To nie inne zabieraja wam mezow to wasi mezowie chca buc zabrani

Taka prawda, obracam sie bardziej w kregu facetow i widze jak wiekszosc az sie pali zeby byc zabranym od zony , sama padlam ofiara takiego co bardzo bardzo chcial zebym go zabrala. Ja nigdy kochanka nie mialam , jestem mezatka 13 lat i oszustwa to nie w moim stylu wiec facet dostawal kosza za koszem ale byl nie ugiety , smsy telefony jakies prowokowanie sytuacji , no namolny napalony strasznie ,az mu sie dupa palila zeby byc zabranym od zony ( zebym ja go zabrala) Wiec jak slysze teksty durnych zon w stylu zabrala mi meza to smiac mi sie chce

:) :) sa w szoku i nie wiedza co odpowiedziec;)

Taka jest prawda. Facet, który kocha nie pójdzie za inną, choćby mu gołą dupą machała przed twarzą. Ale taki, który jest znudzony, niezadowolony, szuka ucieczki - nie trzeba mu wiele, żeby pójść w bok.

nieeeeee ich misiaczki nie bylyby zdolne do zdrady to wredne baby kradna mezow i rozbijaja idealne zwiazki , zabieraja dzieciom ojca a biedny misiek ? co on moze jak jakas baba na niego parol zagnie , no co on moze ? no nic

wiadome ze facet chce byc ukradziony a ona chce go krasc i romans gotowy

Jedno k/u/r/e/stwo n tym swiecie.

dodam ze ja temu natretowi nawet na jednego smsa nie odpisalam , nawet ,odwal sie , nie napisalam bo wiem jakie durne sa zony , jeszcze by takiego smsa przeczytala i awantura gotowa ze ja sie do jej chlopa przyczepilam bo wypisuje do mnie smsy ( zony nie mysla logicznie i pisze to ja tez zona)

Pozwolę sobie nie do końca się zgodzić. Może i niektórzy chcą być "zabrani" ale jak mu jakas tego nie ułatwi i sama nie ma w tym udziału to on se może. Uważam że wina leży po obu stronach. Czasem bardziej po kobiety stronie bo jawnie uwodzi osobę zaobraczkowana. A to już chamstwo. Jak ska nie da to pies nie weźmie

Wina leży po obu stronach. nie ma czegoś takiego jak uwodzenie wbrew woli-chyba ze do gwałtu dojdzie... nie ma ze chłop nie chciał a kochanka go zmusiła, ale nie na też odwrotnie ze biedną nieświadoma kochanka nie chciała a zonkos ja oszukał. zdarza się ze kobieta nie wie ze facet ma żonę ale po kilku miesiącach znajomości już raczej nie chce i udaje ze nie wie :( gdy dochodzi do zdrady wina dzieli się na 3, bo i żona część winy ponosi za to ze nie umiała tworzyć związku...

Teraz tu się przeniosłaś desperatko? Chwalisz się czy żalisz? A może tłumaczysz? Każda normalna i szczęśliwa mężatka nie będzie pitolić o tym jak to ją podrywał żonaty facet, bo to wstyd dla niej. To znaczy ze potraktował cię jak prostytutkę. Zwyczajnie oleje takiego chama i za chwilę zapomni o całym zdarzeniu, a jak facet jest namolny to zgłosi nękanie na policję

09:27 ale jej to pasuje, takiej kur**ewce, żeby być jego nałożnicą. Cieszy sie że "upolowała" żonatego. Takich ścierw jest dużo, taka to zawsze obwini głownie faceta i jego żonę.

Od razu zabrani :D. O urozmaicone bzykanie im chodzi. Z jedną to nudno. Kochanki tego nie rozumieją i tu jest problem. Od razu myślą, że się zakochał na zabój i snują plany o rozwoju wielkiej miłości, której nie ma. :D

urozmaicone bzykanie...typowe dla mężczyzn. jednak facet to świnia, nie umie się ogarnąć i trzymać tego, co obiecał. na szczescie nie kazdy facet myśli ((ujem

Nie ma nic zlego w urozmaiconym bzykaniu Rozwiedz sie i jako wolny facet bzykaj sie rozmaicie

11:55 dokładnie, zanim zaczniesz bzykać inne to się rozwieść nie zapomnij, hipokryto jeden z drugim.

przykre jest gdy jestes taka kochanka zonatego i myslisz ze jest wolny

Autorko mi jako mezatce zwyczajnie byłoby wstyd sie chwalic tym, ze jakis zonkos sie do mnie palił, zeby mnie przeleciec... Ciekawa jestem, czy twij maz tez popiera twoj poglad i tez jest taki szczesliwy, ze za jego zoną lata jak pies jakis inny facet...? Załoze sie, ze jemu sie o tym nie pochwaliłas... Zauwazam tez jak ty jestes z tego dumna, ze tamten facet szaleje za tobą. Ja jako mezatka kochana przez swojego meza i kochajaca i szanujaca go, zwyczajnie zniszczyłabym te umizgi w zarodku... Zagroziłabym, ze albo poinformuje o wszystkim jego zone, moj maz sie z nim rozmowi, albo zwyczajnie zgłosze go na policje i bede domagała sie sądowego zakazu zblizania sie do mnie i bedzie traktowany jak niebezpieczny zboczeniec... Ty natomiast zachowujesz sie jak kochanka tylko w formie light. Ciebie rajcuje to, ze jak go odpychasz to on cie goni... I gdzie tu wiernosc i szacunek do swojego meza? Czas, ktory powinnas przeznaczyc na meza czy rodzone poswiecasz na odrzucanie zalotow jakiegos napalonego goscia.,.i masz z tego satysfakcje...

