ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

na pewno zmieniam lekarza. zarejestruje sie do tej kliniki, tylko problem w tym, ze ona nie jest w moim miescie, tylko w innym oddalonym o ponad 100 km. ale coz zrobic... musze dojezdzac. nie wiem, czy dobrym pomyslem jest branie bromergonu, moze inny lekarz przepisalby co innego. a plastry? nigdy nie bralam antykow, zabezpieczalismy sie prezerwatywa. balam sie hormonow a teraz one same mnie dopadly.

kazda z nas - prawie - brała lub bierze bromergon....

czyli jak bede brac bromergon to nie bedzie on mial wplywu na wynik badan, ktore moze zlecic mi nowy lekarz? ile u Was wynosil wynik prolaktyny?

własnie na obniżenie prolaktyny masz ten bromergon

witam zrobiłam progesteron dzisiaj ale wynik dopiero za tydzień :(:(:( jutro mam usg zeby sprawdzić czy pęknął po pregnylu........ Ankra trzymaj się dziewczyno a-psik oby,kochana oby:) pierniczek nie wszystkie :( przyjdzie czas na wszystkie staraczki ola k-p życzę pięknych pęcherzyków...pisz zaraz jak będziesz coś wiedziała surfitko a markotka w przyszłą sobotę wychodzi za mąż i pewno nie ma czasu nas odwiedzić:) czekamy na sprawozdanie po:) mamo samiego co u Ciebie , jak po zabiegu???? dunia buźka

napiszę napiszę.... oby coś urosło....

no i byłam na usg - wczoraj skończyłam clo.... i dzisiaj pęcherzyk 15mm troszkę mały.... mam się pojawić znowu na usg w czwartek... ciekawa jestem czy jeszcze urośnie.. jak myślicie?

ola k-pp ja byłam w 10 dc i miałam 11 mm a w 15 dc już miał 16mm także na bank jeszcze urosnie no na mnie czas jutro i zobaczę nie chce byc pesymistką ale żadnego śluzu płodnego przez te dni nie wiedziałam więc jest opcja że znowu nie pękł:( ale bede wiedziała jutro po 15

no to mnie pocieszyłaś :) dzięki Basiu :) ja to kolejne czwartkowe usg będę miała w 11 dc

no to mnie pocieszyłaś :) dzięki Basiu :) ja to kolejne czwartkowe usg będę miała w 11 dc

no to mnie pocieszyłaś :) dzięki Basiu :) ja to kolejne czwartkowe usg będę miała w 11 dc

u mnie śluz płodny się pojawił... nie za dużo ale jest....

Hej wszystkim Babeczkom:) Teraz nastal goracy okres- nie tylko w sensie pogody, ale tez sesja i mnostwo nerwow:( az czlowiek nie wie za co ma sie zabrac. Nie mialam kiedy pojsc nawet po recepte na duphaston:/ moze wicie czy w aptece wydadza mi ten lek bez recpety, jak powiem ze w nastepny tyg. doniose recepte?! wiem ze z antykami tak robia bez problemu ale z tym to sama nie wiem;/ Basiu, Olu trzymam kciuki zeby wasze pecherzyki ladnie rosly i jeszcze ladniej pekaly:D Pozdrawiam

Czesc Ola, twoj pecherzyk jestw super rozmiarze :) Bedzie z niego piekne jajo :D i mam nadzieje dzidzia. repetytorium, ja nie pomoge co z apteka. Ale powodzenia z egzaminami. Basia Pozdrawiam wszystkich.

