Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mężatka z dzieckiem

Mąż chciał mnie uderzyć....

Polecane posty

Gość Mężatka z dzieckiem

Wszystko dlatego, że córeczka wylała na siebie gorącą herbatę. Wg niego to oczywiście moja wina(poszłam po ciasto do kuchni), stolika, bo stała na nim herbata, a nie mojego męża, który miał pilnować córeczki, ale oczywiście wsadził nos w komputer i nie zwrócił uwagi na to co robi jego dziecko. Dobrze, że herbata nie była wrząca czy bardzo gorąca, postawiłam ją specjalnie daleko od rączek małej, ale ona się wspieła nawet nie wiem jak i sciągnęła kubek. Gdy trzymałam jej rączkę pod zimną wodę, on krzyczał, wrzeszczał na mnie, potem poszedł i rozwalił stolik, resztka herbaty wylała się na ścianę, powiedziałam, żeby to posprzątał, zaczęłam z nim rozmawiać, a on znowu swoje, że to moja wina, wziął mopa, podniósł do góry i chciał mnie nim uderzyć. Wystraszyłam się i to bardzo. Im dziecko jest większe, absorbujące, ruchliwe, tym bardziej on jest krzykliwy itp. Dodam, że nie mamy problemów finansowych. Czy to moja wina? Może go czymś sprowokowałam? Może faceci tak mają i czasami podnoszę rękę na kobiety? Może jego zachowanie było normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
jego zachowanie nie bylo normalne kobieto!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda, kazdy moze byc zdenerwowany itd ale chciec uderzyc i tak sie denerwowac zwłaszcza przy dziecku, które moze sie wystraszyc, robi mu wiecej krzywdy anizeli ta herbata..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje. Takie choleryczne zachowanie źle wpłynie nietylko na relacje między Wami ale na dziecko. Niech się chłop trochę hamujena boga zanim coś narobi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam wiele kobiet dla których takie zachowanie męża to norma (albo jeszcze gorsze niestety) :( ja jestem ze swoim facetem 15 lat i nigdy nawet nie próbował sie "zamierzyć" więc dla mnie zachowanie twojego męża jest nie do przyjęcia jakby tego nie tłumaczyć:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko.. Kobieto współczuję Ci takiego męża.. to logiczne, że małego dziecka nie upilnujesz na tyle, żeby sobie guza nie nabiło czy cos:O moja kuzynka miała podobną sytuację z małą też wylała sobie na raczkę kawę.. gorącą masakra.. ale wracając do męża to jeśli on miał ją pilnować to dlaczego tego nie robił?? Jakby mnie facet uderzył albo próbował to bym się wyprowadziła albo jego spakowała i kazałabym się wynosić. Niech dobrze przemyśli sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mi szkoda tego waszego
dziecka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja młodsza córeczka wczoraj wieczorem strasznie płakała przez sen, na początku nie wiedzieliśmy dlaczego, też były straszne nerwy, oboje na siebie krzywo patrzyliśmy, w kuchni wrzeszczeliśmy, ale jak odkryliśmy przyczynę jej płaczu to się uspokoiliśmy. Przerażający jest fakt że mąż chciał cię uderzyć, wiadomo nerwy, przerażenie, ale jak tak można? Porozmawiaj z nim na poważnie, za jakiś czas jak emocje opadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiok78
jeśli kiedykolwiek jednak dojdzie do tego że mąż cię uderzy to koniecznie zrób sobie obdukcję bo jeśli zdarzy się to raz to będzie i drugi Ja mówię głośno zawsze i mąż mój wie że jak podniesie na mnie rękę to będzie koniec małżeństwa nie pokazuj mu że się go boisz bo będzie miał przewagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka z dzieckiem
