późne macierzyństwo

Czy są tu kobiety które zdecydowaly sie na pierwsze dziecko w późniejszym wieku, po 30stce?

Ja mam 30 lat i jeszcze nie mam potomka.I co najgorsze uwielbiam dzieci,ale nie potrafię się zdecydować na swoje.Żałuję ,że nie wpadłam jak byłam młodsza.Teraz jest mi trudno pojąć decyzje.Temat mnie interesuję.I jeszcze dodam że męczą mnie ludzie,którzy ciągle ingerują w moje życie i nie potrafią zrozumieć jak mogę nie mieć jeszcze dziecka.To jak z dziewczynami które nie są jeszcze mężatkami i muszą ciągle wysłuchiwać pierdół w tym samym stylu: oooo to już najwyższy czas.Chociaż nie ukrywam powoli zaczynam się przejmować,że czas leci a Ja ciągle nie chce.

Hey... ja mam podobnie:)ciężko podjąć tą decyzje choć wiadomo że zegar biologiczny cyka jak to mówią..ale zastanawiam się czemu w Polsce takie ciśnienie jest...mam koleżanki Angielki, Francuzki i one myślą o dziecku mając 34-35 lat i jest to normalne a u nas nikt mnie nie może zrozumieć:(po prostu nie chce tego robić pod ciśnieniem i tyle...przecież czy ja mieszkam w Polsce czy na Zachodzie to bez różnicy ale czemu u nas wciąż takie myślenie jest..to mnie zastanawia...

34 pierwsze dziecko, 36 lat drugie dzieko :)

ze w późniejszym wieku gorzej wraca skóra do normy, tzn. już nie będzie taka jędrna na brzuchu

cos w tym jest...:( po pierwszym dziecku wróscilam do stanu "poczatkowego" dośc szybko..a teraz został mi bendzwał brzuch

Kokolinko pocieszylaś mnie:) dzięki...a co do brzucha to niezależnie od wieku;)najważniejsze ze dzieci są zdrowe:) bo tu straszą mnie nie wiadomo czym i tyle...ale grunt to sie nie dać:)

to bardzo indywidulne kiedy ktoś chce mieć dziecko. moja ginekolog przez 5 lat co wizytę {tabletki}, pytała mnie kiedy!! kiedy!!! zajde w ciąże? mam 24 lata?! a kiedy przyszłam do niej w styczniu bo podejrzewałam, ze jestem w ciąży {byłam, jestem, rodze za tydzień} zareagowała z dezaprobatą "JUŻ?" no dopiero miałam głupią minę! oczywiście zmieniłam lekarza. Dziewczyny nie dajcie sie!!! dziecko to wasza decyzja!!!!!!!!! pozdrawiam

Kurcze po 30 to późny wiek?Ja uwazam ze wlasciwy.Ja mam 32 za ok.miesiac rodze i mysle ze gdybym wczesniej zaszla w ciąże , to jej "uroki" by byly dla mnie jeszcze bardziej nieznośne.Nie boje sie porodu,nie nastawiam sie tez ze bedzie bezbolesnie,troche o zyciu wiem , zadbalam o swoje interesy aby byla jakas plynnosc finansowa,nie licze na Mame choc oczywiscie moge-tylko w przypadku wielkiej niedyspozycji poprosze o scisla opieke .Mysle ze to dobry czas.

a może jest wśród was młoda mama po 40-ce

a ja się zdecydowalam na drugie dziecko w wieku 32 lat i załuję ze nie zrobiłam tego wcześniej. ja nie mam już tej cierpliwości , czasami żle się czuję po prostu /teraz mam 38/ i dziecko mnie po prostu męczy. nie mówię ze jest to jakis permanentny stan. poza tym jak moja córka będzie nastolatka to ja akurat b ędę miała menopauzę i w domu może byc ostro...Pewnie że kocham ją nad życie i jest to moje światełko w tunelu. Kiedy chorowala moja mama tylko ona dawała mi siłę żeby dalej egzystować. Kiedyś byłam fanem późnego macieżyństwa ale teraz zmieniak jednak zdanie.......

