Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaja8652

Czy zapraszac na slub konkubinę brata?

Polecane posty

Gość kaja8652

Bierzemy ślub i robimy obiad dla najbliższych - na ok. 20 osób. Nie chcę zapraszac konkubiny brata, bo nie uważam jej za członka rodziny. Brat powiedział, że bez niej nie przyjdzie. Oni już 6 lat mieszkają razem i nawet nie planują ślubu. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zaprosiła ze względu na staż związku. Może oni nie wezmą ślubu, bo go nie potrzebują, ale stworzą szczęśliwą rodzinę? Nigdy nie będziesz jej zapraszać na rodzinne uroczystości jeśli nie wezmą ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee......................
wiele osób tak żyje to nie jest 6 miesięcy a 6 lat. A jak by mieli dziecko wspólne to dziecka nie zaprosisz bo nie mają ślubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alena36
Jeżeli mieszkają razem i to od tak długiego czasu to jest to już oficjalna partnerka, którą wypada zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żę tak powiem
moim zdaniem ewidentnie powinnaś ją zaprosić, wcale się nie dziwię że brat bez niej nie przyjdzie. 6 lat mieszkają razem a Ty jej nie uważasz za rodzinę? a może oni nigdy nie wezmą ślubu? Ja też mam w rodzinie takie pary i traktuje te osoby tak jakby były małżeństwem, nie rozumiem skąd Twoje wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobus
Uwazam, ze wypada ja zaprosic. Ja tez jestem ze swoim chlopakiem 4 lata i na razie nie planujemy slubu. Mieszkamy od dawna razem i jestem zapraszana na wszystkie uroczystosci rodzinne. Niedawno dostalismy zaproszenie na slub jgo kuzynki i nie widnieje na nim jako osoba towarzyszaca tylko z imienia i nazwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja8652
Ale mój ślub jest tylko dla rodziny, a ona rodziną nie jest. Ja mam takie poglądy a nie inne, po prostu nie akceptuje konkubinatu. I gdyby mieli dziecko, to zaprosiłabym brata z dzieckiem, bez niej, tak samo jak nie zaprasza się byłych żon, bo to nie rodzina. Będzie zona to będzie zapraszana na uroczystości rodzinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobus
to nie badz zdziwiona jesli Twoj brat nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś JEBNIĘTA
kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdcv c
co za mocher ... ja pierdol. a jak nigdy nie wezma slubu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee......................
gratuluje pomysłu............. możesz stracić brata. A tak nawiasem- sama nie wiesz jak potoczy się twoje życie i nie będziesz w podobnej sytuacji jak partnerka twojego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdcv c
haha kaja ile ty masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jeśłi wezmą ślub
to na będzie rodziną Twojego brata a nie twoją, w takim stricte rodzinnym pojęciu poza tym tworzą związek, nie każdy musi od razu lecieć przed ołtarz noo to już wiemy, kto popiera tych "przeciwnych związkom partnerskim"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jeśłi wezmą ślub
ja zaprosiłam swoją siostrę z jej facetem, byli już kilka lat ze sob \a i razem mieszkali, nic mi do tego jaki mieli status związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że powinnaś ją zaprosić. Jest partnerką twojego brata, on jak mniemam darzy ją uczuciem i przez to ona staje się członkiem jego społeczności czyli twojej rodziny. Kwestia formalna czyli ślub w tym przypadku nie mają żadnego znaczenia. Czy naprawdę uważasz że przez ślub ktoś wchodzi do "nowej" rodziny? To zupełnie bez sensu - analizując dalej - dajmy na to że jesteście już starzy - ty rozwiodłaś się po kilku latach małżeństwa a twój brat przeżył szczęśliwie całe życie ze swoją partnerką nigdy nie formalizując związku to - idąc twoim tokiem myślenia - twój były mąż nadal będzie twoją rodziną a partnerka brata nie? BZDURA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubina nie znosze tego
słowa, niestety przez osoby używające go ma teraz wydźwięk pejoratywny nie znoszę tego słowa choć sama jestem mężatką i uważam, że każdy ma prawo żyć wg modelu, który mu pasuje a Ty jako konkubina swojego faceta byłaś zapraszan na uroczytości rodzinne ? czy On do swojej rodizny jeździł bez Ciebie ? wychodzi bowiem na to, że do czasu ślubu i Ty jestes konkubiną - ja nie widze róznicy między Wami, a może do niej czułabym szacunek przynajmniej, bo do Ciebie na pewno nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubina nie znosze tego
