Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanasynowaaa

Ma już dość teściowej!

Polecane posty

Gość zalamanasynowaaa

I jej wiecznych odwiedzin bez zapowiedzi;/ i jej stu pytań na minutę, na które nie mam zamiaru odpowiadać i udawać miłą. Najgorsze jest to, że mój mąż jest dobrze wychowany i nie potrafi jej powiedzieć NIE. Nie mam już sił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się rozwiedź kotku jak jeszcze masz błonke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest śmieszne ;/ nie rozwiodę się, bo kocham meża, ale jego matka niszczy mi życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wprowadz sie do swojej matki lafiryndo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc doskonale cie rozumie.Mam tez problem z tesciowa z ktora sie nie lubie.Nie rob nic na sile.Ja przestalam byc mila bo to i tak nic nie dalo.Ciagle sie czepia i tak .Potrafi nawet przez telefon mnie z mezem sklucic.On to ma gdzies bo to jego matka ale dla mnie jest obca baba ktora sie wtraca do wszytkiego.Wejdz do mnie na profil i przeczytaj jaka moja tesciowa jest.Tez mysle jak sie jej pozbyc z naszego zycia.Jesli masz ochote porozmawiac to podam ci przyklad jak ja ja zalatwialam i chyba wiecej nie przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie wyprowadzilam sie do swoic rodzicow z mezem i dzieckiem.Nie mowie ze jest super ale przynajmniej nie musze ogladac geby tesciowej. Jak mieszkalam u niej calymi dniami miala o co sie czepiac.Kiedy sie wyprowadzilismy to myslala ze o wszystkim zapomnialam i bede ja goscic u siebie w domu.Kiedys ja spotkalam na miescie ,zaczela sie wpraszac odburkenlam tylko ze nie mam czasu ze nie bede miala jak z nia posiedziec bo mam sprzatanie.Ona na to ze wezmie wnusie i sie z nia pobawi.Udalam ze nie słysze.Przyszla i tak tylko ze na nastepny dzien i nie wpuscilam jej do domu.Maz do niej wyszedl na podworko akurat corka spala a ja sprzatalam ,obrazila sie.Jak dzwoni do meza to mowi ze ja wypedzilam co jest klamstwem.Wiec powiedzialam do meza ze za to ze klamie i wymysla to przez to do mnie wstepu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien cie kopnac w doope. Matke ma się tylko jedna a takich pustaków na peczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety mieszkamy 15 minut od niej, więc często (za często) przychodzi, że niby przypadkiem i się wprasza do nas. na początku byłam miła a teraz to się zamykam w innym pokoju jak wpada bez zapowiedzi, albo wychodzę do siostry, ale i tak nic to nie daje:( jak nas zaprasza, to wysyłam męża samego, bo nie chce mi się jej oglądać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ci zrobila ze tak się zachowujesz? Będąc na miejscu twojego męża zrobilbym to samo z twoją matką. Olalbym cieplym moczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na na szczęście moja matka się nie wprasza sama, nie przychodzi bez zapowiedzi, nawet z zaproszeniem nie zawsze przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo twoja matka ma cie w doopie i cieszy się, ze pozbyla sie balastu z domu. Kochająca matka wie jak sie zachowac ale nawet ona cie przejrzala i trzyma się od ciebie z daleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj wypowiedzi ludzi ktorzy nie wiedza jak jest miec zolzy tesciowe.Ja na poczatku chcialam sie zaprzyjaznic ale jej widocznie na tym nie zalezalo,zachowywala sie chamsko .Teraz jej nie nawidze i zdania o niej nie zmienie,najgorsze jest to ze jak sie zenisz z facetem to z jego rodzina tez.A Twojemu mezowi odpowiadaja wizyty takie czeste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,a ja na odwrót,to moja synowa myslała ze jak wezmie ślub ,urodzi dziecko to wszystkie obowiązki ja przejmę,zwolnie sie z pracy gdzie zajmuję prestiżowe stanowisko a jaśnie hrabina zrobi sobie z nas służbę do opieki ,restauracji etc. Nie udało się i staliśmy się wrogami.Od 12 lat prowadzi z nami zimną wojnę,kontakt tylko z wnuczkiem bo sam juz potrafi zadzwonic i poprosic czy moze byc u nas,był młodszy to były okresy kilkumiesięczne ze go nie widywaliśmy,zero prawie kontaktu z synem,dziecko ,dziecko jest podwozone pod dom i z pod niego odbierane. Nie wszystkie tesciowe miłe Panie są złe,są też czwane liski synowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.06.10 Masz problem? ze nie moze wejsc bo co ? chodzisz z goła cipą???? Musisz być okrutną frrancą,wspolczuje męzowi ktory wczesniej czy pozniej znajdzie coś na boku,z takimi jędzami nie da się żyć dozgonnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal mi Was, synowe- musicie byc bardzo niepewne swojej pozycji w małżeństwie i nowej dla Was rodzinie męża. Wasza reakcja na odwiedziny teściowej jest zbyt impulsywna, musi upłynąć trochę czasu i wszystko się umormuje- zarówno z teściowymi, jak i z matkami.Od zawsze wiadomo , że trzeba się ,,dotrzeć"-trochę