Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona syna swojej teściowej

Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

Polecane posty

karenina...taka sama przyjemność mnie spotkała.Byliśmy z męzem u teściowej,akurat miała placki ziemnieczane na obiad,właściwie to po obiedzie i mówi do synka:\"Robert,masz tu mus jabłkowy zjedz sobie te placki\"(mąż był akurat po obiedzie,ja nie zdazyłam w domu nic zjeść).Więc zaczął żreć te placki i tak do mnie mówi:\"hmmm,jaki pyszne,ty lubisz placki,nie?\"A pózniej w domu wielce się obraził,że zrobiłam mu awanturę,że jest niewychowaną świnią,bo moja mama nigdy nie postawiłaby mi jedzenia,a jemu nie.Gdyby tak zrobił,to bym się z mężem podzieliła,albo bym nie zjadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo inny przykład....znowu jesteśmy u tej jędzy,a ona ona stawia przed synkiem talerz zupy i mówi :zjedz sobie.Mój mąż po ostatniej grandzie był ostrożniejszy i mówi,że jest najedzony i żebym ja tą zupę zjadła,a na to teściowa zabrała talerz ze stołu ze słowami;\"w takim razie zostawię ja do Marcina\"(zięcia,który mieszka nad nia) i odlała ja do gara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najbardziej wkurza mnie to,mówie do niej \"mamo\",no bo to w końcu matka mojego syna,a ona zwraca sie do mnie per:ty,tej ,ona.Mąż jak go proszę,żeby jej zwrócił uwagę,bo nawet pies ma imie,twierdzi,że sie czepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa byla
kochana przed slubem, naprawde rozmawialysmy jak przyjaciolki, ale po slubie...... ostatnio przyslismy do niej w niedziele z naszym 7miesiecznym dzieckiem. tesciowa: moj wnusio kochany, w koncu przyjechal do babci, a ta mama to zamiast cie do babci przywiesc do cie do jakiejs ciotki zawozi. wiec mowie jej ze niby kiedy mam go u niej zostawiac jak ona idzie do pracy, a ona mi na to no ale w soboty i niedziele CZASEM jest w domu. to ja jej na to ze soboty i niedziele ja tez jestem w domu i nie musze go z nikim zostawiac a jak babcia chce to niech do nas przyjedzie, a ona: ale kiedy ja mam do was przyjechac jak pracuje???? błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa byla
i jeszcze jeden tekst: przyjezdzamy z mezem i synkiem a ona: moj wnusio kochany jak slicznie cie mama ubrala, nowe spodenki, nowa koszulka, alez cie mama stroi, a tatusiowi moglaby przynajmiej koszule wyprasowac oczywiscie koszule mial wyprasowaną tylko mu sie na plecach wymieła od siedzenia w samochodzie i jeszcze jeden tym razem TESC: kupuje mojemu synkowi deserki w sloiczkach, a zupki gotuje mu sama, jak jechalismy do tesciowej ugotowalam zupke i dalam do sloiczka, u tesciow odgrzalam zupke i karmie synka, a tesc: ty nie mozesz mu zupki sama ugotowac tylko tą chemie w niego ladujesz? ja na to ze sama gotuje tylko przelalam do sloiczka, a tesc : tak tak sama gotujesz, chyba w supermarkecie, i wy sie chcecie budowac? jak wy wszystkie pieniądze w marketach wydajecie, mozecie troche oszczedzac jak chcecie sie budowac, a ja widze ze wy tylko nowe szmaty, i torby z zakupami. a ja do niego : przeciez tato nam na to nie daje tylko sami pracujemy na siebie wiec sami bedziemy decydowac na co wydajemy on: ja widze jak wy decydujecie, nic nie oszczedzacie a ja wam nie dam skoro sami nie potraficie zaoszczedzic dosc bylo, wlączyl sie moj mąż i wyszlismy stamtad ijak na razie nie bylismy a minął miesiąc, dwa dni temu tesc zadzwonil ze dlaczego nei przyjezdzamy ani nawet nei zadzwonimy a ja na to nie nie przyjezdzamy ani nie dzwonimy bo to koszty a my oszczedzamy na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuupppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy rok był ok. Kiedyś przyszła teściowa ze szwagierką jeszcze gorszą suką i zaczęły wrzeszczeć, że nic nie robię, leżę tylko i maluję paznokietki, mam się za wykształconą a jestem głupia, nie umiem zadbać o męża i tym podobne Dodam tylko, że teść nie wytrzymał życia w tym domu i wyprowadził się, szwagierkę porzucił chłopak po 10 latach związku, paznokcie obgryza, ani razu nie ugotowała obiadu ani nie pozmywała naczyń, ogłasza wkoło, że jest mgr a ma tytuł instruktora, nie potrafiła utrzymać związku a mnie ośmiela się dawać rady jak być dobrą żoną. Żałosne! Dodam jeszcze, że ja mam już dość tego domu a one przyczyniły się do tego i też planuję zwiać z tego toksycznego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcabc
