Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość wisniowa pomadka

nieudane spotkania w realu

Polecane posty

Gość Ofucynka
wiem, wiem ze o nieudanych... licze ze wlasnie w moim przypadku bedzie inaczej, wierze w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ja Ci zycze zeby bylo udane :) bo moje wczoraj bylo udane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm/
AdgaM ale jesteś pusta i pewnie masz z 15lat. Ferie się zaczęły to dzieci się nudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
W końcu , W KONCU! po tylu miesiącach.... Dziś się spotykamy o 17... Czuję przeogromną radość i tak samo wielki strach... Ja nie mam żadnych wątpliwości że mi się spodoba, ale boję się że ja jednak nie spodobam się Jemu.... To chyba naturalne? Co będzie gdy po spotkaniu się nie odezwie? Co będzie gdy pomyśli że jednak nie jestem taka idealna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"hmm\" nie jestem pusta i nie mam 15 lat !! jak mozesz tak mowic ?ok rozumiem to pewnie ZAZDROSC ! wiem jak to jest brzydkie laskie zdrosza zwsze ladnym powodzenia.. ;] a ty sie nie martw bedzie dobrze :) !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja to nie mam takiej odwagi żeby sie spotkać w realu.. ostatnio nawet rozmawialam z kimś fajnym.. tzn najpierw sie prawie pokłuciliśmy:P na czacie.. :D i mnie na kawe zapraszał jka wyzdrowieje, ale troche go zbyłam.. i sie chyba fochnoł na mnie:P a i jeszcze z jednym chciał się umówić dziś ale jego poznała z 2 tygodnie temu..:P ale też go zbyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewucha
Szacun dla tych co sie spotkali:) Trzeba miec duzo odwagi:P, a jeszcze wiecej jak sie z kims tak dluuuuugo gadalo np. tak jak Ofucynka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiexxx
To ja mam inną historię nie zwianą ze mną ale z moim kumplem E. Umieścił swoje foty na sympatii.pl i po jakimś czasie oczko puścił mu facet, żeby tylko facet 47 - letni, od oczka sie zaczęło aż po maile i skończywszy na gg. Koleś był tak natrętny że Eddy postanowił usunąc swoje zdjęcia z sympatii a my do dziś z E. mamy nizłą beke:) Choć kto wie jak to sie mogło skończyć:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofucynka czekamy na relacje:) czyzby spotkanie bylo tak udane, ze jeszcze trwa??;) dobry znak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
Już po :-( Niestety oszukał mnie, nie był takim jakim mi się opisywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bruneetkaa
Hejka!! Przez przypadek trafiłam tutaj, lecz zainteresował mnie ten temat ponieważ bezposrednio miałam z tym doczynienia;) Otóż to rzeczy;) U mnie to wygladało w ten sposob iz sie mialam profil na fotce... no i zaczeło sie gadanie po kilku dniach wymiana numerami telefonu a po nie całym tygodniu a dokładniej 5dniach spotkanie... hmm na poczatku mialam moze i troszke inne wyobrazenie o owej osobie(jak najbardziej pozytywne, ale inaczej troszke niz wczesniej sadziłam), bardzo pragnełam Go poznac blizej... przywitał mnie z gerberem zółtym... urzekły mnie Jego oczy, Jego wzrok na mnie... ahhhh tego samego dnia udało mu sie wyrwać( samotnie wychowuje 15miesiecznego synka) przyjechał i wyszlismy na spacer... kiedy objął mnie swymi dłoniami i zaczął delikatnie a zarazem tak namietnie całowac... poczułam sie jak w raju... od tego czasu jestesmy razem:):):) Bardzo mocno Go kocham:):) za niedługo moze zareczyny... Znamy sie krótko, bo ta magiczna data byla w pazndzierniku ubiegłego roku lecz.... pochłonąl mnie. Jest dla mnie całym swiatem:) To dzieki Niemu mam ochote zyc, mam ochote walczyć, poznawac... Tak wiec Drogie Kobietki nie rezygnujcie z tego!!! Mozna znalez uczciwego wspanialego mezczyzne... trzeba próbować!!! Do odważnych świat nalezy!!! Powodzenia:):) POzdrawiam cieplutko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *pilna*
