Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy robicie mężowi kanpaki do pracy?

Polecane posty

Gość gość

ja nie i jest na mnie za to zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys robilam dzis juz nie sam sobie robi co chce i mu to pasuje u nas jest tak nie ma przymusu robic nic jak zlew jest zawalony garami i mi sie niechce umyc to nie rusze poki on nie umyje i na odwrot tak samo noi to dziala oboje robimy wszystko w domu jak on ma czas gotuje jak ja to ja tak powinno byc w malzenstwie do tanga trzeba dwojga ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allkaaanaa
A co Ci szkodzi zrobić? Czy mąż nic dla Ciebie nie robi? Nie nosi np. ciężkich zakupów? Czy jest sens klócić się o kanapki? Mężowie przyjmują, że skoro żona dzierży pałeczkę w kuchni, to i kanapki się na to załapują :) Czasem słyszę takie wypowiedzi jak Twoja od młodych mężatek i trochę mnie śmieszą. Gdy żona robi mężowi kanapki do pracy, to jest to taki rodzaj pieszczoty małżeńskiej, okazania uczucia. Naprawdę nie chcesz, żeby w pracy, chociaż raz podczas śniadania, mąż pomyślał o Tobie czule i z wdzięcznością? ;) Malujesz się i stroisz żeby podobać się mężowi, ale są też inne sposoby na wzniecanie płomienia. A jak wiadomo... przez żołądek do serca ;) W małżeństwie obie strony powinny coś dla siebie robić. Tylko niestety czasem jest tak, że jedna strona o tym zapomina, albo nie widzi, że druga cały czas coś z siebie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszczę, ja w domu wszystko robię sama, na pomoc męża nie mogę liczyć, dlatego nie robię mu kanapek, i on się wścieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój nie nosi zakupów bo sama je robię, a jak jest nawet w domu to nie pomoże mi ich wnieść ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym gotuję, robię mu kolacje, on nawet kawy mi nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro tak to niech se sam robi te kanapki a ty usiadz wygodnie i troche odpocznij wreszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dziad z tego twojego chlopa az nie chce mi sie wierzyc jaki z niego len sama robisz zakupy sama je wnosisz sama wszystko w domu robisz to po co ci on? zeby siedziec*****erdziec w kanape ale masakra taki chlop wspulczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jest i jeszcze on twierdzi że nic nie robię w domu bo co w domu jest do zrobienia, w pracy też się nie napracuję, on w swojej to tak i ma jazdę na te kanapki, to mu powiedziałam że jak mi pomoże w jakiś obowiązkach domowych to będzie miał kanapki, kiedyś go ktoś obgadał bo byliśmy razem na zakupach ja taszczę siaty a on idzie obok, jak poprosiłam żeby wziął to nie chciał, bo to babskie sprawy, także wole sama jechać na zakupy, bo jaki z niego pożytek albo się złości, a z noszeniem zakupów tez nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój bierze do pracy owoce i owsiankę, a w przerwie na lunch idzie do restauracji a normalny obiad, więc kanapek nie potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojego meza w pracy jest bardzo duza stolowka ( maz pracuje w duzej korporacji) i tam wszyscy chodza na normalne obiady i na kawe kanapek rano nie robie bo wychodze o godzine wczesniej od meza do pracy i zajmuje sie tylko soba z rana a maz robi sniadanie i odwozi dzieci do szkoly to jego dzialka natomiast w soboty i niedziele uwielbiam robic sniadanka calej rodzinie ( w ogole gotowac dla nich) robie omlety albo nalesniki zawsze cos fajnego wymysle i mam niesamowita frajde jak widze ze oni wszyscy na to czekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Synowi nie szykuję kanapek, a mężowi miałabym? Jaki przykład dawalibyśmy dziecku? U nas w domu od 1 klasy robiliśmy sobie kanapki sami i tak jest też w moim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby to mąż utrzymywał rodzine a ja zajmowała się domem robiłabym kanapki , ale skoro ja też pracuje to nie jestem pier....ną cierpiętnicą aby usługiwać chłopu , miejcie rozum bo uwielbiacie robić za służące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha sami wychodzicie za takich facetów i potem narzekacie.:-D Same sobie wydajecie swiadectwo . Ja męzowi i synowi pakuje obiad do pojemników.Obaj pracuja w korpo .Mają mikrofalę więc sprawa załatwiona .Nie muszą jeśc tych śmieci w okolicznych barach.Zdrowiej i taniej. Co może powiecie że głupia jestem ... Nie jestem ,ja ich po prostu kocham a Oni mnie za to jaka jestem .:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja teraz nie chodzę do pracy to robię mu kanapki i gotuję, ale jak oboje chodziliśmy to na przemian gotowaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie robię mu tych kanapek, bo mi w niczym nie pomaga obiad gotuję, ale kanapki uważam że mógłby sam sobie zrobić, i tak mam dużo innych obowiązków, ale jest z tego powodu wielkie hallo bo on uważa że zona nawet jak pracuje zawodowo to powinna wszystko robić w domu, argument on więcej zarabia, ja znacznie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie robie. To nie fer dlaczego to kobieta ma robić a mezczyzna nie robi dla kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz , masz glupiego meza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszość kobiet to leniwe, wyrachowane suki. Ważą, mierzą i rozmyślają, żeby tylko nie dać odrobiny więcej niz dostają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc mezczyzn to leniwe wyrachowane buce mierza waza aby tylko nic z siebie nie dac a zgarnac jak najwiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie kobieta ma być służąca, kucharką , sprzątaczką, w nocy kochanką, wychowywać dzieci i pracować zawodowo, a facet co jaśnie pan chodzi do pracy i g***o więcej go obchodzi, robiłabym z przyjemnością kanapki gdyby w czymś mi pomógł jak go o cokolwiek poproszę to nie ma czasu, i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie sam robię,bo nigdy nie wiadomo na co akurat będę miał ochotę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja robię , bo okcham męża i staram się o niego dbać. On też robi dla mnie różne rzeczy więc nie widzę powodu dla którego nie miałabym mu zrobić tych kanapek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniam 40
wojna płci jak zwykle,ja baby nie mam,sam śniadanko do pracy sobie robię i nikt do nikogo nie ma pretensji,nikt nic nikomu nie wypomina,i gitara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna wojna płci:), dbamy o siebie z mężem nawzajem i tyle ,kazdy robi to co może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie robię kanapek, obiadów. Sprzątam w domu bo nie lubię syfu i robię pranie w 70% - to na tyle w sprawie "obowiązków". Każdy ma ręce i robi to co lubi. Kwestia dogadania. Moja mama wiecznie nadskakiwała tacie i na stare lata przyszło jej dalej niańczyć tatę, bo sam dosłownie nic nie umie zrobić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bo mój mąż mi robi! on wstaje o 5, robi kanapki sobie i mi, wychodzi do pracy a ja wstaję o 6!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. moj maz robi dla nas obojga. robi sniadanie czyli wsypuje owsianke i owoce do miski, ja sobie pozniej zalewam mlekiem, i robi kanapki sobie i mi, tylko wyciagam z lodowki. zawsze robi to wieczorem na nastepny dzien. ja gotuje obiady, taki podzial u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam male dziecko wiec rano mi sie raczej nie chce ale dzis zrobilam po raz pierwszy od czterech miesiecy i juz nie moge sie doczekac jak przyjdzie i powie: kroliku ale mi przepyszne kanapeczki zrobilas...mmmm (+ buziak) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×