Sprzatacie codziennie w domu ?

np codziennie myjecie kibelek i lazienke itp ?

codziennie myje podlogi,bo wszyscy chodzimy na bosaka jak jest cieplo,co drugi dzien dezynfekuje i myje kibelek,za to nie lubie zmywac naczyn,wole sie zajac czym kolwiek innym zeby tylko nie zmywac,no i w koncu zmywa maz.

Ujme to tak. Mieszkanie odkurzam raz na dwa tygodnie, naczynie myje sredno raz na tydzien jak sie wszystkie skoncza a kibel to raz na dwa miesieace - pisze powaznie. Tylko ze mieszkam sam i siedze praktycznie w jednym pokoju wiec nie brudze zbytnio.

ja myje 2 razy w tyg:D Wystarczy!

ja mam problem z codziennym sprzataniem czasami mi sie nie chce po prostu i nie moge sie zmobilizowac zeby na bieżąco sprzatac

JA codziennie myję podłogę i odkurzam i ścieram kurze w swoim pokoju

kibel , wana 1 w tyg, kurze i odkurzanie codziennie, okna raz w miesiącu , podłogi myje 1 w tygodniu ,pastuje 1 w miesiącu

inna sprawa pokój a dom.. no mi też się nie chce całego domu codzień więc tak z grubsza a w soboty konkretnie/;.

ale jak sie sprzata na bierzaco,to wtedy zajmuje to duzo mniej czasu niz sie zapusci mieszkanie,wtedy to dopiero by mi sie nie chcialo zabrac za porzadki,a tak wystarcza pol godzinki i jest czysto i pachnaco codziennie.

nie, raz na tydzien i starczy. gary staram sie zmywac na biezaco, w kuchni zamiatam jak sie nakruszy i tyle.

a co robicie zeby wam mieszkanie ladnie pachnialo ? ja mam niemaly zwierzyniec w domu wiec siersc i w alzience non stop zwir fruwa bo nie nadazam:(

ale z 2 dzieci wysiadam, do tego obiad, pranie, prasowanie, praca, nauka i brak dziadków to bardzo trudna sprawa. Zmywam codziennie, odkurzam raz dziennie (czasem co drugi dzień jak mam mało czasu), a teraz jak ciepło to i czasem 2 razy dziennie bo dzieciaki piasku naniosą , WC 2 razy w tyg, łazienka raz w tyg, kurze raz w tyg. Pokój dzieci codziennie, pranie robię też codziennie 1 pranie nastawiam, czasem nawet dwa - nie lubię jak mi się nazbiera 8-9 prań. Kuchnia mała, ale po każdym obiadku czyli po zmywaniu myję piec i blat.

by sie przydal

Ja codziennie robię rozeznanie, co akurat w danym dniu wymaga posprzątania i zazwyczaj wychodzi tak: kibelek co 2-3 dni, wanna podobnie, odkurzam 3 razy w tygodniu, podłogi na mokro 1 raz w tygodniu, zmywarka co dwa dni, codziennie wieczorem mycie blatów i płyty w kuchni. Kurze raz w tygodniu, bo jak często odkurzam, to mniej się kurzy. Co dwa tygodnie przegląd i mycie lodówki, pranie średnio dwa razy w tygodniu, jak się zbierze, no i po zmianie pościeli (co ok. 7-10 dni).

Jesooo a ja nie znosze sprzatac! Przymuszam sie, bo ejstem pedantka-balaganiara! Uwielbiam miec idealnie czysto, ale nie umiem utrzymac porzadku:O Sprzatam jak trzeba! Czasami codziennie, a innym razem raz na 2 tyg:D

aha ale piore 2 razy dziennie, mam obsesje na tym pukncie! Mam 2 dzieci i troche sie tego nazbiera! Uwielbiam prac, wieszac pranie i je poznije sciagac...niestety tu konczy sie moje pole do popisu, bo z prasowaniem mam problemy:D

Mam dom piętrowy. Kurze raz-dwa w tygodniu zależy jaki pokój. Łazienki kibeleki codziennie, podłogę dwa razy dziennie na dole na górze raz-dwa w tygodniu, parapety średnio co 2-3dni, stoliki codziennie,odkurzanie-codziennie ale te pokoje w których się najczęściej przebywa resztę raz w tygodniu:) okna co 2miesiące,pranie codziennie.

jak można myć ubikację raz w tygodniu;/

prać to i ja lubie:D szczegolnie jak wyciagam z pralki i pachnie pieknie i do tego swietna pogoda za oknem i sobie schnie na balkonie i pachnie:D nie lubie za to myc lazienki wanny ubikacji umywalki ble

o matko. nigdy w życiu. sprzątamy raz w tygodniu.

Sprzątam codziennie, myje naczynia, odkurzam, kibel i wannę też codziennie. Raz w tygodniu przychodzi kobieta, która robi mi porządne sprzątanie, pastowanie itp.

codziennie to my zmywamy. wannę każde myje po sobie jak się wykąpie. no i jakies tam drobiazgi jak zbieranie porozrzucanych rzeczy itd.

Jak wszyscy dbaja o porzadek w lazience to wystarczy raz w tyg gruntownie ja posprzatac.Ja nauczylam dzieci ze sie plucze wanne po kapaniu i umywalke po myciu zebow.Kolo kibelka stoi szczotka i wszyscy wiedza ze nie jest do ozdoby.Mam za to kibelek na dole i ten juz jest czesciej uzywany wiec go myje 2-3 razy w tyg.A z reszta to standardzik-odkurzanie codziennie,mycie podlog 2razy w tyg,pranie codziennie.Okna od srodka dosc czesto bo pieski smaruja szyby nosami a od zewnatrz co 2 mies.Co jeszcze-w kuchni gary myje Maryska (czyt.zmywarka)

Kurze tak jak odkurzanie codziennie,prasowac staram sie od razu po wyschnieciu ale nie zawsze mi sie to udaje.

Naczynia w miarę na bieząco, odkurzanie, mycie podłóg, łazienka, ścieranie kurzu - raz w tyg prasowanie - staram sięna bieżąco

ja myslalam ze tylko ja jestem syfiara ze mi sie nie chce codziennie:P:PD

aja juz czekam 4 dzień żeby współlokatorka umyła swoją miskę, która postawiła na zlewie. Kiedyś tydzień stał spalony garnek (nie jej). Nawet cieżko jej łyżeczke umyę, tylko leży na zlewie brudna. Noż kurwa. :O

codziennie to przesada,raz na tydzień można odkurzyć i kurz z mebli powycierać(http://tnij.org/nokautstringi )

do raz an dwa dni i - dobry sposob na utrzymanie zawsze przyjemnego zapachu w mieszkaniu to;zapach do kontaktu drzewko sandakowe,dwa-trzy razy dziennie palenie kadzidelek o tym samym zapachu i do mycia podlog kilkanascie kropel olejku rowniez o zapachu drzewka,zawsze swiezo i przyjemnie pachnie w mieszkaniu,polecam ,bo naprawde przynosi oczekiwany rezultat.

Jesli chcecie zeby jeszcze po takim sprzątaniu ładnie pachniał nasz domek to mysle ze warto też kupic kilka takich produktow http://pachnacaszafa.pl/produkty/ Piekny zapach gwarantowany.