Może powinnam go zapisać na jakieś zajęcia typi kix-boxing? Gdyby dostał od jakiegoś osiłka i sam mógłby się wyładować, może to napięcie by z niego zeszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ella _ ella _
powiedz mu, ze nie masz oczu dookoła głowy i ze móglby ruszyc dupe i tez przypilnowac dziecka. nie daj sie zastraszyc. ja bym go ostrzegła ze jesli taka sytuacja sie powtórzy ze bedzie próbował podniesc na ciebie reke to bardzo tego pozałuje. nie daj soba pomiatac, on tez ma obowiazki wzgledem dziecka i ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Ja miałam niedawno podobną sytuację, z tymże mój mąż jest obcokrajowcem (pochodzi z Bangladeszu). W nocy nasza 19miesieczna coreczka nie mogla zasnąć i ciągle sie domagała mojego cycka. Dawalam jej raz jednego, raz drugiego a ona ciagle marudzila i nie mogla zasnac. W koncu sie odwrocilam i udawalam,ze spie (kiedys to zadzialalo) i cos tam do niej powiedzialam zdenerwowanym glosem a ona oczywiscie znowu w placz. W tym momencie mąż się przebudzil (spimy w trojke z dzieckiem w wiekszym lozku)i mial do mnie pretensje,ze nie umiem sie zajac nalezycie dzieckiem. A ja do niego,ze dlatego ,ze zaprosil swoich `f****ng friends` (za duzo emocji miala tego dnia i w ciagu dnia nie spala i dopiero o 20ej udalo jej sie zasnac a pozniej przebudzila sie o polnocy). I jeszcze go zapytalam `u are a perfect father?` na co on zareagowal w sposob, ktory mnie zszokowal. Przyjąl pozycje bojowa i skierowal pięść w moim kierunku, ale nie uderzyl. Ja sie odsunelam i zaczelismy sie sprzeczac , on wzial coreczke na ręce - tak jakby chcial ją ochronic przede mna. Pozniej drugi raz jeszcze chcial tak jakby mnie nastraszyc swoimi pięściami, do tego obraził (w innym jezyku), ale ja sie nie balam i mu powiedzialam: `no dalej! zobaczymy kto jest silniejszy` [wiem,ze to bylo infantyle, ale bylam ciekawa co zrobi]. Dorzucilam jeszcze , ze bede miec świadka (wynajmujemy pokoj jednej dziewczynie). Jednak sie powstrzymal. Pozniej wzielam coreczke znow kolo siebie i ją karmilam i usypialam. Wczesniej w ogole ona sie wystraszyla jak widziala,ze on chce mi cos zrobic. Strasznie mi jej żal, ze musiala patrzec na to, ale pewnie nie rozumie o co chodzi i mam nadzieje,ze zapomniala juz. Moj maz w tym czasie rzucil jeszcze pare obrazliwych textów m.in. ,ze moja rodzina jest jak `s**t`i że on nie chce ze mna zostac, ze to koniec. Nastepnego dnia poszlam do jego pracy porozmawiac o tym i m.in. wziac kase na pieluchy i jedzenie (niestety daje mi co pare dni po 20e - jest to dla mnie nieco upokarzajace, ale na razie nie mam mozliwosci isc do pracy). Nie przeprosil mnie, jak zwykle ( w przeszlosci zdarzylo mu sie tez mnie obrazic i zamierzyć sie, ale zawsze sobie to jakos tlumaczylam,ze to ja go sprowokowalam w jakis sposob), zaczelismy troche rozmawiac o rozwodzie ...i stanelo teraz na tym,ze ja mam podjac decyzje. Mysle,ze tak tylko mowi a w rzeczywistosci tego nie chce. Zreszta to nie takie hop siup, tez sie wiaze z kosztami. Mysle,ze jeszcze go poobserwuje i zobacze, czy stara sie zmienic czy nie...i wtedy podejme decyzje. Na koniec jeszcze chcialam dodac, ze wczoraj wieczorem myslal, ze ulegnę i sie zgodze na sex [pewnie na zgodę] ; konkretnie mu chodzilo o blow job:))) A ja go wysmialam i powiedzialam,ze po tym wszystkim mam to robic? ze chyba naprawde jest cos nie tak z jego umyslem. A on w ogole chyba nie pojmuje powagi sytuacji, jaka miala miejsce. Pewnie w jego kraju na porzadku dziennym jest