Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

Niektórych wpisów nie da się zignorować... A mówiłam, ze to robię ! ? OK. Krew się gotuje, ale powstrzymam się od komentowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry na placu boju:-) ja chyba tu ostatni raz, bo wczoraj pisałam, że to przeszłość, a pod koniec dnia się kuźka odezwał, wrrrrrrrrr, jak się tu pojawiam, to wracają nie tylko mysli ale i on, klątwa jakaś to forum czy co?;-) hello Ola:-))))) Marielka, a Ty co odpuszczasz, nie poznaję Cię;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urlopowiczka,nie podpuszczaj mnie,bo mi juz ciemno przed oczami.Zaraz zejdę z wyższych sfer do rynsztoka;););) Skarbuszku,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielka sztuka jest zachowac czasami milczenie, zwlaszcza jak niestety nie ma sie racji, prawda? Tak jakze sluszne wydaje sie teraz twierdzenie ze milczenie jest zlotem. Jest tez drugie PRAWDZIWA CNOTA KRYTYK SIE NIE BOJI a tu widac ze latwo komus od tak sobie etykietke przykleic, obrazic a pozniej schowac glowe w piasek i bronic sie bardzo wysublimowanymi stwierdzeniami. Przykro mi nie wiem co to RYNSZTOK nigdy tam nie bylam ale widac niektore panie na poscie maja negatywne wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meduzka
Wczoraj cały dzień zamiast pracować , czytałam wypowiedzi na forum. Wciągnęłam sie jak cholera :) Ja jestem na odwyku już 12 miesiąc wiec zostało mi zdaje się jeszcze 6, mam się przyzwoicie choć jeszcze niedawno żyć nie potrafiłam. Fajne to forum i w szoku jestem, bo jakoś dziwnie mi sie zdawało że ja jedyna jestem na świecie cierpiąca (jak za milijony), a tu sie okazało że nas jest wiecej :) bardzo mnie to na duchu podnosło. Przy okazji pozdrawiam Margi, Milky i Mad.Jeśli znajdziecie czas i chęć to odezwijcie się.mój nr 1719225. Ps. Jestem na odwyku, a tu , do piczy, on chce sie spotkać na kawie. Ciekawe po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miel, chyba trochę przesadzasz z tym rynsztokiem:-(, jestem przekonana, że \"panie na poście\" dotyczy mnie, ja nie jestem na poście ale na odpuście;-) generalnie moje zdanie jest takie, ten topik miał swój klimat, zupełnie inny niż ma teraz, czuło się to o czym inne babki piszą, a i humoru nie brakowało, obecnie tego nia ma:-(,( jesli jest to w troche innym stylu, co nie znaczy, że gorszym) pozdrawiam wszystkie panie życzliwie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje mile fajnie u was bylo, tak calkiem nie rynsztokowo. Ciekawa jestem czy ktoras z Pan rozpozna swoj wpis, podpowiem gdzies kolo numeru 100, nie szukalam, wybralam losow ot tak sobie cytat: \"Qrwa!! Nie moge się postrzymac....Co za h....,nastepny dzis...\" rozumiem ze to jeszcze rynsztok nie jest? Dobrze ze nie dane mi bedzie poznanie tego miejsca, z wyboru nie z koniecznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje mile fajnie u was bylo, tak calkiem nie rynsztokowo. Ciekawa jestem czy ktoras z Pan rozpozna swoj wpis, podpowiem gdzies kolo numeru 100, nie szukalam, wybralam losow ot tak sobie cytat: \"Qrwa!! Nie moge się postrzymac....Co za h....,nastepny dzis...\" rozumiem ze to jeszcze rynsztok nie jest? Dobrze ze nie dane mi bedzie poznanie tego miejsca, z wyboru nie z koniecznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwone winko
Tak ja też wierzyłam, że to nadzwyczajna miłość, jedyna... ale kiedy doszły problemy w domu z rozwodem (u mnie) "Moja miłość" się poddała i znalazł sobie inną łatwą i przyjemną bez problemów... Tłumacząc mi, że tak trudno i cieżko być samemu, że nie wytrzyma tego, że to go przerosło... a ja wierzyłam, kochałam i dążyłam całą sobą do tego by być z nim... LIPKA!!! Teraz jestem w domu i taplam się we własnym "błotku" życia... no cóż... było, pomału się podnoszę Nie jest łatwo, mąż często mi wypomina ów zaistaniały fakt, kochanek - kocha juz inną - Ja zapłaciłam najwyższą cenę za tę miłość!! Ale odżyję, jeszcze się z wiosną rozkręcę... :)) Ale już nie uwierzę w miłość kochanka, wypaliłam się!! Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za rozmowy Wasze na forum :))) słoneczne papa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale nie rozumiem... miel, a cóż Ciebie tak rozwścieczyło? Czy wszyscy muszą Cię lubić? A jak nie, to w łeb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale nie rozumiem... miel, a cóż Ciebie tak rozwścieczyło? Czy wszyscy muszą Cię lubić? A jak nie, to w łeb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę dni mnie nie było a tu widzę duże zmiany... grupa A, grupa B... ciekawe czy wkrótce pojawi się C?;) Jeśli tak będzie to boję się, że dojdzie do rękoczynów:D Do grupy B (bo podejrzewam, że A nie jest zainteresowana;) ) Jakoś się trzymam. Nie widujemy się, nie dzwonimy do siebie a ja dostaję jakieś idiotyczne sms-y z pogróżkami i ktoś bez przerwy puszcza mi sygnały. Trochę mnie to denerwuje... ale może zasłużyłam:( ? Duża buźka i pozdrowienia (dla obu grup:D )!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKARBUSZKU - ale mnie nic nie rozswscieczylo prowadze z Wami calkiem kulturalna jak sadze wymiane zdan. A co do lubienia to tak naprawde z tych postow bardzo ciezko jest poznac naprawde druga osobe wiec ja nie mowie czy kogos lubie czy nie dopoki go nie poznam na tyle dobrze aby moc go skreslic czy zaakceptowac. Nie lubie tylko dwulicowosci i braku umiejetnosci do przyznania sie do bledu i powiedzenia komus przepraszam np.I o to tylko chodzilo. Zyjemy wsrod ludzi i z ludzmi powinnismy rozmawiac a nie sie alienowac, wywyzszac. A na koniec co do lubienia czy nie drugiej osoby to ktos kto ma problemy z wlasna osobowoscia i nie akceptuje siebie moze kogos nie lubic bo nie lubi siebie samego, to taka zaleznosc niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzj, na nic takiego nie zasluzylas.Trzymaj sie ciepluchno.i nie daj sie.Mrozom, i zlym slowom.:)pozdrowionka. Miel, co u Ciebie??jak nastroj??? Jak sie miewasz???Ja calkiem calkiem, tak....hmmm...rynsztokowo:)))dobre, czuje sie rynsztokowo u NICH na forum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKA nastroj OK. Jestem zakochana chyba. NL ciagle obecny. W tym tygodniu sniadanko razem planujemy. Strasznie bym chciala gdzies z nim na dluzej wyjechac. W czerwcu planujemy jakis wyjazd. No ale do czerwca tyle czasu. TZJ trzymaj sie jakos. Sprawdz skad te smsy przychodza. Zupelnie nie rozumiem dlaczego te pogrozki ale wiem, ze to moze bolec.Uszy do gory. Jestem z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIKA nastroj OK. Jestem zakochana chyba. NL ciagle obecny. W tym tygodniu sniadanko razem planujemy. Strasznie bym chciala gdzies z nim na dluzej wyjechac. W czerwcu planujemy jakis wyjazd. No ale do czerwca tyle czasu. TZJ trzymaj sie jakos. Sprawdz skad te smsy przychodza. Zupelnie nie rozumiem dlaczego te pogrozki ale wiem, ze to moze bolec.Uszy do gory. Jestem z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SKARBUSZKU i reszto: Si vis pacem, para iustitiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALBO TEZ Verba docent, exempla trahunt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, można mnożyć i dzielić , ale... nie o to tutaj chodzi. Ut salutas, ita salutaris... Spadam stąd, lepiej milczeć niż... a przemilczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzięki za wsparcie:) Smsy dostaję z inernetu. I chyba wiem kto mi je przesyła ale pewna nie jestem. Jakoś przeżyję. Muszę:):):) W końcu na NL świat się nie kończy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbuszek, wróć! Pytanie, jak nie chcesz nie odpowidaj. Nie boisz się? Bo ja zaczynam się bać, że to może ze mną cos jest nie tak, że nie powinnam sie pchać w żadne związki bo się nie nadaję..i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbuszek, wróć! Pytanie, jak nie chcesz nie odpowidaj. Nie boisz się? Bo ja zaczynam się bać, że to może ze mną cos jest nie tak, że nie powinnam sie pchać w żadne związki bo się nie nadaję..i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw jestem :D Byłam na stronie 128 :) Pewnie, że się boję. Boję się, jak skurczybyk... :P Ale nie dlatego, że się nie nadaję, lecz dlatego, że muszę tak dużo zmienić. Nowe życie mnie czeka. A jak za pół roku okaże się, że to nie tak miało być? Nie wiem... Czasem myslę, że nie powinnam, innym razem, że muszę... bo to miłość mojego życia! I jak zwykle, same dylematy. Och, nie jest łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×