Też słyszę ze jestem egoistką i myślę tylko o sobie... Wg mnie tak nie jest, myśle o tym ze jesli bede miała to dziecko to jaki byt mu zapewnie, czy bedzie miało wszystko co zapragnie, bedzie zdrowe?. Zamierzamy urządzić pierwsze wspólne mieszkanie, będziemy zakopani w kredytach, pożyczkach, sama lubie ładnie sie ubrac, dobrze wygladac dla siebie i dla swojego faceta, gdzie w tym wszystkim miejsce na dziecko??? Chodzi tez o względy finansowe, może to i egoizm, TRUDNO, ale nie odejme sobie zeby dac dziecku, nie pogorsze komfortu swojego zycia. Może kiedys inaczej pomysle jak ustabilizujemy sie finansowo... A po prostu NIE LUBIE DZIECI, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moly
Dobranoc kobitki, pora spać DO JUTRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moly ----> Jasne, że tak, zdrowy egoizm, jest... zdrowy! Powtarzam po raz kolejny - chcę żyć dla siebie przede wszystkim. Potem dla bliskich. Jeśli bycie matką mnie uszczęśliwi, to będę miała dziecko, a jeśli nie - sorry, Winnetou... Ja chcę być szczęśliwa, a \"szczęście\" i \"dziecko\" to niekoniecznie dla mnie to samo... Swoją drogą, czy to nie głupie, że jak facet nie lubi i nie chce dzieci, to ok, wsio normalno, a jeśli nie lubi i nie chce dziewczyna, to u połowy bab wyzwala się Syndrom Falującej Piersi? (dla niezorientowanych -wyjaśniam, że przypadłość ta jest także znana pod nazwą pełniejszą: Syndrom Falującej Świętym Oburzeniem Piersi :p ) A tym, co mają mnie i takie jak ja za okaleczone emocjonalnie - kłaniam się uprzejmie, acz z politowaniem... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moly ja mysłałam że nei chcesz mieć dziecka , bo nie czujesz instynktu macierzyńskiego, czy zwyczajnei ich nie lubisz... ale ty sama piszesz , że nie ma w twoim życiu miejsca na dzicko , bo ważniejszy jest dla ciebei dobry wygląd. To jest akurat egoizm!!! Boisz się , ze majac dizecko nie starczy an twoje zachcianki czy też marzenia. ja też lubei ładnei wygładać , mieć nowy ciuch i kosmetyki , to normalne, w końcu jestem kobietą .Teraz wiekszośc kasy wydaje na ksiazki bo to uwielbaim i jestem świadoma ze gdy pojawi sie w moim życiu dziecko trzeba bedize to ograniczyć lub nawet z tego zrezygnować , przynajmniej na jakis czas... Ale co z tego???????????? Najwazniejsze będą potrzeby mojego dziecka , oczywiscie nie zapominając całkowicie o swoich i partnera potrzebach. To nie jest tak żetrzeba sie wszystkiego wyrzekać mając dizecko , tylko troche ograniczyć. i nie zgadzam sie z opinia , ze żyje sie dla siebie ! guzik prawda żyje sie po to by dawać szczescie i miłość innym ale tak by nie zapominać o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaok
mam 29 lat i tez nie chce miec w tej chwili dziecka, bo wiem ze wywalilo by moje zycie do gory nogami, poza tym ja jeszcze chce byc "mloda" nie chce martwic sie ze dziaselka bola, ze pedofile sie gdzies czaja, ze ortodonta, wywiadowka, pieluchy alergia, itd.......... nie chce chce jeszcze miec ten luz, chce moc sie wyszalec na imprezce do 5 nad ranem, chce upic sie winem gadajac z przyjaciolka o niczym, chce jeszcze byc beztroska dlatego nie chce miec dzieci teraz, moze za jakis czas cos we mnie drgnie ale teraz chce byc "mloda" :D Sciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro666
Jak pójdziesz na ubezpłodnienie to nie będzie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata i też jestem pewna,że nie będe miała dzieci. Nie przepadam za nimi, nie chcę dokładać sobie obowiązków i komplikować życia, poza tym obrzydza i mnie ciąża i poród. Mój facet chciałby mieć dziecko, dlatego postawiłam mu ultimatum,że albo odpuszcza i nie namawia mnie albo się rozstajemy, to było jakieś dwa lata temu i nadal jesteśmy razem, ale zobaczymy co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniło się ci coś po 9 latac
?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×