Witajcie :-) Troszkę mnie tu nie było...Teraz jednak zamiast myśleć o PCOS myślę niestety o tym mięśniaku:-( W piątek idę na konsultacje. Zobaczymy co powie inny lekarz. Ale za to nie ma żadnych chlamydii, ureoplazmy i innych starsznych potworów. Mam natomiast streptococus...coś tam...nie pamietam bo wynik znam tylko przez telefon a mam wizyte dopiero w czwartek. Ponoć 60% kobiet ma coś takiego. Jurto maja byc wyniki z cytologi...Boję się :-( Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam WAS serdecznie

Mój ginekolog podejrzewa u mnie zespół jajników policystycznych, dla uregulowania miesiączki i w celach antykoncepcyjnych zapisał mi tabletki \"Cyprest\" jednak miesiączka nie pojawia się już długo, więc wychodzę z pytaniem czy mogę zacząć stosować te tabletki od zaraz, nie czekając na pierwszy dzień cyklu? Z góry dziękuję za odpowiedź. Czy tabletki są skuteczne już w pierwszym miesiącu stosowania, czy trzeba się dodatkowo zabezpieczać?

ja chcialam czekac na pierwszy dzien cyklu to i 4 miesiące mi zjeło ponad az lekarz powiedział ze moglabym sobie czekac i czekac wiec kazał brac od zaraz bez miesiączki i maja mi ja wywołac! ciezko tak wszystko przeczytac duzo tego zdecydowanie na tym forum a czasu brak ale bede sie starała powoli czytac chociaz puki co nie wszystko rozumiem z tego co piszecie niestety :) życzę Wam wszystkim wszystkiego dobrego!! :) pozdrawiam :)

jezeli chodzi o skutecznośc z tego co wiem najlepiej jest zaczac brac miesiąc przed :) skutecznosc zdecydowanie wzrasta :)

Surfitko, dzięki :) info na dzień dobry w sam raz :) na mam nadzieje ze jeszcze troszke pecherzyk podrośnie i jak piszesz jajo bedzie śliczne i mam nadzieje pęknie - po pregnylu zapewne.... ale czy będzie pregnyl to dowiem się w czwartek po usg jak zobaczymy czy troszke podrósł..... martwi mnie tylko sladowa ilość sluzu która pojawia się okołoowulacyjnie.....

mi clo czasem bez recepty sprzedali i to nawet na prowincji jak byłam na majówce, więc mysle że nie powinnaś mieć większych problemów, tyle że zapłacisz całą cenę

ola ja sie tym śluzem staram nie przejmować bo żadnego nie zauważyłam:(:(:( dziś będę wiedziała dam znać wieczorkiem

no ja tez się staram niczym nie przejmować... ale jakos mi nie wychodzi.... a ten śluz pojawia się ale taki bardzo bardzo skromniutki... trzeba się go \"doszukac\"..... no ale powiedzmy że ta owulka to powinna sie pojawic jakoś najwcześniej w czwartek..... zamotane to wszystko....

Hej babulce w ten smutny dzień:( Tu się rozpacza panikuje itp bo mamy to nasze PCO a takie tragedie się dzieją prawdziwe :O mam na myśli dzisiejszą śmierć Agaty Mróz....to jest dopiero wieelka tragedia,zostawiła malusieńkie dzieciątko i nawet to nie pomogło zachować jej przy życiu,nie dało siły...ech życie jest niesprawiedliwe i zabiera tych co nie powinno a najgorsze skurwysyny szlak ich nie trafi! Jakoś bardzo mnie to dziś dotknęło,taka strata,każdy był w nadziei że przeszczep się przyjmie a tu trach....i już nie mam jej wśród żywych,nawet nie potrafię sobie wyobrazić rozpaczy męża,rodziny,dziecinka malutka została sierotą i nawet nie będzie jej pamiętała ech jakie to wszystko bez sensu:( Życze wam owocnych pęcherzyków i zdrowia do tego każdej bo to jest najważniejsze...

Cześć... Czytając o Agacie Mróz przechodziły mi ciarki.... Życie jest tak bardzo niesprawiedliwe....aż się odechciewa wszystkiego...

:(:(:(:(:(

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

smutne...

Rzeczywiście to przykre. Natomiast praca w szpitalu uświadomiła mi, że cuda sie raczej nie zdarzają. Żal tylko tych co zostają. To oczywiste, że życie jest niesprawiedliwe. A jak pewnie wiecie - złego licho nie bierze.

ale i tak wszystkie liczymy na cud - mały cud....

Chyba jednak nie wszystkie...