za światków do ślubu poprosiliśmy naszych braci bo ani ja ani mój mąż nie mamy siostry i moja teściowa mi powiedziała że ja MUSZE wziąść za światkową bratową mojego mężą czyli jej synową bo dwóch facetów to jest nieszczęście i oni będą wyglądali jak pedały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia84
Moja kobitki wcale sie do mnie nie odzywa he he he :) Nic jej przeciez nie rzobilam, no oprocz TEGO, ZE ZABRALAM SYNUSIAAAAAAAAA BABAJAGA, HE HE HE BO MNIE TO RYBAAAAAAA........... NIECH SOBIE SIEDZI TAK CICHO WCALE NIE UBOLWEAM A JAK SPROBUJE COS POWIEDZIEC TO NAPEWNO JEJ ODPOWIEM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
przyszła zresztą, pracuje ze mną. Ostatnio, kiedy powiedziałam, ze nie musi mnie odwozić do domu, bo mam coś do załatwienia usłyszałam tekst "A gdzie się idziesz znowu gzić?" :O Taaa ;) Ogólnie to najbardziej wkarza mnie to, że potrafi człowiekowi wleźć w du** bez wazeliny, a za chwile z takim hasłem wyskoczyć. Wszystkim non stop wciskała by jedzenie na siłe, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna synowa
Mój mąż jakiś czas temu mnie zdradził. O całej sytuacji powiedziałam mojej teściowej, którą od ładnych paru lat nazywam wspaniałaym człowiekiem. Powiem szczerze, że nie zawsze było tak sielsko. Aby się dogadać i szanować musiałam nieźle się napracować, o mój mąż nigdy nie widział problemu. Parę dni temu byliśmy z mężem i dorosłym synem u teściów. Syn mówi, że po maturze studia, a potem się żeni. A teściowa na to, taki młody, po co masz marnować sobie życie, musisz się wyszaleć, zanim capnie cię baba. Kiedy to powiedziała, poczułam się jak ,,kupa gnoju". Teść (niewtajemniczony co do zdrady) dodał, że niektórzy mężowie o tym, że mają źle w małżeństwie dowiadują sie po slubie. Zabolało mnie to tak jakby drugi raz by mnie zdradzono. Przecież po 20 latach małżeństwa, kiedy wpatrzona byłam w ich synusiajak w obrazek, zapraszałam na wszystkie uroczystości i święta, jeśli chorowali to ja tylko się nimi opiekowałam, wspierałam, szanowałam. Teraz mam zapłatę. Straszno i smutno........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihehe
Synu- kto ci te spodnie wyprasował? Daj je,bo żona kompletnie się na tym nie zna...nie zapomne jej tego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehekkkkk
a moja się zwraca do mnie przez syna nie bezposrednio - jakbym była ubeswłasnowolniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po prostu
Taka jedna synowa- bardzo przykre to co piszesz, ale może pora wyciągnąć nauki z tego? Większość teściowych to wrednoty, a moja na czele. Od początku wyrażała niezadowolenie z naszego związku, robiła miny i okazywała lodowatą niechęć. Dziś rok po ślubie nie utrzymuję z nią żadnych kontaktów, nie dzwonię na święta, ani na imieniny, więc wrednota chyba coś pojęła bo przekazuje "serdeczne pozdrowienia" przez mojego męża, ale ja nie chce jej widzeć na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Synowe :) To było na dwa tygodnie przed ślubem, zostałyśmy same w samochodzie, bo mój (wtedy) narzeczony poszedł po pizzę. Długo nie wracał, więc ona dawaj umoralniać mnie, a że jest osobą wierzącą i praktykującą (to znaczy z jej wiarą jest tak, że w kościele to by mogła i krzyżem leżeć, ale w domu to mojego męża biła aż echo szło, wiecie taka podwójna moralność), do mnie tak: \"Wiesz ja też mam córkę i każda matka marzy, aby jej córka szła do ślubu czysta (w sensie, że jako dziewica)\" Normalnie myślałam, że padnę jak to usłyszałam i chciałam jej już odpowiedzieć \"dobrze to ja się napewno umyję\" ale ugryzłam się w język, bo po co dolewać oliwy od ognia. A tak dla ścisłości to mam 24 lata, a mój mąż 29 i byliśmy dla siebie pierwsi jeśli chodiz o \"czystość\" :P, a siostra mojego męża jest tylko 2 lata ode mnie młodsza i zmenia tych facetów jak rękawiczki i jakoś mojej teściowej przestało przeszkadzać, że jej wspaniała córeczka się \"pobrudziła\" , a ślubu u niej ani widu, ani słychu. Wogóle moja teściowa jest porypana na maksa, wiele z nią już przeszłam, naszczęście mój mąż jest mądry i trzyma moją stronę. Pozdrawiam Was Synówki, nie dawajcie się tym jędzom i pamiętajcie dbajcie o \"czystość\" :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa to skarb tylko
