karmie piersia i tyje

przytylam w ciazy 15 kg zostalo mi jeszcze kilka do zrzucenia ale zamiast tego tyje mimo ze karmie piersia prose o wasze doswiadczenia,dlaczego tak jest, nie jem bardzo duzo

upo

Mam dokładnie taki sam problem.

To przestan zrec!

A moze tarczyca? Moja kuzynka tak miala i okazala sie niedoczynnosc tarczycy albo nadczynnosc w kazdym razie musi leki brac

To napisz co i w jakich ilościach spożywasz i w jakich godzinach?

"Nie jem bardzo duzo" a jesz zdrowo? Co jadlas wczoraj przez caly dzień? Badanie tsh nie zaszkodzi.

Ja w ciąży przytyłam 17 kg karmię piersią już pół roku po porodzie cc w ciągu 6 tygodni schudłam 11 kg i od tamtego czasu nie chce już nic waga spadać . Od 3 tygodni ćwiczę z chodakowska może wykońcu coś drgnie .

Ja jem np Rano kawa z mlekiem i łyżeczka cukru Serek wiejski Kromka chleba pełnoziarnistego z masłem Pomidor (Spacer z dzieckiem lub jogging) Drugie śniadanie Banan lub jabłko lub inny owoc Obiad Np kasza, surówka Podwieczorek Jogurt Kolacja często nie jem. Przez dwa miesiące schudłam tylko 3-kg, piersi mam gigantyczne :( raz w tygodniu pozwalam sobie na słodkie. Czuję się gorzej niż w ciąży, jakbym magazynowala tłuszcz :(

ja to samo milam male piersi a teraz balony jem zdrowo i nie chudne

Ktoś może powie, że źle jem. Ale ja naprawdę się ograniczam. Chudne w żółwim tempie. A kiedy przez miesiąc jadłam więcej to przytylam aż 5 kg! Tak jakby mój organizm nie chciał pozbyć się tego tłuszczu :( jak czytam, że niektóre kobiety żarly wręcz i kp i chudly to chce mi się płakać :(

Uważam, że źle jesz. Banany są kaloryczne. Nie jesz kolacji,to też błąd! Ja jem 2 razy dziennie i chudne. Czasami 3.

Banana jem po joggingu. Biegam 6-7 km. Albo po spacerze. Nie chcę się glodzic żeby o przyszedł efekt jojo. Jem też inne owoce, ale nie jem słodyczy.

Może zrób badania bo trochę to dziwne. Ja jem nieregularnie często chwilę przed snem a waże 52kg. I nie tyje. Też kp.

Może magazynujesz wodę. Przy pierwszym karmieniu zrezygnowałam z magnezu i ciągneło mnie na czekoladę, więc to u mnie było powodem braku zrzucania wagi. Przy drugim miałam problemy hormonalne.

A jakiego to typu problemy? Jakie hormony zbadać?

Ja też tyję, ale jem też dużo słodyczy, siedzę w domu, nie pracuję to i jem częściej.

A mi się wydaje ze nie za dużo jesz, tylko za mało, i organizm po prostu zwalnia metabolizm. Nie wiem jakie porcje jesz, ale ciężko uwierzyć że dochodzisz chociaż do 1500 kcal dziennie, a na samo karmienie idzie ok 700, ty dodatkowo biegasz. Pięć małych posiłków, na ile to tylko jest możliwe, dziecko na wieczór też karmisz- więc czemu sobie odmawiasz kolacji? Zbadaj też tarczycę bo problemy z wagą biorą się m.in. z problemów z hormonami, a te nie są rzadkie po ciąży.

Ja miałam to samo. Pierwszego dziecka nie karmiłam i bardzo schudlam, a drugie jak karmilam to bylam buba. Jestem w 3 ciazy i nie mam zamiaru karmic, bo odpornosc po kp to g prawda, nie chce znow tyc, nie bede miala czasu na wiszenia na cycu przez cale dnie i noce i na piersi sa straszne kolki.

Autorko, nie chudniesz, bo jesz za mało. Przecież to co tu wpisałaś, to nie więcej niż 1000 kcal. Metabolizm zwolnił i magazynuje. Przede wszystkim jedz regularnie, bo to większa część sukcesu. Latem zrobiłam eksperyment i przez 2 tygodnie, nie zmieniając nawyków żywieniowych, zaczęłam jeść regularnie co 3 godziny. Efekt 3 kg mniej wynikające z samej tylko regularności.

Ja karmiłam kilka miesięcy i waga stała w miejscu. Jak odstawiłam od kp w dwa tygodnie spadłam do wagi sprzed ciąży.

czym bylo to spowodowane ze po skonczeniu kp schudlas? mniej zaczelas jesc?

Nie wiem. Jadłam tyle samo. Przeszłam na dietę, ale wytrzymałam tylko tydzień. Znajoma z pracy miała to samo. Kilka kilogramów na plusie póki było kp, potem zjazd. Znam też kobiety po prostu grube na kp. I kilka, które drastycznie schudły na kp. Więc ile kobiet, tyle historii.

Nie piszcie glupot, że przy karmieniu piersią się tyje. To nie jest prawda. Widocznie jest jakiś problem zdrowotny, może jeszcze trochę za wcześnie. Ja karmiąc chudlam wolno, ale w ciąży przytylam 26 kg. Po roku od porodu wazylam mniej niż przed ciążą i musiałam pierś ograniczać, bo chudlam i slablam. Jadlam w nocy, jadlam jak facet. Po drugiej ciąży już mniej przytylam, ale podobnie karmiac schudlam wszystko. I też jadlam. Na dietę można przejsc jak się skończy karmienie.

Ja nie napisałam, że tyłam. Tylko, że ostatnie kg po porodzie wisiały u mnie do momentu odstawienia dziecka od piersi.

Poza tym ile kobiet tyle historii. Moja koleżanka też tak jadła jak ty wszystko to była gruba jak beka. Po skończeniu karmienia przeszła na dietę i dopiero schudła.

Wg mnie za mało jesz. Może chodzi o nabiał ? Jesz 3 produkty nabialowe w ciągu dnia. Jedź jeden albo zrezygnuj w całości.

Zamiast masła awokado, zamiast mleka - mleko kokosowe, owsiane itp. Wg mnie za mało zdrowych tłuszczy e Twojej diecie tj. awokado, pestki dynii, słonecznika, sezam, ryby. Brak tłuszczy w diecie kobiety powoduje problemy z tarczyca. Może zrezygnuj z bananów na rzecz owoców sezonowych. W naszym klimacie nie powinno się jeść cytrusów i egzotycznych warzyw. Możechodzi też i to, ze nie jesz ciepłego jedzenia tylko prawie wszystko zimne.

moze ludzie tyją przez to uwiazanie w domu? bo karmiac sie mało wychodzi

mam zaburzenia hormonalne przytyłam 20 kg biust 2 razy większy czuje jakbym puchła teraz biore leki pierwszy tydzień sama zrobiłam badania na prolaktynę tarczycę lekarka powiedziała że to wynika z tego że mam nadmiar estrogenów i za mało progesteronu jak masz kase zrób badania tsh, ft4 ft 3 prolaktynę bez obciążenia w 21 dniu cyklu estradiol i progesteron w w 14 dniu cyklu teraz biore leki na wyrównanie hormonów