Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdziwaczenie bezdzietnego małżeństwa

Polecane posty

Gość gość

Nie mogę pojąć że brak dzieci wpływa rak destrukcyjne. Moja ex przyjaciółka kiedyś bardzo lubiana, serdeczna, bezinteresowna, wyluzowana teraz w wieku 37 lat jest zgorzkniala, roszczeniowa, nieprawdopodobnie chytry i dzika. Jej mąż był zawsze samotnikiem a ona przeciwnie. Widzę że zrobiła się podobna do niego plus chamstwo i chytrosc. Dzieci gdyby naprawdę chcieli mieliby już dawno. To bardzo bogaci ludzie, ale ona ciągle pieprz że inni vitro drogie i co jak stracą tyle kasy a ona za 1 razem nie zajdzie. Ma tyle lat i liczy że naturalnie da radę. Leczy się na NFZ pierd że prywatnie nie lepiej, a są z bólu że to mogłoby kosztować. Gdyby mieli dziecko nauczyli y się trochę poświęcenia i może ta chytrosc by zniknęła. Ona nazywa mnie przyjaciółka, ale ja już jej od dawna nie. Od 4 lat co jest nieprawdopodobne przychodzą do nas na obiad a rewizyty żadnej! Kiedyś gościnnie ludzie naprawdę. Obiecała m sobie ze nie zaprosimy ich już więcej. Widzę w niej irytacji w stosunku do innych, jest taka roszczeniowa, uszczypliwa. Nie do poznania. Tematu dzieci nie ma, ja od dawna nie pytam, nie chce byc nieaktywna, choć ona bywa taka... Czy macie bezdzietnych znajomych i zauważcie takie drastyczne, negatywne przemiany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tobie macica i jajniki padły na mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie bezdzietne pary, jakie znam, a znam ich kilka, w tym 2 wieku emerytalnym, są całkowicie normalne. Za to wśród dzietnych znajomych mam parę łagodnie mówiąc oszołomów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to macie szczęście. Wierzę że są też i takie normalne pary, jednak zauważam że brak dzieci to nic fajnego i np. Potęguje chytrosc i roszczeniowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:17 Niekoniecznie, mam koleżankę, która celowo się nie rozmnażała, by poświęcić się innym. Natomiast gdy dziecko jest chciane, to nie ma mowy o żadnym poświęcaniu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli ona chce mieć dzieci to w mentalności nie różni się niczym od dzieciatych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam normalnych znajomych, dzietnych i bezdzietnych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ich sprawa czy chcą mieć dzieci czy nie. My mamy dzieci ale tylko dwie zaprzyjaźnione pary, jedni z 2 dzieci, drudzy bezdzietni i obydwie pary są normalne. Z resztą znajomych nie utrzymujemy tak bliskich kontaktów, mają dzieci i piedolca na ich punkcie, nie ma 5 min by coś nie mówili o swoim Pawełku Zosi czy Malwinie, wciąż dzieci i dzieci, a do tego te bachory są tak rozwydrzone że nie można przy nich normalnie porozmawiać, a zawsze są obok bo tak chcą.To właśnie dzieciate pary w większości zaczynają spostrzegać świat inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ex przyjaciółka kiedyś bardzo lubiana, serdeczna, bezinteresowna, wyluzowana teraz w wieku 37 lat jest zgorzkniala, roszczeniowa, nieprawdopodobnie chytry i dzika. Jej mąż był zawsze samotnikiem a nie sadzisz ze to przy męzu i jego osobowość zgorzkniała i jakby mieli dzieci to tez by im wyszły takie małe stare ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mieli dziecko nauczyli y się trochę poświęcenia i może ta chytrosc by zniknęła. serio jestes tak naiwna, ze myslisz zedzieciak pyk i nagle kazdemu sie charakter odmienia, ja znam kobietę bogata, wykształcona, w zyciu nawet sympatyczna- a jak jej sie dzieciak porzygał to zostawiała go samego w domu i wychodziła z psem, bo tak sie obrzyganego dzieciaka brzydziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grill u nas, dobrze się bawimy a tu telefon, znajomi muszą wracać do domu bo ich 14 letni Konradek jest głodny, trzeba mu chleb ukrócić bo jeszcze sobie paluszek przetnie. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie wiek jest przyczyną jej niemożności zajścia tylko raczej zdrowie. Owszem wiek nie pomaga jezeli coś ci jest ale znam wiele osób które rodziły w tych granicach i naturalnie zaszły w ciążę. Tobie się wydaje, że zdrowa 37 latka w ciążę nie zajdzie naturalnie? hahaha sama rodziłam w wieku 37 i 38 lat i nie jestem jakimś wyjątkiem, bo na sali przy pierwszym dziecku była ze mną 39 latka i dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie rób z 37 latki jakiejś emerytki która ni uja bez in vitro nie zajdzie :D jak kobieta jest zdrowa i nie przeszła menopauzy to normalnie zajdzie w ciążę twojej koleżance najwyraźniej coś dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież napisała że koleżanka leczy bezpłodność. xx Autorko, to nie brak dzieci zrobiło z niej zgorzkniałą babę, ale brak niemożności zajścia w ciążę. Jak bardzo trzeba być ograniczonym, żeby tego nie rozumieć? To, że nie chce wydawać na in vitro, to raczej pomysł mężusia, bo on by pewnie chciał naturalnie (bo przecież on musi się poczuć mężczyzną), a ona mu tylko tak naprawdę potakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co napisałaś to wydaje mi się, że może z ta ciąża to jest jakiś głębszy temat np. z wiekiem już bardziej nie chcą niż chcą i stąd te wymówki. może twoja koleżanka nie ma wsparcia w mężu i nie widzi go w roli ojca a sama dziecka wychowywać nie chce? sama mimo że w związku bo znam i takie