Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OLKA M

czy ktoś był w ciąży w trakcie remontu??

Polecane posty

Gość OLKA M

Mam pytanie, bo nigdzie nie mogę doszukać sie podobnego topiku, czy któraś z was była w ciąży podczas gruntownego remontu, pytam bo juz bardzo bym chciała zajść a ciązę, a nie mamy warunków i trzebaby zrobić porządny remont i zacząć jak najszybciej na wiosne. Niewiem jednak czy w ciąży będę w stanie cokolwiek zrobić, sprzatnąć itd. bo pracuje, a trzeba pewnie na siebie uważać, niewiem moze lepiej pocać, jak to jest czy odradzałybyscie ciązę, czy najpierw remont potem dziecko? co zrobić, proszę odpowiedzcie, bardzo chciałabym juz mieć dziecko ale wydaje mi sie że wszystko sprzysięga sie przeciwko mnie, z dzieckiem w takich warunkach niebardzo bym chciała zyc, marzy mi sie własna wanna, i żeby dziecko miała czysto i ciepło i wogóle jak najlepiej.Pozdrawiam wszystkich, dodam że mam 28 lat, stałą pracę, więc stać mnie na remont i powiększenie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba stuknieta jesteś
przecież to są problemy z tyłka wyczochrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Dziekuję bardzo!, chciałam poprostu wiedzieć czy ktoś był w ciąży podczas remontu, bo jesli sie okaże że to będzie ponad moje siły, to muszę teraz o tym pomysleć. Dla mnie to jest problem i zrozumie każdy komu do codziennego życia brakuje podstawowych spraw typu własna łazienka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fijolek
ja bym się raczej obawiała tego smrodu farb,kleju itp.bo moze byc niebezpieczny dla dziecka a pewnie cos dzwignac bedziesz musiala,no i sprzatanie,wiem jak to jest bo jestem swiezo po remoncie,tez bym chciala juz miec dziecko ale czekamy do wiosny z innego powodu niz remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto! jedna moze biegac z workiem ziemniakow w ciazy i nic jej nie bedzie a druga jak sie ruszy z lozka to poroni! NIE MA JEDNOZNACZENEJ ODPOWIEDZI. Potem zalozysz topic: \"Zle mi poradzilyscie! \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra robiła
remont jak była w ciąży. I jedyna jej pomoc polegała na tym że robiła obiad dla teścia i męża którzy wszystko remontowali. Moim zdaniem o żadnych innych pracach nie powinnaś mysleć. A wszystko musi być zorganizowane tak żebyś miała dostęp do łazienki, wanny, łóżka itd. Pamiętaj że remont wiążesze sie ze stresem, który ma wpływ na dziecko. Ogólnie remont można przeprowadzić w ciąży, ale to duże ryzyko. Na Twoim miejscu najpierw wyremontowałabym mieszkanie a potem pomyślała o dziecku. Pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Napewno nie powiem że mi źle doradziłyście, bez przesady, dziękuje za wszystkie rady, poprostu w naszej rodzinie jest powazny problem, wiele osób niemoze mieć dzieci i dlatego chcę jak najszybciej zacząć próbowac bo moze nie być tak łatwo i dlatego czekanie jest dla mnie uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja mam najlepiej
w lipcu rodze i odbieram mieszkanie w stanie deweloperskim. to sie dopiero zbieglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczkaaaaaaaaa
Dziewczyny przecież ciąża to nie choroba więc nie przesadzajcie z tym uważaniem na siebie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc, ja robiłam remont gruntowny w czasie ciąży z męzem i tataą, byłam w 7 mieisiącu jak zaczeliśmy od cylkinowania podłóg, zaznaczam ze w mieszkaniu były meble cylkinowanie trawło w sumie dwa dni w pierwszy dzień byłam sama, ptem lakierowanie, następnie czyszczenie ścian i malowanie zakłądanie karniszy żyrandoli itp, osobiście zwiozałm 3 m karnisze , mąż miał wyjazd służboiwy, sama wiszałam firanki i zasłony myłam okna ( styczeń), mieszkam na 4 piętrze bez windy froterowałam podłogi myłam wzysko, nie nosiłam cieżkich rzeczy, ale ile się obiegałam po tych schodach to moje, czułam się wyśmienicie cały czas, urodziłąm 3 tyg po terminie zdrowego ślicznego dużego synka ale,, jak juz zauważono jedna moze nosić worki z kartofalmi i nic a druga podniesię krzesło i poroni aha cały czas chodziłąm do pracy :-) do samego koca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Dziekuję! więc może jest dla mnie nadzieja że wszystko ma szansę sie udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Jeśli chcesz mi odradzić to wystarczy to narmalnie napisać, nie trzeba ostrych słów, to świadczy tylko o Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w 16 tygodniu ciąży i mam w domu gruntowny remont- fakt faktem jest dosc ciezko- uciazliwe sa i halasy wiertarek i smrod farby i wieczny balagan ktory trzeba na okraglo sprzatac- nie bardzo jest jak odpoczac i polezec- tylko ja zdecydowalam sie na remont teraz bo chce by byl skonczony przed narodzinami dzidziusia- bo wtedy o gruntownym remoncie trzeba na jakies dwa latka zapomniec. dobrze by bylo gdybys ten remont zrobila ale rozejrzyj sie tez za jakims azylem - gdzie moglabys wypoczac ewentualnie schronic sie przed roznymi oparami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
Moja ciocia robiła remont bedąc w ciąży i dziecko urodziło się martwe. To było dawno temu, nie było takich szczegółowych badań, ale lekarze przypuszczali, że dziecko zatruło się oparami farb. Myślę, że nie ma sensu niepotrzebnie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie lekarz odradził remont - a planowaliśmy generalny z wymianą instalacji... powiedziała że po 3 miesiącu mozna robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też remontowaliśmy
mieliśmy remont łazienki - gruntowny - jak byłam na przełomie 4 i 5 miesiaca, trwał miesiąc i był męzczący; niemniej ja się uparłam, żeby go zrobić, bo "stara" wersja łazienki groziła depresją :) w sumie najbardziej zmęczył mnie majster swoim grzebulstwem i tym, ze musiałam ciągle go opierdzielać, żeby w końcu zaczął się starać skończyć robotę, zamiast się opieprzac i marudzić. NIe powiem, ze nic nie robiłam, bo po wyjściu majstra codziennie zamiatałam i myłam całą podłogę w mieszkaniu, żeby można było spokojnie chodzić jakoś, pościelić łóżko i przespać noc. Najgorsze było to jak zdemontowali nam kibelek, na szczęście sąsiedzi sa spoko i przed kilka dni mogliśmy korzystać z ich gościnności. A po remoncie łazienki w pracach porządkowych pomogła mi koleżanka (sama się zaoferowała do mycia okien i wysokich półek), no i także mama sporo mi pomogła (wieszanie firan itp.). Byłam koszmarnie zmęczona, ale jeszcze dałam radę. Teraz jestem w 8 miesiacu i nie porwałabym się już na taką akcję. DLatego cieszę sie, ze mam to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynka
Hej! Ja byłam w ciąży jak remontowaliśmy cały dom;) i jakoś nam się udało skończyć na czas tyle, że bez łazienki:(, ale byłam w tak dobrej sytuacji i korzystałam z łazienki teściowej, później niestety musiałam wyjechać do rodziców na czas remontu łazienki , bo nie było to zwykłe układanie płytek tylko burzenie ściany i powiększenie jej , więc nie było mnie ok.2 m-cy. Ja czułam się ogólnie w ciąży dobrze, nawet w 9 m-cu sama myłam okna:), więc to zależy od kobiety jak się czuje:) Nawet z tego pośpiechu mieliśmy mały pożar w pokoju, bo mąż żeby przyspieszyć wysychanie ścian, włączył na noc dmuchawę (farelek), i skończyło się tym że nieomal nie spłoneliśmy, na szczęście w czas się obudziłam i wszystko było ok(oprócz sprzatania i malowania ścian drugi raz:() :):) Teraz mam już odchowanego malucha (3 lata) i czas pomyśleć o drugim,ale...mamy do wyremontowania poddasze, i ja jednak poczekam , aż będzie gotowe, nie chcę wszystkiego robić w pośpiechu lub opuścic dom na 2 m-ce. Pozdrawiam serdecznie i zrób tak jak uważasz, bo mały remoncik w niczym nie zaszkodzi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilmare
Przed chwilą wklejałam ten tekst w sprawie farbowania włosow, ale o romoncie tez tam jest. Warto przeczytać więc wklejam jeszcze raz: Większość ze środków chemicznych używanych w gospodarstwie domowym nie stanowi większego zagrożenia dla ciąży oraz rozwijającego się płodu pod warunkiem, że stosowane są z umiarem i według zasad podanych przez producentów. Należą do nich między innymi środki utrzymania czystości używane w gospodarstwie domowym, od których trudno jest się całkowicie odizolować podczas ciąży. Kobiety ciężarne powinny natomiast unikać wdychania oparów lakierów, farb, środków czyszczących, klejów, rozpuszczalników i innych środków chemicznych, szczególnie tych zawierających rtęć lub ołów. Mogą one mieć toksyczne działanie na płód i zwiększać ryzyko wad rozwojowych u płodu, szczególnie wad układu nerwowego. Niebezpieczna może być nie tylko styczność z takimi substancjami w trakcie ciąży, ale także w przeszłości. Narażenie na działanie substancji chemicznych w przeszłości może mieć niekorzystny wpływ na płód ze względu na fakt, iż efekt toksyczny może pojawić się dopiero po tzw. okresie utajenia. Kobiety ciężarne nie powinny również mieć styczności ze środkami ochrony roślin. Środki chemiczne to również farby i lakiery do włosów. W czasie ciąży farbowanie, lakierowanie włosów czy też wykonywanie trwałej ondulacji jest jednak w pełni bezpieczne, gdyż znikome ilości niebezpiecznych środków, które mogą przeniknąć przez skórę głowy do organizmu nie stanowią zagrożenia dla płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robiłąm remont łązienki a w marcu ruszm z gruntownym całego mieszkania ale wyjezdzam bo przy gładzi z dzieckiem mi sie nie usmiecha byc jaka był mały ale juz raczkowął robiłam remont kuchni NIEPOLECAM chyba ze jest ktos kto przypilnuje malucha bo tak to koszmar!!!a z ta ciaza to jest tak jak wyzej napisały dziewczyny jedne moga biegac inne musz lezec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robiłąm remont łązienki a w marcu ruszm z gruntownym całego mieszkania ale wyjezdzam bo przy gładzi z dzieckiem mi sie nie usmiecha byc jaka był mały ale juz raczkowął robiłam remont kuchni NIEPOLECAM chyba ze jest ktos kto przypilnuje malucha bo tak to koszmar!!!a z ta ciaza to jest tak jak wyzej napisały dziewczyny jedne moga biegac inne musz lezec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Bardzo wszystkim dziekuje za rady, pomyślę jeszcze o wszystkim wiem że remont jest konieczny bo jak już się dziecko urodzi to odpada całkowicie, więc to musi być juz teraz na wiosnę, chyba poczekam troche z ciążą, aż przynajmniej bedzie po najgorszym czyli po wymianie rur, instalacji OC i elektryczności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do olka m
Zgadzam sie z fijołek Farby mogą zaszkodzic,nawet te niby nietoksyczne.Ja byłam w ciązy w tarkcie remontu,nic nie robiłam,staralismy sie uzywac farb uznanych za nieszkodliwe,bylo lato wiec okna szeroko pootwierane.Dziecko urodzilo sie z wadą i po kilku miesiacach zmarło.Pierwsze pytanie lekarzy pediatrów :czy miałam kontakt z farbami i stwierdzenie,ze wada powstala na skutek czynnika zewnętrzznego najprawdopodobniej chemicznego:( Poczekaj z ciązą koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość remont bleee
