Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justynab

pracy brak

Polecane posty

Gość justynab

Od wrześnie jestem bezrobotna, dziennie przeglądam miliony stron z ofertami pracy kupuję tony gazet. wysłałam już chyba setkę aplikacji i byłam na kilkudziesięciu rozmowach kwalifikacyjnych. jeśli tak dalej będzie to obawiam się że dostanę kręćka bo ile można siedzieć w domu i czekać na powrót faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiaaaaa
a skad jestes??u mnie jest podobnie tylko ze ja bylam na 5 rozmowach i szukam pracy od lipca i pochodze z Głogowa dosc male miasto i same sklepy:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynab
mieszkam w Łodzi praca może i jest ale jak znasz dwa języki biegle i masz z 5 lat doświadczenia no i ze dwa fakultety, a ja mam średnie i tylko dwa lata doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholoszka
witam dziwczyny, mogę wstąpić do klubu? Ja dałam sobie spokój na jakiś czas, zajęłam się pracą licencjacką... te braki efektów poszukiwań trocę wpędzały mnie w doły.. muszę odetchnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynab
ja zaczynam mieć już powoli dość nie wiem czy zmiana aury tak na mnie wpłynęła ale jestem coraz bardziej załamana i rozdrażniona. niestety spokoju to ja sobie dać nie mogę bo kredyt mieszkaniowy trzeba spłacać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholoszka
no tak... my w sumie mieszkanie już mamy, ale brak w nim jeszcze kuchni, mebli.. co sprawia, że szlak mnie trafia... pocieszam się jedynie tym, ze mam tak rozrzutnego faceta, ze i tak nie udało by mi się nic odłożyć. Zanim związałam się z nim, starczało mi na wszysko i odkładałam, choć zarabiałam niweiele. Odkąd z nim jestem, to nie dość, że pieniądze mi wydał to nawet jak pracowałam i tak nie mogłam sobie nic kupić, bo wszystko roztrwaniał... Mimo tego, że zarabiał 3 razy więcej.. to ja zawsze ratowałam sytuację a teraz on się musi o szystko martwić... więc mimo, ze jest mi ciężko...to pocieszam się, ze jakbym pracowała, nic by się nie zmieniło.. oprócz tego, ze siedziała bym 8 godzin w pracy, czy 8,5 czy 9 (jak i czasem proponowali za 1.000 zł)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynab
z nas dwojga to zdecydowanie mój facet jest tym co potrafi być oszczędnym , bo ja jak tylko wejdę do sklepu to zaraz mi się przypomina ile to rzeczy muszę kupić. a jak pracowałam to mimo że zarabiałam jakieś 900-1000 zł ( nie jest zbyt wiele) ale żyliśmy sobie spokojnie i co miesiąc sobie cos kupowałam nowego a to do urania a to do mieszkania. a teraz cieniutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liaaa
Jak chcecie pracę to napiszcie do mnie na maila deirde@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę każdemu, kto mieszka poza Podkarpaciem, bo tutaj znaleźć pracę to graniczy z cudem. Szukam od dwóch miesięcy, wysłałam już nie pamiętam ile cv, na rozmowę jak dotąd nie zaprosił mnie nikt. Mam studia, doświadczenie, znam 4 języki i nie mam żadnych znajomości, które mogłyby mi pomóc. Obecnie pracuję, ale na warunkach jakich nie życzyłąbym nikomu, bo jest to czysty wyzysk (sprzątaczka w tej firmie zarabia 3 razy tyle, co ja). Poza tym szef jasno dał mi do zrozumienia, że niedługo mam mu zniknąć z oczu. Zaczynam się powoli załamywać. Jak tak dalej pójdzie, pewnie stąd wyjadę. Albo schowam dyplom do szuflady i pójdę sprzedawać do sklepu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiaaaaa
ja wlasnie tak planuje zrobic schowac dyplom studiow licencjackich i szukac pracy w sklepach , szukalam tez w sklepach z dyplomem ale jakos nie chca takich ludzi, ja mieszkam w woj. dolnoslaskim powiem ze tez jest ciezko przynajmniej dla kobiet, przynajmniej w moim miescie , gdzie praktycznie sa same sklepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Laura, ja mieszkam w zachodniej Polsce. Tutaj też jest cienko. W moim powiecie bezrobocie wynosi chyba 34%, a województwo też jest w czołówce pod tym względem. Mam skończone studia. Pracowałam trochę w urzędzie wojewódzkim, w swoim zawodzie. Wszyscy tam się dziwili, że dostałam się do tej pracy z konkursu, a nie po znajomości. Gdy stamtąd odchodziłam, pani, z którą pracowałam, radziła mi, że jak będę starać się o jakąś pracę, to mam podkreślać, że do poprzedniej dostałam się, bo wygrałam konkurs. Mnie to śmieszyło, bo w końcu mamy Słuzbe Cywilną, a tam przecież same konkursy. Ona była troszkę starsza i ją dziwiło, że przyjęli mnie bez znajomosci. Miałam tam w pobliżu pewną paniusię, która sama została tam przyjęta po znajomości (tak mi powiedziała) i ona na każdym kroku dawała mi do zrozumienia, że te moje studia nie sa nic warte, sama była po liceum. Zazdrościłą pewnie czy co. Najbardziej mnie jednak tam dotykało to, że kilka osób, z którymi pracowałam traktowało mnie jak zagrożenie. Robiliśmy to samo, tyle że ja miałam w tym kierunku studia, a oni skończone kilkumiesięczne kursy. Już jak tam przyszłam, to były ciche dyskusje po co mnie zatrudnili, czyżby chcieli tamtych zwolnić, itp. I wiele razy słyszałam, że studia to tylko teoria, nie przygotowują do pracy, itp. Przykre to było, bo to była moja pierwsza praca i nie czułam się tam najlepiej. A tak podsumowując, to naprawdę nie wiem, czy pokończone studia mają w dzisiejszych czasach naprawdę takie duże znaczenie. Z moich doświadczeń wynika, że raczej nie. Liczą się przede wszystkim znajomości. Jak kończyłam studia, byłam pełna optymizmu jeśli chodzi o szukanie pracy. Mój ojciec mnie przestrzegał, że wcale nie będzie tak łatwo. Ja go wtedy oskarżaam, że mnie dołuje zamiast wspierać. Ale okazało się, że miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
ale co wy pitolicie??? roboty jest duzo tylko wam sie nie chce tak naprawde szukac!!! wezcie sobie wypiszcie cv i roznoscie je bo taki jest najlepszy sposob na prace a nie siedzenie i szukanie w gazetkach-nie wiecie o tym ze tam jest mnostwo ofert ktore sa niezgodne z prawda?? naprawde pracy jest mnostwo tylko ludziom sie robic nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiaaaaa
do ie prawda : ja miesiac tem uczestniczylam w 3 tygodniowym szkoleniu w up w ktorym podczas ostatniego tygodnia chodzilam po miescie i szukalam pracy przeszlam 3/4 miata prawie wszedzie zostawilam cv i po tym bylam tylko na 1 rozmowie wiec nie wypowiadaj sie jak nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam kiedyś kumpelę, która znalazła pracę po dwóch tygodniach od skończenia studiów. I później się wymądrzała jak to łatwo znaleźć w Polsce pracę. Teraz się przeprowadziła i szuka pracy w innym miescie. Ma studia, zna perfekcyjnie angielski i naprawdę byłaby świetnym pracownikiem, ale pracy znaleźć nie moze. Szkoda, bo to naprawdę zdolna dziewczyna, zawsze była takim umysłowym geniuszem. Ale teraz się przynajmniej przekona, że wcale nie jest tak łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×