Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Cześć wszystkim Pisałam, że już na tym forum. Ejmi dzięki za mail\'a. Właśnie wczoraj byłam u mojej ginekolog i sie dowiedziałam że moje wyniki są złe a na dodatek nie może mnie leczyć ponieważ moja siostra ma zakrzepice i prawdopodobnie ja też i nie moge brać żadnych hormonów. Dopiero gdy siostra sie zbada to sie okaże czy ona ma to genetycznie i wtedy mnie też czekają takie badania. Narazie dostala Luteine na ponowne wywołanie chciaż za pierwszym razem niezbyt zadziałała bo miałam tylko plamienia i Metformine. Słysząc to wszystko wczoraj po prostu do końca sie załamałam a jutro mam obrone magisterską i licho to widzę bo mysle całkowicie o czymś innym. Czy któraś z Was spotkała się z podobnym problemem. Dziękuje za odpisanie. pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Zuziu - to że Twoja siostra ma podejrzenie zakrzepicy nie znaczy że Ty ją masz. Najprościej będzie jeśli zrobisz wszystkie stosowne badania, nie ma co czekać na wyniki siostry bo to nie musi wcale dotyczyć i Ciebie. Dziwi mnie podejście Twojego lekarza, najpierw powinna zbadać sprawę a nie odstąpywać od leczenia...co to za lekarz który bez żadnych badań, dowodów na istnienie choroby zmienia kierunek leczenia? Bez sensu. Dziewczyny ja wam miałam napisać wyniki mojego usg. Trzon macicy w przodowzgięciu o wym. 37x26mm, endometrium grubości 4 mm pierwszej fazy, echo środkowe linijne. jajnik prawy o wym. 30x22mm z pecherzykami do 6 mm położonymi głównie obwodowo. Jajnik lewy o wym 32x20mm o podobnej echostrukturze. Zatoka Douglas\'a wolna. Usg robiłam w 12 d.c jak widać na owulacje się nie zanosi. Tylko zastanawiaja mnie wymiary jajników. Pierniczku co o tym sądzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi-moja siostra nie ma podejrzenie zakrzepicy tylko ja p[o prostu miała i było z nia ciężko. balismy sie o najgorsze a żeby zrobic takie badania to trzeba jechać do Wawy do szpitala Wojskowego a tam nie tak łatwo się dostać a siostra ma wizyte w październiku więc zabaczę co jej lerze powiedzą czy ja tez powinnam sobie zrobić. Tak czy owak na ciąże przez najbliższe pół roku nie mam szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Zuziu, ale to nie znaczy że Ty ją również masz. Najpierw poddaj sie badaniu niezależnie od wyników siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agasaw31, a miałaś robione jakieś badania hormonalne? Czy tylko USG. Myślę, że mogło tak być. Ja miałam wszystko super do 20 roku życia. Jajniki policysytyczne miałaś zawsze, bo to schorzenie genetyczne. Niestety nie da się tego wyleczyć. PCO(S) jest nieuleczanlne-można zaleczyć. Tatiano, znam te nudności. Tyle, że ja je już miałam w pierwszym dniu zażywania. Ale ja miałam końską dawkę. I sobie ją za zgodą lekarza zmniejszyłam i było OK, bo nie mogłam funkcjonować normalnie. Zuzia, co znaczy, że wyniki są złe? Poniekąd Twój doktor ma rację. Z zakrzepicą nie ma żartów. A skłonności mogą być dziedziczne. Co prawda można monitorować parametry krzepnięcia, ale może lepiej rzeczywiście zaczekać. Ja również jestem na metforminie i duphaston. Ale ja nie jestem na ciążowym leczeniu. Myślę, że Twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Ejmi, co do endometrium to nie wiem dokładnie, ale zdaje się, że jest w porządku. Jajniki są jak najbardziej prawidłowej wielkości :) Macica niewielka, ale moja jest bardzo podobna i to jest nie problem. Rozmawiałam na ten temat z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierniczku - dziękuje Ci za odp:) macicę mam w porządku już wcześniej rozmawiałam z lekarzem i na usg mi doktor powiedziała ze macica sama w sobie jest bardzo ładna, na szczęście te jajniki są też normalne chociaż ich wielkości są różne, ale nie zmieniają sie drastycznie. To pewnie zależy od cyklu i ilości pęcherzyków. Dostałam z tego usg zdjęcie jajników i sama mogę zobaczyć te pęcherzyki, nie jest ich tak dużo, to takie ciemne plamki na obrazie, wydaje mi się że na usg rok temu było ich znacznie więcej i były mniejsze. Pokaże te 2 zdjęcia ginowi to z teraz i z przed roku i zobaczymy co mi powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaajaj 22 no to w takim razie wychodzi na to, że trafiłaś na takiego samego \"mądrego\" lekarza jakja na początku i przez krórego straciłam masę czasu :( Surfitko, fakt, panie profesor jest \"starej daty\", ale to nie znaczy, że się nie dokształca i że nie stosuje nowych metod, wręcz przeciwnie i dodam, że nawet szkoli zagranicznych studentów, których ma zawsze mase u siebie na praktykach. Po prostu jak już pisałam, po resekcji można osiągnąć najlepszy efekt, który niesie za sobą ryzyko, tak jak i inne metody. Dziękuję za życzenia zdrowia :) Tatiano, ja po prostu ja słyszę tabletki anty+pco to zapala mi się czerwona lampeczka :) Skoro ,asz brać tylko 3 miesiące, to może ok, ale jak i tak nie jestem do końca przekonana, bo jest przecież wiele innych leków. Nie wiem, może chodzi też o to, żebyś właśnie nie zaszła w ciążę przy tej terapi sterydowej? ninka30 a zrobiłaś wszystkie badania? Te całe 4 lety leczysz się u jednego lekarza? Może czas na zmianę? Życzę powodzenia! :) Czarna przy żadnych tabletkach anty nie powinno się palić Pozdrawiam wszystkie dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasaw31
Tak miałam robione badania hormonalne w tamtym tygodniu, ale jeszcze ich nie odebrałam. Jutro z wynikami ide do gina to mi wszystko powie co i jak.Jak będę wiedziala coś na swój temat więcej to napisze do was. Mało jeszcze wiem na temat PCO i trochę mnie to wszystko przerasta. Zaczęłam już w tamtym roku dużo chorować na grypę anginę i nie wiem czy PCO ma coś wspólnego też z układem odpornościowym. Zaczyna się jesień a mnie znów boli gardło i mam gorączkę. No i nie wiem czy będę mogła brać i leki hormonalne i np. polopirynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
Cześć Dziewczyny, piszecie często o występowaniu insulinoodporności przy PCOS. Ja w ciąży miałam cukrzyce ciążową (nie za dużą, ale jednak żadnych słodyczy, cukru i kłucie się w paluszek), po porodzie krzywa cukrowa się poprawiła, ale poziomu insuliny chyba mi nie badali - muszę sprawdzić, bo już nie pamiętam. Co do wagi - odkąd pamiętam byłam zawsze chuda nie ważne ile bym w siebie napchała, ale ostatnio przytyłam ponad 2 kilo, co przy moich dotychczasowych 45 jest dużo - i to niestety sam brzuch - ręce i nogi dalej patyki.:( Biorę się za ćwiczenia brzuszków. A poza tym to się staramy i czekamy, temperatura jakby wzrastała, ale nie już nie wiem. Mam takie huśtawki nastroju ze wczoraj ze dwie godziny musiał mnie małż pocieszać i dzisiaj oczy mnie szczypią i jestem niewyspana, a temperatura może być zaburzona. Mężulek zaczyna trzecią zmianę i co tu robić, kazać mu wziąć wolne czy nie. Pozdrawiam i powodzenia wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitka1976
