Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Masturbacja Meza jestem zdruzgotana

Polecane posty

Gość gość

przedwczoraj weszlam o pokoju i zobaczylam, ze maz sie masturbuje. Probowal mi to wytlumaczyc i powiedzial, ze ten problem ma ok 20 lat. Do mnie jego argumentacje wogole nie docieraja, jestem zalamana. Teraz wiem juz dlaczego seks byl u nas bardzo zadki. Oczywiscie emocje wziely gora nad rozumem i byla awantura. On probowal jakos sprawe zalagodzic ake po prostu pekl. Wczoraj wrocil (pierwszy raz od 10 lat) pozniej z pracy, a dzis zostawil mnie z dziecmi i gdzies wsiakl, a tu juz prawie wieczor. Nie wiem co robic, jak zyc z nim pod jednymm dachem, i jak ten problem rozwiazac. On ma tez slaba psychike, wiec sie o niego boje a z drugiej strony jestem wsciekla. Pomozcie bo nie wiem, moze sobie cos zrobi. Ja niestety pomimo, ze emocje mna targaja, to musialam z dziecmi przeciez wyjsc do jakiegos parku, a to naprawde trudne zadanie bo sie cala czese. On po prostu znikl od godz 12 w ooludnie a teraz jest prawie 8 wieczor. Pisze z USA, wiec tu inny czas. Jezeli sie pojawi dzis (a mam taka nadzieje) to nie wiem jakk sie do niego zachowac. Bede forum odwiedzala, prosze o jakies rady. Wiem, ze sa tu madre osoby,, bo dostalam kilka madrych rad z innego problemu i pomoglo. Naprawde nie wiem do kogo sie zwrocic bo to sprawa przeciez dosc wstydliwa, zebym zadzwonila do kolezanki i ogadala. chcialam tylko dodac, ze maz jest slaby psychicznie i na poczatku naszego malzenstwa (10 lat temu) byl w szpitalu na depresje. Potem to samo 5 lat temu. Na depresje byl tez w szpitalu przed naszym slubem, wiem od lekarza ktory go prowadzil te 10 lat temu. To tez byla nowa sprawa. Maz zyciowo jest zaradny, samm zarabia na dom i ogolnie na zewnatrz nasze zycie wyglada ok, sa pieniazki, jest jedzienie dla dzieci. On mial chore dziecinstwo ze swoja matka (ona jest popieprzona) to wiem od nnych czlonkow rodziny. wlasnie wrocil! Narazie nie rozmawiamy, jestt cisza, zajal sie dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W masturbacji nie ma nic złego. Jest to normalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest takiego strasznego w masturbacji? Ty tego nie robisz? serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah te baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mąż ją odtrąca żeby zaspokajać się sam, jest to złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie. Mój mąż też jest uzależniony od masturbacji już od kilku lat. Dowiedziałam się o tym pół roku temu. Pod wpływem gróźb, że zabiorę go do seksuologa obiecał poprawę. Tak naprawdę nic się nie zmieniło. Seks bardzo rzadko i to zawsze z mojej inicjatywy. Ja mam duży temperament i chciałabym częściej, ale na samą myśl, że kogoś do tego zmuszam odechciewa mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak do niego dotrzec i jak z nim rozmawiać. Może ktoś miał podobną sytuację i może coś poradzić. Odtrącenie przez męża jest ciężkie do zaakceptowania jeśli jest się atrakcyjną, pełną wigoru młodą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, mąż mnie odtrąca żeby zaspokajać się sam. Nie rozumie, że ja tego potrzebuje. Nie czuje się doceniona i podziwiana przez niego, bo on woli własną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pwoeim wam kobiety krótko, musicie być z***biście nudne w łóżku........ Mój mąż się masturbuje czasami ja też czasami nie robimy sobie wyrzutów. Seks spontanicznie jak mamy ochotę... po 10 latach malzenstwa jestesmy nadal siebie spragnieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się masturbuje. Kobiety są za luźne w pochwie .ręka mocno się ścisnie penisa i ma mocniejszy orgazm.To nie jest nic strasznego.ok może i nie powinien ale to lepsze niż zdrada i on cię wciąż tak samo mocno kocha i tyle.porozmawiaj z nim na spokojnie a nie tak krzyczysz. To z tobą jest problem.robisz mu lisa,trzymasz reka, starasz się.dobrze ze facet na inne kobiety nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi się wydaje że kwestia kobiecej pochwy tudzież jej luźności ma tu niewielkie znaczenie.Kluczowe jest tu podniecenie i chyba tego brakuje facetom, szybciej i łatwiej potrafią podniecić się na pornosie, dlatego uwazam ,że kobiety ,które marudzą ,że ich facet się masturbuje, sa poprostu albo mało atrakcyjne dla niego albo nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic do rzeczy? Przeciez ci to facet pisal a ty idiotko dalej swoje.. tak my kobiety po urodzeniu dzieci stajemy sie luxniejsze i nie chodzi tu o wejscie pochwy ale o srodek, ktory dla penisa jest luzniejszy niz przed porodem, szczegolnie jak kobieta nie cwiczy miesni kegla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to wolę robić ręcznie bo mój mąż od 10 lat jeszcze nigdy nie doprowadził mnie do szczytu a ręcznie też mu nie wychodzi bo sam rządzi co się wydarzy zamiast obserwować mnie i to o co proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, bez przesady, od masturbacji do zdrady jeszcze daleko, chyba że ma się męża psa ale który normalny facet zaryzykuje zdradą dla chwilowej potrzeby wacka? Zapewne są i tacy ale tak jak pisałam, to już inny gatunek :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem tkwi w tym że wielu mężczyzn ma cienki penis a jednak to grubość ma największe znaczenie. Mój pierwszy chłopak miał cieniznę i podczas seksu czułam jak wchodzi ale jak tylko zrobiło się wolgotno to zwyczajnie przestawało mi się chcieć kontynuować. Z drugim chłopakiem , obecnie moim mężem od początku czułam jak solidnie się ociera i napiera:D i o to chodzi, o grubość pewnisa, żołędzi. Oczywiście z innych powodów został moim mężem ale fakt że jestesmy dobrze tam na dole dopasowani umila nam życie codzienne. Teraz kilka faktów. Praktycznie każda kobieta ma jednakową szerokość pochwy, jedynie po porodzie się ona rozszerza ale potem wraca do normy , natomiast męszczyźni mają naprawdę przeróżne te penisy, od ołówków, po porządną broń że tak to nazwę , długości nie biorę pod uwagę bo nie ma większego znaczenia gdyż to początek odcinka pochwy jest najbardziej unerwiony i tam się odczuwa orgazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza się, jak też kiedyś słyszałam jak wypowiadał się seksuolog że rozkosz zależy od grubości , średnicy penisa bo ktoś tam narzekał na długość a tu okazało się że to nie ma większego znaczenia bo nie w dotykaniu szyjki macicy przyjemność ale w rozpieraniu dolnej części pochwy . Niektóre kobiety tego nie wiedzą i czują jak facet napiera długością na szyjkę i zastanawiają się czy coś z nimi nie tak skoro mąż ma długiego i ona to czuje ale bez przyjemności . Musi być gruby penis a jak facet ma cienki to żony tak nie zaspokoi a i sam musi sobie ręczyną pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem nie jestem zapewnić mężowi ostrej jazdy i nie jestem kreatywna ale dalej lubię seks i mi go strasznie brakuje, masturbowac sie nie będę bo nie mam takiej potrzeby i nie chodzi mi tyle o sama masturbacje męża co o uzależnienie od niej do tego stopnia ze czuje sie odrzucona i oklamywana. Nie wiem co będzie dalej ale dziś spaliśmy osobno zarówno i maz na innym łóżku i ja na innym. Nie rozmawia ze mną a ja z nim. Dzieci na tym bedą cierpieć bo go bardzo kochają. Jako maz jest bardzo punktualny i na czas, zawsze mówi gdzie jedzie i za ile wróci z natury jest domownikiem, dobry i serdeczny, niesamowicie udało uśpić mu sie jakiekolwiek moje podejrzenia, zreszta nawet ich nie miałam bo zasada było sobie ufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po to wymyślili takie specjalne pierścienie dla tych co mają cienkie penisy, zakłada się na trzon i podczas penertacji ten pierścień wibruje pierwszy odcinek pochwy czyli ten przy wejściu i rozpycha go . Ten pierścień był chyba durex. Oczywiście autorka ma zapewne inny Problem bo jak widać wykrusza się namiętność i porządanie i to nie kwestia fantazyjności w seksie ale zwyczajnie znudzeniem drugą osobą a trzeba pamiętać że sex dla faceta nie musi iśc w parzez z uczuciem choć to niewykluczone .