Kochanja w formie light- rozwin te zlota mysl :)

goś dziś juz ty sie nie baw w domoroslego psychologa , gowno wiesz komu czas poswiecam i o moj czas sie nie martw a z gosciem pracowalam wiec ok mozna tak powiedziec 8 godz dziennie odpieralam jego zaloty a raczej go zlewalam wy wszyscy jestescie jacys niedorozwinieci albo bezrobotni i nie znacie klimatow w pracy typu biuro korporacja , z czym na policje ? bo w godz pracy dzwonil do mnie ze swojego biura na moj sluzbowy telefon a moze policja go zamknie za sms - piekna pogoda dzisiaj zjemy lunch kolezanko? sytuacje typu w zimowy poranek wpadamy na siebie na recepcji a ten do mnie - w taki ziab to bym sie tylko grzal przy tobie wiec ja mu na to , zona niech cie ogrzeje , moze mam biec na policje ze skarga ze ten pan by sie chcial przy mnie ogrzac buuuu zamknijcie go ubzdural sobie biurowy romans i latal za mna z wywalonym jezorem , kiedys na imprezie firmowej sie podchmielil i wykrzyczal mi zebym w koncu sie nie bronila i pokazala to uczucie palant ale rozumiem ze przewrazliwione jestescie na punkcie swoich facetow wiec jedziecie po kazdym tak dla zasady ha ha ha w dalszym ciagu nie mozecie tego przelknac ze to wasi mezowie szukaja uciech poza domem i nikt ich wam nie odbiera sila , sami sie prosza :)

19:33 nie ma reguły, niektórzy sami szukają przygód, niektórzy tylko dają się złapać komuś. Niektóre kobiety tez pierwsze podrywają zajętych wiec nie strasz nie strasz bo sie zes*s*s)rasz

Ja zaobserwowałem wśród swoich znajomych ze kobiety po przejściach nie mają skrupułów żeby rozwalić czyjeś małżeństwo a wiadomo ze w każdym związku są raz lepsze dni a czasem gorsze -wystarczy wybrać odpowiedni moment trafić na "łatwego kolesia" i juz......kobieta dłużej walczy o małżeństwo. Jak to mówią facet pierwszy wchodzi w związek ale też pierwszy wychodzi

tez fakt

Żyjemy w czasach wyzwolonych kobiet babki dbają o siebie są wykształcone "szanują siebie ale do lozka chodzą z kim przyjdzie ochota bo są wyzwolone. ..tylko ze tak naprawdę w ogóle się nie szanują tylko robią z siebie d****i

a faceci ktorzy chodza do lozka z kim popadnie to sa fajni tak? a kobiety to dzifki

20:23 zgadzam się. Mam znajoma która była z kolesiem mieli dziecko żyło im się dobrze facet miał swoją firmę ale w pracy poznała nadxianego kolesia który był w stanie zapewnić jej lepsze życie ; zostawiła ojca swego dziecka &dziany koleś zostawił swoją żonę podczas leczenia niepłodności i żyją sobie długo i szczęśliwie tylko nie widza ile osób wokół siebie skrzywdzili

W życiu się nie zgodzę z autorką. DO TANGA TRZEBA DWOJGA. Uważam, że wina faceta jest zdecydowanie WIĘKSZA, ale gdyby jednak kobieta powiedziała mu: NIE, to zdrady by nie było.

no oczywiscie przeciez zonaty to nie g****iciel , chodzi mi tylko o to ze w duzej wiekszosci to facet wychodzi z inicjatywa i szuka materialu do zdradygdyby facet na 100% nie chcial to nie ma takiej mocnej co by go zonie zabrala

Dla mojej kolezanki facet zostaeil zone i dziecko. Przez kilka miesiecy wysylal jej kwiaty, robil mile niespodzianki, zabieral na romantyczne weekendy. W koncu zakochali sie w sobie. Od kilku lat sa razem , bardzo szczesliwi. Nie uwazsm ze moja kolezanka rozbila czyjes malzesntwo...czasami tak bywa .

i tak i nie facet mial parcie na zdrade a twoje kolezanka nie miala na tyle silnego kregoslupa moralnego zeby go olac , zmiekly jej kolana za wiechec badyli i kolacyjke

Bardzo czesto jest tak ze :Kobieta gdy jest nieszczęśliwa potrafi zakończyć związek i być sama chociaż dobrze wie ze gdy jest dziecko może być ciężko - facet ,może być źle ale będzie tkwił w związku aż znajdzie nowa d**e. ....