Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata samotna beata

Wasze dzieci mają kaski do nauki chodzenia?

Polecane posty

Mój synek raczkuje, zaraz będzie uczył się chodzić i nie ma dnia, by dwa trzy razy nie uderzył się w główkę. O każdą inną część ciała się nie boję, ale główka kurczę... Znalazłam na necie kaski do nauki chodzenia, jak myślicie? http://allegro.pl/kask-ochronny-do-nauki-chodzenia-thudguard-liliowy-i3232941986.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgngff
ale macie ułomne dzieci że az kaski potrzebują zeby sie nauczyc chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta jasne, kup dziecku kask i wychoduj sobie inwalidę :D Dziecko musi sie wywalic, zeby sie nauczyc że to boli, jak boli, jak tego uniknac. Kupując kask tylko robisz dziecku krzywdę - opanuj trochę tę nadopiekuńczość, bo to krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż......
spokojnie, z każdym dniem tych upadków będzie mniej i żaden kask nie jest potrzebny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego juz ludzie nie wymysla... ja nie bede zbednie kasy wydawala na takie glupoty, wole dziecku cos praktycznego kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jeszcze nie chodzi ale tyle dzieci sie uczyło chodzic bez kasków, rajstopek z ochraniaczami ze chyba nic mu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowitaq
jeszcze mi powiec , ze latem chcesz dziecko w tym czymś na głowie gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady... ręce opadają
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem nadopiekuńcza. Nie chodzi mi o to, by się nie wywalał, tylko żeby nie zrobił sobie krzywdy w głowę. I t czy go boli to też drugorzędna sprawa, boję się, że któryś upadek w końcu się skończy tragicznie. W końcu głowa to nie palec czy noga, a miał już na prawdę dużo groźnych upadków, bo nie jest jeszcze stabilny, a nie usiedzi w miejscu i pcha się wszędzie i szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbbghhm
ja pierdziele :o czego to ludzie nie wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz dop otworzyłam link. Przesada. I do tego cena masakryczna. W zyciu bym nie kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jowitaq, a Ty to idź lepiej swojej mamie POWIEC, że szkoda, że jak Ty mala byłaś to Ci kasku nie kupiła, może teraz byś pisała jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjhjffdqawd
ciekawe :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprawdę powiadam wam kafe
Spoko w oko, małe dziecko jest tak zaprojektowane, że podczas nauki chodzenia nawet po wielu upadkach wielkiej krzywdy sobie nie zrobi (elastyczny kościec, miękkie kości czaszki). Kask to głupota. Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y65y65y65
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apipapi
współczuję Twojemu dziecku z całego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku julka
rzadne dziecko nie wytrzyma w tym 5 sekund. Założysz - od razu będzie ryk. Musisz po prostu zabezpieczyć mieszkanie i - trudno - pilnować. Moja córka regularnie uderzała się w głowę i nie tylko do około 3,5 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 424343243434
takim ścierwom jka beata to powinno się dzieci odbierać dla ich wlasnego dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie mam zabezpieczone, ale podłogi nie zabezpieczę. A to właśnie o nią są uderzenia najczęściej. Bo pędzi gdzieś na czworaka, albo się pociąga o coś, a że jest wysoki to ta odległość jest spora, no i pada na tą główkę. Mi nie chodzi nawet o ten płacz po upadku, ale że tam mu coś pęknie czy coś w tym stylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kcnvjzdfn
Autoro nie przejmuj się tymi wpisami, jak ja pytałam o szelki do chodzenia to zostałam zjechana, że dziecko jak psa będę prowadzać, a nie żałuję zupełnie, mały sobie gania, a jak się wyrwie i pobiegnie do przeodu czy w stronę ulicy to się nie martwię że wleci pod samochód. Jeśli się boisz o zdrowie swojego dziecka to kup mu kask, nie zapomnę jak mój syn przywalił twarzą w róg ławy, na szczęście skończyło się tylko na śliwie pod okiem, ale wyglądało groźnie. Fakt faktem że dziecko też musi sę trochę poobijać żeby się nauczyć, rób to co ty uważasz za słuszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku julka
no to nie masz wyjścia - musisz zmusić go do tego kasku... Chjyba EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że musi się poobijać, ale co innego poobijać, a co innego główką w kafelki z prawie metra przywalić... A poobija niech się w inne części ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuku julka
beata, ale to normalne. Dzieci się wywalają. Niektóre matki biegają za nimi, inne nie zwracają na to uwagi, a jeszcze inne kupują kaski. Najlepiej wyluzować. Ten kask będzie leżał w kącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania mama prawie 2 latka
a ja nie rozumiem tej nagonki na autorke ...... moje dziecko co prawda nauczyło się chodzić bez kasku ale ile mnie to nerwów , guzów, siniaków i płaczu dziecka kosztowało ... biegałam za nim non stop aby tylko nie uderzyło głową w jakiś ostry kant lub nie przewróciło się w nieodpowiednim miejscu .... masakra ja myślę, że te "kaski" są idealne dla dzieci z ADHD !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej Anitaaa
akurat mój kuzyn ma do dzisiaj blizne bo sam zaczął isc i przewrócil się na kaloryfer, krew się lała, wrzask, pisk kilka szwów, ale blizna do dzisiaj w sumie pewnie kiedys te kaski beda norma, tak jak w naszym dziecinstwie kto nosił kask na rowerze? Wszyscy ganiali na składakach, nikt nie miał ochraniaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agNIESZKa tez samotna
beata nalezy do tych matek ktore robia potem najwiecej problemow w przedszkolach,szkolach,sasiadach itp.:O Jej dziecko bedzie zawsze niewinne chociazby golymi rekami zabilo kogos na oczach innych.... masakra co sie dzieje z tymi matkami w tych czasach....,no porazka poprostu:O ogarnij sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulka, ale mi nie przeszkadza to, że on się wywala. Tylko jak tak 3 razy mi w kuchni w ciągu dnia głową na kafelki pada? Bo ja obieram ziemniaki, on mi się za spodnie do góry zaczyna podciągć, nie zdążę noża rzucić z ręki, a ten już na podłodze. I ten huk, to nawet "słychać" groźnie, a nie tylko wygląda... I nie będe się tłumaczyć, że nie jestem przewrażliwioną mamuśką, bo nie jestem - moje dziecko raczkuje boso po mokrej trawie, od dawna chodzi bez czapki, dziś na dworze był w krótkich spodenkach i krótkiej koszulce bez skarpetek nawet (dla innych mam na innym form wydaje się, że są inne, że tak robią) spaceruję z nim po deszczu bez parasolki itp. Na prawdę nie jest jakąś kwoką, ale przeraża mnie uraz głowy u takiego malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten uraz głowy przeraża mnie, bo kolega męża w pracy spadł z 4 schodów, drugiego dnia już nie żył. Bo po tym upadku w głowie zrobił mu się jakiś krwiak czy coś i mimo operacji nie uratowali go. Chłopak 25 lat miał. Od tamtego czasu mam schizę jakąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×