megaan w drugiej swojej wypowiedzi zaznaczyła, że byłych żon się nie zaprasza, bo tez nie są rodzina :) nie wiesz autorko w jakiej sytuacji będziesz za jakiś czas, choć ja z załozenia życzę wsyztskim jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja8652
No nie porównujcie mnie do niej, bo ja jestem narzeczoną, a nie konkubiną. Nosze pierścionek i mamy ustalony termin slubu. A przed zaręczynami nie mieszkaliśmy nawet razem. A oni juz szósty rok żyją w konkubinacie i chyba może mi się to nie podobać. Ja bym się wstydziła pchać na uroczystości rodzinne mojego narzeczonego bez pierścionka lub obrączki na palcu. Bo co to ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;loi;oulyrzg
Ja nie mogę skąd się tacy ludzie biorą? Ograniczona jesteś dziewczyno! Może wróc do ery kamienia bo takie poglądy prezentujesz. Jeśli nie chce zapraszać dziewczyny brata to może brata też nie zapraszaj bo sama ona w tym konkubinacie nie żyje tylko z Twoim bratem? Chyba sam się zgodził na taki układ. Zresztą nie każdy pędzi przed ołtarz bo się boi co ludzie powiedzą. Co za ciemnota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno lecz się na głowę bo później będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkubina nie znosze tego
powtarzam nie widze różnicy sama ze swoim jeszcze "niemężem " byłam 6 lat w tym czasie poznałam Jego rodzinę dalszą, bliższą i On moją też na zaproszeniach bowiem widniało moje nazwisko, lub jego byliśmy razem i taki był fakt rozumiem, że powinnam go poznać, zaręczyć się, i dawaj do ślubu moj kuzyn wziął ślub po 11 latach związku rozumiem, że do tej pory powinnam traktować Jego partnerkę jak śmiecia? hmm, na ślubie u nas byli razem, takie zaproszenie dostali pomijam przekonania, ale obowiązują jakieś podstawowe zasady kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trret5r4
mmm kolejna prowokacja :) ze wam sie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z resztą faktycznie może nie zapraszaj w ogóle obojga - bo ja nie chciała bym na ich miejscu mieć z tobą nic do czynienia. Żyj sobie w swoim prymitywnym zakłamanym świecie i nie zawracaj głowy normalnym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;loi;oulyrzg
Ja od dawna mogłam mieć pierścionek, nawet wiem gdzie go trzyma ale nie zależy mi zupełnie. Poza tym tylko dlatego że jestem w związku partnerskim nie gardzę instytucją małżeństwa tak jak to jest w Twoim przypadku tylko na odwrót. Oceniać człowieka po tym czy ma sakrament czy nie, a nie na podstawie tego jaki jest świadczy tylko o tym jaka jesteś płytka. Szkoda tylko że Twój konkubent (bo skoro nie jesteście jeszcze małżeństwem to nim właśnie jest) jest taki ślepy że się z Tobą żeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alena36
Dokładnie, można nie akceptować konkubinatu i w nim nie żyć, ale jakieś podstawy kultury obowiązują. Dziwię się że tak młoda autorka ma poglądy jak stara moherowa baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he
a jak by wzięli cywilny to byś napisała że się nie liczy bo to nie ślub przed bogiem marne prowo, takich głupot dawno nie czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po co pytasz skoro masz już postanowione co zrobisz? Licz się jednak z tym, że jeśli kiedyś brat postanow wziąć ślub ze swoją partnerką, to możesz nie zostać zaproszona na ich uroczystość, jako osoba niesprzyjająca ich związkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsdcv c
rozumiem autorko ze przed zareczynami nigdy nie byłas u sewgo faceta na świeta bozego narodzenia ? bo jak tak pchac sie jak sie nie jest z rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja8652
eeee, nie? No sorry, ale nie będe sie pchac do kogoś na święta jako zwykła "dziewczyna". No litosci. Po zaręczynach dopiero bywam u niego w domu na uroczystościach i jestem przeciwna przyprowadzaniu kolegów i kolezanek na święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yło
moim zdaniem pierscionek niczego nie zmianil. Ciekawa jestem czy przed zareczynami faktycznie nie bylas u niego w domu albo u niego w rodzinie nie bylo zadnego wesele, peweni bylo i idac twoim tokiem rozumowanie nie mialas pierscionka i na nie nie poszlas hahah ale zal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×