Cześć - ja urodziłam mając skończoną 30 :) i uważam że to najpiękniejszy wiek dla kobiety :) A co do podejmowania decyzji - to jest bardzo ciężko - bo zawsze jest coś co stoi na przeszkodzie.Dagmarko_33 decyduj się i nie miej obaw - tak mówią że jezeli Pan Bóg dał to i pomoże.Powodzenia

ja juz trzydziestke przekroczylam i jeszcze dzicka nie mam ale bardzo chcialabym miec, i zawsze chcialam tylko nie bylo przy mnie tego ukochanego. a teraz jest i starania zaczne wkrotce. widze, ze topik cos sie nie rozwinal. a moze jednak sie rozwinie. pomimo tego , ze jestem po trzydziestce to wcale nie czuje, ze jest to pozno moze dlatego , ze przez prawie 4 lata mieszkam w holandii i tu to jest normalne , ze na pierwsze dziecko decyduja sie kobiety po 30-stce i jest to takie swiadome macierzynstwo i widze, ze dzieci z takimi matkami sa szczesliwe. ja sama nie czuje sie na trzydziestke, takze nie wygladam ale wiek jest faktem i zegar biologiczny tyka. pozdrawiam starajace sie

A może wspólnie jako 30-parolatki stworzymy topik świadomego macierzyństwa co??:)

Sinelle.....ja jestem chetna:) i mysle , ze wlasnie teraz jestem gotowa by miec maluszka. aTobie i maluszkowi duzo zdrowka

nie rozumiem Was! srawa prosta- nie ma chetnych do dyskusji bo dziewczyny decyduja sie na dzieci kiedy sa przed 30-tka. mloda mama- to takie naturalne. nie rozumiem dlaczego kobiety nie decyduja sie na dziecko kiedy powinny. 30 lat to najwyzszy czas na drugie dziecko.. lub ewentualnie na 3... i jeszcze ten tekst"świadomego macierzyństwa".. a co nieby dwudziestokilkulatki przewaznie nieswiadomie robia sobie dzieci?.. glupie pocieszenie.. jak kobieta nie ma problemow z plodnoscia i ma ukochanegi faceta to powinna rodzic w wieku mlodym wieku..organizm sie szybko regeneruje.. i jest da dziecka mama.. a nie babcia.. a odkladanie macierzynstwa np dlatego bo nie ma sie mieszkania.. dobrej pracy.. bo chce sie robic kariere jest zalosne

A czy uważasz że kobieta w wieku 30 - lat to babcia??Nie wrzucam wszystkich do jednego worka ale wierz mi że w wieku 30 inaczej patrzysz na niektóre sprawy niż w wieku 20 lat.

mata kota.....masz strasznie zasciankowe poglady. i jak ktos ma w zyciu nieco inaczej niz Ty lub niz moze ogol to juz to Ci nie pasuje. a co Ci w ogole do tego. roznie sie w zyciu ludziom uklada i nie wszyscy musze miec tak samo. to , ze moze Ty moze masz dziecki przed 30-stka to nie znaczy , ze wszystkie tak musza miec. ja czuje sie na dziecko bardziej gotowa teraz niz wczesniej. moze potrzeba mi bylo dorosnac do tego. a poza tym teraz mam przy sobie ukochana osobe z ktora chce miec dzieci. i tak jak pisze Sinelle to w wieku 30 lat patrzy sie inaczej na niektore sprawy i mysle , ze jest sie bardziej swiadomym.

jak zaczynasz sie starac w wieku 30 lat to sorry ale jestes troche mniej doswiadczona od dziewczyny 20 letniej ktora juz urodzila:P.. albo od 20 letniej ktora dojrzala do podjecia decyzji o zajsciu w ciaze majac lat 20:P ( nie mowie o wpadach oczywiscie) ale teraz sporo mlodych dziewczyn swiadomie wybiera ciaze i dla mnie jesli Ty dojrzalas do tego dopiero po 30 tce to jestes od nich mniej dojrzala..albo opozniona:P

