Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

I już po urlopiku:( A było tak miło... ale się skończyło. Dobrze, że zaczął się weekend:D Chociaz nie wyobrażam sobie teraz nie pracowac... tam przynajmniej nie myślę o NL bo najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu:) Snieżna - obazeczek rewelka, co nie?:D Jak na mnie przyjdzie pora to też się zapiszę:D Tyklo czy mnie przyjmą?:D Marne szanse. Nie dołuj się powrotem L. Nie warto. NIKAAA - przyjaźń kwitnie:D A on chyba przyjaciółki traktuje lepiej niż kochanki bo zrobił się piekielnie zazdrosny, non stop do mnie wydzwania a wczoraj zapytał czy zmienię zdanie jak ten ślub odłoży na przyszły rok albo zupełnie go sobie odpuści:D Lekko mnie to przytkało i nic nie odpowiedziałam. Ale się ucieszyłam. Bawcie się dobrze w ten weekend.🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miel - to tylko pozazdrościć:):):) Oby tak dalej:):):):) I za każdym razem jak wkurzy Cie L to sobie przypomnij to co czujesz teraz::) I mniej L głęboko gdzieś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxx
Dot_ka dziękuję :) przynajmniej jak was czytam o mi lżej trochę, na razie uczę się spać na suchej poduszce:) i przesypiać całą noc, a nie budzić się ze łzam w oczach co kilka godzin, niemniej ciężko jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny. TZJ, nie ma to jak przyjazn co???? Miel, nie mam takiej ilosci arszeniku zeby mu dosypac:) No a jutro moj L znow jedzie ze swoja kolezanka do jakis znjomych.Kurde, ja to wszystko robie chociaz bardziej skrycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne... przyjaźń górą:D Dzisiaj też dzwonił... skarżył się, że nie może przestać o mnie myśleć... i tęskni. Lubię tego słuchać:):):) Dobrze mu tak... niech myśli, ja też myślę to przynajmniej jest nas teraz dwoje;) Może jakieś Koło Myśliwskie założymy:D;) ? NIKAAA - uwielbiam czytać p Twoim L:( On jakiś taki... inny jest:( Jak chcesz podeślę Ci trochę arszeniku:D xxxxxxx - tak jak napisła Snieżna, musisz nabrać dystatnsu do siebie i tego co Cię spotkało. To nie tak, że mamy olewatorskie podejście do tego wszystkiego. Raz są wzloty, raz upadki... i z tym i z tym trzeba nauczyć się żyć. To nie jest łatwe... ale jak kiedyś ktoś mądry powiedział: co nas nie zabije to nas wzmocni:) Trzymaj się cieplutko:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TZJ, hurtem prosze!!!!! Wlasnie zbliza sie godzina jego powrotu a mnie jzu zoladek boli.Jestem nienormalna.Jestem u siebie , w swoim mieszkaniu(on twierdzi ze to taty) no i sie go boje.to paranoja.Zaproponowalam ze pojade z nim i z jego kolezanka:) hi hi hi. TZJ, masz racje, nie teraz mysli i sie zastanawia i kombinuje... I niech walczy o Ciebie.A co Ty z tym zrobisz to juz inna sprawa.Mozesz np go olac.albo i nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxx
na razie przyszło Odrętwienie i Apatia, posiedzą pewnie u mnie trochę i też sobie pójdą, te odwiedziny przyjmuję ze Spokojem, bo gdy był Gniew z Rozpaczą to Bezsilność szlag trafiał, czekam tylko z Niecierpliwością na Ukojenie, bo ono zawsze Coś Dobrego ze sobą przynosi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze wam to opowiedziec.Wrocil wczoraj do domu moj maz.I zaczela sie awantura.Jak zwykle.I nagle powiedzial mi czy przyznam sie od rau czy kogos mam czy ma sprawdzic wszystko co sie zapisywalo gdzies na kompie.I wiecie co?Dawno nie bylo takiej rozmowy.Czyli jakies 8 miesiecy.Powiedzialam mu o NL ( nie cala prawde oczywiscie) on mi o swojej kolezance(domyslam sie ze rowniez nie cala prawde)przegadalismy i przeplakalismy cala noc.I chyba nie da sie juz nic uratowac.Ale oboje jestesmy swiadomi co daja nam te drugie osoby , czego nam zabraklo.Doszlismy do tego ze tak samo bylo przed slubem , tylko nie chcielismy tego widziec.Czuje sie dziwnie lekka.a z drugiej strony zaczynam myslec ze kurcze, a jesli to sie pouklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikaa ty masz męża a ja nie...po tym wszystkim w życiu chyba za mąż nie wyjdę...bo przestałam w jakiekolwiek wartości wierzyć już dawno temu...rozmowa mnie czeka i to wiem że niejedna, oby się tylko nie załamać do końca, choć osiągnięcie dna to też jakiś punkt zwrotny w życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow Nikaaa jestem w szoku :):):), zazdroszczę