Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę wyemigrować

Czy jest tu ktoś,kto wyemigrował do Niemiec?

Polecane posty

Gość chcę wyemigrować

Czy są na forum osoby,które wyjechały do Niemiec z rodziną nie mając załatwionej tam pracy ani mieszkania? Nosimy się z takim zamiarem,ale przeraża mnie myśl o tym wszystkim.. O załatwianiu w urzędach, szukaniu mieszkania, pracy itd. Czy ktoś może mi napisać co by trzeba tam załatwiać,ile mieć kasy na początek, jak wygląda opieka medyczna (konkretnie szczepienia dzieci), ubezpieczenia itd? Od czego w ogóle zacząć? Mamy dwóch synków, jeden ma 2 lata, drugi 3 mies. Mąż aktualnie pracuje w dużej firmie(skup i segregacja złomu) ale ledwo wystarcza nam na życie. Mąż nie zna niemieckiego, ja trochę, ale to on musiałby iść do pracy. Poradzicie coś? Pomożecie? Chcemy,aby nasze dzieci miały lepszy start.. Żeby żyły godnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę wyemigrować
przez przypadek temat wskoczył dwa razy (pierwszy raz zakładam temat, dotąd tylko odpowiadałam) i nie wiem jak to anulować. Proszę, napiszcie coś. Czy taki wyjazd jest w ogóle realny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda789
Kiedys tez chciałam wyemigrowac do niemiec ale w ciemno troche sie obawiałam. .dodam ze nie mam rodziny. Bez języka raczej trudno bedzie wam pozałatwiac wszystkie sprawy nawet w tych urzedach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jakiego miasta chcecie wyjechac? Ja szukam chetnych do pracy ale musi potrafic to i owo w budowlance (i to DOBRZE potrafic a nie byc samozwanczym ekspertem) Moim zdaniem to nieodpowiedzialne. Jechac w ciemno, macie malutkie dzieci.. Tu pracodawcy nie zaczepiaja przyjezdnych na dworcu wciskajac im prace, miezkania nie dostaje sie w prezencie na start i za zycie tez trzeba co nie co zaplacic. Jak sobie wyobrazacie wszystko BEZ JEZYKA ??? Nie ma takiej opcji.. pytasz o ubezpieczenia, urzedy - a jak chcesz sie porozumiec i cokolwiek zalatwic? O ile z urzednikiem jako tako sie dogadasz po angielsku o tyle nie bardzo madre jest podpisywanie umow czy wypisywanie wnioskow, ktorych nie zna sie tresci. Odradzam korzystanie z polaczkow oferujacych pomoc w zalatwianiu tych formalnosci za kase. Po pierwsze dlatego, ze kuleja z niemieckim i na wnioskach etc wypisuja bzdury, ze az wstyd, po drugie beda z was skubac kasy ile wlezie wciskajac kity, ze to czy tamto trzeba zalatwic. Zastanowcie sie dobrze nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę wyemigrować
Na południowy-zachód, do jakiego miasta to nie wiem,ale mieszka tam rodzina, która by nam pomogła ale tak naprawdę załatwić formalności i myślę,że mieszkanie i jakąś dorywczą pracę też. Ja jeździłam parę lat temu do opieki więc umiem się dogadać, ale moje umiejętności językowe nie obejmują języka urzędowego. Mąż ma dalekiego wuja w Aurich na północy, nie wiem jak mógłby nam pomóc bo już pytał o pracę w zeszłym roku i podobno nie było.. Pytałam co trzeba zrobić chcąc tam zamieszkać? Czy po zameldowaniu już byśmy dostali chociaż ten zasiłek na dzieci czy żeby to dostać trzeba tam najpierw mieszkać i pracować jakiś czas? Odpowiedzcie na moje pytania bo jestem zielona. A mój mąż nie zna się na budowlance niestety i to jest problem bo tak to by pewnie z miejsca miał pracę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowy_zawrot_glowy
Rozumiem, ze jestes zdesperowana ale pomysl... z jakiej racji panstwo niemieckie mialo by placic wam zasilek na dzieci...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Czy po zameldowaniu już byśmy dostali chociaż ten zasiłek na dzieci czy żeby to dostać trzeba tam najpierw mieszkać i pracować jakiś czas?'' to chyba logiczne.... nikt wam nie da nawet centa, samo zameldowanie sie do tego nie upowaznia. Teraz jest ciezko o takie rzeczy, bo obcokrajowcy pasozytuja na kraju ktory przestal sobie na to pozwalac. Trzeba mieszkac chyba z dwa lata minimum plus przepracowany powiedzmy rok, czy poltora. Bez jezyka macie marne szanse, nic nie zalatwicie, nawet ubezpieczenia a prywatnie za samo wejscie do lekarza od razy 50 euro trzeba wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aschkaaaa
