Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czemu gruba rowna sie zaniedbana a szczupla zadbana? wedl was?

Polecane posty

Gość gość

skoro pijaczki bezzębne zazwyczaj są szczuple:o to dla was kobiety zadbane? bardziej niż miła puszysta pracownica banku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, grubych kobiet jest z 30% a pijaczek 1%? Co to ma być za porównanie? Może w ogóle zajmij się prostytutkami chorymi na HIV :D Dla mnie kobieta z otłuszczonym brzuchem, fałdami itp jest zaniedbana. Nawet przy chorobach (co dotyczy tak naprawdę ułamka grubych, u reszty choroby są WTÓRNE- czyli wywołane przez zły styl zycia) da się racjonalnie odzywiać i ćwiczyć by nadwaga jako tako się rozłożyła. I w d***e mam jaką szczupłą osobliwość sobie znajdziesz do porównania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prostytutkami zakażonymi HIV*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie gruba nie jest zaniedbana :D Ona po prostu jest inna. I tyle. Bardziej mnie razi zaniedbanie umysłowe , które króluje na kafe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gruba jest w wiekszosci! 55% kobiet w Polsce ma nadwage lub otylosc, czyli ciezkich jest wiecej niz chudych. Glownie mlode kobiety sa szczuple, potem wszystkie tyja, takie geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo szczupła kobieta ma o wiele łatwiejsze zadanie jeśli chce się dobrze ubrać i to tego zrobi to o wiele taniej -kobieta puszysta musi więcej się na chodzic na szukac fajnych ciuchów do tego cena i jeszcze trema przed kupowaniem u mega szczupłych ekspedientek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dzisiejszy swiat jest nastawiony na konsumpcje wybieramy fajniej zapakowana bombonierke , ksiazke z ciekawsza okładka itp....to ze ktoś jest szczuply to wcale nie znaczy ze dba o siebie -często ma to w genach .Pewnie większość mnie tu zje ,ale wołałam ogladac gruba Anne Komorowska usmiechnieta i taka jakas ciepła kobiete niż chuda pozmarszczana zato mega zdrabna Agate Dude

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może trochę schudnie szukając odpowiedniej sukienki. Wybacz, ale moja kuzynka jechała samochodem z jednego końca parkingu na drugi około 100 metrów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Glownie mlode kobiety sa szczuple, potem wszystkie tyja, takie geny. " No, a te geny magicznie nam się pojawiły w ostatnich latach, wraz z coraz większą ilością samochodów, przetworzonego żarcia, cukru itp :D Jakoś jak oglądałam zdjęcia ze szkoły moich babć, ciotek itp nie było tylu osób z "grubymi genami" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura z tym, że tzw. patologiczne kobiety są zazwyczaj chude. Pijaczki tak, a dlaczego? bo mają wyniszczone ogranizmy wódą, narkomani, bezdomni też zazwyczaj są chudzi, zresztą dla nich nie jest ważne jedzenie tylko inne rzeczy :) i tu chyba leży pies pogrzebany. Moi dziadkowie mieszkaja na nieciekawym osiedlu w kamienicy, tam jest mnóstwo patologii i chodzą kobiety naprawdę grube, wszędzie im się wylewa wszystko, to samo faceci bebzony od piwska jak w 12 miesiącu ciaży. Nie mówię, ze tylko, ale jest takich sporo. Ja nikogo po wadze nie osądzam w życiu nikomu przytyku nie zrobiłam, sama się nasłuchałam swoje bo jestem z tych bardzo szczupłych a za czasów nastoletnich to już w ogóle... powiem tak, też zawsze mówiłam, ze taka moja uroda, ale fakt faktem - jadłam mało. Był taki czas, ze musiałam przytyć ze względów zdrowotnych, ale również chciałam dla siebie i to nie było łatwe. Musiałam zwiększać porcję choć nie miałam na to ochoty bo za jedzeniem nie