zakopac moja ciagle mnie poucza i narzuca "zrob tak bo ja tak robilam" a ja jej kontra " nie zrobie tak bo uwazam ze to trzeba zrobic tak" no a ona znowu swoje "ale zrob, bo to ma byc zrobione tak" ja: " nie zrobie tak bo zrobie po swojemu, pozwoli mama ze sama bede decydowac jak mam zyc, wychowywac dziecko, gotowac, itp." tak wygladają moje spotkania z tesciową za kazdym razem to samo, wie ze nie dam za wygraną ale dalej mi narzuca ostatnio jak byla u nas (bo ja tam nie jezdze) poskarzyla sie mojemu mężowi ze jej nie slucham i zeby mi powiedzial ze mam robic tak jak ona to jej powiedzialam zeby mi meza nie buntowala no chyba ze chce go miec z powrotem stwierdzila ze jestem uparta i szkoda ze mną dyskutowac a ja jej "mama jest gorzej uparta i wlasnie dlatego uwazam ze nie ma sensu dyskutowac" ja jej to mowi grzecznie i spokojnie a ją wtedy szlag trafia ze mnie nie wyprowadzila z rownowagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odświerzammmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno , dawno temu. Umówiliśmy się na randkę. Poleciałam jak na skjrzydłach! Patrzę- facet z bukietem róż czeka, ucieszyłam się, że taki szarmancki. Kiedy mnie ujrzał powiedział: \"to dla Ciebie\" i podał mi bukiet. Po 5 minutach wyrwał mi go z rąk z tekstem: \"Dużo kosztował, lepiej dam go Matce Boskiej\" i poleciał do Mariackiego zostawiwszy mnie zszokowaną pod Adasiem. Byłam tak durna i tak zakochana, że wcale mnie to nie zniechęciło. Zostałam jego żoną i przeszłam taka gehennę, że do dziś (16 lat po rozwodzie) niedobrze mi na samą myśl o nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja tesciowka
przy gosciach wypomina mezowi, ze przed slubem mialczal do mnie (doslownie, tak jak kot) a teraz tylko warczy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana mezatkaaa
do przedmowczyni --- to akurat masz fajna tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dupę myjesz moje dziecko
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co ja bede miala
Moja przyszla tesciowa jest ok. przeszkadza mi wiele rzeczy ale ogolnie jest ok. gadamy dlugo itd. ALE zawsze sie wtraca. narazie mi to nie przeszkadza ale nie wiem jak to kiedys bedzie wygladalo. kiedy szykujemy sie gdzies lub cos robimy bez pytania laduje sie nam i mowi co wziac, jak zrobic itd :/ narzeczony wkurza sie wtedy strasznie bo nei lubi tego. niby tesciowa wycofuje sie wtedy ale hm - ciekawe jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama32
Moi tesciowie kiedys mieszkali w innym rejonie z dala od miasta. Ostatnio usłyszałam zale mojej tesciowej ze jakby nie ta wyprowadzka to synus by zle nie skonczy a drugi wziął sobie jakąs bogaczkę ze wsi no cóz ale stało się nadmieniam ze mówił to do mnie...przemilczałam to byłam wtedy swiezo po slubie dzis moja tesciowa musi mocno sie kontrolowac kazda niekontrolowana gafa konczy sie wyproszeniem z domu i swietami jej w samotnosci...zaczł=ęłam uczyc u=ich rozumu ;) Pozdrawiam wszystkie synowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nyna22
tekst mojej teściowej przed wyborami: - Nie głosoj na Tuska- nie rob tego mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra synowa
mamy z mezem po 28 lat, oboje pracujemy, mamy mieszkanie, powodzi nam sie dobrze. natomiast moj tesc twierdzi ze ich syn ma jeszcze czas na dziecko, bo jest taki mlody i niech sie wyszaleje.dodam ze moj tesc mial 21 lat jak urodzilo mu sie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×