Witanko :) Dziewczyny mam do Was pytanko : po jakim czasie , po Duphastonie dostawałyście @ ? Z zamierzchłych czasów pamietam , ze po Luteinie @ dostawałam już w ciagu 3 dni . A teraz 6 dzień po ostatnim Dupha i zero @ . A miało mi sie po nim wszystko wyregulowac :( Pliski o odpowiedz . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
cześć dziwczyny skończyłam wczoraj brać clo. strasznie mnie bolą jajniki-czy to nie dziwne? dzisiaj też je na maxa czuje czy to możliwe żeby już na owulację?????????? no mam nadzieje że to dlatego!:) aha, jak myślicie czy jest możliwe żebym miała po clo owulacje wcześniej np. w 8 dniu? dajcie znać pozdrawiam mama Samiego no widzisz przynajmniej nie masz takiego kłopotu z wagą jak większość z nas, ja całe życie tak miałam więc nie "zwalam" tego na pco, tylko wiem że musze ćwiczyć żeby jakoś wyglądać a trochę ruchu się przyda choćby po to żeby mózg dotlenić:) jeśli chodzi o twojego męża to ja bym mu nie" kazywała" brać urlopu - tylko jeśli to możliwe "wykorzystała sytuację" na pewno jakaś się nadarzy, a wiesz jak weźmie urlop (i to będzie tak specjalnie na dzidzie)to będzie straszna presja i nici z tego:( i tak już wszystkie jesteśmy pod ogromną presją (żeby się kochać w "odpowiednim terminie") ale to oczywiście moje zdanie w każdym razie życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
kitka to może znaczyć że na Ciebie ten lek nie działa!!!!!!!!!!! po co lekarz zmieniał Ci luteinę skoro działała? ale może też być tak ze jeszcze musisz poczekać (ja kiedyś dostałam po luteinie po 7 dniach) poczekaj, a jak nie to idż do lekarza i zapytaj co on na to! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, nie ma za co :) A o tej macicy wspomniałam, bo tak mi się nasunęło jakoś. Moja ma 53mm x 43mm. Zawsze myślałam, że to malutko, bo w sumie w podręcznikach piszą o ciut wiekszych. Ale lekarz powiedział, że cała jestem drobna to i ona jest nieduża :) Poza tym nie rodziłam. A co do jajników to porównaj sobie z moimi. Lewy ma 38mm x 33mm o echogenności jajnika policystycznego. Prawy 42mm x 30mm o echogenności jajnika policystycznego i torbielką o echogenności zmiany endometrioidalnej o wymiarach : 18mm x 15mm. Więc sama widzisz, że u Ciebie jest lepiej :) Jak wrócisz od lekarza to daj znać ! Markotko, z całym szacunkiem do Twojej Pani Prof., ale szpital w Poznaniu to pewnie szpital kliniczny, gdzie zagraniczni studenci są normą. W Krakowie też mamy klinikę uniwesytecką i studentów tabuny wszelkiej maści i narodowości. A szpital, co cóż...Zdania się baaaaardzo podzielone. A co do resekcji...zabieg jak zabieg. Zdaje się, że brzuch trzeba otwierać? Czy przez laparo można? Bo jednak chyba bardziej inwazyjne. Ech, nie mnie to oceniach, bo mnie nikt tego nie proponował. Najwyżej drilling i usunięcie tej torbieli. I zgadzam się - przy antykach nie należy, a wręcz nie wolno palić. Można sobie biedy napytać. Widziałam już niestety takie przypadki. Agasaw, to jak już będziesz coś wiedzieć to w miarę możliwości daj nam znać. Ej, PCO(S) to nie wyrok. Przyznaję, że ja też miałam chwile kryzysu, ale zrozumiałam, że nie jest najgorzej i są gorsze dolegliwości :) Nigdy w literaturze nie spotkałam się z jakimkolwiek powiązaniem PCO(S) z układem odpornościowym. Myślę, że to zbieg okoliczności. Ja z kolei mało choruję, a mam pełnoobjawowy zespół policystycznych jajników. Myślę, że jeśli chodzi leki typu polopiryna to nie ma przeszkód. Ale jak będziesz brała tabletki antykoncepcyjne i pewne rodzaje antybiotyków to trzeba uważać, bo mogą zmniejszać jej skuteczność. Tatianko, ja myślę, że te antyki to może na \"wyciszenie\" Cię. Ale skoro tylko na 3 