Czerwona skóra twarzy

Witam wszystkich.Mam pewien problem odnośnie mojej cery.Odrazu zaznaczę że mam cere mieszaną , policzki są normalne natomiast strefa T się przetłuszcza.Mam 19 lat i w strefie T lekko zmagam się z trądzikiem, właściwie delikatnymi podskórnymi krostkami.Od zawsze do twarzy używam delikatnych żeli myjących do skóry wrażliwej ( rano i wieczorem myje skóre)następnie stosuje również tonik do cery wrażliwej i krem obecnie z firmy Bielenda matująco ultranawilżający rowniez rano i wieczorem i nic wiecej.Problem polega na tym że gdy wykonam te zabiegi to moja twarz w strefie T uwydatnia podskórne krostki oraz skóra staje się czerwona(czoło,okolice nosa, broda )natomiast policzki pozostają zwyczajne ładne.Wygląda to jak lekko przypieczone słońcem.Natomiast gdy budze się rano moja cera jest jasna i ma jednolity kolor. Jednak już po 15 minutach robi się czerwona błyszczaca, nawet jeśli nie użyje kosmetyków.Więc to nie może być ich wina. Co o tym myślicie?

?????????????

Co ????????????

czyli nikt nic nie powie?

początki trądziku różowatego najprawdopodobniej niestety, współczuję bo to cholerstwo wyjątkowe

Niekoniecznie. Mi się tak zaczynało łzs

Nie powiedziałabym, że to początki trądziku różowatego. Bez przesady. Mam taka sama cere jak Ty i dokładnie takie same podskórne krostki i wiesz co, odkad zaczelam mniej grzebac i interesowac sie tym co sie dzieje na twarzy to wszystko sie unormowalo. a jaki Ty masz ten krem z bielendy ? bo ja kupilam dwa tygodnie temu też z bielendy, ale 10 w 1, bo przeczytalam, ze ujednolica koloryt cery i stosuje go codziennie i faktycznie nie zauwazylam zadnych przebarwien i wydaje mi sie, ze stan mojej skory sie poprawil. Moze masz ten sam?

myślę że masz po prostu cerę tzw. "naczynkową" , polecam kremy "tołpa" (można kupić w rossmanie), tak sobie piszę , bo męczyłam się z tym samym problemem kilka lat i dopiero kosmetyczka mnie oświeciła, próbowałam też tańsze kremy innych firm, ale to tylko były chwyty reklamowe, no i trzeba też uważać na zmiany temperatur i takie tam np.alkohol czy imbir, ale to już znajdziesz na googlu , pozdrawiam i życzę wytrwałości w dążeniu do białości :)

no właśnie albo łzs (bardziej prawdopodobne) albo różowaty (mniej prawdopodobne, choćby ze względu na wiek autorki)... na pewno nie po prostu cera naczynkowa bo wtedy objawy nie byłyby zlokalizowane w centrum twarzy (to jest typowa lokalizacja dla tych 2 chorób) po dokładną diagnozę idź do dobrego dermatologa, a jeśli okaże się, że to ŁZS to poczytaj dokładnie blog Łojotokowa Głowa, dziewczyna od lat z tym z powodzeniem walczy i uzbierała sporo wiedzy

Ja też mam problem z uzyskaniem jednolitego koloru skóry na twarzy. do tego nie mogę za bardzo używać podkładów, bo od razu mi przesuszają cerę i dosłownie się z niej złuszczają;( dostałam jakiś czas temu próbkę kremu mixa- krem łagodzący przeciw zaczerwienieniom. Wydawało mi się, że coś tam zdziałał i kupiłam tubkę. Wydaje mi się, że skóra jest rzeczywiście po nim mniej zaczerwieniona. Ma niby poprawiać wygląd cery a do tego ma lekko zielony kolor ( oczywiście na twarzy tego nie widać), więc optycznie redukuje zaczerwienia już od pierwszego użycia. nie jest drogi, może Tobie pomoże.

a ja kupiłam z tej mixy tonik do twarzy i wydaje mi się, że mnie 'wysiało' po nim... :/

Przy ŁZS albo innych problemach dermatologicznych dobrze sprawdzaja się kosmetyki z kwasem laktobionowym. Ma właściwości lecznicze, regenerujące i łagodzące.