cierpliwości i pracy trzeba w to włożyć, trochę ustąpić i trochę postawić na swoim - będzie dobrze ( przynajmniej tak jest w normalnych rodzinach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inteligentny i kulturalny człowiek nie chodzi do obcego domu bez zaproszenia- stare jędze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest obcy dom - to jest dom jej syna, żony syna i jej wnuka ( lub wnuczki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie jej, tylko obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Synowa to nie rodzina i należy omijac szerokim łukiem jej dom,niech tam sobie siedzi az sie zasmrodzi/Nie nalezy tez wpuszczac do siebie nawet wtedy kiedy jest narzeczona syna,z daleka od g.....a bo cuchnie śmierdzącym jadem żmiji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to nie jest obcy dom - to jest dom jej syna, żony syna i jej wnuka ( lub wnuczki). gość dziś czyli nie jej, tylko obcy xxx ale kupiony zapewne za jej pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ta pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez by mnie wkurzalo, gdyby ktos przychodzil do mnie bez zapowiedzi. Ale nie wpuscic matki meza do domu, jak juz przyszla, tylko rozmawiac z nia na podworku, to juz duza przesada. I kompletny brak kultury. A czy nie mozecie grzecznie, ale stanowczo poprosic te tesciowe, aby uprzedzaly o swoich odwiedzinach? Czy ktoras z was to zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sadzę, że któraś to zrobi, bo dopiero jędze by rozpętały wojnę. Jak to mamusia została urażona. Dla mnie kulturalny człowiek nie przychodzi bez zaproszenia, dlatego jakies uprzedzenia o wizycie jest zbędne. Jeśli syn i synowa mają ochotę się z matką spotkać to ją zaproszą, a jak nie to się nie nachodzi ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka to matka, ma prawo przyjsc do swojego dziecka zawsze, tyle ze powinna o tym wczesniej uprzedzic. A jak tego nie robi, to znaczy ze trzeba ja o to poprosic. Ludzie powinni ze soba rozmawiac nie tylko o przyjemnych sprawach, ale i o klopotach. Bo poprzez rozmowe mozna sobie wiele spraw wyjasnic. Glupota jest obrazac sie o cos, i nie powiedziec wprost, o co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mialam fajna tesciowa, i staram sie byc mila dla swojej synowej. Takie relacje z obca osoba nie sa latwie i wymagaja staran z obydwu stron. Wiec drogie panie nie wymagajcie zachowania fair tylko ze strony tesciowej, ale i same sie zachowujcie fair i nie robcie z siebie ksiezniczek, ktorym sie wszystko nalezy. Matka to nie przedmiot, ktorego mozna sie z dnia na dzien pozbyc z zycia waszych mezow. Co wy same zrobilyscie, aby wasze relacje byly dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W większości przypadków jest tak, że ropuchy tak dadzą w kość, że nawet nie chce się wykonać jakiegoś małego gestu w stronę dobrej relacji. Przynajmniej u mnie tak jest. Jedyne marzenie- złapać oddech od tej nachalnej i toksycznej osoby. Ciężko jest- kiedyś było ciut lepiej, bo żył mój teść. Teraz jest masakra , bo ta kobieta wcześniej miała nas w nosie, a teraz uważa, że mój mąż powinien żyć z nią. Pozostaje tylko marzyć, że kiedyś się uwolnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem że twoja matka to też "stara ropucha" ,ty tez nią będziesz i nie myśl że będa cie nosić na rączkach,choćbyś serce na dłoni miała dla synowej/zięcia. Juz widzę po twojej wypowiedzi jaka suka z ciebie jest.Dziwię się tesciowej że cie w ogóle chce znać. Ja bym na jej miejscu na ulicy głowę odwaracała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odezwala sie mamusia....,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wyobraz sobie matole ze tez jestem synową i to kobiety e podeszłym wieku gdyz moj mąż urodził się dośc pózno ale też jestem człowiekiem.Poza tym pracuję w ośrodku gdzie sa sami starsi ludzie porzuceni przez własne dzieci.Nie mam litości dla takich drani,czesto to wy kobiety stwarzacie sytuacje by mąz odwrócił sie od własnych rodziców i cieszycie sie ze swoich osiągnięc .Odwrócił sie bo handlujecie tyłkiem,nie zrobi co chcecie nie dacie mu d..,.y. Każdy facet to idiota,bo byle szmata zrobi z niego wiatrak.Wstrętne,okrutne ............ i wy kiedys traficie do takich domów i bedziecie całymi dniami miały twarze na szybach okiennych wyczekując na własne dziecko.Tego wam życzę z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no oczywiscie to wina synowych, bez dwoch zdan. Moze wejsc na glowe, nasrac, a i tak bedzie krysztalowa. Posluchaj jedno. W moim domu, panuja moje zasady i kropka. Nawet jak zechce to bede handlowac tylkiem, bo to moja sprawa. A jak mamusia tak synka wychowala, ze za d**e nawet sie od niej odwroci to tym lepiej, bo normalny czlowiek dawno by tak zrobil- matole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×