Chcę wesprzeć mamy-trzydziestki :) Bo chociaż sama mamą jeszcze nie jestem, to przed trzydziestką nią zostać nie zdążę :D mata kota --> piszesz: "jak kobieta nie ma problemow z plodnoscia i ma ukochanegi faceta to powinna rodzic w wieku mlodym wieku". No, ale zważ, że taka idealna sytuacja zdarza się coraz rzadziej. Chyba nie namawiasz nas do stania się samotnymi matkami? Dalej piszesz: "jak zaczynasz sie starac w wieku 30 lat to sorry ale jestes troche mniej doswiadczona od dziewczyny 20 letniej ktora juz urodzila" Niezupełnie, przecież za chwilę nasza trzydziestolatka zdobędzie identyczne doświadczenie, jak ma już ta dwudziestolatka :) Zresztą chyba nie namawiałabym studentki 1 roku na dziecko... BTW: ile masz lat i czy jesteś już mamą/tatą?

mam 23 lata i rocznego synka

i wiedzcie ze zajsc w ciaze to nie jest tak chop siup.. jakby sie wydawac moglo.. dlatego zostawiac taka decyzje na ostatnia chwile.. to glupie.. myslicie pewnie ze uda wam sie tak od razu? Zycze wam tego.. jednak to nie takie proste.. wiele par( ktore sa zdrowe ) ma z tym problemy.. i tu wlasnie wasze niedoswiadczenie- myslicie ze jak raz sie nie zabezpieczycie to strzelicie dzidzie? To o wiele wiele bardziej skomplikowane bywa.. a plodnosc kobiety od 28 roku zycia poprostu sie obniza.. i jesli dwudziestoparolatki maja czasem problemy to tym bardziej chyba kobiety starsze.. ale jestem mniej doswiadczona niz 30stki wiec moge sie mylic:P

Gratulacje, młoda Mamo :) Wiesz, myślę, że każda "opcja" ma swoje wady i zalety. Późne macierzyństwo to spokój finansowy, zwykle większa dojrzałość "życiowa", z kolei wczesne to szybsza regeneracja organizmu po porodzie, więcej siły do zajmowania się niemowlaczkiem, więcej entuzjazmu. Tyle tylko, że dziewczyny, które tu napisały, nie mają już tej drugiej opcji, więc nie ma co nas przekonywać, że jest lepsza...

mała kota a może byś łaskawie wzięła pod uwagę,że nie każda 20 latka chce mieć JUŻ dziecko. często te chęci przychodzą parę lat później - przed 30stką. piszesz,że w tym wieku to już pora na 3cie dziecko. wiedz,że nie problem jest zrobić, problem utrzymać rodzinę. naprawdę bardzo niedojarzale piszesz ;) pa

no sorry ale czasem problem jest zrobic:P ja taki problem maialm.. i zrobic to czasem wiekszy niz wychowac.. bo jak juz zrobisz..( jesli oczywiscie robisz swiadomie.. starasz sie).. to przeciez potem dziecko musisz jakos utrzymac.. :P

mówimy tu o świadomym macierzyństwie,więc czy zrobisz sama czy zaadoptujesz, to chyba nie aż tak istotne - kochasz tak samo. to czy komuś się uda zajść szybko w ciąże czy nie to nie temat tego topiku. a to,że już masz dzieci wcale nie oznacza że zapewnisz byt rodzinie. nie oglądasz tv? jest tak wiele rodzin,które mają dzieci i jednak sobie nie radzą. nie mam na myśli tu jakiejś patologii tylko normalne rodziny. więc nie pisz bzdur że jak masz to MUSISZ sobie poradzić i utrzymać.

Coraz więcej mam woli dojśc do czegoś w życiu i potem urodzić dzieci.Na tym właśnie między innymi polega świadome macierzyństwo.A co w wieku 20 lat???

DO alanka - mnie się ciągle wydawało ze jeszcze nie teraz ale tak naprawdę to najcudowniejsza rzecz jaka możesz otrzymac w zyciu.Nie czekaj - pozdrawiam i całuski od mojego maluszka :)

no jak najpierw chce sie miec dom samochod wille.. plazmowy telewizor.. to sie nie dziwie:P dla mnie zapewnic byt dziecku znaczy zapewnic mu jedzenie ubranka.. szkole.. normalne przecietne zycie.. a nie zycie karingtonow:P a skoro stac Cie na internet w domu to chyba stac by Cie bylo i na dziecko.. ale jak chcesz zlote gory to czekaj nawet do 40-stki:P