Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 24 lata i przegralam zycie

mam 24 lata i przegralam zycie

Polecane posty

Gość mam 24 lata i przegralam zycie

Jestem totalnym nieudacznikiem.Wrazliwa,rozchwiana,depresyjna,bez faceta.Stusiowalam dwa lata bralam na to pieniadze od rodzicow (studia humanistyczne dzienne) p oczym rzucilam studia.Pilnowalam troche dzici,Potem wyjechalam do anglii pracowalam w pubie za marne gorsze(nawet jak na uk) i cieszylam sie nawet z malej bo bylam mloda i glupia.Teraz wrocilam do polski i tak zaluje ze wszystko spieprzylam.chce cos zaczac robic,studia moze ale tak zastanawiam sie ,kto mi da prace bez wlasciwie zadnego doswiadczenia?Moge isc na staz skonczyc studia ale potem kazdy pracodawca bedzie sie pytal: co pani robila przez tyle czasu?? po prostu skoncze w spozywczaku zreszta chyba nawet tam trzeba miec teraz doświadczenie prawda?,masakra..nie wiem czy nie powinnam sie zabic czasem,nie tak wyobrazałam sobie swoje życie.To wszystko moja wina i tego że od lat choruje na depresję,poradzcie co robić proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaplanki grzechu
mało wódki pijesz i się za dużo zastanawiasz . Nie bierz wszystkiego do siebie. Młoda dupa jesteś to jeszcze nie jedno w życiu osiągniesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie mogłaś zostać w Anglii? Spróbuj w pubach, w końcu tam masz doświadczenie, na plus znajomość angielskiego. Studiować możesz zaocznie albo dziennie i pracować wieczorami. I przede wszystkim - depresję się leczy! Marsz do psychologa (jeśli nie chcesz zmarnować kolejnych lat)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno! tez mam 24 lata! tez rzucilam studia, tez wyjechalam do anglii, ale nie wrocilam;) tylko ze ja jestem uparta i sie latwo nie poddaje;) najlepiej zastanow sie co bys chciala robic w zyciu! co ci sprawia frajde - wtedy zastanow sie czy chcesz i co chcesz studiowac! i idz i to zrob. nie wsziedzie chca ludzi z doswiadczeniem! troche wiecej wiary w siebie i dasz sobie rade. myslac ze jestes nieudacznikiem ize przegralas zycie, daleko nie zajdziesz! glowa do gory i wez sie w garsc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latosława
jak przeczytałam ten temat, to myślałam, ze ja go założyłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 24 lata i przegralam zycie
dzieki ale praca kelnerki/barmanki mnie wykończy psychicznie jesli bede musiała to robic całe życie.Moglabym to robić (chyba i tak będe musiała) gdybym widziała jakieś światełko w tumelu.Ale jak potem z takiej kelnerki przestawić się na pracę biurową? dodam tylko że wszyscy moi kuzyni skończyli albo prawo albo ekonomię i pracują (choć płaca niektórych równa się płacy mojej kelnerki w anglii ale przynajmniej mogą się rozwijać.A ja taka oferma,z czego to wynika,nie wiem.Najbardziej boję się rozsyłac cv bo na wiekszość nikt nawet nie odpowiada;(..Mam ochote zerwac kontakty z rodziną -ktorzy kiedys wierzyli we mnie (w lo sie o dziwo dobrze uczyłam) bo nie moge im spojrzeć w oczy.Zerwać kontakt na parę lat a potem przynieść im jakiś dyplom i powiedziec ze pracuje ze układa mi się już wszystko..ale chyba tak nie będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za głupie gadanie,, przegrałam życie\".. Jakbyś dostała dożywocie może mogłabyś tak powiedzieć. Jesteś młodą kobietą i wszystko przed Tobą. U mnie na studiach prawniczych jest wiele osób w Twoim wieku , ktorzy je dopiero zaczynają . Pracę potem dostaniesz jeśli się o to postarasz.Np. mój kolega skończył studia w wieku 27 lat nie miał żadnego doświadczenia, ani znajomości i dostał pracę w firmie, w której całkiem nieźle zarabia.Na pewno przez tą depresję trudno Ci zmobilizować żeby naprawić swoje życie więc jedynym wyjściem jest psycholog lub psychiatra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 24 lata i przegralam zycie
Eunice88 a co studiowal twoj kolega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po studiach na ambitnym kierunku od razu inaczej będą patrzeć na Twoje CV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 24 lata i przegralam zycie
dzieki troche mnie pocieszyłyscie,musze się ogarnąć..jeszcze mnie tylko dołuje to że nie mam faceta-ciekawa jestem czy kiedykolwiek ktos bedzie chciał nieudacznika..Zostanie mi jakiś bezrobotny albo alkoholik..dodam jeszcze ze wygladem nie odstraszam (nie brzydka ale nie piękna) ale mam strasznie depresyjną naturę i to chyba wszystkich odstrasza.Głownie bierze sie to stad ze bardzo przezylam niedawno smierc mojej matki ktora zawsze mnie wspierala.A nikt nie chce słuchac o problemach,faceci wolą usmiechniete i zaradne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem Ci , że też czasem mam zły humor, poza tym jestem strasznie roztrzepana więc z tą moją zaradnością różne bywa ;) ale ja się z tego śmieje i mój facet też. W ogóle mu to nie przeszkadza , a sam jest po politechnice i ma dobrą pracę. Poza tym wiele facetów lubi wrażliwe dziewczyny. Ale mimo wszystko powinnaś pójść do psychologa. Przez jakiś czas sama do niego chodziłam bo miałam kłopoty z rodzicami i ze sobą i bardzo mi pomógł uświadomił mi wiele ważnych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam dziewczyno znam parę kobiet ,które w ogóle nie pracują , a mąż ich utrzymuje. Nie mówię ,że tak trzeba robić, ale dla facetów studia u kobiety nie są zwykle najważniejsze. Niektórzy wręcz nie lubią jak kobieta więcej od nich zarabia. Poza tym chcesz żeby facet był z Tobą dla kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzona polska
a ja mam studia (wcale nie humanistyczne), na koncie kilka prac zlecen i jedna na etat (w ktorej pracowalam tylko 10 miesiecy bo kryzys i trzeba bylo ludzi pozwalniac), dostalam tamta prace po prawie roku szukania! teraz znowu szukam i szukam i dupa blada, mam 26 lat i zero perspektyw :/ pieprzona polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 24 lata i przegralam zycie
kilka zlecen? a w jakiej branzy siedzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvvcvc
a masz chloipaka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polska debili
zlecenia to jeszcze na uczelni (ale już po studiach), branża przyrodnicza ogólnie mówiąc, potem etat niezwiązany ze studiami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×