szaleję, jeść tłuściej i wbrew pozorom ograniczać śmieci, słodycze itp. ale się udało! tylko trochę chęci trzeba w to włożyć, naprawdę mało jest ludzi mogących jeść co chcą i mieć super figurę, taki jest człowiek, nieidealny, jeden się zmusza drugi ogranicza, ale przecież jedzenie chyba nie jest najważniejsze w życiu, nie? i można się trochę postarać żeby nie wyglądać jak kościotrup tudzież klucha jeżeli chcemy być postrzegani inaczej? Dbanie o siebie to nie dar tylko wysiłek w to włożony, o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jakie wy znacie grube kobiety, ale te znane mi są super wykształcone, świetnie ubrane, idealnie umalowane, zawsze na obcasach i wyglądają rewelacyjnie. Wszystko o nich można powiedzieć ale na pewno nikt nie może im zarzucić zaniedbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dbanie o siebie zahacza rowniez o diete, zdrowa zbalansowana diete i sport, nie wystarczy tylko fajny ciuszek . Jesli dbasz o to zeby zdrowo sie odzywiac i o codzienny ruch, to owszem odbija sie to w sposob pozytywny na twoim wygladzie. Z otylymi wrecz odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy ma prawo żyć po swojemu. Jeden jeść sałatkę, inny golonkę. Jeden biegać, drugi siedzieć w pracy. I nie świadczy to o zadbaniu, naprawdę. PS: jestem szczupła. Nie lubię szufladkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobie szczupłej łatwiej jest dobrze wyglądać. A kobieta z nadwagą czy wręcz otyłością, nawet pomalowana i ładnie ubrana w 99% przypadków nie wygląda ładnie. Kiedyś weszłam na allegro na suknie ślubne w dużych rozmiarach. Żadna z tych kobiet nie wyglądała atrakcyjnie, choć miały makijaże i fryzury. Swego czasu przytyłam nieco moja normę. Myślałam sobie tak - po co będę się ładnie ubierać ( i tak za bardzo nie miałam w co), skoro i tak wyglądam fatalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole oglądać grubszą kobietę uśmiechniętą, jak ktoś wyżej wspomniał, niż szczupłą zimną i nadąsaną. Skąd te wnioski? Mam ciągły kontakt z klientami i to co zauważyłam, to to, że te grubsze się bardziej uśmiechają od szczupłych kobiet! Dziwne nie? Choć to idealnie widać na kafe. Na topikach o wagach ciała, to najczęściej te szczupłe wzywają puszyste. Nie odwrotnie, a jeśli już jest to niewielki ułamek. Ktoś kto wylewa wiadro bluzgow nie jest dla mnie człowiekiem cieszącym się życiem. Bez względu na wagę, status, wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako facet wypowiem sie. Wole szczupła bez perfekcyjnie zrobionych paznokci, make up itd czyli wyglądające skromnie niz grube z idealnym make upem paznokcniami, ulozona fryzurą i swietnie dobranym strojem. Zamiast tracic godz na ukladanie fryzury i malowanie sie ta gruba powinna rano cwiczyc i tyle. Troche to wyglda zalosnie bo te grube "perfekcyjnie " wystylizowane jakby chca odwrocic uwage od swojej Tuszy. Szczuple nie musza tego robic i wygladaja z***biscie bez perfekcyjnej tapety i bez perfekcyjnej fryzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna napisała wcześniej post, że młode są szczupłe, a potem tyją bo geny. Większych bzdur dawno nie czytałam. Z wiekiem zwalnia przemiana materii i trzeba włożyć więcej wysiłku by utrzymać figure. Jeśli za młodu żarłaś hamburgery i nie tyłaś to po 30-tce czy 40-tce utyjesz od tego i koniec. Zauważyłam, że kobiety z nadwagą myślą, że jak zrobią makijaż, paznokcie i fryzurę to od razu są zadbane. Nic bardziej mylnego. Te sprawy giną w ogólnym wrażeniu estetycznym. A ono jest typu "jak można się tak zapuścić/zaniedbać" i uwierzcie, że szczupli nie myślą, że pewnie chora, ale że pewnie