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo woli porno od Ciebie, daj spokój. Powinnaś się usunąć w cień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Udawanie, że faceci się nie masturbują jak są żonaci to mit !!! Każdy, ale to każdy mężczyzna się masturbuje tylko o tym się nie mówi. Faceci maja większy apetyt na seks i w ten sposób rozładowują każde napięcie. Jeśli ma tych napięć więcej a nie ma innego sposobu rozładowywania, nie uprawia sportu, nie popija np. piwka, jest z natury zamknięty w sobie, to po prostu sięga po masturbację, bo to najłatwiejsze i najprostsze do wykonania. Przecież jak chce się rozładować to nie będzie za każdym razem łapał żonę żeby się z nią kochać. Kobiety różnią się od facetów, potrafią tłumić popęd i w inny sposób rozładowywać napięcie więc nie możemy się do facetów porównywać. Ja nie widzę problemu w tym że facet zrobi sobie dobrze sam. Jeśli nie zaniedbuje ciebie, dzieci, rodziny, domu, nie ogląda się za babami, to nie rób z tego problemu. Ja na twoim miejscu obróciłabym to wszystko w żart (ale nie na zasadzie, że się z niego wyśmiewasz, broń Boże), przeszłabym z tym do porządku dziennego i już. A nawet powinnaś bo jakoś wesprzeć, żeby nie czuł się skrępowany i winny tego że go złapałaś na czymś zakasanym, nieprzyzwoitym. Tym bardziej jeśli miał wcześniej jakieś problemy natury psychicznej czy emocjonalnej. Znalazłabym okazję, wieczorem, po dobrej kolacji (jak dzieciaki już zasną), przytuliłabym się na kanapie i później powiedziała, że chcę porozmawiać o tej sytuacji, że tak naprawdę to że i ja robię czasami to samo jak jestem sama (nawet jeśli tego nie robisz) i nawet bym mu zaproponowała, żeby wspólnie to zrobić, w trakcie wspólnych igraszek. Ty nauczyłabyś się jak to się robi a on zobaczyłby jak zając się Twoją łechtaczką. Każdy najlepiej wie co mu sprawia przyjemność i można tę sytuację wykorzystać żeby poprawić relacje między Wami. I powiedziałabym mu że jeśli potrzebuje to robić to nie mam nic przeciwko temu, tylko żeby był bardziej dyskretny (no bo przecież jak Ty go nakryłaś, to mogłoby go nakryć dziecko ...). Myślę, że niepotrzebnie robisz problem z tej sytuacji. Masturbacja to normalna rzecz i nie ma tu czym być zdruzgotanym, trzeba rozmawiać. Przecież on to robi dla siebie a nie przeciwko Tobie i takie powinnaś mieć do tego podejście. I odpuścić to zażenowanie i pomóc mężowi wyjść z twarzą z tej sytuacji. Powodzenia. Nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monogamia n ie jest naturalną. Albo będziesz mu dawała za 3 albo zgodzisz się na kochanki albo zgoda na masturbacje. Innych opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ta idiotka już kombinuje żeby się z nim rozwieść. Niesamowite. Sama mało kreatywna w seksie co pewnie znaczy "ja sobie poleżę a ty mnie zadowalaj" ale od męża wymaga cudów na wyłączność. A może facet nie lubi "gwałcić zwłok" i dlatego woli sam z sobą? Albo chce ci się raz na ruski rok i masz focha bo facet przecież powinien grzecznie czekać aż ci się zachce? Masakra taka baba, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nieprawda, że jesteśmy nudne w łóżku. Przynajmniej nie ja. Miałam kochanka i on był zachwycony, zawsze chętny i zainteresowany mną. Chciał często. Całkowite przeciwieństwo męża. Z nikim nie robiłam takich rzeczy jak z nim. I też miał mniejszego penisa od penisa mojego męża, więc to nie jest wyznacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc zyczliwy