Więc teraz ja się pochwalę moimi \"randkami\":D... 1) Noo nie do końca randka, bo było to 1(on)vs.2(ja i kuzynka:-p). Było to w wakacje 2004 roku (miałam 14 lat), on 16;). Spędziłyśmy z nim około 2h i było tak średnio. Jemu spodobałam się zarózno ja jak i kuzynka i w sumie jeśli któraś by chciała to by miała boy\'a...Ale żadna nie chciała:p:. Jakiś tam kontakt (sms, gg) jeszcze utrzymywaliśmy, ale nie długo. 2) To może nie randka:D, umówiłam się z dziewczyną, którą poznałam na forum (wiedziałyśmy, że będziemy chodzić do tej samej szkoły-czerwiec 2006). Przez 4h rozmawiałyśmy jak przyjaciółki, które się znają od lat. Do tej pory bardzo ją lubię i w ogóle mamy dobry kontakt;) 3) Również na forum poznałam chłopaka, z którym teraz jestem w klasie i również to nie była randka;). Ja przyszłam z moją kuzynką, on wziął swojego kuzyna i było nawet, nawet. Jego kuzyn okazał się fajnym facetem i jeszcze przez jakieś 3 miesiące miałam z nim kontakt;). To był chyba sierpień 2006:classic_cool: 4) Na czacie poznałyśmy z kuzynką starszego od siebie 6 lat chłopaka i umówiłyśmy się z nim do ZOO. Było trochę drętwo, kontakt się urwał. Po roku okazało się, że jest to syn nauczyciela mojej przyjaciółki;). Sierpień 2006. 5) W czerwcu tego roku poznałam na czacie starszego 8 lat faceta. Już na pierwszej randce otrzymałam śmiałą propozycję-\"posady\" kochanki. Podziękowałam:P Kontaktu nie utrzymujemy. 6) W lipcu tego roku poznałam na czacie faceta... Starszego o kilka lat (już nie pamiętam:O). Na gg nieźle się nakręcaliśmy. Nie potrzebnie.. Kiedy się spotkaliśmy w realu jakoś nie zaiskrzyło (z mojej strony). Rozczarował mnie wizualnie, ale w ogóle to nie było TO. Rozmawiało się miło i mieliśmy pozostać na sferze koleżeńskiej, jednak jemu chyba nie o to chodziło. Szkoda. 7) Pod koniec sierpnia 2007 spotkałam się z chłopakiem, którego poznałam na czacie 3 miesiące wcześniej;). Od razu wiedziałam, że to TEN i już od pierwszej randki jesteśmy razem. W realu rozmawia mi się z nim jeszcze lepiej (dużooo lepiej) niż na gg:p:. Nie wiem do ilu razy \"sztuka\", ale na pewno nie do trzech;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewnie nie do 3:classic_cool: moze do 10:D Ofucynka moze cos wiecej??ale to lepiej chbya jutro jak emocje opadna, a moze to Ci dobrze zrobi jak opiszesz to spotkanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewucha
czesc🖐️:) mi sie wydaje ze to podszyw Ofucynki.. hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welniak
Spotkałam sie łacznie 5 razy przez neta, ale w 2 pryzpadkach to nie były randki :P Pierwsze spotkanie miało miejsce pod koniec czerwca 2006 roku czyli rok temu i 3 miesiace... Był to chłopak w moim wieku poznany na gronie ;) Był fanem polonii, był wysoki, napakowany... zupełnie nie mój typ.. Spotkałam się z nim aby go poznać lepiej i z nadzieją , ze może okaze sie fajniejszy niz na gadu, ale na zywo te znie był rozmowny i to ja musiałam ciągle rozpoczynać wątki ;/. Zerwałam kontakt, choć wiem, ze mu wpadłam w oko. Postapiłam może ostro, ale nie wydał mi sie osobą , która by mnie zainteresowała. PS> bylismy w arakdi w kinie :] 2 spotkanie było dzien przed sylwestrem 2006/2007 ale to nie była randka ! :D To było spotkanie z kolesiem, z ktorym pisałam od wakacji na gadu , poznalam na gronie na jednym forum takim mojego rocznika. Zreszta wiele osób poznałam na tym jednym forum :> ... Niektorzy