Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość underground789

friendzone a seks

Polecane posty

Gość underground789

hej, piszę, bo sytuacja jest dość zawiła i trochę odbiega od klasycznych przypadków. Mojego przyjaciela poznałam kilka lat temu, trochę między nami iskrzyło, ale był świeżo po zawodzie miłosnym, a ja w tym czasie szczęśliwie zakochałam się w kimś innym, jednak nadal między nami była chemia (z którą oczywiście nic nie robiliśmy), dopóki on również sobie kogoś nie znalazł. Minęło sporo czasu, nasze związki się rozpadły i zaczęło się robić bardziej dwuznacznie, jednak on znów przeżywał swój zawód miłosny, zaczął korzystać z życia singla podrywając wiele kobiet, ale od żadnej nie chciał nic poza seksem i mówił to otwarcie i któregoś razu wyszło tak, że w końcu przespaliśmy się ze sobą. Ta chemia była tak długo nierozładowana, że to musiało nastąpić. Niestety od tamtej pory coraz bardziej mi na nim zależy, chociaż wmawiam nam obojgu, że wcale tak nie jest. Z jego strony nic się nie zmieniło. Co powinnam zrobić? Nie chcę kończyć znajomości, ale nie wiem też czy to możliwe, żeby wzbudzić w nim jakieś uczucia? Męczy mnie ta sytuacja i zaczynam myśleć, że nie byłabym w stanie teraz zaakceptować już jakiejś innej kobiety w jego życiu... Nie wiem, jak z tym walczyć. Pomocy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeleciał kilka kobiet a Ciebie na doczepkę. Jak Ci zależy to mu to powiedz. Zrozum, że facet, który słyszy od kobiety "nie zależy mi" rozumie to tak, że jej nie zależy. Jak słyszałem od dziewczyny, że chce dawać d**y, rozumiałem to tak, że chce dawać d**y. Jak słyszałem, że powinienem mieć dużo kobiet a nią się nie przejmować rozumiałem to tak, że powinienem zająć się sobą i się nią nie przejmować. Jasne, że mam swój rozum i chęci. Ale i dążąc do czegoś przeciwstawnego rozumiem to co mówisz tak jak to mówisz. Szczególnie jak mówisz o swoich uczuciach. Swoją drogą jednak wy kobiety śmiesznie to traktujecie. Facet ma wiele kobiet i Ci to nie przeszkadza. Ale jak ma też Ciebie to jednak chcesz już tylko jego. Tak, jakbyś nie rozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość underground789
Dzięki za odpowiedź, on wychodzi dokładnie z tego samego założenia, co Ty, tylko, że ja wiem, że jak mu powiem, że coś poczułam to i tak usłyszę klasyczne p********ie, że on nie jest jeszcze gotowy na związek, chociaż wie, że bylibyśmy świetna parą... Obnazenie teraz swoich uczuć spowoduje tylko, że będę na straconej pozycji w jego oczach... Odciąć się będzie ciężko bo rozmawiamy codziennie od wielu lat i nie chce tracić przyjaciela. Co w takim razie powinnam zrobić, żeby moja zazdrość tego nie popsula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oon jest o ciebie zasdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po uj się pytasz jak wszystko wiesz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koles klasycznie zalicza i ciebie tez zaliczyl i nie widzi w tobie kogos do kochania nawet nie chcial cie przeleciec tylko tak jakos rozlozylas nogi to puknal cie w przerwie miedzy jedna a druga panna i tyle a ty widac na nikogo lepszego nie zaslugujesz jak bycie zabawka roochacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość underground789
Chyba jest zazdrosny bo się irytuje jak wspominam o innych ale oczywiście nie mówi wprost, że jest zazdrosny A po drugie nie rozlozylam nóg sama, to była jego inicjatywa i jeszcze zanim to się stało mówił że bylibyśmy świetna parą ale on jeszcze kocha swoją ex więc nie ma sensu żeby zaczynał nowa relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, ale seks z przyjaciółką to jednak jest rozpoczęcie nowej relacji. Tak przynajmniej mi się wydaje. De facto przygodny seks to też rozpoczęcie jakiejś relacji, mimo że kończy się na przygodnym seksie. Myślę, że jedyne wyjście to przedstawić sprawę tak, że chcesz z nim być. A jeśli nie, nie wyobrażasz sobie dalszej relacji przyjacielskiej, w formie friends with benefits czy ukrytego otwartego związku. To dorosły człowiek. Ponosi jakąś odpowiedzialność za swoje czyny. Konsekwencją tego, że uprawialiście seks jest to, że Wasza relacja się zmienia. Może nie byłaś tego wtedy świadoma, no ale takie są konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy rozkładać nogi albo dawać d**y? Te rynsztokowe określenia mają oznaczać, że kobietę ktoś przymusił, że jej seks nie sprawił przyjemności czy co? Dziwny jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks nie jest dla przyjemności, wiąże się z prokreacją. antykoncepcja to sztuczny wymysł ludzi przeciwny rozwojowi społeczeństwa i relacji międzyludzkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex przedślubny jako grzech jest cierpieniem sprowadza na was cierpienie i nie pisze o chorobach wenerycznych ale wypadkach plotkach i tak dalej chociaz choroby weneryczne moze byc bo satanista kiedys zucał kamieniami w kapłanów nawrucił sie i on został obrzucony kamieniami przez walczacymi z katolikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość underground789