cos takiego. Nie szanuja kobiet i czesto dochodzi do przemocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty jestes glupia. Powiedz temu ciapatemu brudnemu przybledzie z bangladeszu,ze jak nie bedzie ci dawal wiecej hajsu i traktowal lepiej to sie z nim rozwiedziesz i amrzenia o wizie eu prysna i wroci do lepianki z gnojem. Jestes az tak brzydka, glupia czy masz po prostu niska samoocene,ze dajesz sie pomiatac jakiemus przybeldzie z 3 swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty od ciapatego to naprawde jestes glupia:O tylko dziecka szkoda, pamietaj, ze ciapaty kiedys w koncu ci p**********i i dobrze w sumie, ze to zrobi, bo nie wiem jak malutki mozdzek trzeba miec by sie z ciapatym wiazac, robic dziecko i liczyc na to, ze cie bedzie szanowal. W przyszlosc***ewnie corke tez bedzie tlukl, mamusi bedzie mogla podziekawoc za zycie pod twarda reka takiego gowna, ktory w swoim kraju dziure kopal by moc sie wysrac i pocieral trawa a teraz wielki pan i wladca bo ma przed soba slabszych fizycznie. Ciebie mi nie szkoda, jeszcze powienien ci gebe obic porzadnie zebys sie pamietala, ale co dziecko winne ze ma matke przyglupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do sheelaa dlaczego mu na to pozwalasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Na co pozwalam? Przecież mnie nie uderzył! Daje mi tyle kasy ile jest w stanie. Co to nagle za nienawisc do ciapatych??? A wize ma juz dawno przedluzona... Czekam na odpowiedni moment,zeby sie rozstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Wystarczy jeden moj tel i go wysla do Bangladeszu:P Ale wtedy bedzie problem ze sciagnieciem alimentow i nie wiadomo, kiedy dziecko ojca zobaczy. To są poważne decyzje zyciowe i trzeba to na spokojnie przemyslec a nie dzialac pod wplywem emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam Twoją historię, i nie o to mi chodzi, że ciapaty, bo to serio mnei nie obchodzi, skąd kto jest, ale Twoja sytuacja wygląda naprawdę nieciekawie. Mieszkacie z dzieckiem i wynajmujecie pokój? Gdzie wy w ogóle mieszkacie? Dla mnie to brzmi, jakbyś była w matni, nawet nie widzisz, jak bardzo Twój mąż Ciebie ogranicza i zamyka, musisz sie prosić w pracy o pieniądze? Dziewczyno, otwórz oczy i stań na nogi, jeśli nie dla siebie, to dla dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Jestem za granica (na Cyprze). Czasami odwiedzam go w pracy (jest tam sam)i tak mi jest po drodze jak idę na zakupy. Przewaznie mi daje w domu kase, ale niestety nie na caly miesiac tylko co pare dni mala kwote. Tlumaczy sie tym,ze mu wyplacaja w ratach. A moze boi sie,ze jak mi da wiecej to wszystko wydam.... Ostatnio rozwazalismy to,zebym poszla do pracy, ale opiekunka duzo kosztuje a z przedszkola bedzie przynosic choróbska [tak jak corka kolezanki] i w sumie bedzie kasa wywalona w bloto. Jestem wyksztalcona, atrakcyjna i interesujaca kobieta. Za nisko mnie oceniacie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Planuję na wiosnę lecieć do Polski. Zobaczymy jak to sie potoczy. Wciaż do mnie to nie dociera, to co sie wydarzylo. Jest pierwszym facetem, ktory sie tak zachował w stosunku do mnie. Jednak sie sprawdza to co sie mowi o mezczyznach z tamtych krajów. Aczkolwiek kobiety, z ktorymi rozmawiam (bedace w malzenstwach mieszanych)nigdy mi sie nie skarżyly ,ze maja jakies problemy z mezami. Widocznie ja trafilam na takiego nerwusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ty masz lat kobieto? jesteś naprawdę taka