ciekawi, utrzymuje kontakt do dzis inni nie.. Wracając do tego chloapaka, to nadal utrzymujemy ze soba kontakt. Wtedy poszlismy do blue na borata i potem szukaliśmy po sklepach paska dla mnie do spodni na noc sylwestrowa :> Utrzymuje z nim kontakt a;le nie spotkalismy sie juz wiecej, choc sie umawialismy lecz zawsze cos wypadalo. On mieskza na woli ja na grochowie, on ma dziewczyne ja chloapaka. Rzadko zaczal bywac na gadu.. a ja nie chcialam nic na sile. Jak bedize chcial sie spotkac to napisze. Mowilam mu wszytsko co sie dzialo u mnie i sadze, ze on podobnie.. Ciesze sie, ze go poznałam jest wspaniałym przyjacielem, choć tylko raz miałam pryzjemnośc go widziec 3 spotkanie to bylo na starym meiscie pod kolumna.. pod koniec zeslzych wakajci 2006 roku... spotkalam sie znim 2 rayz.. wiecje nie.. ehh jakos kontakt sie urwal... zaluje troche.. ale coz bywa.. 4 spotkanie (marzec 2007) to bylo w odwecie desperacji, checi wygadania sie po zerwaniu z chlopakiem.. Nieudanym zwiazku.. wlasciwie nie zwiazku tylko pomylke ktora trwała miesiac az :]... Nie sposzlam do skzoly napsialam do niego esa, przyjechal i połazilismy po parku skaryszewskim... Pogadalismy. Mielismy sie sptokać juz wczesniej ale zawsze jakos nie bylo okazji.. no ale nie bylo zle :) Kolega jest do dzis:) 5 spotkanie to bylo tez na starowce.. z moim TZ :) bylo to 11 czerwca 2007 roku :) Nie chcialam sie z nim spotkac pocztakowo, ale jetsem zadowolona teraz z tego :) Warto bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozcie bo nie wiem co robic
Hej! Proszę o radę, bo nie wiem co mam zrobić. Od ponad 2 miesięcy piszę z chłopakiem e-maile. Poznaliśmy się przez \"Sympatię\". Na początku byłam trochę negatywnie do tego nastawiona, ale teraz z perspektywy czasu czuję, że poznałam kogoś naprawdę wyjątkowego. Problem polega na tym, że on chce się ze mną zobaczyć, bo oboje zdajemy sobie sprawę, że wirtualna znajomość nie może trwać wiecznie. Zaprosił mnie na wystawę fotografii, bo oboje nas to interesuje. Ale ja się boję tego spotkania, czuję że coraz bardziej mi na nim zależy i myślę, że kiedy się zobaczymy wszystko się skończy a przede wszystkim nie znajdziemy wspólnych tematów do rozmowy. (On nie wie jak ja wyglądam, bo chciał mnie poznać z drugiej strony - dla niego wygląd nie ma tak dużego znaczenia jak osobowość. Ja natomiast widziałam jego zdjęcie). Przychodzą momenty, w których mam ochotę po prostu dać sobie z tym spokój i zrezygnować ze spotkania... Nie wiem, naprawdę nie wiem co robić ;-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomozcie bo nie wiem co robic jak sie nie spotkasz , t sie nie przekonasz, nie upewnisz, ze to ten , alb nie ten;) no i bedziesz pewnie pozniej zalowala, ze tego nie zrobilas;) a lepiej zalowac tego co se zrobilo, niz tego czego sie nie zrobila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ryzykuje ten żyje
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x-y-z
Kobiety!!! Puchy marne!!! Obudźcie się!!! Po co facet szuka znajomości internetowych??? Bo wie, że kobiety są uczuciowe. Ale oni potrzebują tylko dowartościowania siebie samych!!! Najczęściej są to faceci zakompleksieni, nie kochani, odrzuceni przez świat zewnętrzny i potrzebują uczuć, które Wy im dajecie. Kilka miłych słówek pobudzają Waszą wyobraźnię i już zostajecie złapane w ich sidła. Oni tylko czekają na to, bo wtedy mogą być dumni z samych siebie, że jednak są przez kogoś kochani. Ale oni mają po kilka takich znajomości, żadna z Was nie jest jedyna i poszukują wciąż \"nowych zabawek\" dlatego nie są nawet w stanie przywiązać się, czy też zakochać, tak jak