Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż robi co chce. Nie mam już sił.

Polecane posty

Gość gość

Mamy dwoje dzieci. Mąż zawsze był niespokojnym duchem ale od narodzin drugiego dziecka (rok) już naprawdę przechodzi samego siebie. Nigdy nie wiem gdzie jest, tzn mówi dziś robię to i to ale po czasie przez zupełny przypadek dowiaduje się że kiedy miał robić TO I TO był w 15 innych miejscach. Do domu wpada jak po ogień. Zazwyczaj pod wieczór, praktycznie na samą noc. Ja Zaraz mam wrócić do pracy ale boję się że on nie da rady z dziećmi i domem. Nawet w mojej obecności nie chce wykąpać małego bądź zrobić mu mleka a co dopiero będzie później. Dba o nas nie powiem. Tego zarzucić mu nie moge. Ale niestety ja nie jestem z tych dla których pieniądze załatwia wszystko. Najbardziej wkurza mnie ze często też posuwa się do drobnych kłamstw,rzekomo po to abym się nie denerwowala. Nie dotrzymuje też danego słowa. Mówi że idzie na rozliczenie z prezesem, wypija po drinku i bedzie za dwie, trzy godzinki a robi się z tego pół nocy. Kiedy do niego dzwonie to albo wycisza tel i nie odbiera albo mówi za godzinę będę a z godziny robi się jak wyżej napisałam. Jedyne co wiem to że jest mi wierny ale wkurza mnie bo ja to odbieram jako brak szacunku. Musiałam to z siebie wyrzucić bo nie daje już rady. Powiedzcie co o tym myślicie. Co mam robić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mu sie siedziec w domu z.dziecmi, to dla niego nuda. Ja tez bym sie zwinela i tak wlasnie wpadala, niby mam dzieci ale tak naprawde w ogole sie nimi nie zajmuje.wiesz, to wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skad wiesz ze jest ci wierny skoro wloczy sie niewiadomo gdzie, niewiadomo skad, nie odbiera telefonow? Jestes taka pewna? Skad ta pewnosc w takim razie? Tylko blagam, nie pisz mi "bo go znam" czy "wiem ze jest wtedy z kolegami z pracy" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale starszy syn jest zazwyczaj w Przedszkolu a młodszym i tak zajmuje się ją. Bardziej chodzi mi o to że on wogole nie dotrzymuje obietnic. Nie liczy się z moim zdaniem i takie sytuacje powtarzają się nagminnie. To już nawet nie w tym rzecz żeby zajmował się dziećmi ale żeby traktował mnie po partnersku a nie jak np dziś. Wpadł po 15 po papiery powiedział że idzie się spotkać z szefem. Ze nie będzie długo. O 18 zadzwonił że będzie za jakieś dwie godziny. Więc ja o 20 zadzwoniłam czy podgrzać mu coś do jedzenia a on ze będzie przed 22. Dzwoniłam 15 min temu i już nie odebrał. Tak jest prawie zawsze.Z całym szacunkiem ale ileż można.. Mnie już naprawdę szlag trafia i nie mówcie że to jest normalne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kolegami jest i siedzą w biurze. To wiem z pewnego źródła, zresztą zawsze któryś z nich robi za kierowcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradza cie, oszukuj sie dalej naiwniaczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zdradza mnie. Wiem ze bedziecie to wysmiewac i twierdzic ze jest inaczej ale jestem pewna ze nie ma innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to jest nagminne to przegina i to ostro. Przeciez Ty też się zwyczajnie o niego martwisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera, poważna rozmowa gdzie przedstawiasz mu jak to u ciebie wygląda powinna załatwić sprawę, jeśli nie cóż, może to już po porostu taki facet jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie w tym rzecz. Przedewszystkim sie martwie. Czuje tez jaka mala dziewczynka ktora zbywa. Tak jakbym sie nie liczyla ja. Jakby ten jeden drink wiecej byl wazniejszy. Pomijam tez fakt ze zawsze po takich spotkaniach wraca w fatalnym stanie. Czesto czuwalam nieraz do rana przy nim bo wiadomo ze roznie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powaznych rozmow bylo mnostwo. Choc nie wiem n aile byly one powazne dla niego bo zazwyczaj ja mowilam a on miotal sie po calym mieszkaniu, ja za nim. Czesto gesto tez wychodzil z domu w pol mojego zdania bo MUSI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zastanawiam tylko skad biora sie takie kobiety, i jakie potworne deficyty emocjonalne maja, jakie zaniedbania wychowawcze wyniesione z domów rodzinnych, ze godza sie na zwiazek z takimi socjopatami, i do tego - PŁODZA Z NIMI KOLEJNE DZIECI, swiadomie. Brak mi słów na to, co opisujesz kobieto. Jak to sie stało, ze dałas z siebie