żre na potęgę. Mąż mi mówił, że u facetów wrażenia nie robi zgrabna sylwetka po 20-tce, ale taka po 30-tce czy 40-tce, bo widać, że kobieta o siebie dba. Choć przy dzisiejszym prowadzeniu się nastolatek, wkrótce i u nich zgrabna figura będzie wydarzeniem. Z wiekiem trzeba o wiele więcej od siebie dać, by utrzymać zdrową sylwetkę, ale tak naprawdę jeśli ktoś jest szczupły wystarczy zdrowe odżywianie i troche wysiłku fizycznego. Niestety, ale kobiety są o wiele bardziej leniwe od facetów jeśli chodzi o sport. Jest to żenada jak facet idzie na siłownię, a widać po jego brzuchu, że żłopie piwo. Ale tak samo żenujące są dziewczyny na siłowni, które chodzą się polansować, a widać, że w ćwiczenia nic nie włożyły. A co do mamuś zaobserwowałam jeszcze jedną tendencję. Odprowadzenie dziecka do szkoły, a następnie "to co dziś do mnie na kawę i ciacho?". I tak dzień w dzien niepracujące mamusie lecą na ploty przy okazji wciągając calorie. I nie jest to wzięte z sufitu tylko z obserwacji. A potem tyłki rosną. Ja na 30-te urodziny wzięłam się za siebie, bo wiedziałam, że sprawy jeśli chodzi o moją sylwetkę mogą iść w złym kierunku. Ostro ćwiczę, dieta, a koleżankom muszę tłumaczyć, że to nie geny a ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gruba- ale nie l;ubie tego słowa-puszysta pani zwlaszcza mloda=zaniedbanie, a przede wszystkim dllatego, ze n ie dba o swoje zdrowie a przy tym nieestetycznie wyglada, i chocby byla super czysciochem i modnisia to nic to nie da, bo odzywia sie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też pracuję z ludźmi i jakoś nie zaobserwowałam nadąsania szczupłych kobiet. Tak samo się zdarzają sfochowane grube i chude. A co do wyzywania to i jedne i drugie wyzywają. Przecież dla otyłych nie istnieją dziewczyny zgrabne, szczupłe. Są tylko chude i wieszaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młode dziewczyny są szczupłe? Ciekawe gdzie? Tzn. owszem sa, bo ja jestem młoda i szczupła i mam wiele szczupłych koleżanek, ale z moich tegorocznych obserwacji plazowiczek wynika, ze kobiety około 40 50 roku życia wyglądają lepiej niż młode panienki około 20 roku życia :o ostatnio na kąpielisku oczy mi wychodziły po prostu na widok na prawdę tlustych mlodziutkich dziewczyn. Co więcej masa jest otluszczonych dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw to trzeba ustalić, co oznacza zadbanie o siebie według autorki. Bo dla jednych to zdrowy tryb życia, sport, brak nałogów, a dla innych ładny ciuch, fryzura i tapeta. O takiej rzeczy jak podstawowa zewnętrzna higiena ciała ( o wewnętrzną mało kto dba)nie wspomnę, bo to chyba jasne, że jej brak niweluje powyższe. x gość dziś Jedna napisała wcześniej post, że młode są szczupłe, a potem tyją bo geny. Większych bzdur dawno nie czytałam. xx Kobieta jest uwarunkowana genetycznie na zbieranie tłuszczu, co oznacza, że kobieta ma trudniej utrzymać wagę od mężczyzny. Kobieta musi mieć jakąś warstewkę tłuszczu do produkcji hormonów. Jedni mówią, ze to cm, inni, że mniej. Brak hormonów, to brak miesiączki itp. I w drugą stronę. Jeśli hormony się burzą, to również kobieta tyje z niczego. Brak równowagi hormonalnej, jest odpowiedzialna też za kilka chorób. Piszesz, że z wiekiem obniża się przemiana. Oczywiście, że tak, ale też zmienia się poziom hormonów, który może sprzyjać zbieraniu zbędnej tkanki tłuszczowej. Kobieta jest też mniejsza od faceta, ma mniejszą ilość mięśni i z tech powodów potrzebuje mniejszą ilość kcal. Ale apetyt np na słodkie, jest właściwie taki sam. Z racji moich kobiecych genów, nie powinnam zjeść więcej niż pół paczki ciastek, a