rzecz o Radach Rodziców i zachęta do opinii

W skrócie: Rady Rodziców mają roszczenia o składki, jakby to był obowiązek i coś oczywistego, że rodzice i opiekunowie dzieci chcą działania takich rad i doceniają je. Tu zacznijmy dyskusję i nauczmy się wyrażać niemodne opinie głośno. Ja na przykład nie widzę sensu składek na radę rodziców i nie widzę efektów jej działania. Równie dobrze rodzice mogliby umawiać się doraźnie co do różnych spraw lub rr mogłaby funkcjonować bez pobierania haraczu i dopiero jeśli trzeba, ogłaszać konkretne składki. A jakie jest wasze zdanie? (Pisane po odebraniu maila z wyrazami oburzenia, rozesłanym do wszystkich rodziców, sugerującym że niepłacenie na radę to "wstyd".)

Zgadzam się .Rada rodziców powinna np.na początku każdego roku rozliczyć się na co poszły pieniądze .Jestem przekonana ze w 80%na p*****ly które nie służą ucNiom

Mam dziecko dopiero w przedszkolu. U nas przyjęło się (a raczej nauczycielka sugerowała, że jest to 20 zł miesięcznie). Zapłaciłam za rok z góry i powiem tak- cieszę, się, że taki jest "system", że z każdym teatrzykiem, czy np. prezentami na Mikołaja, foliami ochronnymi na buty nie zwracają głowy. Kasa wypłacona- koniec tematu. Natomiast uważam, że 20 zł w miesiącu na "teoretycznie" dwa teatrzyki, gdzie tak naprawdę jest jeden na dwa miesiące to przesada. Jestem ciekawa na co idą te pieniążki, skoro teatrzykow nie ma, a wycieczki są osobno płatne. Reasumując- w przyszłym roku zamierzam dać max 10 zl miesięcznie, (chociaż chodzi mi po głowie 5 zl).

No, u nas była wysoka składka w przedszkolu, panie zachowywały się skandalicznie (stolik w wejściu, rozliczanie z dochodów, jakieś upomnienia), a i tak na różne wydatki składaliśmy się osobno. W szkole jest podobnie, składki na Radę Rodziców a na wydatki klasowe to zupełnie różne sprawy.

Ja jestem w rr w przedszkolu. Mamy skladke stałą. Nie ma zaweacania głowy co wydatek. Z tego opłacamy wycieczki teatrzyki prezenty dla dzieci. Płacimy z tego za wszystkie dzieci w tym te, których rodziców nie stac na zrzutki. Raz do roku przedtawiamy rozliczenie ile na co poszlo oraz plany wydatków na kolejny rok. Przez cały czas rachunki i tabela rozliczeń jest dostępna dla wszystkich. Nie wyobrażam sobie oddzielnych zrzutek co wydatek.

Do pani z 10:56 A czy na wycieczki nie wołacie już nigdy żadnych pieniędzy? Czy rodzice, którzy płacą składki wiedzą, że z ich pieniędzy opłacane są też przyjemności dla dzieci rodziców, którzy nie zapłacili składek? Czy odpowiada im to?

Tak, z tego idą pieniądze na wycieczki. Nie ma dodatkowych zbiórek. Rodziców nie płacących jest kilkoro. Nikt do tego nie zgłaszał uwag. Taka zasada obowiązywała już zanim pojawiliśmy się w tym przedszkolu i podobno nikt się o to nigdy nie burzył.

Jeszcze dodam, że ma presji i mailowego wymuszania. Pełna dowolność. Prawie każdy płaci bo widać efekty a rozliczenia są dostępne i przejrzyste.

W szkołach w naszej gminie kasa z RR idzie na: 1) nagrody konkursowe 2) wystrój sal, dekoracje, scenografie na różne bale, dyskoteki, przedstawienia, apele etc., 3) papier toaletowy i środki czystości, 4) papier ksero, kreda 5) słodkości na mikołajki i dzień dziecka, 6) zakup książek do biblioteki, 7) opłacenie transportu uczniów na wszelkiej maści zawody, konkursy itp. 8) zakup baterii do pilotów do urządzeń multimedialnych, pisaków do tablic multi, myszek bezprzewodowych. Gmina tego wszystkiego nie finansuje - oszczędza.

U corki w przedszkolu jest 35zl na miesiac. Robie przelew i mam spokoj, bo z tego finansuja jakies wyjscia, poczestunki jak jest jakas impreza typu pasowanie czy dzien babci, prezenty mikolajkowe itp. Gdybym miala co chwile przynosic drobne na jakies skladki, to by mi bardziej uwieralo niz to to jest.

W naszym przedszkolu (państwowe, Wrocław) wpłacamy na rok kwotę 140 zł. Z tego pokrywane są koszty wycieczek, paczek świątecznych, materiałów do prac plastycznych, dekoracji świątecznych, strojów na przedstawienia, wyjść do teatru itd. Rada rozlicza się ze składek w odpowiednim oświadczeniu dostępnym publicznie dla wszystkich. Nie wiem, czy wszyscy płacą na RR, ale podejrzewam, że większość tak, w ogóle wszelkie akcje organizowane przez przedszkole (ostatnio zbiórka zabawek dla dzieci ze oddziału hematologii) spotykają się ze sporym odzewem, a efekty pracy RR są jak najbardziej widoczne, więc nie mamy z tym problemu. Uważam takie rozwiązanie (składka na cały rok, możliwość zapłaty w ratach) za rozsądne i dogodne.