Mycha wypowiadasz sie troche nie w porzadku, jakbys wszystkie rozumy swiata pozjadala. Autorka pyta o rade a ty traktujesz ja " z góry". Moim zdaniem dobrze by bylo jesli maz pojechalby jako pierwszy na okres pol roku i tam rozejrzalby sie za mieszkaniem, poznalby ludzi, ktorzy pomoga na poczatek zalatwic wszystkie sprawy formalne. Nie ma rzeczy niemozliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mnie tez sie nikt nie
wg mnie daj sobie autorko czas, nauczcie sie z mezem jezyka na intensywn. kursie i jedzcie za rok, bez jezyka nie dacie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy właśnie przy końcu załatwiania emigracji do Niemiec (wyjazd za 10 dni). Gdyby nie znajomi, którzy zaangażowali się na 100% - marnie widzę nasze szanse. Jeśli więc macie kogoś, kto nie tylko mówi, że pomoże, ale faktycznie to zrobi to może się Wam udać. Jeśli nie to nie jedźcie w ciemno. Jedź Ty (znasz język) i najpierw załatw wszystkie sprawy. Mieszkanie - nikt Wam go nie wynajmie bez pracy. Chyba, że ktoś za Was poręczy lub macie odpowiednią ilość gotówki na koncie, do zabezpieczenia jakiegoś okresu. Liczcie się tu z wydatkiem 700 euro miesięcznie oraz trzymiesięczną kaucją. By przekonać właściciela mieszkania na pewno potrzeba będzie dużo więcej. Praca - bez mieszkania nie dostaniecie, ale tu raczej wystarczy, by Was znajomi zameldowali u siebie. Tymczasowo oczywiście. Jeśli na początku nie będziecie mieć pracy to sami musicie sobie opłacić ubezpieczenie. Musicie otworzyć konto w banku - potrzebne zameldowanie. Zasiłek na dzieci (186 euro na każde dziecko) - musicie mieć zameldowanie, ale już jako główny wynajmujący (nie wystarczy u kogoś). Oraz tonę dokumentów. W urzędzie (Familienkasse jeśli się nie mylę) dadzą Wam spis. Na pewno akty urodzenia dzieci - przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego, ale też naprawdę dużo innych często dziwnych. Możecie się starać o WBS. Ale to raczej dopiero jak będzie praca, jeśli zarobki będą niskie to ten świstek uprawni Was do starania się o mieszkanie socjalne. Też w urzędzie dowiedzcie się jakie dokumenty są potrzebne. Już w Polsce załatwiajcie dowody osobiste dla dzieci lub paszporty (wniosek musicie złożyć oboje), zaświadczenie z MOPSu o pobieraniu (lub nie) świadczeń, niech mąż da dobremu tłumaczowi (jakby co to znam świetnego) swoje CV, akty urodzenia dzieci, może się przydać Wasz akt małżeństwa. Chaotyczne to, ale tyle tego jest, że ja sama już się gubię i jak wspomniałam. Jest tego naprawdę dużo, nie napisałam nawet połowy i gdyby nie znajomi, którzy bardzo pomagają to ciężko by było. Ale nie jest to niemożliwe oczywiście. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę wyemigrować
Planning dzięki za konkrety! Właśnie na takie odpowiedzi liczyłam. Może znajdzie się ktoś jeszcze kto ma to wszystko już za sobą i wypowie się? Czy się opłacało i czy żałuje? Jeśli chodzi o mnie to ja nie mogę sama jechać bo karmię piersią synka, a i tak nie miałabym z kim zostawić dzieci, bo przecież mąż nie może zrezygnować z pracy bo nie mielibyśmy już z czego żyć.. Pomyślimy co z tym zrobić, ale ja też uważam,że mąż powinien najpierw jechać, tylko on się boi rozłąki z nami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę wyemigrować
*miało być : czy nie żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huihiu
