Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

wiem ze jest dobrze zorganizowana bo majac dwoch synow i meza wktory jej nie pomagal w domowych obowiazkach:( Jak synus byl malenki to caly czas szkolil mnie ze mam wychodzic na spacer!!! mieszkamy w miescie wiec niewiem czy jet tu tak swieze powietrze????dodam ze jak zostawilam go pare razy (jak jeszcze mieszkali w miescie teraz mieszkaj na wsi) nie wyszla z nim na spacer!!! bo ja glowa bolala, skoczylo jej cisnienie albo poprostu bylo za goraco!!a mnie nie????z cycami pelnymi mleka!! i zdeformowana figura:D

Mieszkam z teściową . Nie jest już najgorsza , ale kilka wpadek miała: -Kupiłam ci kwiaty na imieniny(2 tyg. przed ), bo potem mogę zapomnieć. - Córka miała 1 tydzień i ciągle płakała, a ona wpada i woła "co ty z tym dzieckiem robisz?"---a ciekawe co może w tej sytuacji robić młoda matka... -Wiesz , że Zosia (znajoma) zapytała mnie wtedy o zdrowie. Boże nikt nigdy nie był dla mnie taki dobry jak ona.[ w towarzystwie 2 synów i 2 synowych]. Mój tato zachorował na raka, a ona --- Wiesz chyba , że to się zdarza :)

(stara rura bo tak ja nazywam kiedy maz nie slyszy)jest bardzo przy kosci i kiedy tylko do niej przyjezdzamy to odrazu do szawki z talezami i malej jesc robi jakby niewiem jaka zaglodzona byla a kiedy nie chce to mowi "suka mala nie chce jesc" mi zreszta tez wiecznie cos wciska do jedzenia bo schudlam pare kilo i chyba ona mi tego zazdrosci niby taka dorosla kobieta a czasami zdaje sie byc jakas uposledzona umyslowo normalnie psycha przy niej siada dziekuje tylko bogu ze nie musze z nia mieszkac

i gwarantuje ci ze bedziesz tez glupia rura

a jeszcze ona nie pracuje tesciu zreszta tez (alkoholik nalogowy) i sa na utrzymaniu syna juz chyba od 4lat ona twierdzi ze nie pojdzie do pracy bo kto bedzie obiady gotowal a zreszta ostatnio powiedziala ze ona synowi tyle w zyciu pomogla ze on ja teraz musi utrzymywac a wiecie jak mu pomogla kiedy skonczyl szkole wziela dla niego kredyt na rozpoczecie dzialalnosci ktory on sam splacil normalnie paranoja co tam sie wyprawia do mnie czasami mowi jak sie zamysle "co masz taka mine jak srajacy kot na pustyni" normalnie idiotka i co wy byscie jej wtedy odpowiedzieli zaznaczam ze nie potrafie odpyskowac do tesciowej bo jestem dobrze wychowana

a ty pewnie juz jestes i tez cie tak nazywaja hahahahahah

Moja na szczęście już była teściowa powiedziała jak byłam w ciąży że zrobiłam sobie z ch... pompkę!

zrobić badania na ustalenie ojcostwa i powiedziała, że bo stwierdzenia tego potrzebny jest WYMAZ Z UCHA!!!:)

nie przepadam za moja przyszla tesciowa wiecznie nazeka na stan zdrowia ale nigdy nie pojdzie dolekarza poza tym jest strasznie pobozna i najbardziej to chyba by chciala zeby jej synus byl ksiedzem jak wyjdzie z kolegami na piwkoto ona juz umiera musi brac leki uspakajajace i mowi mu ze ja karetka zabierze jak wrocimy pozniej do domu np z jakiejs imprezy to juz nas wita w drzwiach z pytaniem gdzie tak dlugo bylismy a dodam ze jak jej dzieci byly male ok 10 lat to oni odydwoje pracowali i dzieci sie same wychowywaly , wtedy nie troszczyla sie co robia

Moja teściowa nawet zadała mi kiedyś takie pytanie : Dlaczego w tych kawałach tak się źle mowi o teściowych ? ;-) Moze cos w tym jest ;-) Bo ostrzegala mnie przedślubem że jej Synek ma rtrudny charakter i żeby nie było ze mnie nie ostrzegała.. (to było na poważnie sam na sam) No i... miała rację dziś jestem rozwódką.. ;-p Ale ona nie wie (albo nie chce wiedzieć) co mnie tak zmęczyło w zwiazku z jej synalkiem..

A i powiedziała mi ze matka wychowała mnie na kalekę i że mam dwie lewe ręce.. :-) To dopiero sprytna jestem.. Pisze dwiema lewymi rękami i tylko trochę literówek mi się trafia..;p