głupia? Twój mąż to nie nerwus, a jakiś psychol, dziś podniósł tylko rękę, a jutro z pięści ci przyleje. I to jest normalne u ciapatych, tak ciapatych, to pogardliwe określenie na takich jak twój mąż. Muzułmanów, z krajów takich jak np. Bangladesz, Pakistan, Somalia itp. traktujących kobiety jak ścierwo, jeszcze dodałabym, że leniwych i zarabiających marnie. Twój ciapaty traktuje cię tak, bo nie ma zielonego pojęcia jak prawdziwy kulturalny mężczyzna powinien traktować kobietę, to dla niego coś niewyobrażalnego, tak jakbyś murzyna z buszu wpuściła do świata cywilizacyjnego. I to nie wina twojego ciapatego, ze jesteś dla niego nikim, oni tak ich tam wychowują, szczególnie tych biednych. Według nich baba ma rodzić, dawać tyłka, wychowywać dzieci i gówno ma do powiedzenia, a jak coś zrobi nie tak to w morde ją:O Twoje znajome w takich związkach nie mówią o tobie o problemach, bo nie ma czym się chwalić po prostu. Na dodatek ciapaci mężowie robią wielu żonom pranie z mózgu, tobie widze, że to grozi niebawem:O. I nie psiz, ze jestes dowartościowana, w życiu to nie uwierzę. Jeśli kiedykolwiek dostaniesz od swojego męża będzie to twoja wina, bo normalna mądra kobieta nigdy by za mąż ciapatego w dodatku dzikusa z Bangladeszu by nie wzięła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Do biednych nie nalezy, bo rodzina mu full kasy slala tutaj jak studiowal. TYle,ze teraz czekaja na rewanz i to go stresuje. Masz racje- nerwus to zbyt łagodne okreslenie. Psychol bardziej pasuje. Lat mam 36. W Polsce nie mam za ciekawych warunków mieszkaniowych zima. Dlatego czekam na wiosne. Powiedzialam mu,ze nie akceptuje takiego zachowania i proponuje rozwód. Przystal na to. Widze tez,ze faktycznie do niego niektore rzeczy nie docieraja. Np. to,ze powinien przeprosic a nie usprawiedliwiac swoje zachowanie. Po prostu znam go tez od innej, tej pozytywnej strony. Jego wybuchy zlosci sie zaczely od jakiegos niecalego roku czasu. To nie jest cos, co ma miejsce regularnie. Dziekuje za slowa otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bierz ten rozwód i nie funduj córce traumy. U nich to normalne, że muszą utrzymywać swoje rodziny także on całe życie będzie zobowiązany, bo taka jest ich religia i tradycja. A czy twoja córka ma paszport, będzie mogła wyjechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
On jest hinduista. Za muzułmana bym nie wyszla :P Nie, ona ma dowód osobisty. Juz z nia latalam samolotem. Nic sie nie bojcie, nie porwie mi dziecka :) Ale tak od razu rozwód? moze dac mu jeszcze ostatnia szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie kumam co Polki w tych ciapatych widza,naprawde nie rozumiem tego!!!Ani to piekne,ani zaradne a jeszcze na dokladne maja nasrane we labach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sheelaa
Przystojny jest i zaradny [pracowity, bystry],ale placa na Cyprze niska. Stad te stresy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale komu ty chcesz dawać szansę? facetowi, który przed twoją twarzą zaciskał pięść? ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz:O on się wściekł, bo córka marudiła, rozumiesz to? przeszkadzał mu jej płacz i to, że jej nie uciszyłaś. Teraz podniósł rękę na ciebie, a nastepnym razem może na córkę jak będzie go denerwować. Naprawdę w takiej sytuacji ma dla ciebie znaczenie to, ze jest przystojny. A zaradny nie jest, jakby był to by zarabiał lepiej, niekoniecznie na Cyprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×