typowe polactwo - pierwsze co im przychodzi do glowy to wyciaganie lap bo zasilki i benefity:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z czym masz problem? Kindergeld należy się wszystkim, którzy mieszkają oraz legalnie pracują w Niemczech (a zatem odprowadzają podatki i płacą ubezpieczenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i w chlodny sposob napisalam, ale podalam fakty i bylam szczera. Lepsze to niz naobiecywac komus gruszek na wierzbie. Plannning podala pare dobrych wskazowek. Co musicie zalatwic: Aufenthaltserlaubnis - w Auslaenderbehoerde Freizuegigkeitsbescheinigung - w Buergeramt Meldunek - jak wyzej Z mieszkaniem tak jak Planning pisala - wymagaja papierku o prace, zatrudnienie lub jak sie jest na Gewerbe to chca ostatnie 3 lub nawet 6 miesiecy zarobki zobaczyc. DO tego dochodzi fakt, ze nie dadza np 4 osobom 1-pokojowego mieszkania lub z malym metrazem, moga odmowic argumentujac, ze jest dla was za male, z reszta nie musza wam nic argumentowac, czesto po prostu odgornie skreslaja ''swiezych przyjezdnych''. Do tego kaucja w wysokosci 3xczynsz czyli cos ponad 1000 euro co trzeba zaplacic jeszcze przed przeprowadzka lub w 1 miesiacu - czasami zgadzaja sie to rozlozyc na dwie lub trzy raty ale to sobie policz pierwsze trzy miesiace czynsz dajmy na to 500 euro + 500 euro raty, troche duzo na starcie wydatkow. Ubezpieczenie musicie sami poszukac i sie zarejestrowac, rodzinne wyniesie pewnie okolo 250 - 300 euro miesiecznie. Jesli maz pojdzie do pracy gdzie pracodawca ubezpiecza to Ty i dzieci jestescie automatycznie razem z nim ubezpieczeni. Kindergeld - Planning, owszem nalezy sie ale jak ktos pracuje legalnie badz jest na socjalu (bo chca w formalnosciach albo zaswiadczenie o pobieraniu socjalu albo rachunki z ostatnich miesiecy czy umowe o prace) autorka sie nie okreslila w tym temacie, ale jesli chodzi o socjal (Arbeitsosngeld) to sie nie nalezy im absolutnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech mąż wpierw jedzie
sa za pracą zarobić na to wszystko i w ogóle się rozejrzeć czy warto jechać i ściągac rodzinę bo pojedziecie od razu wszyscy a cos nie wypali i jak wracac do czego ,i z czym ? Macie małe dzieci samemu jest ciężko a co dopiero z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meniczkaa
Nie trzeba znac jezyka by wyjechac do pracy. Mam mase znajomych, ktorzy pracuja w firmach budowlanych u Polakow i dopiero w trakcie pobytu lapia jezyk. Dlatego najlepszym rozwiazaniem bedzie jak pojezie najpier maz do jakiejs pracy, gdzie bedzie mial zapewnione mieszkanie dla pracownikow. W tym czasie maz moze rozejrzec sie i dowiedziec jak to wszystko funkcjonuje. Nie ma sensu jechac w ciemno. Jesli macie tam rodzine, ktora pomoze mezowi na poczatku to bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na terapie powinnyscie
szukajcie kogos kto wam pomoze i pracy to najwazniejsze na sam poczatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę wyjechać
**Mycha szukasz ludzi na dłużej czy do remontu lub postawienia własnego domu? i jak z papierami, mieszkaniem i językiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy na dluzej to zalezy tylko i wylacznie od danej osoby i jej zdolnosci/przydatnosci. Bo niestety mialam ''przyjemnosc'' poznac takich co twierdzili, ze to i tamto potrafia a robili jak jakies paparuchy :o samej pracy jest sporo, mam teraz trzy zlecenia, jedno spokojnie z dwa lata potrwa, ma wpasc niedlugo kolejne. A oferuje tylko prace, i tylko na Gewerbe ale zalatwiam ja z pracownikiem/pomagam zalatwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mycha czy dalej poszukujesz pracowników? Mój mąż jest z wykształcenia stolarzem, ma uprawnienia na koparko - ładowarkę, remonty i budowlankę ma w jednym paluszku, minus to brak znajomości języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A oferuje tylko prace, i tylko na Gewerbe ale zalatwiam ja z pracownikiem/pomagam zalatwic. ---- Nic nie oferujesz bo nie ubezpieczasz, szukasz frajerow ktorzy sami sie ubezpiecza i sami beda musieli odprowadzac