Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bartosz86

Nie starająca się kobieta

Polecane posty

Dlaczego kobieta przestaje się starać w związku gdzie w sumie nie brak nudy, spontaniczności, seksu, rozmowy, wsparcia ze strony faceta.Dlaczego ona się już nie stara tylko wymaga?Gdzie jest błąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ty jako facet masz sie starac bałwanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ma za dużo podane na tacy i stała się rozpieszczona. Dla ciebie nie ma nudy, a może dla niej jest. Być może też, że jej uczucia do partnera się zmieniły i dlatego się nie stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakie konkretnie starania ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Ty przestales się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz86
Staram się by niczego nam nie zabrakło wiadomo, że na droższe rzeczy trzeba czekać bo zawsze każdy droższy zakup jest przeze mnie przemyślany. Ostatnie moje starania to np zakup niespodzianka nowe łóżko. Wyjścia do kina. Spotkania ze znajomymi. Wspólny seans wieczorem. To wszystko ja organizuje. Przytyłam, troszcze się, dbam, kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakup niespodzianka nowe lozko? A co w tym fajnego? Co do kina, a kiedykolwiek ona organizowala, placila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli dla Ciebie nie ma w tym nic fajnego czy miłego to współczuję... Dla nas jest tym bardziej dla niej bo się nie spodziewała. Nie płaciła ani też nie zapraszała 70/80% wszystkiego to moja inwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym była zła gdyby mąż kupił taki mebel bez uzgodnienia ze mną. czułabym się pominięta w decyzji o potrzebie takiego zakupu, wrwyborze wzoru, koloru czyli tego wszystkiego co kobiety lubią, a przynajmniej większosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie również nowe łóżko nie jest niczym fajnym. Jest to mebel, który i tak trzeba kupić. Jeśli mieszkacie razem, jest to rzecz użytkowana wspólnie. Przykro by mi było, gdyby partner decydował za moimi plecami o wyborze wystroju sypialni. Jeśli tak, jak piszesz, Twoja dziewczyna z reguły nie płaciła za Wasze imprezy i przyjemności, niczego nie proponowała, to dlaczego uważasz, że ona "przestała się starać"? Przecież ona nie starała się nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartosz86
Droga koleżanko głupoty proszę pisać w Pani Domu a nie tutaj w odpowiedzi na mój post... Łóżko było wybrane przez nas RAZEM napiszę jeszcze raz RAZEM więc nikt nie został pominięty, zakup za to był niespodzianką ponieważ nie był zapowiedziany. Gdyby Twój mąż kupiłby Tobie upatrzone buty wyzwałabyś go od idioty??? Dzisiaj dostała na upatrzone buty i bardzo się cieszyła więc albo coś z Tobą nie tak albo nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem wszystko użytkuje się razem ale zarabiamy zupełnie różne sumy więc co mamy składać się po połowie fifty fifty? Co do mebla w porządku skoro tak uważasz to jesteś kolejną osobą której współczuje bo owszem można spać i spać. Np. na starym łóżku lub na nowym wygodnym prawda? Widzę, że znajdę tu tylko osoby typu mol internetowy co tylko napiszę krytykę nie związaną z moim pytaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było od razu napisać jak to z tym łóżkiem było, to uniknęlibyśmy nieporozumień. Bo to było nieporozumienie a nie głupoty. Ale zgodnie z Pana życzeniem nie będę więcet pisać na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaccessible89
Moim zdaniem nie potrafisz przekazać informacji istotnych dla ocenu Waszego związku. Przedmioty wspólnego użytku, zwłaszcza takie jak meble, garnki, środki czystości uważam za rzeczy nie nadające się na prezenty. Możliwe, że w czasach wojny było inaczej. Niepotrzebnie reagujesz agresją kiedy ktoś ma zdanie inne niż Ty i wyraża je kulturalnie. Cóż, może odpowiedź masz w tezie "Dlaczego kobieta przestaje się starać w związku gdzie w sumie nie brak nudy (...) - ja osobiście wolę brak nudy w związku, ale to kwestia gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem odpowiada się na pytania. Najpierw należy się zapoznać zapytać itd wiedza jest kluczem a nie osądy... Jeżeli nie wiesz o chodziło z łóżkiem to należało zapytać a nie swierdzić coś niezgodnego z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o jaki rodzaj staran Ci chodzi? jak chcialbys aby ona sie starala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje starania to pewne plany o których mówię głośno, dotyczą