Perełka mojej ukochanej teściowej sprzed kilku dni. Jestem chora na grypę, mam gorączkę ale mimo to snuję się po domu, robię obiad, zdążyłam posprzątać i odkurzyć cale mieszkanie i wtedy to szanowny młodszy braciszek ( maminsynek i kawal rozpuszczonego gnoja) mojego faceta przyszedł do domu. Narobił syfu w dopiero co posprzątanym przedpokoju, nablocil i cały zadowolony poszedł sobie do komputera. Za moment przylatuje do mnie z ryjem teściowa, że czemu nie posprzątam po jej synku. Więc jej mówię, że z tego co mi wiadomo, to on też ma ręce a ja nie mam zamiaru latać za leniwym gówniarzem i co chwile sprzątać po nim syfu. A teściowa z lamentem \"bo on taaaki zmęczony z wykładów przyszedł i nie będzie nic robil a poza tym to obowiązkiem kobiety jest sprzątać po mężczyznach\". Więc jej mówię, że chyba jej się coś mocno popieprzyło a poza tym to mam gorączkę i teraz ja idę w końcu się walnąć do łóżka. Wtedy teściowa wypowiedziała slowa które zwaliły mnie z nóg \"bo ty masz grypę dlatego że jesteś taka leniwa\" :D:D:D Oczywiście w tym momencie nie omieszkałam przypomnieć jej, że to ona pierwsza zachorowała i pozarażała wszystkich w domu.:p

Czarny Charakterze, do Twojej stopki - ja znam powiedzenie: zamienię teściową na psa, może być wściekły :) Moja nieformalna teściowa to przeciwieństwo Waszych - ma swojego syna głęboko gdzieś :( ja mam spokój, ale to oczywiście też niedobra sytuacja. ZA TO mój facet... ojoj, jaką ma teściową.. jak z kawałów. :)

dziewczyny, czemu wy mieszkacie z tymi kurwiszonami? moja mama jest swiekra (siostra wyszla za maz) i jest wspaniala, zawsze jak siostra przyjdzie z mezem robi cos dobrego do jedzenia, cieszy sie z ich sukcesow, kupuje jemu prezenty gwaizdkowe, nie narzuca sie, ma klase. Nigdy nie zgodzilabym sie mieszkac z tesciowa, nigdy, nigdy.

Teraz widzę, że tekst wygląda tak, jakbym prowadzała się z żonatym :P Nie, chodziło o moją mamusię, która w sumie ma dobre serce, ale tak rzadko to widać... ;) a charakter paskudny.

piszcie dziewczyny! mój najgłupszy tekst jaki od niej usłyszałam to że: "zaszłam w ciąże po to żeby w domu siedzieć" oczywiście z odpowiednią dozą nienawiści w głosie....co za baba!

teściowa powiedziała mi " źle oddychasz" - ten tekst pochodzi z czasu kiedy byłam w ciąży, najpierw gapiła się na mnie przez pół godziny a potem wypaliła!!!

dlaczego mówisz do mnie \"pani\"? po czterach latach obgadywania mnie za plecami, wyzywania od takich i innych. po urodzeniu jej wnuczki zaczeła mnie łaskawie tolerowac i mysli ze o tak zapomne co wyrabiala. swietny topik

tesciwoa bezszczelnie wtraciła sie do nie swoich spraw , po grzecznym zwróceniu uwagi , odezwała sie " to tak Cie matka wychowała? " wymiekłam ;-( od tego czasu , kontakty tylko grzecznosiwoe , temat rozmów : pogoda

tesciowa mowi do mnie " jak chce to sobie zrobi herbate" albo "pojdzie i przyniesie " zupełnie bezosobowo;-(

A ja myślałem, że teściowe to tylko nasze męskie utrapienie ale teraz poczytałem ten wasz topik i szczerze współczuję. W szczególności tym, które muszą mieszkać ze swoimi teściowymi.

Jeszcze dodam: Myślałem, że Wy - Kobiety trzymacie się razem. Mama męża powinna bronić synowej, a tu takie \"kwiatki\".

przewalone:-(

\"Czemu nie zajdziesz w ciążę? Wszystkie moje koleżanki z pracy są już babciami a ja jedna nie. Czuję się gorsza z tego powodu\" (na marginesie, co niektóre z jej koleżanek same muszą zajmować się wnuczkami bo ich dzieci nieraz same jeszcze chodzą np. do liceum czy gimnazjum). Inne jej mądre argumenty przemawiające za tym żebym zaciążyła: \"Jak ja byłam w twoim wieku to już miałam jedno dziecko praktycznie odchowane i myślałam o następnym\" (zlapala teścia na dziecko w wieku 17lat). Na moje pytanie, kto zająłby się wychowywanie ewentualnego potomka bo ja nie mam takiego zamiaru (w ogóle nie planuję, przynajmniej póki co dzieci): \"no wiesz...czasami mogłabym się z nim pobawić albo zabrać żeby pokazać koleżankom...\":o Na pytanie z czego miałabym to ewentualne dziecko utrzymać: \"no jak się pomodlisz to bozia zawsze da...\" :D

90% lasek tutaj mieszka z tesciami to sie nie dziwice" ze sie z nimi nie mozecie dogadywac! jakw am daja mieszkanie i zarcie to jakis szacunek sie im nalezy. ja tam jak tesciowa zaczela mi wypominac, ze mieszkamy w mieszkaniu, ktore oni dali synopwi to sie sstamtad po miesiacu wyprowadzilam!!! i mam spokoj! lubie kobiete chciociaz najchetniej to by chcila zebysmy z nia mieszkali i dawali jeje kase. ja po porstu nie wchodze na tematy finanswowe.

Moja teściowa na dygresję na temat tego, ze jej synek nie potrafi nawet przysłowiowego gwoźzia przybić, stwierdziła, ze dobra żona powinna pokazać męzowi jak to się robi.