Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kolorowooka

djjdjdkdkm bsjsjjsna

Polecane posty

Albo jest skąpy albo dobrze się ustawił z Tobą :D. pogadaj z nim szczerze. na co wydaje pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie jestem przeciwny płaceniu za laskę, ale ten twój to jakiś żałosny typ. I powiem ci tylko tyle, że lepiej nie będzie. Zostaw dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, nie ma sposoringu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynie rozmowa z wami coś zdziała. Nie zrywaj. Zawsze możesz powiedzieć, że nie masz bo masz na coś odłożone co do grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doi cię beszczelnie,po ślubie nie myśl ze ci kasę odda będzie miał większy tupet,powiedz mu w prost i się nie wstydź bo on ma tupet duży !! MASZ KASE TO JA ZE NA SIEBIE WYDAJ zygolaku!! Albo się obrazi albo pomoże ,nie tracisz nic tylko chama :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Twój facet myśli, że nie są Ci tak potrzebne pieniądze, nie wiem jaka jest wasza sytuacja i ile płacisz. Może ma na koncie bankowym i nie chce mu się ruszyć do bankomatu. Ja też czasami dorzucę 0,50 gr, czy 2, ale on też mi dokłada i nawet funduje wakacje mimo, że dam mu ponad tysiaka na wakacje on więcej płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I bardzo dobrze, nie ma sposoringu jezyk.gif " Jak już wcześniej wspominałam , nie oczekuje tego by mnie sponsorował , ale jednak on ma prace-stałe dochody, ja pieniądze mam od rodziców. Wiadomo, studia też kosztują . Jeżeli dostaje jakieś pieniądze od rodziców , to niewielkie . Jestem kobietą , czasmai potrzebuje nowe ubrania kosmetyki, za te pieniądze które wydaje na niego mogłabym kupić sobie coś czego potrzebuje . Nie wiem,moze to on mnie omotal wokol swojego palca, znalazl sobie dodatkowe źródło utzymania. Wiem,że źle robie ale mimo tego , wstyd mi jest zwrócić mu uwagę "ty pracujesz to chociaż za siebie zapłać" to troszkę niezręczne. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, aż do teraz... Mój mąż jest skąpy, jak to Szkot, ale nigdy w życiu za niego nie płaciłam w restauracji czy w kinie. W sklepie czasami tak, ale to raczej jak brałam swoje zakupy, a on się dorzucał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No płace za swojego czasami, ale zazwyczaj po połowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×