Wam odwagi :). Ja zabwiałam się na śniezku , hahahhaha , oczywiscie NL planuje wypad w PL .... potraktowałam Go śmiechem i się rozłączyłam ... a jak ... Miel.... diablico .... mi tylko slinka cieknie :):):):):):), hahahahhahaha. Podesłałbyś mi kilka pikantnych szczegółów. hahahahha , no ja to zboczona jestem :):):). TZJ - wierzyłam w Ciebie .... i widzisz , jednak mu zalezy i co z tego wynika ??? Że nie ma co martwic się na zapas , szkoda pieknych oczek :):):). Moje miłe NOWE PANIE - cóz życie to nie bajka , życie to wieczna walka płci , słabsi bardziej cierpią . wiem , łatwo jest mówic dystans ... czasem i mnie dopada bezsens sytuacji , w której jestem .....Ale nie potrafie doradzić nic innego :). Mój L dzwonił we czartek do domu , mnie nie było 20 min - solar, oczywiście cały nieszczęśliwy - ciekawa jestem co mi zrobi tym razem ... nie umiem juz płakac nad swoim nieszczęściem . Teraz siedzę w domku i będę prasowac ..... bblleeeeee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam. Jeszcze nie wszystkie badania gotowe, ale wszystko powinno byc w porządku.:) Mój ulubiony łóżkowy dialog z tego spotkania: Ja: Kocham cię On: Wiem. Nienawidzę Cię. Ja: Wiem He, he. Lepiej być nie może. Wiadomo jaka jest nasza sytuacja. Poprosił mnie, żebym mu powiedziała tylko jedno, czy chcę z nim być. Powiedział, że w takim razie reszta jest sprawą organizacji. Nic specjalnego nie robilismy. Ogladaliśmy w telewizji Sherlocka Holmesa i mecz rugby. Robiliśmy zakupy. Dał mi dyskietki ze swoją całą książką. Mi pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki, milego dnia.Ja dzis niestety juz do pracy:( W sobote wyszalalam sie z NL ktory juz nie jest taki NL w zasadzie.Jest dobrze.Z L siealnka.Kumpelstwo kwitnie:)Gorzej jak bedziemy mieli poinformowac rodzicow:( jiw, ciesze sie ze badania ok. Sniezna , maz wrocil? Miel, co u ciebie? Dotka, jak nastroj???? JTW, jak sie rozwijawasza przyjazn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :):):) mm.. jiw - super:):):):), hahahaha nie ma co rozkładac na czynniki pierwsze jednego stwierdzenia NL , hahahhaa , . Miel - odewzij się !!! Nikaaa , samopoczucie pewnie dobre, kamien z serca :). Mój L wraca pod koniec tygodnia .... mam stresa- nie ukrywam , ale dam radę , zawsze daję , zawsze przezyję ..... to tylko tydzien :):):). miłego dzionka pomimo szarugi i deszczu :):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Jestem na chwile. Jutro wyjezdzam oficiajlnie mam urlop do czwartku ale L nic nie wie mysli ze jade sluzbowo. NIKA no to ci sie samo rozwiazalo, dobrze ze dzieci nie macie i to L sie wyprowadzi a nie ty. Trzymam kciuki!!!! Bardzo sie ciesze ze tak wyszlo. Sniezna a jakie szczegoliki chcesz???? Sluchajcie moj maz jak do rany przyloz. I tak bede trzymac zebym miala spokoj. CHociaz seks z L jest niezbyt emocjonujacy niestety. Faceci to nieskoplikowane istotki sa. Trzymajcie za mnie kciuki przez te dwa dni. Opowiem jak wroce co sie wydarzylo. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się nadal zbieram...ale już mniej mną telepie...szukam spokoju w pracy...ale ogólnie mi to średnio wychodzi...no cóż...bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.... czy ktos ze starej gwardii tu jeszcze zaglada??? prosze sie odhaczac :P (Milky nie myl z \"hakiem\" ;) ) Pobudka wstawac i prosze pisac co u kogo, kto z kim, kto na Syberii kto w tropiku, kto w dolku, kto na szczycie (nie myslic ze szczytowaniem :P ) kto w niebie, kto w piekle U mnie bez zmian (to dla zainteresowanych) raz gorka, raz dolek, jestesmy razem.... rozstajemy sie..... by po 2 godzinach znowu wpasc w swoje ramiona..... kiedys to byly czasy..... czas wolny po zerwaniu trwal ze trzy dni..... a tak na powaznie to dorastam do tego zeby wymienic mojego zajetego pana na \"wolny\" model.... tylko cholera..... jakos nie potrafie nawet wzroku zawiesic na nowym obiekcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.... czy ktos ze starej gwardii tu jeszcze zaglada??? prosze sie odhaczac :P (Milky nie myl z \"hakiem\" ;) ) Pobudka wstawac i prosze pisac co u kogo, kto z kim, kto na Syberii kto w tropiku, kto w dolku, kto na szczycie (nie myslic ze szczytowaniem :P ) kto w niebie, kto w piekle U mnie bez zmian (to dla zainteresowanych) raz gorka, raz dolek, jestesmy