Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zle sie zachowalam? Slub kolezanki

Polecane posty

Gość gość

Bylam na slubie mojej kolezanki dostalam zaproszenie tez na wesele ale uprzedzilam ze nie przyjde ( mam zalobe). Zanioslam jej pieknie opakowany kuferek z winem i kartke z zyczeniami. Chodzi o to ze kolezanka nie odzywa sie do mnie juz od 2 tygodni a zawsze mialysmy kontakt. Czy mogla sie obrazic ze nie dalam jej kasy i czy w ogole powinnam jej dac kase jesli nie bylam na weselu? Nie wiem czy dobrze zrobilam, czuje teraz jakbym popelnila blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka to materialistka chyba, pewnie strzeliła focha za brak hajsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby za co miałaś płacić skoro nie byłaś na weselu? :D olej tą snobkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłaś tak jak się robi. Może są zagranicą albo coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że nie masz czym się przejmować. Nikt nie powiedział jak dużo powinnaś dać na prezent. Każda mądra i szanująca się para powinna przyjąć bez focha to co każdy jej oferuje bez względu na cenę. Co do tych dwóch tygodni to poczekaj jeszcze z tydzień... Na pewno nowożeńcy chcą się nacieszyć sobą i teraz ich życie wygląda zupełnie inaczej.. nie długo sytuacja powinna się uspokoić... tak to już jest ze świeżakami.. mają dużo na głowie i też o wielu rzeczach zapominają! trzymaj się i nie przejmuj! Radziłbym Ci też żebyś przy pierwszym spotkaniu z koleżanką wytłumaczyła jej na spokojnie że prawdziwym problem była dla Ciebie żałoba (jeśli chodzi o kwestie niestawienia się na weselu :D) a nie niechęć lub skąpstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sa za granica bo mieszkaja blisko mnie i widzialam ich z okna jak wychodza z psem. Tak jak mowie kolezanka zawsze do mnie dzwonila, nie bylo takiej sytuacji zeby nie odzywala sie tyle czasu. Mi glupio pierwszej odezwac sie bo nie wiem o co jej chodzi. Myslicie ze chodzi o pieniadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego nie dałaś nic w kopertę? Moim zdaniem trochę nie fajnie się zachowałaś bo koleżanka zaprosiła cię na ślub a to ty odmòwiłaś przyjścia więc uważam że postąpiłaś nie taktownie zupełnie nic nie dając. Ja bym dała chociaż 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie fajnie się zachowała? Chyba żartujesz. Jak tak wszystko przeliczasz na złotówki to nie licz że przyjdę na Twój ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obowiązku dawania nie ma dopóki nie pogada z koleżanką dopóty nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takiej okazji daje się conajmniej 1.000 zł w kopercie wic nie spisałaś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×