Taka reakcja jest możliwa. Może powinnaś zastanowić się nad zmianą kosmetyków, których używasz do przemywania cery? Jeśli masz lekki trądzik, to do oczyszczania skóry twarzy wybieraj kosmetyki przeznaczone do cery trądzikowej. Ja myję cerę tym preparatem - http://xurl.pl/dvfC i nie narzekam na żadne podrażnienia czy zaczerwienienia.

Takie zaczerwienienie jest związane ze specyficzną budową naczynek w skórze twojej twarzy lub przez trądzik który przypomina trochę w objawach różowaty. Proponuję poczytać trochę o leku o nazwie Mirvaso a potem udać się do lekarza uwierzcie mi takich efektów nic nie daje w kilka minut! skóra dostaje normalny kolor. Przecież tak szybko to nie wiem co pomoże!

"Najczęstsze działania niepożądane związane ze stosowaniem leku Mirvaso (mogące wystąpić u więcej niż 1 na 100 osób), zwykle występujące z nasileniem od łagodnego do umiarkowanego, to rumień (zaczerwienienie), świąd (swędzenie), rumienienie i pieczenie skóry." I 180 zł za małą tubkę... taaak...

Chcesz się pozbyć czerwonej twarzy to zrób sobie serię zabiegów Thalgo dla cery wrazliwej o nazwie Cold Marine Program. Miałam robione takie zabiegi w salonie Beauty Premium w Poznaniu i bardzo mi pomogły.

Zapytaj swojego lekarza o Mirvaso, tylko poważnie (to nie jest reklama). Rumień znika po 30minutach od zastosowania!:)

Kvrwwwo spamerska od sraso! WON! Napisali ci wyżej, że to góóówno, i to jeszcze drogie (200 zł tubka), a ta swoje

Mirvaso powoduje skutek uboczny po kilku dniach a mianowicie jeszcze gorsze zaczerwienienie, można spróbować za darmo przekonać się i wyrzucić ale nie warto wydawac pieniędzy!!!!!

Jaki hejt! Tylko szkoda że pewnie piszą to ludzie, którzy rzucają k.. we wszystkich wątkach bez znaczenia o czym się rozmawia. Idź znajdź prace albo dorośnij jeden i drugi. To temat dla ludzi z problemem ale nie z tym, który wy macie!

lepiej bym tego nie ujęła, jest tu może ktoś kto używał faktycznie mirvaso i może coś o nim powiedzieć?

Kvrwwwo spamerska od sraso! WON! Napisali ci wyżej, że to góóówno, i to jeszcze drogie (200 zł tubka), a ta swoje

Napisali czy napisałeś:) idź zrób coś pożytecznego ludzie mają tu problem i usiłują go rozwiązać.

Moim zdaniem to bardzo dobry lek objawowy, polecam.

Sraso góóównaso! Dziadostwo kosztuje majątek (200 zł za malutką tubkę), a bardzo często działa wprost przeciwnie (w tym u mnie, po użyciu tego wyglądałam, jakby mnie ktoś we wrzątku wykąpał, a wcześniej już całkiem ładnie miałam naczynka przygaszone... KOSZMAR!!!).

Mirvaso to dla mnie badziewie, jakim cudem zostało dopuszczone do sprzedaży ?? Dlaczego producent GALDEMA nie napisał jakie są skutki po odstawieniu leku ? Myślicie że macie problemy z cerą, to zastosujcie mirvaso to zobaczycie co to jest naprawde problem.

Może całym zdaniem .... bo dalej nikt nie wie jakie to problemy...

nie prawda mirvaso to bardzo skuteczny lek na rumień, używam i bardzo się ciesze że w końcu jest coś na rynku dla ludzi, którzy mają ten problem.

Mirvaso to dla mnie badziewie, jakim cudem zostało dopuszczone do sprzedaży ?? Dlaczego producent GALDEMA nie napisał jakie są skutki po odstawieniu leku? Jak się problemy POGARSZAJĄ? pechowiec.gif Myślicie że macie problemy z cerą, to zastosujcie mirvaso to zobaczycie co to jest naprawde problem.

Mirvaso świetny lek, działa w 30min, polecam!