PRZECZYTAJCIE TEGO BLOGA

http://www.kochamylaure.pl/

tyle cierpienia co to dziecko przeżyło to straszne

a może ktoś z was widział ten film o tej malutkiej dziewczynce bo nie umiem go namierzyć?

Żal mi dzieciaczka, ale z taka mama na pewno bedzie szczęśliwa.

no bardzo dużo to malutkie dziecko przeszło

moje jak na razie miało tylko jelitówke , a ma 2 latka nie wiem czy miałabym tyle sił co ta kobieta

przeczytałam całego tego bloga ja bym się załamała

Czytając takie historie, po pierwsze doceniam to co mam, doceniam życie i przede wszystkim cieszę się, że tacy ludzie istnieją. Jestem wzruszona do głębi.

Poryczałm się..... Moje dziecko urodziło sie miesiąc później, a ja narzekam,ze nie daje mi spac po nocach i marudzi.... :( :( :( Teraz będę Bogu dziękowac za każdą noc i każdy dzień......

moja matka jak sie urodzilam przezyla tez sporo.moj rozszczep kregoslupa,2 moje operacje.na zamkniecie rozszczepu,na wstawienie zastawki do mozgu,bo mialam wodoglowie.i glosy lekarzy ze przezyje tylko 12 lat.dzieki Bogu zyje juz 41 lat na tym swiecie.nie obrazcie sie ale mnie jakos nie wzruszaja takie historie.

Villemka, nikt nie wymaga od ciebie, by cię cokolwiek wzruszało, bo... ezoteryków i tarocistów powinno się szerokim łukiem omijać, choćby dlatego że normalnych w głowie ludzi takie pitolenie nie powinno obchodzić, a tylko właśnie... większość egoistów ma w tym uwielbienie.

postawię wam tarota... co was może spotkać??? Na pewno wizyta w ubikacji na posiedzeniu... na muszli klozetowej niestety i tak w miarę regularnie przez całe życie z drobnymi zachwianiami.

campari-dziękuję.

Kochana dziewczynka i wspaniała mama :-)

Warto tej dziewczynce przekazać 1 % podatku. :-)

to ze nie wierzysz w ezoteryke,nie upowaznia cie do tego,zeby mnie obrazac!skldnalksłdnK Villemka,nikt nie wymaga od ciebie,by cię cokolwiek wzruszało,bo...ezoteryków i tarocistów powinno się szerokim łukiem omijać,choćby dlatego że normalnych w głowie ludzi takie pitolenie nie powinno obchodzić,a tylko właśnie...większość egoistów ma w tym uwielbienie.