czym jest dla was miłość?

bo ja już nie wiem co myśleć :o

milosc to piekne uczucie

a może coś więcej?

Miłość to cynicfm. Miłość to Filip.

nikogo nie kochalas?

to cuś pięłknego :)

no własnie nie wiem czy kochałem czy nie teraz się nad tym zastanawiam co to było nie zakończyło się dobrze płynie czas, a ja myślę i myślę dlatego pytam was czym jest dla was to uczucie jak je doświadczacie jak przeżywacie

miłość to iluzja.

no własnie są dwie szkoły jedni mówią miłość to coś cudownego inni, że to iluzja może dopisujcie w jakim jesteście przedziale wiekowym by wiedzieć na jakim etapie miłość to dar a na jakim iluzja

czym ?Tego nie da sie dosłownie opisać :) To płynie z serceado drugiego serca :) i jest takie ..gorące jesteś potocznie " na haju ':P wszystko inne ,nieważne,obojętne,....

im starsi ..tym bardziej wszystko namiętne ,dojrzalsze i lepsze

dość często spotykam się z tym, że kobiety i mężczyźni inaczej pojmują miłość, a skoro tak to niby na czym polegają te różnice? ktoś jest w stanie to wyjaśnić?

faceci szukaja seksu a kobiety milosci

Tak na prawdę to w większości kobiety żyją iluzją miłości. Może dlatego , że są słabsze potrzebują zapewnienia bezpieczeństwa. Łudzą się,że to miłość partnera zapewni im to. Tymczasem nie ma czegoś takiego jak miłość/ bo każdy człowiek najbardziej kocha siebie tak pokazuje nam życie/.

kochaj blizniego jak siebie samego

http://www.youtube.com/watch?v=dGhyMkIxvjU Taaakkkk?

Własnie, że z mojego doświadczenia wynika co innego. Kobiety propagują taki stereotyp, że są wykorzystywane, że facet myśli tylko o jednym, a one pragną jedynie miłości. W rzeczywistości jednak gdy kobieta ma wybrać pomiędzy facetem w niej zakochanym, a takim który może jej wszystko zapewnić wybiera tak zwaną miłość dojrzałą, czyli stabilizacje. Twierdząc między innymi, że miłością dzieci nie nakarmi. Czym zatem jest miłość? Moim zdaniem kobiety dużo o niej mówią, ale unikają jej. Głównym powodem jest chyba brak kontroli i niepewność. Co do mężczyzn, nie twierdzę, że potrafią kochać. Jestem przekonany, że biorąc pod uwagę doświadczenie i wiedzę potrafią wykorzystać wasze słabości. Tworząc odpowiednią iluzję wzbudzają wasze pożądanie. Jednak to nie jest ich wina, że wiele kobiet jest podatnych na sugestię. Kiedyś słyszałem, że facet by zdobyć kobietę musi spełniać 2 z 3: 1 przystojny, 2 inteligentny, 3 bogaty. Czasami wystarczy stworzyć odpowiednią ułudę, a niektórym nie chce się czekać i sprawdzić kto co sobą reprezentuje i jakie ma intencje.

Dla mnie chyba czymś nieosiągalnym,czymś co nie jest zarezerwowane dla mnie:( Choć z drugiej strony boję się angażować. Kiedyś gdy byłem w związku szybko się takim "chodzeniem" znudziłem. Trwało to pół roku. Chyba nie jestem stworzony do miłości no i mam chyba za wysokie wymagania. Poza tym nie ufam kobietom.

jak sie kogos kocha to chce sie z nim byc.

Boże, jak mam ich wszystkich kochać?(ESSA!) Jak ja mam? Jak nienawidzę siebie,(to, to, to) siebie sam.(ESSA) Słuchaj man, Bóg ma plan, wielki plan. Ciężko go dostrzec w świecie który znam. Czy zło wygrywa? Nie możesz przed nim uciec. Dobro przegrywa, bo jest głupie. To takie smutne, jak mam to unieść, jak Syzyf kamień, na samą górę?(i na sam dół!) Słowa tej piosenki mówią tak wiele, by kochać blizniego swego należy najpierw pokochać siebie. Czy człowiek który ulega złu kocha siebie?Bez względu na płeć, należy zacząć od siebie samego. Jak możesz kochać blizniego jak upadasz łamiesz swoje życie?

gość dziś "jak sie kogos kocha to chce sie z nim byc." Błędem chyba jest taka definicja z jednego powodu. Niektóre kobiety są z facetami dlatego, że Ci mają spory majątek. Chcą z nim być nie z miłości lecz dla pieniędzy i wygody. Jeśli ktoś teraz napisze, że faceci też tak robią to chciałbym aby ta osoba dokopała się do statystyk i sprawdziła ile osób będących w związku jest bezrobotnymi z podziałem na kobiety i mężczyźni. Dam sobie głowę uciąć, że zdecydowaną większość tej grupy stanowią kobiety. Nie twierdzę, że to złe, jak facet dobrze zarabia to czemu nie, ale chodzi mi tu o sama ideę i fakt, że taka polityka wytykania i kamuflażu która ostatnio panuje w społeczeństwie znacząco wypacza rzeczywistość.

Wydaje mi się, że dominującym odczuciem związanym z prawdziwą miłością jest spokój i jakieś takie ukojenie, jakaś pewność.

Miłość to jest bardzo abstrakcyjne pojęcie zawiera w sobie na pewno uczucia cząstkowe, takie jak: wdzięczność troska Wdzięczność i troska to takie spokojne i ciepłe kochanie Świata

gość dziś Kochać samego siebie? Top brzmi jak hasło, motto prawdziwego egoisty, narcyza. Moim zdaniem kochać można każdego, niekoniecznie ideała, człowieka bez skazy. Wręcz przeciwnie, bo tacy nie potrzebują naszej miłości.

o tak, troska... to czułem chciałem się o tą osobę troszczyć i tak poniekąd było robiłem co w swojej mocy ale to i tak nic nie dało hmm...

oczywiście, że siebie samego, to jest mylone z egoizmem i narcyzmem ale kochanie, szanowanie siebie i swojego życia, akceptowanie i rozumienie siebie to podstawa

w zasadzie uważam, że jeśli tak rozbić "miłość" na cząstkowe uczucia, rozeznać się w nich trafnie, to widzimy że to tak naprawdę jest wdzięczność i troska. słowo "kocham" tak naprawdę nie wiadomo co oznacza, bo to nie jest takie obiektywne jak "jestem zła" albo "cieszę się" Dlatego "kocham" trzeba zastąpić bardziej precyzyjnymi słowami i to by było właśnie "pragnę się o ciebie troszczyć".

a_mi_to_lotto że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Czy narkoman,przysłowiowa d****** pijak, daje bezpieczeństwo i miłość drugiej osobie,zapewniam Cię, że nie. Czy takie osoby kochają siebie zapewniam Cię, że nie. Czy są narcyzami zapewniam Cię, że nie. To ludzie którzy upadli pochłonęło ich zło. Nie kochają samych siebie bo się nie szanują a co oni wiedzą o miłości do bliskiej osoby? Zapewne niewiele mają z nią wspólnego.

narcyzm nie wyklucza alkoholizmu czy skłonności do przestępstw, a wręcz współgra z nimi :)

Generalnie chodzi o to, że narcyz kocha swój wizerunek, tego siebie, jakim chce być w oczach innych, a nie siebie takiego, jakim jest naprawdę