znamię u dziecka

Witam, mam pytanie do mam, których dzieci mają znamiona wrodzone. Otóż mój synek urodził się ze znamieniem na brzuchu. Była to plamka koloru kawy z mlekiem, zupełnie płaska, niewyczuwalna w dotyku. Wczoraj zauważyłam, że plamka zgrubiała, zrobiła się szorstka, skóra na niej jakby się złuszczyła. Znamię nie jest zaczerwienione, ale zmartwiła mnie zmiana w jego wyglądzie. Umówiłam syna na wizytę u lekarza za tydzień, ale zastanawiam się, czy nie lepiej pójść jak najszybciej. Czy któraś mama może coś mi poradzić?

No, dobrze, że idziesz z tym do lekarza - cholera wie, co to za gówno:o Ja się urodziłam ze znamieniem obejmującym lwią cześć głowy, ale lekarze nie chcieli powiedzieć matce, co to takiego. Samo zniknęło.

no tak, ale może powinnam już teraz siedzieć w poczekalni, zamiast spokojnie czekać tydzień. Wyobrażam sobie, że może te komórki namnażają się w błyskawicznym tempie i znamię może zezłośliwieć:( Nie wiem, co robić. Ten pieprzyk urósł tak nagle. Chyba jednak pójdę do lekarza jutro.