zmianę mieszkania, czułość, moją pracę dopasowuje do swojej kobiety żebyśmy razem np mieli wolne, spontaniczne wyjścia, robienie obiadu czy kolacji z nastrojem, wspólne wieczorne seanse, zajmuje się np wszystkim przy naszych autach, logistycznie również głównie ja się udzielam. Ogólnie dużo rozmawiamy i od kilku dni jest pewien stopień poprawy. Ale wcześniej była totalna lipa no kurde ciągle pretensje, czepianie się... Sądzę, że za to jak się poświęcam dostane coś więcej niż do tej pory to co dostawałem. Jest lepiej :) Ale posty tutaj z prośbą o pomoc są bez sensu bo jak widać nikt tu z obecnych nie żyje normalnie jedna osoba krytykuje druga uważa, że robię tak aby moja partnerka została w czymś pominięta no błagam... Okazuje się, że jestem potworem!:D Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta która żyje z facetem który jest Twoim odbiciem lustrzanym autorze. W domu robię wszystko ja, nie ma wspólnego gotowania, spontanicznych wyjść w sumie wyjść prawie nie ma. Ciągle pretensje, ciągle jest cos nie tak, nigdy nie jest dobrze. Jestem juz wrakiem człowieka, nie mam siły nawet umyć włosów , bo po co jak od 5 lat jestem tylko potrzebna do prania gaci. Zazdroszcze Twojej kobiecie takiego partnera, bo ja w związku partnera nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ja uważam, że zawsze się trzeba starać bo dobro jak i zło do nas wraca czyli to co zasiejesz to zbierzesz... Ważne są rozmowy, my nie zawsze mamy czas dla siebie bo ja prowadzę firmę ona chodzi do pracy ale zawsze ja staram się dopasować do jej czasu wolnego i np wczoraj jak i czwartek spędziliśmy razem dzisiaj ja ogarniam sobie swoją robotę ona jest również w pracy. Miłe zachowanie oraz wzajemna adoracja jest nagradzana co oznacza, że stety bądź nie należy na przyjemności zasłużyć. Jeśli się zasłuży jest fajnie w domu są jakieś tam nowości kupowane do domu chce się robić coś dla tej drugiej osoby. Nie chciałem pisać ale już dobra niech będzie dałem jej wczoraj ostatnią gotówkę na buty bo nigdy takich nie miała więc uznałem, że sprawie jej radość :) nie pomyliłem się dałem pieniążki zawiozłem do sklepu i przymierzaliśmy...do skutku Jeśli chodzi o wspólne gotowanie to nie dawno robiliśmy tortille bałagan straszny w kuchni ale...smakowało :) Były też momenty o jakich piszesz, masakra z żenadą ciągle coś źle kiedy wracałem do domu zamiast cieszyć się Mną czepiała się o nie odłożone buty:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani gość
Bartosz, jestem kobieta wiec moze Twoje zdanie Ci sie do czegos przyda :) opcje sa 2 i jedna albo druga z nich jest prawdziwa (lub obie) 1) nie czuje tego co Ty do niej (juz nie czuje/nigdy nie czula) 2) jesli nawet czuje to chyba troche o tym zapommniała bo ja rozpiesciłeś :) Ty tego nie widzisz bo chcesz jak najlepiej, ale własnie z takiej racji że jestem kobieta to wiem że jak facet za bardzo sie starał to ja starałam się trzymać lekki aczkolwiek dystans. Przyzwyczaiłeś ja ze wszystko dla niej zrobisz. Porada? Odkręcić to delikatnie. Więcej czasu dla siebie, zostawić jej inicjatywę. Jeżeli zobaczy że czegoś brakuje (gdzie kolacja, propozycja wyjścia, prezent bez okazji) zastanowi sie i może sama coś w tym kierunku zrobi, albo chociaż doceni te rzeczy. A odnosnie łóżka.. kobietom naprawde trudno dogodzić i tu akurat sie nie zgodze z powyższymi.. BABY! Chłopak sie postarał i kupił może i mebel a wy jedziecie że prl, że to mebel, że po co, że jeszcze złe by były... ja bym sie ucieszyła z nowego mebla który potrzebowaliśmy, nawet ze sprzętu kuchennego :) ale to trzeba nie być rozpieszczonym żeby takie rzeczy doceniac. Powodzenia Kolego bartoszu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie chciałabym łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety jesteście tępe jak kredka do oczu!!! Czytajcie ze zrozumieniem lub/i omijajcie mój temat szerokim łukiem! Łóżko było wybrane jakiś czas temu a ja milczałem z zamiarem jego kupna powiedziałem że kupiłem łóżko jak juz je składałem w domu. Jeśli wam się śpi wygodnie na starym tapczanie ze swarzedzkich wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pani gość : Już to przerabiałem to były pretensje, że ja nic, że to ona np czekała lub liczyła na coś a ja nic... Ogólnie to może być, że się zapomniała bo sama przyznała, że mogłaby dać z siebie więcej. Jest poprawa bo widzi jak czasami ciężko pracuje jak np. dzisiaj od 2:00 w nocy nie śpię...:/ Cena za sukces czasami bywa wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×