Ma już dość teściowej!

Mam dwoch nastolatków(chłopców) bardzo ich kochamy, ale dzisiaj sobie uświadomiłam po przeczytaniu tego topiku i mam dreszcze że moi synowi którzy są wychowywani na prawdziwych facetów z zasadami mogą znależc coś takiego i zmarnować sobie życie a nam rodzicom przy okazji. Jestem w szoku,rózne historie słyszałam ale żeby facet który buduje gniazdo by jego rodzina miała szczesliwy dom nie może miec zdrowych relacji z rodzicami to brzmi jak opowieśc z horroru. Wspólczuję:(

gość dziś a co,moze jestes lepsza od innych??? miss rynsztoku!!! masz sie za kogoś kim nie jesteś,nie przeceniaj się bo nikt normalny tutaj nie siedzi puszczajac chamski prymitywny jad.

To są twoim zdaniem zdrowe relacje? Jak młodzi nie mają wytchnienia, bo ciągle mają na głowie teściową?

zdrowe relacje sa gdy ziec tesciowa uwielbia,a synowa swojej nienawidzi. Samo życie.

PSYCHIATRA się kłania .Prosze o wpisy na konsultację:)

Ja widzę, że tu taka ELYTA siedzi, że jedyne słowa jakie zna to rynsztok, melina i się później dziwią, że maja takie a nie inne synowe-eh

gość dziś Ta wspomiana ELYTA to własnie wszystkie synowe nap...... na tesciowe.Nie znalazłem nigdzie by tesciowa założyla topik o synowej ktora podrzuca jej bachory bo musi leciec na Solar czy do fryzjera. A tu jakas debilka pisze ze tesciowa przychodzi z ciastem. Faktycznie musi byc z tej tesciowej kawał jędzy,piecze ciasto i jeszcze śmie im przynosić do domu. Na szubienice z taką tesciową :):):) Jędrek H p.s a tak na prawdę to czy wy nie macie innych zajęc jak posuwanie pierdół.Chłop powinien nieraz wam przyłożyc po grzbiecie,aż się prosicie.

ja też nigdy nie zrozumiem, że co niektórzy nie rozumieją, że młodzi potrzebują tylko siebie że wcale ich takie wizyty codzienne nie cieszą, ze w d***e mają obiadki mamusi że potrzebują spokoju i prywatności w tworzeniu nowej rodziny kobiety uświadomcie sobie, że wasze 5 minut już minęło dajcie młodym żyć, jak nie będziecie nachalne, natarczywe to oni w przyjemnością zechcą sami od czasu do czasu zaaranżować spotkanie.

Jędrek, a nie może zadzwonić i powiedzieć. Hej jak macie ochotę to może wpadniecie na ciasto. Nie , bo ciasto to jest tylko pretekst. Nie wysiedziałaby w domu, żeby nosa nie wścibiła do ich mieszkania. Zresztą widzę, że szkoda pisać, bo masz jakieś archaiczne wyobrażenia o wyższości mężczyzn nad kobietami. Dlatego do usranej smierci będziesz żył z mamusią, a nie z kobietą.

gość dziś Widzisz,jestes prosta jak świński ogon:),ja żyję w zgodzie z żoną i dwiema mamami.Jest nam tak dobrze,jestesmy rodzinni a siebie z żoną potrzebujemy w nocy.W dzień żyjemy jak cywilizowani ludzie a nie jak ty ktora jakby wczoraj z drzewa zeszła.Z gó...na perfum nie zrobisz tak jak z prostej baby księzniczki.

A ja potrzenuje zony w dzien i w nocy, a nie matki. Wystarcz spotkanie rodzinne raz na jakis czas. Nie jestem mamisynkiem,ktotRy musi codziennie widziec mamusie . Jakby tak mialobyc to bym sie nie zenil

gość dziś ha ha ha,ales wymysliła,tylko durny babol cos takiego moze napisać,faceci to mają klasę w myśleniu jak cie potrzebuje w dzien i w nocy to badz pewna ze wkrótce bedziesz zamieniona na młodszy i z pewnoscią inteligentny model.

gość dziś ale wpi....do rodzicow na niedzielne obiadki,swieta etc to i owszem,wy im nie przeszkadzacie,oni nie potrzebuja chwili dla siebie???? Pewnie:) :):):)nie ma nic przyjemniejszego niż oglądanie gęby skrzywionej synowej bu ha ha ha ha,tez mi przyjemnosc patrzec na zakapiora

Kafe praviczek szaleje czy rozjudzona mamusia?

MATOLE!!!,nie pisze się rozjudzona a rozjuszona. Widac jaki pan taki kram

a praviczek to jest coś co jest złe? jeśli już.Lepiej chyba byc pravikiem niz dziewoją ktora moze liczyc penisy na metry

Jest jedza patologiczna znowu. Jakby moj maz powiedzial mi, ze w dzien zyje z mama,a w nocy ze mna i jeszcze by twierdzil,ze ,,wszyscy,,sa zadowoleni to z pewnoscia bylaby to nasza ostatnia rozmowa. Czego to frustratki nie wymysla:)

do tej wyżej a nie pomyślałas ze ludzie żyją w domach wielopokoleniowych,tam tez jeszcze sciąga facet kobietę bo jej rodzice nie zadbali o to by mogła sie u nich zatrzymać. Wprowadza sie takie to to do domu tesciów (nawiązuję do mojej bratowej) ktora to uważa że wszyscy będa z siebie robić dywanik bo ona teraz tu będzie królować,zaciązać chyba z nudów to robi. Ja jako córka najstarsza sie wyprowadziłam bo nie chciałam być cięzarem a bratowa króluje i czasem muszę w obronie stanąc i postawić wieśniaczkę do pionu.Dzieciorów narobiła ale ochoty na opiekę nie ma i do pracy tez niechętna.