razem.... rozstajemy sie..... by po 2 godzinach znowu wpasc w swoje ramiona..... kiedys to byly czasy..... czas wolny po zerwaniu trwal ze trzy dni..... a tak na powaznie to dorastam do tego zeby wymienic mojego zajetego pana na \"wolny\" model.... tylko cholera..... jakos nie potrafie nawet wzroku zawiesic na nowym obiekcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jtw!!!! Ja jestem. Najpierw mnie nie było bo mi sie komputer zawirusowal, a potem mnie nie bylo ...bo mnie nie bylo :) Co u mnie ? Nie wiem. Chyba dobrze. Chyba tracimy status kochanków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) też jestem, ale wczoraj jakoś nie chciało mi się pisać :( - czyli coś na kształt dołka. A tak pięknie było w weekend :). L mnie wkurza, a jednocześnie wyrzuty sumienia mam, NL też mnie wkurza chwilami (bo mi się wydaje, że niewystarczająco okazuje swoje uczucie ;). Chyba muszę się leczyć... NIKAAA - ale Ci dobrze, cieszę się, mam nadzieję, ze trochę Ci lżej na duszy... Pozostałe dziewczyny: miłego dnia i \"górek\" raczej niż \"dołków\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Dotka, co to za doly?? Owszem, lzej mi, ale co z tego??Co dalej??Moja siostra nie moze tego przebolec i wszyscy na chama ratuja moje malzenstwo.a ja?jak sie zastanawiam, to troche mi zal, tych wszystkich lat....Tego co przezylismy razem.Ale wiem ze ani ja , ani moj L nie kochamy sie tak jak powinnismy.Ale jakos dziwnie spokojnie jest i chyba sie boje ze sie po prostu pouklada.Bo moj Nl nie znioslby tego.a ja wiem ze zostalabym z L tylko z wygody i ze strachu ze nie dam rady... Miel, co u ciebie? Sniezna, jak nastroj?? TZJ, odezwij sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem... Jak to dobrze, że nie zahasłowałam nicka jego (małą literą) imieniem... Pewnie bym się już tu wpisać nie mogła. :-) ;-) Hmmm... jak mu było? hmmm... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi :):):):):):): moje Drogie :):):):) Mój nastrój doskonały ... nie wiem tylko dlaczego ??? Nikaaa , wiem ze nie jest łatwo , odejśc , zostawić , są wspomienia , rodzina ... ale nie masz dzieci :):):):) pamietaj , potem będzie za pózno !!! Piłkarze pojechali --- trochę mi smutno bez nich , hahahahaha. Miel ma kilka dni szczęscia i spokoju :):):)- tylko pozadrościc , TZJ - i jak ?? no tylko lepiej - nie ma innego wyjścia , milky -widzę na miejscu , hahaha , IJW sa wszystkie ... najważniejsze żeby humory dopisywały .U mnie pomimo braku śniegu a mma las za oknem :):):):) jest ok. A najszczęsliwsza będe za 10 dni jak mój L znów wyjedzie :):):):):):):):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się zapeszyć...ale dobrze mi...nie wiem czy nam się uda, nie wiem czy jutro nie wrócę tu z płaczem......Na pewno łatwo nie będzie... Ale próbujemy. Nie wiem, czy ktoś zrozumie jak bardzo może cieszyć wspólna zupa z proszku przed telewizorem i facet, który przy pożegnaniu pogrążą się w lekturze gazety. Bardzo moze cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw...powodzenia:) i wiem doskonale jak może cieszyć.... pozostałym kochaneczkom (byłym i obecnym) z gwardii A - milego dnia:) i dużo uśmiechu:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jakoś tak bez sensu. \"Kolega \" znowu odnowił ze mną znajomość... Jednego dnia jest wsaniale...Drugiego beznadziejnie.... A dziś był beznadziejny dzień i sama się zastanawiam czy mi na nim zależy? Okazuje mi czasem taką straszliwą obojętność... której nie jestem w stanie zniesc... Może lepiej nic nie czuc i zyc w spokoju... Sama się gubię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Topik spadł na drugą stronę...to straszne:P Ja chyba zacznę odwyk, ciekawe czy mi się uda?...chociaż mój pan tak zajęty że to nie będzie trudne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w południe w tłusty czwartek :):):):) a jak paczki , to podstawa i jem JE . Męża przywiozłam sobie wczoraj w nocy .... hhmm... jak na razie jest bardzo ......:):):):):):):):):). NL chyba zazdrosny .... i dobrze w sobotę jedzie z żoną na narty :):):)...... Boli GO , że ja zostaje sama ..... hahahahahhaha. No laski !!!!! więcej paczków i słodyczy na poprawę nastrojów , szkoda życia na łzy ..... wierzcie mi , wiem co mówię .... Halllloooooooooo żyje tam ktoś????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×