Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Peo 48

Klimakterium

Polecane posty

Gość Peo 48

Jakie macie objawy klimakterium i jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
witam wary-tzn.uderzenia gorąca,poty,do tego nie śpię w nocy. Jak by tego mało było to jeszcze zmienne nastroje:D Jak sobie radze? wcale sobie nie radze!!!!!!!!!!!😭 MEcze sie,bo hormonow brać nie chce. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaaa
Stokrotka a ile masz lat? jesli mozna wiedziec ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zólta
witam mam 44 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zólta
lekarz juz mi proponował hormony.:D ale jak się naczytałam o hormonach, + kolezanki ,ktore teraz borykają się z nastepstwami hormonow powiedziałam- dzięki no i męcze się bez nich:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne babsko
No to męcz się dalej jak takie masz poglądy:O Obecnie te preparaty hormonalne wręcz zapobiegaja nowotworom sutka! A DHEA wręcz odmładza. Poczytaj sobie w Internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
Wredne babsko słuszny nick sobie wybrałaś! Nikt cie nie prosił o ocene mojego wyboru. poczytaj sobie ty o: złośliwych guzach piersi, nowotworach narządow płciowych zakrzepowym zapaleniu zył itd itd Bierz je dalej skoro tak Ci słuzą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaa
no musze przyznac Stokrotko ze dosc wczesnie masz to klimaterium tzn. wczesnie sie zaczelo. ..u mnie zaczelo sie ta jak mialam 47 lat, przez rok czasu mialam tak silne dolegliwosci, ze myslalam ze chyba umre ale wowczas najgorsze minelo...teraz mam 50 lat i niby najgorsze minelo ale nie tak calkiem. Hormonow nie biore, jednak caly czas rozwazam. W moim najgorszym okresie bralam przez miesiac i powiem wam , czulam sie swietnie. Pozniej przerwalam i mecze sie obecnie tak samo jak Stokrotka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
witam mi właśnie proponowali HTZ a minusow tego jest strasznie duzo. te ktore pisalam. znam mase kobiet ,ktore właśnie załuja,ze się zdecydowały na branie hormonow,bo teraz maja wiecej problemow,niz przed ich braniem. chyba się zdecyduje na MENOPLANT SOYA +40 podobno tez pomaga w tych dolegliwościach. Elizaa wiesz tego sie nie wybiera. niektore mają prędzej, lub pozniej.:D Wg mnie to za bardzo cukierkowo jest opisywany DHEA a inne dane, ze np. o ubocznych działaniach tylko jest dostępna wiadomość dla lekarzy lub studentow medycyny:O ja ponad 20 lat pracowałam w szpitalu i wierzyc mi sie nie chce,i z doświadczenia wiem, ze nie moze byc tylko plusow:P dlatego jestem sceptyczna. a kazdy ma wybor ,jak i czym ma się leczyć pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaa
tak, o soji tez slyszalam ale ktos wlasnie pisal o jej szkodliwosci na tarczyce a ja jak na zlosc mam guzka na tarczycy, tak wiec musze dalej sie meczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
cholera takie złe, a te niedobre. zawsze coś:D ja nie mam na razie nic z tarczycą,to moze będe mogła brać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne babsko
Gdyby mi coś szkodziło, to napewno bym nie zazywała!:) Staję sie wredna jak słyszę takie rozumowanie jakie ma "stokrotka" bo też pracuję w Sluzbie Zdrowia i mam pelno pcjentek z taka filozofia, które choruja na osteoporoze, nadcisnienie, chorobe wiencową i wolą to niz zazywanie przynajmniej DHEA. HTZ nie mogła spowodować żylaków i choroby wieńcowej, bo wręcz zapobiega takim schorzeniom. Ja, mimo genetycznego obciążenia zylakami , mam nogi w porządku ale też całe lata zażywalam Venoruton i dużo chodzę Htz jedynie może spowodować przybranie na wadze i dlatego przeszłam na DHEA( przedtem duzo czytałam na temat tego preparatu) Miałam nastroje depresyjne, zwłasdzcza w okresie jesienno-zimowym i ustapiły mi. Ale zażywam 25 mg rano, bo slabsza dawka na mnie nie działała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaaa
hormony na pewno nie zapobiegaja zylakom ! nawet lekarz jak zobaczyl moje zylaki to juz nie chcial mi dalej przepisac hormonow.:( wiec cos w tym musi byc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
Eliza masz racje w 100 %:D Mało tego, przy takiej jak u nas Opiece Lekarskiej, hormony wypisywane sa na pałę,bez zadnych badan.:O u mnie guzek na piersi, torbiel na jajnikach+ zołtaczka przebyta - czyli problemy z wątroba ,uwazał ze nawet bez badan mogę HTZ brać:P to poprostu ręce opadają 😭 Myśle o tym MENOPLANT SOYA,moze tego sprobuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalam ze zeby soja
zadzialala, to trzeba by jej kilogramy zjadac i te preparaty sojowe to lipa w zwiazku z tym. Mnie sie wydaje, ze problemy z krazeniem i zylakami zaczely sie u mnie po HTZ(10 lat) . Zreszta w przeciwskazaniach bylo. Teraz nie biore niczego i w zasadzie nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zołta