Halo, przestańcie robić offtopy i oceniać moralność mojego zachowania, przypominam, że wasza religia i przekonania to wasza sprawa, żyjemy w wolnym kraju i wasza wolność kończy się dopiero tam, gdzie zaczyna się wolność innych ludzi, tak więc szanuję, że żyjecie zgodnie z własnymi zasadami, ale przyjmijcie do wiadomości, że ktoś może nie wyznawać tej samej religii czy poglądów :) Wracając do tematu, wyszlo, jak wyszlo, myslalam, że seks będzie zakończeniem tego cholernego friendzone i on w końcu zwróci na mnie uwagę jak na kobietę, a nie tylko na najlepszą przyjaciółkę. Pytanie co z tym teraz zrobić, żeby jednak popchnąć to bardziej w stronę związku, niż za wszelką cenę utrzymania przyjaźni bez zmian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ajsza
Powiedz mi że go kochasz i chcesz czegoś więcej .Jeśli nie chce nie bzykaj się z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ajsza
mu a nie mi .pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRUCAFUKS
Rozkładaj nogi częściej to może na to go złapiesz z drugiej strony co z ciebie za kobieta skoro nie umiesz go przy sobie zatrzymać widocznie wcale sie nie starasz i nie okazujesz tego tylko czekach aż sam sie nawroci powodzenia ślepa gienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi Cie.Koleś typowy miejski bzykacz a ta myśli że se mężczyzne życia wyszukała dając mu.... Zrozum że on sobie Ciebie po prostu odhaczył a to Ty masz rozterki w swojej główce, on już szuka innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - dokładnie tak. Facet skorzystał z okazji i przespał się z Tobą jako jedną z wielu, która mu "dała". Na pewno nie jesteś dla niego "tą najważniejszą" i nie układaj sobie w główce własnego scenariusza. Pozdrawiam. Taki jeden Facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
> sugerowanie, że seks jest czymś niewłaściwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wolala " stracic przyjaciela" niz wlasnie byc takim zapychaczem czasu miedzy jedna " miloscia zycia" a nastepna. O nie. To nie jest zaden przyjaciel jesli zacznie gadac o " braku gotowosci na zwiazek". Mi kiedys jeden typ powiedzial, ze szczescie do niego przyszlo wtedy, kiedy przestal myslec, ze gdzies tam, tuz za rogiem, moze byc jakas lepsza laska niz obecna i nalezy " keep your options open". Kiedy " zamknal swoje opcje, ozenil sie (po raz drugi w zyciu, dlugo po pierwsyzm rozwodzie) z owczesna dziewczyna, wtedy stal sie szczesliwym czlowiekiem. Ma i piekna zone, i przyjaciolke na cale zycie. Ale przedtem tez bredzil, ze nie ma to jak "otwartosc" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właściwie pytanie, czy będzie się z Tobą spotykać jak już znajdzie tę wybrankę i w jakiej sytuacji to stawia Ciebie i tę wybrankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie jest szczesliwym z samym soba to druga osoba juz nie da nam szczescia moze conajwyzej je tylko troche ulepszyc ale to dla kobiet jest nie wygodne wiedzac ze one nie sa istota zycia mezczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
r***** psa jak sra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałem Ci, musisz powiedzieć czego oczekujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś ma ochotę na wirtualny seks? Tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://sex-rozmowy.pl/patrycja_sex_telefon.html mam 20 lat ale juz odkryłam w sobie ogromny pociąg do bdsm. Wiem, że tylko jako Suka mogę osiągnąć orgazm. Wiem, że masz żonę, którą kochasz, jesteś dla niej romantyczny, namiętny. Wiem także, że pragniesz czasami takiej suni jak ja. Chcesz by Twoja niewolnica nie marudziła tylko pokornie wykonywała nawet najbardziej wyuzdane zadania. Jestem gotowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zakceptuję friendzone i seksu pozamałżeńskiego.Tobie też radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam u autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×