pary. oczywiście najłatwiej kiedy dziecko się przytrafia bo się wtedy człowiek tyle nie zastanawia ale może przyczyn jest więcej niż ci się wydaje. co do charakteru to nie wydaje mi się żeby dziecko miało ją odmienić. różnie bywa. mówi się szumnie że dzieci scalaja zwiazek a ile jest par które mając dzieci są w kryzysie? kolejna bzdura. nie zgadzam się tez z twoim stwierdzeniem gdyz po sobie wiem ze kiedys bylam taka mila, sympatyczna i tolerancyjna na wszystko bo przeciez żaden problem zostać dłużej w pracy czy komuś w czymś ustąpić. teraz juz taka nie jestem mając dzieci. często jest po mojemu albo wcale. nie bierze sie to z wrednosci tylko zwyczajnie majac rodzine i dzieci nie jestem w stanie sobie na wszystko pozwolić. jestem bardziej asertywna i mówię wiele rzeczy wprost. i tez usłyszałam ze przez dzieci to sie zrobiłam wredna i egoistyczna. ale mnie to akurat uważam wyszlo na dobre ze nie mam widzisz autorko raczej takich koleżanek co o mnie na forach wypisuja jaka jestem be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam znajomych bezdzietnych ale z tego co zauwazylam to ta bezdzietnosc u nich wychodzi ze robia mega szcztuczne problemy z byle blahostek. Wiadomo ze jak ma sie dziecko to sie trzeba bardzo dobrze zoorganozowac czasowo zeby ze wszytkim zdazyc z wielu rzeczy zrezygnowac. I owa znajoma wspolczuje mi ze nie mam czasu na spotaniczne wyjsca kino silowni czy do kosmetyczki dla niej bylby to mega problem. Dla mnie to sa wlasnie sztuczne problemy bo mi sie zmienily piorytety odkad mam dziecko i kosmetyczka to jest dla mnie bzet. Ona mi wspoczuje braku czasu dla siebie a ja jej braku dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A powinnyście sobie nawzajem współczuć braku rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyła, że to dzietnym odwala bardziej. Pieluchowe zapalenie mózgu i te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkad mam dziecko i kosmetyczka to jest dla mnie bzet. niby tak, ale dzicko dorosnie, a jak tobie sie potem niezadbana twarz posypie to z taka zostaniesz, albo mąż ucieknie do młodszej i nie mamuski z brzydka fryzura i zmarchami. Wszystko trzeba umieć wyposrodkować i czas dla siebie i dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:10 jakaś niezorganizowana jesteś, ja mam dziecko i czas na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dal mnie pomalowane paznokcie hybryda nie sa wcale synonimem zadbania -chociażby paznokcie pod sie mega niszczą. Zabiegi upiększającce mozna robic w domu. Ja pracuje 8godz dziennie i po pracy wole poswiecic czas stęsknionemu dziecku (3latek chodzi do przedszkola) niż lazic do kina, GH itd. Zmienily mi sie priorytety po prostu. Bezdzietna koleznka nie rozumie mnie a ja juz jej nie rozumiem. Nie majac dziecka tez robbilam to co ona. Teraz te rzeczy mi sie wydaja malo istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasu nie da sie rozciagnac!!! Wiem wiem macie czas na wszytko ale to jest zawsze kosztem tego ze wasze dziecko was nie widzi. No chyba ze jestescie kurami domowymi na grzędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pracy miałam dwie bezdzietnie mężatki grubo po 30-tle, strasznie dziecinne były i polowe czasu w pracy spędzały na zakupach internetowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam ze nie mam sztabu babc do pomocy mimo ze obie mieszkaja na tym samym osiedlu co ja. Wczesniej przed przedszkolem synem zajmowala sie opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wśród znajomych parę bezdzietnych ona 37 on 41 i tak, uważam ich za dziwaków, są zgorzkniali i zrzędliwi, jak moherowe berety czy ciotki klotki samotne po 60, ten typ ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej zdziwaczale sa stare panny. Wymagania co do faceta z kosmosu ale same uroda, majetnością i intelektem nie grzesza. Ale oczywiscie facet ma dobrze zarabiac, byc przystojny miec auto i mieszkanie. One ewentulanie sie nim zainteresuja. Z CZYM DO LUDU ja sie pytam???!!Sorry ale na miejscu takiego faceta na takie zdziwaczale panny nawet bym nie spojrzala i wybrala mlodszy ladniejszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozciągnąć się nie da, ale dziecko nie jest też przyrośnięte do podłogi mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co dzieciatym teraz wydaje się dziwactwem dla bezdzietnych jest norma. Nie mam na myśli chamstwa akurat. Gorzej nasrane maja mamuśki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co jest przyczyną tego, że bezdzietne nie rozumieją dzieciatych i na odwrót? Dzieciatym zmieniają się priorytety i postrzeganie świata na skutek zmian zachodzących w ich mózgach,pod wpływem hormonów wydzielanych w trakcie ciąży i porodu. I to nie jest niczyja wina.Po prostu natura działa w ten sposób, aby przygotować kobietę na trudy macierzyństwa. Myślę, że kwestia tego która z tych stron jest bardziej dziwna pozostanie nierozstrzygnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdemu przewraca się w głowie po urodzeniu dziecka, no ok może pierwsze miesiące. Potem dochodzi do normy, próbują wrócić do normalnego życia + pewne ograniczenia bo dziecko. Ale niektórym zmieniają się priorytety całkowicie i wszystko kręci się wokoło dziecka, na tak długo że dziecko ma problemy w związku bo rodzice nie odcięli pępowiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×