zrobic smiecia? Potrzebujesz pomocy dobrego psychoterapeuty, specjalisty, a nie rad bab z forum rozrywkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak to wyglada bo coraz bardziej otwieraja mi sie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dba o nas nie powiem. Tego zarzucić mu nie moge. x Dba? A jak dba, jak go cały czas nie ma? Zadbanie o finanse nie jest pełnym dbaniem o rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie w tym kontekscie o nas dba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiem jak to wyglada bo coraz bardziej otwieraja mi sie oczy. x To otwórz całkiem, bo z tego co piszesz powyżej wynika, że masz męża alkoholika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie kiepsko, ja mam podobne kłopoty z synem, co już jest dorosły... Wiecznie kłamie, nie uczy się, czasem mi podbierał kase. Jest norma, ze jak mówi ze będzie... to go nie ma. kobiety w tym kraju tak maja, ze sa od facetów uzależnione... nie wiem co ci poradzić, chyba musisz przeczekać, a jak dzieci będą nieco większe, to najwyżej zaczniesz traktować go tak samo, czyli z olewem... chyba rozmowy jak już były nie mają sensu, bo to już robienie człowieka w c***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dokładnie jak często to się zdarza? Tylko zastanów się dobrze i nie rzucaj tak na oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No wlasnie w tym kontekscie o nas dba. x Aha, czyli oddaje pół wypłaty, a resztę przepija. Wrócisz do pracy, to się kurek może nieco przykręcić. On nie dba, tylko utrzymuje jak powinien i nic więcej od siebie nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zniknie tak następnym razem, spakuj dzieciaki i wyjedz. Telefonu nie odbieraj, niech nikt nic nie mówi, gdzie jesteś. Trochę się pomartwi i może zmądrzeje. Czasami faceta przerasta opieka i odpowiedizlanosć za dzieci i rpzerzuca to na na kobietę, ucieka, może pije i bawi się bo uważa, że "jest ciągle za młody". Postaw go w takiej samej sytaucji jak on ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj facetowi trochę odpocząć, pewnie zmęczony jest po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest alkoholikiem. Nie jest tak ciągle. Nie przepija połowy wypłaty. Jeśli można to tak określić to żyjemy dostatnio. Na nic nie muszę żałować. A takie sytuacje zdarzają się często i to nie tylko jak pije z szefem ale nawet jak jest u rodziców czy wpada na chwilę do pracy. Nigdy nie trzyma się tego co wcześniej ustali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy w tygodniu pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkania z szefem są raz w miesiącu bo się rozliczaja. A tak żeby pił to poprostu id okazji. Imieniny, święta itp. Tak jak już wspominałem nie picie jest problemem a sposób zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkapostu
Wypowiedź CODZIENNIE nie jest moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy macie z tym piciem? Znam sporo ludzi, nawet kobiet, co piją po jedno piwo wieczorem, i funkcjonuja normalnie... Sama piję od lat na sen piwo, bo inaczej nie mogę zasnąc po 4 godziny.. ja bym wolała już faceta co by nawet pił więcej, a nie mnie tak olewał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spakuj dzieci i wyjedź gdzieś jak nie odbierze tel niech zobaczy jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie możesz obejść się bez piwa na sen, to jak to się wg ciebie nazywa? podpowiem - u-za-leż-nie-nie. Taaak, wypieraj to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż twój mąż jest bardzo pewny swojej pozycji i twojej pozycji siedzenia na tyłku i czekania, mój też tak kiedyś robił właściwie to robi do dziś ale ja to kompletnie olewam, nie dzwonię, nigdy nie dzwoniłam bo ale mniejsza o to u mnie jest inna sytuacja bo ja nie walczyłam o jego zmianę tylko przyjęłam do wiadomości i żyjemy on sobie i ja sobie, mam nadzieję, że znajdZie sobie kogoś żebyśmy sie wreszcie rozstali... No a i u Ciebie autorko widzę że Cię rusza jego zachowanie, proponuję pojechać sobie gdzieś z dziećmi na weekend, najlepiej wtedy gdy męża nie ma, nie czekaj z obiadem, pokaż mu, ze masz gdzieś, a najlepiej to połóż sie i nie czekaj na niego! Gwarantuje mąż dostanie takiego spisku doopy ze moment się zmieni. A jak nie zmieni to znaczy , że nie był gotowy na zakładanie rodziny jak mój hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×