Kobitkowy Klub Wzajemnej Adoracji-pogadajmy sobie

Hejka,oczywiście monóstwo jest podobnych topików,ale już sa tak zawansowane,ze nawet wstydze się tam zaglądać.Wszyscy sie już znają i na \"piate koło u wozu\" raczej się tam nie wcisnę. Mozę tutaj też nawiążą się ciekawe znajomosci..mam nadzieję.

hej,bo topik zginie :(

hejmnie też tu nikt nie zauważa, choć jestem od dawna i nawet się trochę udzielam;)ani jednej znajomej duszy jak do tej pory, ale spoko się trzymam

hej baby sitter,juz myslałam,ze to kolejna porażka i dałam sobie spokój z czekaniem na jkąkolwiek odpowiedź :p

yoyoyoyyoo dziewczeta :D

kurcze,cieszę się,ze piszesz ja właśnie słucham pięknej piosenki,którą chyba wykorzystam ,jako pierwszą weselną,jak za 100 lat będę za mąz wychodziła :) zarz musze iść z psem na siku .lub tez,jak to wczoraj moj kolega pieknie określi \'idę z psem srac na to wszystko\"...haha..to tak a propos walentyunek...troche sie nie udały...

yo Magro! Witamy w klubie AA :p

jestem z wami :D

Hej Ciekawska! Rany własnie,jak idę precz od kompa,to cos sie dziac zaczyna...:( ale pies kwiczy...no i mam romans do jednego z moich 20 kochanków...mentolowych :p

wybór należe do Ciebie........... :)

Kobitki napiszcie cos o sobie! nie bądźmy obce Ja mam 22 lata,studjuję sobie na A.M. w łodzi (muzycznej nie medycznej:p)i mam nadzieję,że jeszcze cos w praniu wyjdzie,tylko się rozkręcimy:)

wiem,wiem rzucam i rzucam,ale oni są tacyyyy....mmmmmm

pouciekałyscie... a ja tymczasem uciekam na dwór

skończyłam studia kilka lat temu. Pracuję ( jeszcze ) w renomowanej firmie zagranicznej.... Której mam serdecznie dosyć.

rany ja nie mogę się doczekać,az skończę studia i zacznę żyć...chrzanie wtedy wszystko i wyjezdzam szukac szczescia,jak najdalej...byle tylko było z kim

Ciekawska bardzo,a jak tam życie uczuciowe,rodzina...

thin.......... masz rację, chrzań i wyjeżdżaj... a ktoś się zawsze znajdzie :D

jakie studia konczyłas?skad jesteś? przepraszam za ewentualne wscibstwo...

mam męża..... i na tym forum chyba nic więcej nie powinnam napisać :(

Warszawa, SGH

rozumiem...w sumie ja tez nie wiem,na kogo się tu napatoczę

a na kogo chcesz się tu napatoczyć??? Ja jestem już chyba uzależniona od tego forum :) Lubie wieczorem tu wpaść. Ale może to nie uzależnienie tylko samotność ?

czesc:) i ja się przyłącze! jestem po studiach i pół roku bez pracy:( ogólnie wiode srednio ciekawe życie- bo nie moge znaleźć pracy a od 5 lat żyje z facetem którego kocham nad zycie i on mnie tez ale jakoś sie nie oświadcza...

nusia... a tak bardzo jest ci potrzebny ślub?

wiesz- teraz juz nie az tak bardzo...ale jeszcze jakis czas temu faktycznie miałam dolinke bo moje kumpelki są albo w ciąży albo wybierają suknie ślubne...to przykre bo wiem ze to ten facet...a jestesmy juz tak długo...najdłuzej z wszystkich... to moze głupie tak sie sugerowac- ale boli mnie to- ze one mają to o czym ja marzyłam... jednak kocham go bardzo i wole bez slubu ale z nim

no widzisz... więc najważniejsze, ze się kochacie i jesteście ze sobą... Ja kiedys tez myślałam, ze ślub jest najważniejszy. Ale teraz żałuję...

czesc niusia! 5 lat o niczym nie swiadczy...faceci to dziwne stworzenia...o czym przekonujemy sie na kazdym kroku. oni czasami wolą zostać wolni aż do konca.a co konczyłas?

choć to moze dziwnie brzmi z mojej strony(jak wymądrzanie),ale ostatnio trochę mi się dorosło..stety,lub niestety;p

thin... niestety.... niestety.......... i po co Ci to ?

zarządzanie zasobami ludzkimi- hehe- i zarządzam sobie codziennie co zjem na śniadanie, kiedy wyjde z psem i co on zje:) ogólnie nie dołuje sie i teraz tez nie zamierzam! ale od kogos i czegoś musimy zacząc:) Walentynki miałam milutkie:) a wy?