Wy to robicie. Dajecie z siebie wszystko, myśląc, że to ten jeden jedyny, ale nie prawda. On ma każdą z Was na zawołanie, rozmawia z tą, z którą chce rozmawiać, albo dlatego, że akurat nie ma innej \"pod ręką\". Nawet nie macie pojęcia ile taki facet ma kompleksów, a Wy dajecie mu to, czego mu potrzeba. Dam Wam kobiety dobrą radę na to, abyście mogły same to wszystko sprawdzić. Spróbujcie same \"podszyć się\" za faceta i zaczepić kilka kobiet, wtedy same przekonacie się, zobaczycie reakcję kobiet, będą dokładnie postępowały tak, jak Wy same, bo przecież nie wiedzą do końca z kim mają przyjemność prawda? Życzę Wam miłej \"zabawy\" (choć to przykra zabawa), ale może tylko w ten sposób będziecie mogły obudzić się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakos wiele par w ten sosob sie poznalo i sa razem;) nie wszyscy sa tacy i nie tylo faceci tacy sa;) ja w sumie sobiscie chce sobie przerwe zroic, bo juz mi sie to troche znudzilo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
Cześć Wam. Wróciłam ze spotkania, było CUDOWNIE!!!! Przyjechał z kwiatami. Przywital sie ze mną, przytulił. Pierwsze 30 minut były niezbyt... wydawało mi się że to obca osoba, nie umiałam rozmawiać bez skrępowania, on zresztą też był spięty. Potem już przez resztę spotkania całowaliśmy się jak szaleni. Już w drodze do domu, - dzwonił żeby powiedzieć że tęskni. Było niesamowicie, spotkanie utwierdziło mnie tylko w tym że się w Nim zakochałam. Wciąż trzymał za rękę, głaskał po twarzy albo bawił się włosami, przytulał do tego mnóstwo komplementów! Za Tydzien znów się widzimy :)Chyba nie zasnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
Jestem szcześliwa! w absolutnej euforiii!!!! Troszkę załowaliśmy, ze nie spotkalismy się wczesniej chociaż ... te 1.8 roku pozwolily się nam dobrze poznać stąd to spotkanie nasze wyglądalo tak a nie inaczej. Jestem szczęsliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrościmy baaaaardzo
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tez dlatego wygladalo tak , a nie inaczej bo przypadliscie sobie do gustu wyglad zewnetrzny jednak ma duzy wplyw na przebieg spotkania i to czy bedzie kolejne!! a Ile masz lat i ile on ma i jak daleko od siebie mieszkacie i jak on wyglada ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
nie piszę tego po to aby ktos mi zazdrościł... ale Mam ochotę całemu światu powiedziec jak wspaniale się czuję!!!!!!!!! Tyle emocji w tym wszystkim, wrazeń - czuję się Rewelacyjnie!!!! ja 25, On 29 odległość 234km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powazny wiek w sumie odleglosc spora i on przez te 1,8 m-ca byl sam?? Ty tez sie nie spotykalas z zadnym?? miejmy nadzieje, ze nie umawia sie tak z kilkoma na raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
jak wygląda... identycznie jak na fotkach, ktore mi przysłał ( a wysłał ich mnóstwo). Moze do najprzystojniejszych nie nalezy, może faktycznie na ulicy nie zwrócilabym na Niego uwagi - ale On urzekl mnie tym co ma w sercu, jaki jest. A jest ciepły, kochany, czuły, wrażliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ofucynka
nie byl sam , ja tez nie. Jak sie poznaliśmy na necie, oboje byliśmy w zwiazkach. Pisaliśmy do siebie maile takie niezobowiązujące, co słychac, jak sie masz itp. Od czasu do czasu rozmawialismy na GG. A gdy On zakonczył swój związek, potrzebował Przyjaciela - a ja byłam, wspierałam. Poźniej On pomagał mi pozbierać się po utracie ukochanego. Z czasem rozmawialismy coraz czesciej i czesciej. No i jak sie skonczyli wirtualna znajomosć juz wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×