miechy to myślę, że spokojnie można zaryzykować :) Mamo Samiego, ja też jestem szczupła. Ważę 50 kg przy 158 cm wzrostu. I zdarza mi się przytyć ,ale w miarę równomiernie i szybko zrzucam. A mam insulinooporność. Sądzę, że nie miałaś robionej insuliny, bo to nie jest standardowe badanie. A teraz masz cukry w normie? A co do tempki i Małża to nie wiem co Ci doradzić, niestety :( Kitka, ja dostawałam @ po Duphastonie najpierw na 3 dzień po odstawieniu, potem na 3, a teraz dostaję na drugi dzień po odstawieniu, więc szybciutko. Ja jeszcze wcześniej brałam Proverę i dostawałam na 4 dzień po odstawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się zdaje, że miałam owulację właśnie koło 8 d.c. tyle, że bez clo. Sama się zastanawiam, czy to możliwe... Jajniki mnie bolą prawie przez cały cykl od 2-3 miechów. Raz mniej raz bardziej, ale prawie zawsze je czuję :/ Niech, któraś z was, proszę popatrzy na mój wykres w wolnym momencie.... O ruch jak najbardziej. Zawsze się przyda trochę. W końcu to samo zdrowie (nie mówię o wyczynie) :) Może lekarz zalecił Duphaston, bo ma inny progesteron i mniej skutków ubocznych niż Luteina...nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tatiana27
Markotko ja też tak zareagowałam na te antykoncepty...ale lekarz powiedział, że jak bardzo nie chce ich brać to nie będzie mnie zmuszał (a ja zdecydowanie nie chce ich brać) ale tak jak mówi Pierniczek mam trochę wyciszyć moje szalejące hormony-mam bardzo duże nadmiary i bardzo duże braki co niektórych hormonów (nie biorę ich w celach antykoncepcyjnych) po tych trzech miesiącach mam zrobić wolny testosteron i 17 OHP-progesteron po czym będę miała modyfikowane leczenie i mam nadzieje, że bede mogła przejść na Dupfaston. Postanowiłam komuś wkońcu zaufać ....nie ma już siły na dopatrywanie sie błędów. Mam narazie zaufanie do mojego lekarza….musze trochę wyluzować, sam fakt że urodziłam się bez jakiegoś enzymu + PCOS już dostatecznie mnie dobija…..bo wiem, że już całe życie czeka mnie kontrola wyników i cały czas leki w mniejszych lub większych dawkach. Dziewczyny a jest tak, że ta metformina którą teraz bierzemy chroni nas prze ewentualną cukrzyca typu II czy niekoniecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chroni, Tatianko, chroni :) Oczywiście byłoby super połączyć leki z dietą (tragedia - jem wszystko czego nie powinnam) i ruchem (to akurat uwielbiam w różnych formach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Pierniczku - dziwne jest to że nigdy na żadnym usg nikt mi nie powiedział że mam jajniki policystyczne! A robiło to usg 3 różnych lekarzy i nic. Dopiero mój gin który sam nie robił mi tego usg postawił taką diagnozę na podstawie wyników badań i objawów. Z tym że on powiedział że bardziej są to powikłania hormonalne niż klasyczne PCOS.No ale CLO nie uniknę inaczej pewnie owu nie będzie. Hormony mam w miarę ok, tylko estradiol poniżej normy coswioadczy o przewlekłym braku owu....jestem ciekawa jak zareaguję na ten CLO i czy to w ogóle odniesie jakiś skutek. Musze zbadać koniecznie tą insulinoodpornośc, i zrobic krzywą cukrową. Na razie zastanawiam sie jakby tu wyciągnąć skierowania na te badania na NFZ:O Ale to już w październiku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Samiego