Twój mąż się masturbuje bo to jest jego sposób radzenia z problemami. Uzależnienie od masturbacji ma źródło w psychice. Problem jest zwykle złożony widocznie zranienia z dzieciństwa twojego męża nie zostały jeszcze uleczone. W świecie wirtualnym można znaleźć pozorne ukojenie. Z twoja osoba to nie ma nic wspólnego skoro robi to od kilkunastu lat. Masz prawo czuć się odrzucona mniej atrakcyjna od lalek z rozkladowek ale to nie jest prawda. Z tego co napisalas twój mąż troszczy się o rodzinę. Ta sytuacja jest dla wad darem twój mąż nie może chować się juz z problemem którym nie jest masturbacja ale to co się za nią kryje możecie to wspólnie odkryć i być w tym razem. Pytanie tez jest takie na ile ty czujesz się prawdziwa kobieta a on prawdziwym mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój post Dzieki życzliwy odrazu czuje sie lepiej. Mój maz w tej chwili jest w depresji z powodu ze go przylapalam. Raz ze mną rozmawia a raz mnie nie nawiedzi mówiąc mi ze przeze mnie jest w ta depresje wprowadzony bo go przylapalam. Wiec ogólnie nie da Sue z nim komunikować. Sam pojechał do szpitala ale go nie przyjęli bo nie ma niebezpiecznych myśli . Jedynie co im powiedział to to ze boi sie ze mną być, to jest nonsens, ale tak jest kiedy przechodzi kryzys. Jego depresja jest z dzieciństwa ale ja sie dowiedziałam dopiero rok po małżeństwie. Co byście zrobili w tej sytuacji. Czuje sie drugi raz oszukana, brak szczerości a z mojej strony zaufanie do niego przybrało poziom zerowy. Jutro będzie chciał iść do swojego psychiatry. Ja uważam ze mu potrzebny będzie pobyt w szpitalu, ale musi być niestety w ciężkim stanie aby go tam zostawili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto sama zamknij się w psychiatryku. No nie mogę. Weźcie się ludzie ogarnijcie. Masturbacja to nic złego. Biedne katole. Macie nasrane we łbach i nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie postępowanie jest twoja wina . mój nigdy nie jest nawet wstanie tego robić bo mamy seks w ciągu nocy po dwa orgazmy. Gdy skończy dopochwowo to mu o******* do kolejnego wtrysku i Lubie smak jego spermy.On zaczyna seks od minetki i spija mój wtrysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto jedyna osobą, która w chwili obecnej potrzebuje psychiatry, jesteś TY!! Chcesz męża zamknąć w szpitalu, bo go przyłapałaś na masturbacji??? Weź się zastanów nad sobą i to poważnie, facet dba o ciebie, dzieci, dom, sam sobie dobrze zrobi, a ta takie afery! Ja się nie dziwię że on ma stany depresyjne, z taką wariatką tez bym miała i przestań go wpędzać w poczucie winy, bo doprowadzisz go do takiego stanu, że sobie w końcu coś zrobi, idź z nim porozmawiaj, że chciałabyś aby w waszym związku było więcej seksu, a nie go do lekarza wysyłasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy facet zrobi sobie czasem dobrze , mój mąz też rzadko, czasem częściej, jak byłam np. byłam w ciąży zagrożonej i leżałam w szpitalu sama mu to nawet mówiłam, żeby go nie rozerwało, ( biologia się kłania) Jak jest wszystko ok to mamy często seks, i mąż woli seks ale czasem i ja zrobię mu dobrze ręką, gdzieś Ty się uchowała z takimi poglądami, Ciesz się że mąz sam sobie radzi niż idzie gdzieś na lewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż autorki potrzebuje pomocy z zewnątrz, bo nie radzi sobie ze swoimi emocjami, ma problemy z dzieciństwa, ucieka w masturbację, unika seksu i woli zaspokajać się sam, czy wy umiecie myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×