mój mąż może wtranżolić całą? Ooo nie! Też chcę całą. :) O ile u facetów otyłość jest jasna, bo to w 90% obżarstwo tylko i wyłącznie, więc i odchudzanie idzie mu lepiej, bo z reguły jako facetowi istocie większej, wystarcza mu ścięcie do 2000 kcal, u kobiet, nie jest to w połowie przypadków takie proste. W każdym razie jak się widzi, że ma się 20kg nadwagi, albo tyje się w ekspresowym tempie, to trzeba coś z tym robić. W pierwszej kolejności badania. Jak się dobije do setki, to potem leci. Człowiek tak naprawdę się nie widzi, że tyje, bo codziennie widzi grubą osobę w lustrze. Z resztą widzi, to za dużo powiedziane, widok jest paskudny i człowiek tylko rzuci okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na takie "dbanie o siebie" grubych w postaci malowania sie moj facet mowi "put a lipstick on a pig". Z grubego faceta z wyfryzowana broda tez sie smieje ;) X Ten temat roi sie od bzdur co juz zauwazono. To ze grubi sa sympatyczni i szczesliwi to tez niezly stereotyp. Wejdźcie na forum o dietach i zobaczcie jak opisuja, ze zajadaja smutki i niepowodzenia. X Na kafe powoli szczupla i ladna kobieta to synobim ohydnej i niesympatycznej zolzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do mega szczupłych na pewno nie należę, ale ogólnie to bliżej mi do chudej niż "grubej". jestem matką, dziecko ma 5 lat a ja mam 34. ważę 55-56kg przy wzroście 162 cm. wada mojej figuty to bardzo minimalnie zarysowana talia, plus - całkiem niezłe nogi (choć krótkie) i brzuch. ale do czego zmierzam? otóż zdarzylo mi się usłyszeć od znajomych kobiet, właśnie takich ciut większych, z ładnym manicure pedicure, z makijażami, że ja powinnam sie jakoś "fajniej zrobić". nie lubię malowac paznokci. nie znosze. mam zawsze krótkie i czyste. maluję się rzadko a jak już ,to tak lekko i delikatnie, że one tego nie widzą. jedna z nich ma zawsze piękne paznokcie u rąk i stóp, ładnie podkreslone oczy, ma ogólnie bardzo ładną twarz. i co z tego skoro ona - mierząc 2-3 cm więcej niż ja tylko - waży 75 kg? ona naprawdę źle wygląda. i sama jeszcze mówi, że woli iść z dzieckiem do kina czy na spacer (spacer krótki isiedzieć w parkuy na ławce lub trawie, znaczy), niż pójść na jais aerobik czy coś. albno woli oglądać serial niz poćwiczyć. jest leniwa i chce schudnać ale bez wysiłku, bez diety. je co popadnie. jak była na diecie, to ... tydzien wytrwała. ledwo. schudła 2 kg i zadowolona była :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura, ze gruba odpicowana baba jest zadbana? I co z tego, że ma ekstra ciuchy, fryz i makijaż, skoro jest cała ulana z tłuszczu? Ja jestem szczupła i rozumiem, że jeśli nie będę sie myła przez dwa tygodnie, ale za to bedę się malowac i ładnie ubierac to będę zadbana? Albo jeśli będę miała co drugi ząb wystąp lub czarne, ale zewnętrznie będę ekstra laska, to tez będę zadbana? Otóż nie hgg, fajne szmatki,makijaż i fryzura to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo im sie wydaje ze stworza złudzenie zadbania. Przeciez skoro ktos poświęca godziny na namalowanie twarzy to gdyby mogl to by poswiecil tez czas na ćwiczenia? Ale skoro jest gruba to pewnie chora i robi co może :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic bardziej komicznego niż make up na otyłej twarzy gdzie już nie widać podbródka, a szyja to wielki balon zlany z podbródkiem:D nooooo, taki makijaż naprawdę wygląda efektownie. Zawsze lałam z Komorowskiej, bo ona ma własnie taką twarz hahahaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były tu kiedys tematy o tym jak normalne, czyste i schludne kobiety sa niezadbane, paskudne, strasza