Cześć Dziołszki basia mm - oj dotleniać mózg to bardzo lubię zwłaszcza jak są grzybki w lesie. Biorę Samiego i idziemy szukać, teraz niestety pogoda się psuje, a tak poza tym siedzenie w pracy przy komputerze mojemu zdrowiu nie służy. Mąż od kiedy jeździ do pracy na rowerze przestał się przeziębiać, a ja z małym - szkoda gadać. Zeszłej jesieni na zmianę - tydzień ja chora, tydzień Samuel i tak całe 2 miesiące. Powiedziałam Małżowi zeby może wzioł na tę okoliczność wolne - ucieszył się z pomysłu, ale niestety nie dostał. Co do nadarzających się sytuacji to przy 2,5 letnim dziecku bardzo o nie trudno. Bajek mu właczyć nie mogę bo ........ nie mamy telewizora (z wyboru) a kompa pożyczyłam i Samuel chodzi oglądać wieczorynkę do moich rodziców, którzy mieszkają piętro niżej. Nie maja niestety kablówki, satelitki ani wideo. Ale faktycznie tak jak piszesz pod presją to nici będą, bo jak nie mam humoru to choćby nie wiem co nie zmuszę się ani jego. A dzisiaj temperatura wysoko oj wysoko. No nic może się coś wykombinuje, wcześniej położymy do łóżka Samiego albo co innego........ Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia.mm
Mamo Samiego no to trzymam kciuki!!!!!! do dzieła ja też już zaczęłam pracować z mężusiem, bo w prawdzie dzisiaj 9 dźień cyklu ale ponoć można mieć owulacje nawet w 8 dniu (a ja na maxa czuje jajniki więc moze coś podziałał ten clo.) nie chcę stacić jakiejkolwiek szansy:):):) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak chcecie pogodac o pco to zostawiam moj nr gg 4617161!tez mam pco i chcialbym zkims kto to ma podadac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ja też mam trochę pogmatwaną sytuację, jak ktoś ma coś ciekawego do powiedzienia to chętnie wysłucham. Mam podobno hiperprolatkynemię i objawy zespołu policystycznych jajnikow, nie wiem, czy mam probloemy z zajściem w ciąże, bo nie próbowałam. Przez 1 rok brałam bromergon, od roku go nie biorę. Poziom prolaktyny trochę spadł. Mam też gózki w tarczycy w okolicy przysadki prawdopodobnie gróczolaka, i jakiś czas temu zrobil mi sie torbiel w sutku, wydaje mi się ze od brania bromergonu, Innych leków nie brałam. w jednym usg miałam pecherzyki w jajikach a za pół roku juz tego nie było. Problem nadwagi chyba i mnie dotyczy bo mam 152 cm. a ważę ok 60 kg i jesstem przerazona tym ze tyje i boje sie potwornie ze niedługo bede strasznie gruba. Nieregularne mam bardzo miesiączki, jak pare miesięcy nie mam miesiączek to tyję. Kurcze strasznie tego wszsysteigo dużo teraz czekam na polozenie w szpitalu na badania hormonalne jeszcz raz. powiem wam ze jak pare miesiecy nie mam miesiaczek to strasznie zle działa mi to na psychike, jestem wsciekła, spuchnięta isę czuje ciezka, fatalnie, czy wy tez tak macie i jak sobie z tym radizicie???? Powiedzcie mi cos albo wesprzyjcie. Prosze, bo za duzo tego wszystkiego na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agasaw31
Cześć dziewczyny No i mam wyniki Najpierw USG jajnik prawy 38x19x33mm jajnik lewy 33x19x28mm, oba o budowie drobnoęcherzykowej jak w PCP-S testosteron 1.48 ng/ml norma to od 0,06 do 0,82 DHEA_SO4 588 ug/dl od 35 do 300 androstendion >10 DHEA 50 ng/ml od1,3 do 9,8 prolaktyna niby w normie bo 6,83 ng/ml ale po MCP aż 240 ng/ml czyli o 35 Dostałam bromergon i syndi-35 raz na dzień przez trzy miesiące, a po tym znowu badania czy będzie poprawa. Mam jednak co do tego wątpliwości bo bez żadnej kontroli a na recepcie piszą o wielu bardzo wielu skutkach ubocznych. Mój ginekolog powiedział , że pierwszy raz się spotyka żeby wszystkie hormony zaszwankowały - u mnie wszystkie są ponad normę. Może powinnam zrobić jeszcze jakieś badania, lub udać się do innego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agasaw - nie