podatki. ty prawdopodobnie bedziesz zadala wynagrodzenia stalego od ich golej pensji. Nie dajcie sie nabierac na tych oszustow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Ziutek
Wazne jest aby miec zaufanych przyjaciol (Polskich/Niemieckich). Nie szukajcie na poczatku pracy u Wlocha/Turka/Ruska ... NIE U POLAKA! TAK TY NIE SZUKAJ PRACY U POLAKA W RFN! Nie miej kontaku przez pierwsze 2 lata z POLONIA! WAZNE! TY i rodzina, potrzebujecie tylko 2 ubespieczenia! - Private Haftplicht (Jak np. zdemolujesz komus mieszkanie) - KFZ Haftpflicht (Jezeli meldujesz samochod) Zdrowotne ubezpieczenie placi Ci Twoj pracodawca. Jezeli przyjezdzasz do RFN i chesz zalozyc firme to przywiez w walisce roczny zarobek robotnika niemieckiego (32.000 Euro) i wiare ze wygrasz idito w ciagu 12 mieisecy w totolotka. Jestes z budowlanki! Zapakuj kij od BASEBALL w walizke by Twoj rumunski szef po tym jak mu obiles morde wyplacil ci przynajmniej 10 Euro na pizze! Jak w Twoim kraju nie dales rady - to w innym nawet srajac kwadraty jak Orlowska Teresa nie dasz rady! o mnie: 43 Lata od 15 roku zycia w RFN nie byl od 23 lat w Polsce. Zona Niemaka (z nia od 14 Lat ) 2 dzieci nie rozmawiaja po polsku. Najwiekszej szkody doznalem u naszej poloni w rfn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziutek a dlaczego dzieci nie mówią po Polsku? Ja też od 95 roku w DE ale dziec***ięknie mówią piszą w języku Polskim niemieckim i angielskim , toż to przecież podstawa teraz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Ziutek
Dzieci nie mowia po polsku bo tatus lata za dluznikami i pieniedzmi i nie ma czasu by im dac dobry przyklad filologi polskiej. Pozdrowienia, pan Ziutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a fajnie tam w niemcach jest 333 www.youtube.com/watch?v=lEOYQzjmKVs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko ma sens:))probuj szansa dla odwaznych:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słabiutko to widzę. Jeśli mąż nie zna języka, to w jaki sposób pracodawca ma do niego się odezwać? Język w Niemczech to podstawa. Drugą sprawą jest zawód. Jeśli mąż pracuje w skupie złomu, to co on niby umie robić? Jaki udokumentowany zawód wykonywał? Przejdzie test na zakończenie np. szkolenia na dźwigi-suwnice, bez którego nie powinien tych urządzeń obsługiwać? Test oczywiście po niemiecku. Jeszcze inny problem. Macie odłożone pieniądze na przeprowadzkę do Niemiec? Nie tylko na paliwo do samochodu, ale np. na wynajęcie mieszkania. Anteil w Baugenossenschaft to minimum dwa czynsze, ale tam mieszkanie trudno znaleźć. Od prywatnego wynajmującego często są to trzy czynsze. Masz na to minimum 1500 euro? Przy dwójce dzieciaków to konieczność. Jest opcja, żeby on się wziął bardzo ostro za język. Na tym złomie może się uczyć słówek, a resztę pozna na mocno intensywnym kursie. Ze znajomością języka może spróbować sam wyjechać. Mieszkanie na jedną osobę tańsze, czasem tzw. pokój studencki się znajdzie. No i po pół roku bedzie mógł was ściągnąć. Ale na początek tylko język, język, język. Bez tego żadnych szans, w Niemczech się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym mieszkaniem socjalnym tak bym sie nie napalala. Sama w takim mieszkam, mieszkanie ladne, okolica fajna, ale cena taka sama jak i w tych niesocjalnych. Wynajelismy je, bo nam sie naprawde spodobalo, z tych niesocjalnych tez mielismy kilka na oku ale w zwiazku ze zbyt niskimi dochodami wlasciciele wybrali kogos innego. I tak, to mieszkanie w 20 tys. miescie, 75 metrow plus balkon placimy 590 euro miesieczynie plus oczywiscie rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz zobacz jacy sa polacy nie zdziw sie jak ci pomoga wiekszosc to zazdrosni, zawisci, oj bo co by bylo jakby wam sie udalo i mielibyscie lepiej od tych co wyjechali dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×