bo nie farbuja wlosow (przy braku siwych), nie maluja twarzy, paznokci itp. Dla wielu najwyraźniej takie zewnetrzne zabiegi to szczyt zadbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ludzie zrozumcie w koncu, ze kazdy ma prawo do zycia wedlug jego regul ! Nie chce ciwczyc ? I spoko nie musi ! Chce jesc na co ma ochote ? Niech je ! Ma z tego powodu problemy zdrowotne ? To sa jego problemy , nie wasze ! Odczepcie sie i zajmijcie sie swoim perfekcyjnym zyciem, skupcie sie na cwiczeniach i dietce, na malowaniu paznokci i i co tam jeszcze chcecie.. Nikt nie musi byc szczyply/chudy/gruby , to sa w wiekszosci indiwidualne wybory i tyle. Nie ma ludzi jak klony, kazdy jest inny i nikt nie musi sie na sile wtlaczac w wasz model bo jest lansowany wszedzie.. Po co wam taka troska o innych ? Ze sa grubu i zaniedbani ? Skoro wy takie zarabiste jestescie ? :) To sie cieszcie i tyle, a nie leczycie jakies ukryte kompleksy.. Nie mowice mi tu , ze grubi marudza , ze nie moga schudnac/nie maja ciuchow/sa nieszczesliwi itp. Wy tez marudzicie ze jestescie brzydkie/nie macie co na siebie wlozyc/jestescie zaniedbaane umyslowo.. Niewazne czy gruby czy chudy.. Wasze zycie jest super a wy fit i cieszcie sie z tego ! A grubym i zyjacym inaczej dajcie zyc jak chca, wszak nie umzecie za nich , wiec nie mowice im jak maja zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po co wam taka troska o innych ? Ze sa grubu i zaniedbani ?" X Nie chce placic za ich leczenie z moich podatkow. Wystarczający argument? Poczytaj sobie jak ogromne koszta niosa otyle osoby dla publicznych systemow. Wiecej niz wplacaja. Uprzedzam, tak samo to dotyczy palaczy. Tez nie mam ochoty by rozmiarowka ubran byla zmieniana tylko dlatego, ze jest duzo ludzi ktorym sie nie chce. Bo dzisiejsze M to stare L. Tak samo nie chce obok nich siedziec np. w komunikacji miejskiej bo zajmują czesciowo drugie siedzenie (w niektorych tramwajach wcale nie trzeba byc super grubym). Nie rozumiem czemu w liniach lotniczych mam dopłacać za bagaz skoro moja waga z moim bagażem to np. mniej niz waga 1 grubasa. A wprowadzenie kupowania 2miejsc dla grubasow to sie z wielkim oburzeniem spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce placic za ich leczenie z moich podatkow. Wystarczający argument? Poczytaj sobie jak ogromne koszta niosa otyle osoby dla publicznych systemow. Wiecej niz wplacaja. Uprzedzam, tak samo to dotyczy palaczy. Tez nie mam ochoty by rozmiarowka ubran byla zmieniana tylko dlatego, ze jest duzo ludzi ktorym sie nie chce. Bo dzisiejsze M to stare L. Tak samo nie chce obok nich siedziec np. w komunikacji miejskiej bo zajmują czesciowo drugie siedzenie (w niektorych tramwajach wcale nie trzeba byc super grubym). Nie rozumiem czemu w liniach lotniczych mam dopłacać za bagaz skoro moja waga z moim bagażem to np. mniej niz waga 1 grubasa. A wprowadzenie kupowania 2miejsc dla grubasow to sie z wielkim oburzeniem spotkało. xx Grubi tez placa skladki :) Zapomnialas ? Zmien prawo , a nie sposob zycia innych . Chcesz cos zmienic ? Zacznij od siebie ! :P Skoro nie rozumiesz zasad funkcjonowania lini lotniczych.. coz to swiadczy tylko o tobie :) 10 i 15/20kg na osobe to znaczy kochana na osobe , a nie na kg masy ciala klienta :D Tramwaje za male ? Zaprojektuj taki by bylo ci wygodnie :) Zmien swiat ! Wsiadz na rower, chodz piechota by nie spotykac sie z grubymi... :) Nie da sie co ? Grubi sa wszedzie ! Atakuja ! :D Kochana to znaczy , ze swiata w ten sposob nie zmienisz :) Jedynie co to ulzysz sobie ukazujac swoje kompleksy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×