wygląda to ciekawi niestety. Dostałaś anty na pewno na zbicie testosteronu i wyregulowanie hormonów, przy tabsach prolaktyna jest wysoka wiec dlatego też dostałaś bromka - wiec tu by sie wszystko logicznie zgadzało. Na Twoim miejscu wzięłabym te leki. Zobaczysz jak będziesz sie czuła, jeśli bardzo źle zawsze możesz poprosić lekarza o zmianę leków. Artka - ja ci radzę zrobić wszystkie badania hormonalne i zacząć się leczyć, bo widzę że mimo problemów nic z tym nie robisz. Nieraz problem jest na tyle złożony, że wymaga brania kilka leków na raz żeby ustabilizować ta sytuację. No i pytanie czy będziesz leczyć się pod kontem zajścia w ciąże czy nie, bo to też jest ważne. To o czym piszesz czyli puchniecie i złe samopoczucie dopada wiel z nas, to problem zatrzymania wody w organizmie, i chaosu hormonalnego. Tak więc zacznij coś z tym robić. Niestety leczenie nie raz bywa ciężkie, ale jeśli chcesz doprowadzić siebie do porządku to musisz zacząć się leczyć. Życzę Ci powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hum
Witam. Ja właśnie niedawno wyszłam ze szpitala. Mam zdjagnozowane PCOS, a przy tym BMI=35, tzn miałam, bo w ciągu tygodnia zbiłam 5kg. Mam niedobór progesteronu, na co lekarz przepisał mi Proverę 5mg. Biorę ją od 15 dnia cyklu przez 10 dni.Ma mi to pomóc w dojrzewaniu jajeczka. Potem mem odstawić i po kilku dniach ma mi się pojawić miesiączka. Staramy się z mężem o dziecko i nie wiem kiedy najlepiej w takim wypadku uprawiać sex. Czy w czasie brania provery, czy po jej odstawieniu, a przed miesiączką, czy w ogóle po kuracji Proverą. Lekarz mało dokładnie mi to wytłumaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HUM- jeśli masz zdiagnozowane PCOS to znaczy że nie jajeczkujesz a jeśli tak to rzadko i masz nie regularne cykle. Provera to progesteron który ma za zadanie wyrównać Ci cykl miesiączkowy i może on wspomóc owulacje ale nie musi wiec jeśli nie masz owu to provera nie pomoże Ci zajść w ciąże. Ale trzeba wyjść od tego czy jajeczkujesz czy nie. Jeśli tak to powinniście starać się z mężem w połowie cyklu , jeśli bierzesz provere od 15 .dc to 12-14 d.c wskazane są przytulanki. Dodam jeszcze coś na temat Twojej wagi 5 kg w ciągu tygodnia to za szybki spadek pewnie nadrobisz to jeszcze szybciej. Jeśli chcesz schudnąć to przede wszystkim przej na diete niskowęglowodanową i ćwicz. my kobietki z PCOS mamy problemy z wagą (chociaż nie wszystkie) no i wskazana jest dieta. Prawidłowe chudnięcie to 1 kg tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hum
Ja jestem na diecie 1200 kal. I to zalecił mi lekarz. Wspomagane jest to wszystko sioforem500 i Meridią 15, dlatego moja waga tak szybko spada, a nie dlatego,że się głodzę. Ale dziękuję za poradę. Aha, jajeczkowania mam, ale nieregularne tzn. co dwa cykle (jajniki mam drobnopęcherzykowe i nieoperacyjne), a do tego przedwczesne zanikanie czynności jajników, więc muszę się spieszyć. Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskich. Obroniłam się, mam jedno z głowy. Ale powiem wam dziewczyny że myślałam, że będę sie bardziej cieszyć ale niestety PCO nie daje mi spać. Ejmi-dzięki że zawsze mnie pocieszasz bo chyba wszystkie tego najbardziej potrzebujemy, a ja ostatnio nie mogę sie odbić \"od dna\" i ciągle mam doła i depreche i becze po nocach. Doradź mi jak sie z tego podnieść. Dziś zaczynam brać luteine i modlic się aby zadziałała i dostała okres. A co u Ciebie w sprawie leczenia? co tam Słychać? Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×