ja bylam w ciazy i mialam remont, :( o matko nie wspominam tego dobrze po slubie przeprowadzilismy sie do wlasnego domu, ktory wymagal gruntownego remontu- bylam w 5 mies ciazy w dodatku zagrozonej, ciagle tylko sprztanie, gotowanie dla majstrow , mycie podlog, ja mialam remontowane 4 z 5 pokoi + wyburzona lazienka- pomniejszana , wszystko bylo od podstaw kurzu bylo tyle ze nieraz nie widzialam gdzie mam isc wszystko trwalo przeszlo 2 miesiace.... nie polecam NIKOMU, takie sprawy jezeli mozesz zalatw przed ciaza, ja nie moglam, wpadlam-mialam ledwo 20 lat, wiec szybki slub no i wlasny kat do remontu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLKA M
Coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jednak chyba zaczekam, z tymi farbami to faktycznie nieciekawie, bardzo dziękuję za wszystkie wpisy, to dla mnie naprawdę ważne inaczej nie zakładałabym topiku, chciałam żeby ktos mi doradził i dziękuję, po przeprowadzce nie mam zbyt wielu znajomych, nie ma kogo poprosić o radę oprócz rodziny ale oni to wiadomo : "chcą wnuka, w remoncie pomogą i tyle", ale w ciąży będę ja. Zastanawiałam sie nad wszystkim o tyle że dojeżdżam do pracy godzinę w autobusie na stojąco, bo wiadomo że miejsca siedzące pozajmowane, a po pracy gdyby przyszło mi ganiac ze ścierą i sprzątać to napewno byłoby uciążliwe, z drugiej strony straszna chcę posiadania dziecka, bo tak długo musiałam ciążę odwlekać. Ale przeczekam jeszcze trochę, zrobi sie ciepło, ruszymy z tym remontem a potem mam nadzieję, że mi sie powiedzie i zajdę w ciążę bez problemów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem ale gdy byłam w ciąży z moim pierwszym dzieckiem to w dziewiątym miesiącu kończyłanm remont pokoju u mojej córki co prawda urodziłąm tydziń wcześniej ale bez problemu. teraz jestem w ciązy z drugim dzieckiem i na zapach paliwa to tak mi ślinka cieknie że jak by można było to kąpałabym się w mim codziennie. na stacji benzynowej to zawsze sobie palca umoczę i jestem bardzo szczęśliwa. Mnie wydaje się że ciąża to taki czas że możemy robić to na co nam przyjdzie ochota, apropo remiontu jak urodzi się dziecko to bardzo potrzena jest łazienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niespodziewanie
spoko z tym remontem, tylko unikaj dzwigania, smierdzacych farm i takich tak reszta ok gratuluje ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moczysz palce w paliwie
????????? czy ty jesteś normalna????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w 8 miesiacu ciazy i wlasnie przeprowadzamy remont kuchni. Dodam, ze podobnie jak Ty pracuje na caly etat. Jesli bedziesz sie dobrze czula to nie ma problemu pod warunkiem iz po malowaniu lub lakierowaniu zalatwisz sobie gdzies indziej nocleg na 2-3 noce. No i oczywiscie nie podnos zbyt wiele. Pozatym jak bedziesz sie zle czula to i tak wszyscy Ci wybacza , ze nie pomagasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardalak
Odradzam remont w tym czasie, tym bardziej realizowany samodzielnie. U nas udało się to przyśpieszyć, Pewex najpierw usunął wszystko co stare, a później już wykonawca doprowadzał wszystko do stanu używalności. I tak w 2 miesiące mieszkanie było gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My niestety za remont wzięliśmy się późno bo w 35tc. Cały trwał 3,5tygodnia i powiem szczerze, że to było balansowanie na krawędzi bo remont był gruntowny i gdyby mały się pospieszył to nie mielibyśmy gdzie spać itd. Jeżeli chodzi o sprzątanie po remoncie to potrzebowaliśmy pomocy bo sama bym sobie nie poradziła - wszystko już mnie bolało i ciągnęło. Sprzątanie szło mi baaaaardz wolno. Na szczęście wszystko się udało, a mały od tygodnia jest już z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×