cZytałam...... to dobrze,ze teraz sie czujesz dobrze:D ja chciałabym coś brać,by chociaz troche lepiej spać no i te wary :P ale nie moge się zdecydowac jaki specyfik z ziołowych kupić:O pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na spanie chyba najlepiej
pomogla mi poduszka z otrebow ( sa w sklepie Natura). Do tego cienki welniany kocyk( no bo wary)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewiedzaca Nic
Z hormonami podobno jest taki problem, ze sa to hormony sztuczne, tzn nie naturalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka zolta
ja łykam prochy rozniste:D a i tak chodze po nocy,bo mimo prochow spanie nie za bardzo odchodzi :D Niewiedząca moze masz racje,nie znam sie na tym. ale powinny być z głową przepisywane, po szczegołowych badaniach + wywiad a u nas skierowanie na jakiekolwiek badania granicza z cudem najlepiej wypisać recepte i następny ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peo 48
A jak inne Panie sobie radzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukan
Pokornie przepraszam że się wtrącam - te Panie które chcą unikać hormonów niech zapoznają się z książkami: "Lepsze zdrowie dla każdej kobiety", "Menopauza i h.t.z. - mity i rzeczywistość" i "Joga hormonalna" gdzie są przedstawione programy równoległego lub alternatywnego radzenia sobie z tego typu problemami. Kłaniam się i znikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peo 48
Do Tukan Dlaczego znikasz, podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, od razu nie dostaniemy tych lektur, może nam coś podpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peo 48
Efka 43 a jakie masz objawy i jak sobie chcesz z nimi poradzić a może już masz na początku jakieś osiągnięcia to napisz, razem łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizaaa
obecnie najgorzej dokucza mi depresja. podobno jest bezposrednio zwiazana z brakiem estrogenow w organizmie. moze ktos mi cos poradzi ? moze ktos tez tak ma ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne babsko
Jestem lekarką z 28 letnim stażem, internisstką. Poradziłam wam DHEA jako srodek bezpieczny zwłaszcza świetny przy depresji. A co do hormonów, to dziwne ,że przez czałe życie wydzielałyście estrogeny i progesteron a teraz stosowane w umiarkowanych dawkach miałyby szkodzić? Pewnie, dawniej gdy stosowano duże dawki samych estrogenów to były powiklania. A co do badan, to wyniki nie są w pełni miarodajne. Czytalam wszystko na ten temat, bo nie chcialam sobie zaszkodzić. Plusy przewazaja. Oczywiscie trzeba byc pod kontrola ginekologiczną. A gdy w rodzinie wystepował rak sutka czy macicy to raczej nie stosować. Wtedy własnie preparaty roslinne sa wskazane. One niestety nie zapobiegaja starzeniu sie organizmu ale tlumią ( w niewielkim stopniu) nieprzyjemne objawy. To tak samo jak z cukrzycą: brakuje insuliny to sie uzupelnia i pocjent może , w miate normalnie funkcjonować. Dlaczego mamy sie meczyć. Znam pacjentki, które od 15tu lat sa na hormonach i zdecydowanie sa w lepszej formie niż ich rówiesniczki. Po to jest poste w medycynie aby z niego kozystac. Owszem spotykam sie z postawą kolegów ginekologow( przewaznie mężczyzn starszej daty), którzy mówia pacjentkom,ze skoro cale pokolenia kobiet obyły sie bez hormonów to one też mogą. Ręce opadają... Kobietki, nie dajcie sobie takich głupot wmawiac. Macie prawo być zdrowe , pogodne i atrakcyjne. Przed zapisaniem hormonów trzeba zrobić mammografię i cytologię szyjki macicy. Wywiad rodzinny jest b. wazny. Co 6 miesiecy kontrola ginekologiczna. Na prawde nie ma sie czego bać! Żylaki sa przeciwwskazaniem WZGLĘDNYM. Ja osobiscie z ( mimo,że mam) nie odczulam pogorszenia a wręcz poprawę. A wogóle to trzeba czytac poradniki na temat menopauzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tukan
Pokornie zwracam uwagę, że sam nie mająć doświadczeń w tej dziedzinie mogę jedynie wskazać źródła pisane (tytuły powyżej - dorzucam jeszcze odpowiedni rozdział w książce "Medycyna między wschodem a zachodem"), autorstwa LEKARZY, którzy nie uznają alternatywy "albo HTZ albo NIC"- bo przemiany w tym wieku to nie tylko prosta konsekwencja zaniku produkcji jednego czy dwóch hormonów. Zarówno ćwiczenia jak i dieta, naturalne środki (np. cimicifuga lub naturalny progesteron) naprawdę działają. Wiem że łatwiej jest połknąć pigułkę czy nakleić system transdermalny niż naprawdę zająć się własnym organizmem ale...decyzja należy już do Pań. Pozostaję z szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne babsko
Panie tuklan, dziekujemy za pouczenia ale dzięki takim " radom" wiele kobiet niepotrzebnie cierpi bojąc sie wyimaginowanych zagrożeń. Wiele aktorek i lekarek dzieki hormonoterapii lub DHEA normalnie funkcjonują i ciesza się zdrowiem w wieku gdy ich babki juz były cięzko chore. Preperaty roslinne jedynie maskują objawy klimakterium ale nie zastepuja estrogenów.( które nasze jajniki wydzielały przez całe życie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×