Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak myślicie, coś z tego będzie?

Polecane posty

Gość gość

Trochę długa historia, ale od początku. Mam 18 lat, chłopak, z którym się obecnie spotykam 23. Poznaliśmy się przez Internet, długo nalegał na spotkanie, jednak jako, że byłam w tym czasie w związku, który i tak chylił się do upadku, to odmawiałam. W końcu gdy zakończyłam poprzedni rozdział w swoim życiu, w sensie, że rozstaliśmy się z chłopakiem, zgodziłam się na spotkanie. Byliśmy w kinie, nie powiem byłam nieco zestresowana, były momenty ciszy, ale moje pierwsze wrażenie- normalny chłopak, całkiem przystojny. Napisał od razu po spotkaniu i pisaliśmy z 2 godziny. Mamy kontakt na facebooku i pisał od czasu do czasu. Następne spotkanie było w parku, kupiliśmy piwo i siedzieliśmy tam przy rozmowie z 3 godziny, na prawdę było spoko, nie było aż takiej ciszy. Nie powiem, zauroczyłam się nim totalnie, zaczęłam wyobrażać sobie nie wiadomo co. Przytulił mnie na koniec spotkania. Potem przez jakiś czas się nie odzywał, więc postanowiłam wyjść z inicjatywą i napisać, pisaliśmy przez 4 godziny, było dużo śmiechu, naprawdę fajnie przebiegła ta rozmowa. Zaproponowałam spotkanie, ale nie mogliśmy dogadać dnia ani godziny. Po 2 dniach napisał i zapytał czy jutro mam czas, więc zgodziłam się. Jednak to spotkanie było takie sobie, było mi strasznie zimno, nie mieliśmy o czym rozmawiać i co robić. Wszędzie było mokro, więc nawet usiąść na ławce nie mogliśmy. Chodziliśmy z 3 godziny :/ Wyznał, że piszę jeszcze z jakoś dziewczyną, pod kątem związku. Nie przeszkadza mi to, w końcu nie jesteśmy razem. Wiem, że szuka dziewczyny, bo ma konta na portalach do poznawania ludzi, sam nawet o tym mówił. Pisał nie raz, że jestem ładna, pytał o mojego chłopaka, ile jesteśmy razem, powiedział, że się spóźnił o tyle. Mówił, że jestem ogarnięta i mądra. Czasami brakuję nam tematów do rozmowy. Też szukam kogoś na stałe, ale no już liczyłam na to, że mnie pocałuję, a znowu skończyło się na przytuleniu. Mimo takiego sobie spotkania, mówił, że będzie pisać. Staram się mu patrzeć w oczy, dotykać, ale on chyba jest strasznie niedomyślny. Co o tym sądzicie? Dzięki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu czas na rozwoj fizycznego odczucia uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem Agata :) Ale ile tego czasu? Myślałam, że do 3 spotkania, powinien mnie pocałować, a tu dalej nic, tylko przytulanie na koniec. Pewnie dalej będzie to szło w kierunku przyjaźni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Streszczenie? Spotykam się z chłopakiem, byliśmy na spotkaniu, jest na razie okej, ale w tym problem, że ja chciałabym czegoś więcej. Wiem, że szuka dziewczyny, na razie spotyka się ze mną, i piszę jeszcze z inną. Nie mam z tym problemu, bo nie jesteśmy razem. Chciałabym aby w końcu mnie pocałował, bo potem będzie to szło w kierunku przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie ciąza i skrobanka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie myślałam żeby przejąc inicjatywę. Na razie właśnie starałam się go dotykać, patrzeć w oczy i takie tam. Sama się tym trochę stresuję, ale nie mam nic do stracenia :) No więc jak się za to zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet w parku na spacerze gdy on zaproponował lody to ja natychmiast kucnęlam i mu rozporek rozpinać zaczęlam a on... czy wolę truskawkowe czy bakaliowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie! mam na imię Izolda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o nie podszywanie się :) W jaki sposób mam go nakierować? Jak mówiłam patrzenie w oczy, dotyk, przysuwanie się nie pomaga, on dalej się nie domyśla :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam go za coś złapać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio odpuść sobie te żarty, pytam poważnie. Zależy mi na stworzeniu stałego związku, tylko nie wiem jak mam mu pomóc, w tym aby przejął inicjatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×