15.44 nigdy nie chodze na zadne obiadki,swieta itd. To ode mnie sie wymagalo goszczenia tesciowej, drugiego syna z zona i dziecmi. Ja nigdy tam nie bylam na zadnej uroczystosci. Zaprosic kogos to trzeba troszke popracowac, a po co jak mozna na krzywy ryj do kogos

Jak rodzice wychowali ci brata nieudacznika to miej do nich pretensje. Sama bratowa te dzieci narobila czy brat nie ma raczek zeby rodzinie dom zapewnic. Widac takie wychowanie. Najpierw sie robi a potem mysli

gość dziś Facet własnie jej zapewnił cała górę domu 4 pokoje z kuchnią,ale ona tylko lezy i mówi ze uwielbia być w ciąży .Mój brat debilko to człowiek pracowity i wykształcony i taki nierob ,fleja na niego nie zasługuje. żal mu się jej zrobiłó bo była w domu dziecka a teraz okazuje sie ze to patologia po rodzicach. Juz dawno mu podpowiadałam by to gów...o wyrzucił i lepiej placic alimenty niz z brudasem dzielic łoże.Co to za życie.Myslisz ze facet wie kiedy kobieta moze zajsc w ciąże,sama wiesz że łatwo oszukać. Widac uwaza ze im wiecej sobie urodzi to wieksze szanse ze nie zostanie sama. a jest juz trojka.

Sadzac po slownictwie to z ciebie patologia wychodzi. Malzenstwo z zalu, aha ktos taki wzor malzenstwa mu pokazal. Mnie uczono, ze rodzine zaklada sie w wyniku bezwarunkowej milosci,a nie z zalu. Jak kogos jest mi zal to moge najwyzej mu pomoc. A u was w rodzinie to normalne, ze zwracacie sie do siebie matole,debilu? Bo widze ze tak sie do cb zwracano skoro tak nazywasz innych

Jak jestes taka oswiecona to podpowiedz bratu,ze istnieja prezerwatywy. A zreszta do lozka wlazi zonie tez z zalu? Po co ? Niech zyje w celibacie. Chlop sie wykonczy z tej litosci

gość dziś mysle ze to kobieta powinna jednak zapanowac nad swoja płodnościa bo to ona nosi ciąże,rodzi i musi pokonac trud macierzynstwa.Więc nie rozumiem jak mozna wrabiac mężćzyznę w dzieci tylko dlatego ze lubi sie być cięzarną.Wspołczuję tem panu,miec taką partnerkę czy tez żonę.No ale jesli z domu dziecjka to wiadomo o co chodzi.

gość dziś Ja powiem tak,skoro małżeństwo powinno być z bezwarunkowej miłości to jak się ma to do nienawiści matki partnera.Przecież to ona nam urodziła tego który nas bezwarunkowo pokochał.Jesli jest jeszcze dobrym człowiekiem ,szanuje nas,dba o rodzinę to też jej zasługa. Wybacz ale twoja wypowiedz nie ma nic wspolnego z tym co pisały poprzedniczki.

Wiesz jak to sie ma do tego o czym pisalam, a tak ze moj maz jest odbiciem mojego tescia. Z tesciowa nie ma nic wspolnego. Kompletnie nic. Nawet jak tata mu pomagal to w tajemnicy przed nia, bo ona miala drugiego syna. Moj maz zaczal byc potrzebny dopiero jak tesc zmarl,a drugi synek wypial tylek od jakichkolwiek obowiazkow. Ale do uprawnien to poczuwa sie za dwoch- ksiazke mozna by napisac,

gość wczoraj gość dziś mysle ze to kobieta powinna jednak zapanowac nad swoja płodnościa bo to ona nosi ciąże,rodzi i musi pokonac trud macierzynstwa.Więc nie rozumiem jak mozna wrabiac mężćzyznę w dzieci tylko dlatego ze lubi sie być cięzarną.Wspołczuję tem panu,miec taką partnerkę czy tez żonę.No ale jesli z domu dziecjka to wiadomo o co chodzi. Teściówko masz zryty beret i nie ma już dla ciebie ratunku. Do tanga trzeba dwojga- nie nauczyłaś synka tego, że jego jądra codziennie produkują masę plemników? Sama synowa dzici sobie nie zrobiła. Trudy wychowywania dzieci małżeństwo ponosi wspólnie. A już ostatnie zdanie o tym domu dziecka- NO KOMENT- lecz się kobieto.

Nastukał dzieciorób dzieci, przyprowadził rodzinę do domu rodziców. Pewnie synowa ma urwanie głowy z trójką dzieci ,a siostrunia się wścieka, bo jej mamusią się nie zajmuje.Tak?

gupoty gadacie

to nie są głupoty- to samo życie