Najgłupszy tekst jaki usłyszałyście od swojej teściowej

panidobrarada ---------> czyżbyś byla jedną z tych wspaniałych teściowych że tak się na nas rzuciłaś?:D Skoro się wypowiadasz, to racz z laski swojej zauważyć że nie wszyscy tutaj zgromadzeni mieszkają z teściami a mimo to kochane mamusie i nierzadko tatusiowie umilają im życie. Ja póki co mieszkam z teściową, bo odkładam z moją drugą polówką na własne mieszkanie co nie zmienia faktu, że dokładamy(i to nie malo) do wspólnego mieszkania, więc swoje pieprzenie na temat tego że teściowa mi żreć daje możesz sobie w dupę wsadzić bo nie wiesz jakie są relacje u nas w domu! Poza tym twoje pierdolenie że jak mieszkam z teściową to mam sobie pozwalać włazić tej wrednej klempie na głowę i robić to, co ona mi każe (np. zachodzić raz do roku w ciążę) oraz pozwalać sobie ubliżać gdy ma ona, np. zły dzień kwalifikuje cię tylko do psychiatry i widać również że masz doskonale zadatki na to, aby w przyszłości \"umilać\" życie swojej ewentualnej synowej lub zięciowi.

a ja szukałam w pamieci i szukałam i nie mogę znaleźć.. nic takiego złego ani głupiego nie usłyszałam....

ale zawsze szukała okazji aby mi dogryzc a to dziecko za ciepło ubrane a to damula jestem i drogie ciuchy nosze a to dziecku kazała mówic ze mama jest głupia a to zupa byla za słona :-0 juz jej nie ma co za ulga

\"A moze weźmiesz te moje ciuchy, na ciebie będą bardziej pasowały bo jesteś taka...szersza\" :D :D często mi daje jakieś rzeczy w których już nie chodzi i musze udawać zadowoloną bo inaczej jest problem...

wypier.................j :o

jestem pod wrażeniem....strasznie mi was żal dziewczyny, tym bardziej że was rozumiem...ja też kupuję jedzenie dla wszystkich a jak teściowa coś kupi do jedzenia (co sama zje) to każe sobie oddawać pieniądze bo "nie będę was utrzymywała" jak mnie to wkurza!!!!!! przecież do niczego się niedokłada.....boże drogi...

ja nigdy w życiu nie powiem do swojej teściowej \"mamo\"!jesteśmy z moim ukochanym 4,5 roku i jak weżmiemy slub i ona niedajboże zaproponuje mi żebym do niej mamo mówiłam(co myślę ze nastąpi bo ona do swojej mówi też \"mamo\" i to dla niej taka tradycja) to ja jej powiem że mam jedna matke i to ona mnie wychowała i tylko ona zasługuje żeby tak do niej mówić!!!tak myślę i koniec nie podoba mi sie ta \"tradycja\" i tyle.a tak ogólnie to jest ok ale chyba tylko dla tego że z nia nie mieszkamy

piszcieeeeeeee!!!!!!! plis!!!!!!!!!!!!!

ja sie ciesze ze moja tesciowa miszka daaleko

ja sie ciesze ze moja tesciowa miszka daaleko

no to jak do niej mówic jak nie zaproponuje? pani ? tesciowa , tesciowo?

Ja od razu po ślubie zacze lam mówić mamo.Nie było to łatwe .Najgorsze byly pierwsze dni a potem już jakoś poszło.

ale ja niebardzo chce mówic mamo. niech mama idzie po to, czy mama idzie tam, a co mama kupiła, a gdzi etato poszedł? tak??? czy mamo idz tam mamo gdzie byłas a co robiłas? mamo?

najgłupsze teksty jakie słyszałam od swojej byłej teściowej dotyczyły najczęściej jej syna:) kiedyś siedziałyśmy przed tv, padł pomysł wypicia piwka, ale żadnej z nas się nie chciało iść po nie, to krzykneła do niego: 'Do sklepu idziesz! Zakupy trzeba zrobić!' :D pamiętam jak kiedyś chcieliśmy ją poprosić, żeby nas podwiozła do centrum (a była po pracy, zmęczona i małe były na to szanse), weszliśmy trzymając się za ręce do kuchni, zrobiliśmy miny proszącego pieska, a ona do nas przerażona: 'O NIE! JA NIE MAM ZA CO WAM WESELA WYPRAWIĆ!!!' hahah. teraz, mimo, że już z nim nie jestem, obie jesteśmy przyjaciółkami i często słyszę od niej, że mnie kocha i że zawsze będę 'jej dzieckiem'. wspaniała kobieta:) mam nadzieję, że moja nowa teściowa też taka będzie:)

oprócz mojego męza ma jeszcze córkę, która bardzo młodo zaszła w ciążę (ma 2 dzieci, rok po roku). Zostawiała dzieci z teściami a sama szła "w długą". Jak mój mąz wyjdzie z kolegami na piwo to "kochana mamusia" robi mi wymówki, że jak mój mąż z nia mieszkał to siedział w domu, a teraz to nigdy go w dom nie ma i że to moja wina. No tak, ale jej świętojebliwa córeczka nigdy ze mną nie mieszkała a mimo to hasała gdzie się tylko dało. Ale tego oczywiście "kochana mamusia" już nie pamięta. no i niestety faworyzuje 2 wnuczki...przykre to jest ale, niech spier...a

jeszcze nie dawno mi powiedziala....ze jej syna zabralam.....i jest nie zadowolona z tego powodu...i nigdy mnie nie zaakceptuje. A poza tym to powinnam jej synka zostawic w spokoju

najgłupszy tekst który słyszalam ja i moja córka po śmierci mojego męża brzmiał wysyczała swoim jadem przez zęby których niema chodzi o spadek po nim brzmi TO WSZYSTKO MOJE krzyk

same sbie jestescie laski winne. Ja rozumiem ze zdarzaja sie takie sytuacje ze ktos zaliczy wpade i chce wziasc slub a jeszcze np sie uczy to musi z tesciami mieszkac. Ale jak ktos sie decyduje na slub wiedzac ze nie ma gdzie mieszkac jak tylko u tesciow to sam jest sobie wnien i widocznie nie dorosl do stworzenia rodzny. Same godzicie sie na zamieszkanie z tesciami a potem jeczycie. Wiec pytam: a czego wy sie spodziewalyscie?? Ze bedziecie sobie miodek z dziubkow wyjadac? Do stworzenia rodziny trzeba dwoch rzeczy: doroslosci i kasy. Ja z moim facetem jestem prawie 6 lat . Zamieszkalismy razem dopiero wtedy jak bylo nas na to stac. Oczywiscie moglismy mieszkac u rodzcow bo byly warunku ku temu ale nawet przez sekunde nie bralismy tego pod uwage. Teraz wynajmujemy fajne mieszkanko i odkladamy kase na swoje. A za rok slub. Z tesciami mamy oboje cudowne kontakty, szanujemy sie i lubimy. I to jest NAPEWNO dlatego ze nie mieszkamy razem.

moja kiedys mi powiedziała : " ja wiem ze dobra tesciowa to martwa tesciowa" a teraz mowi ze to ja tak do niej powiedzialam. przyjezdzamy do niej w odwiedziny raz na miesiac a ona zawsze " mama nima piniedzy". jakby ja ktokolwiek o cokolwiek prosil. meza sama musialam wychowac bo ona byla zajeta piciem.po 10 latach zdarza mi sie powiedziec per pani a co ona na to " wazny jest szacunek" bo ona do swojej matki mowila pani matko.

dziwką

\"A co ona tu cuduje\" - suszyłam włosy w łazience:)