Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutan babcia

POLKA I CYGAN

Polecane posty

Gość smutan babcia

Witam, moja córka kilka dni temu urodziła córeczkę. Dziecko jest owocem jak owocem miłości z chłopakiem pochodzenia cygańskiego. Po porodzie zamieszkała wraz z córunią u jego rodziców. Ja jestem przerażona i załamana. Wydajemy się, że straciłam raz na zawsze córkę i wnuczkę. Według mnie jest żle traktowana przez tamtą rodzinę. Byłam przy porodzie wnuczki i byłam pierwszą osobą zaraz po mamie witającą maleństwo na tym świecie. Ta niby teściowa córki wydzwaniała jak szalona, niby zrozumiałe, bo się martwiła ale jak jej powiedziałam, że nie teraz i dam Wam znać, jak będzie po- obrzuciła mnie epitetami. Ojciec dziecka gówniarz 20 letni przyszedł do szpitala chwilę był z moją córką a później wyszedł do baru na frytki i pojechał do domu. To było żenujące ale poniekąd byłam szczęśliwa z obrotu sprawy. Przynajmniej nikt nie przeszkadzał. Poród był ciężki ale skończyło się dobrze. Na drugi dzień na sali po porodowej została zmyta mi głowa. Od matki chłopaka dowiedziałam się, że przez zemnie ojciec dziecka nie mógł być przy porodzie a na moją prośbę aby się do mnie w ten sposób nie odzywała znów obrzuciła mnie epitetami. Córka mnie wyprosiła dla niej oni są ważniejsi niż ja matka. Wiem, że każdy z Was powie to jej facet ojciec dziecka ale prawda jest taka, że to jest leń, gówniarz, nieuk. Dlaczego córka z kimś takim ma dziecko, twierdzi, że ją kocha a ona jego. nie widzę tej miłości z jego strony. Jak był jaki kol wiek problem a szczególnie z pieniędzmi to moja córka z brzuchem pracowała, bo przecież ktoś musi pracować. Jemu załatwiłam pracę jako przedstawiciel handlowy, pracował 1 miesiąc i został wylany z pracy z wielkim hukiem. Jak mam tej mojej córce otworzyć oczy? Co musi się wydarzyć aby zrozumiała swój błąd jak ratować maleńką istotę? Jeżeli córka i wnuczka będzie z nimi mieszkała i żyła w tym środowisku, czy ja sobie z tym poradzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poradzisz sobie , aczkolwiek bedziesz miala uczucie codziennego umierania. Doslownie .Serce zamiera na mysl o zaciemnieniu umyslu swojego dziecka. Doskonae Cie rozumiem, twoj bol i obawy. Na pewno nie tak sobie wyobrazalas przyszlosc corki i jej coreczki. Ulozone zycie rodzinne dale radosc i chec do zycia. Inaczej toczy , jak rak organizm. Masz dwa wyjscia. albo wspierac niezaleznie , jak bedzie sie toczyla sytuacja; albo odciac wszystkie srodki i pomoc.Wtedy moze corka zrozumie , jak bedzie jej sie grunt pod nogami palil i bedzie brakowalo na podstawowe potrzeby. Nie wiem , ktory sposob bedzie lepszy i na ktory Cie stac. Ale jeszcze raz powtorze,doskonale rozumiem twoj bol i rozterke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mt121212
ratuj corke poki nie jest za pozno.Cyganie to wstretna rasa zniszczy sobie przy nim zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja K
Rozumiem panią doskonale, od siebie tylko dodam że musi pani zrobić wszystko by przemówić córce do głowy, robić to na różne sposoby, albo żeby ktoś oprócz pani też to zrobił. Może niech Pani powie jej że jest chora itp że czeka na zabieg... może to jakoś bar4dziej przyciągnie ją do Pani bliżej. Córka samoistnie otworzy być może oczy, gdyby się dowiedziała że jej ukochany ja np zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ktos wyzej napisal , ze zle wychowala corke? Oby ta osoba tego nie doswiadczyla sama.Mozna miec najlepsze checi, ale rozwoj sytuacji, moze przerosnac najlepsze zalozenia wychowacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa lat 57 from Lidzbark
Trzeba się pjerdolić z kim popadnie! takie jest życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @ Elleena chyba konfabulujesz
" 13:27 dlaczego ktos wyzej napisal , ze zle wychowala corke? " gdzie masz tak sformułowane zdanie że " zle wychowala " bo ja nie widzę ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było ją wychowywać a nie żeby szlajała się od małego wyzej bylo napisane takie stwierdzenie .Droga dedukcji, latwo postawic bylo mi te sformuowanie :-P Prosze czytac dokladnie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zlosc odmroze sobie uszy -hahahha. Oczywiscie nie zmieniaj zdania.Z tego powodu , nie bede plakac. Pozdrawiam uparciuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Dziękuje Wam za rady. Tak.... wychowuje się dzieci w pocie czoła, stara się zapewnić wszystko co tylko możliwe, dobra szkoła, dodatkowe zajęcia, języki obce i nagle trach -takie rozczarowanie. Tak, to bardzo boli ale będę czujna i przy każdej lepszej okazji będę w razie potrzeby przy córce i wnusi. Muszę to mądrze rozegrać aby nie było matu po mojej stronie. Tak mi żal mojej córki, tak bardzo........Miała takich fajnych chłopaków ale zawsze ich ignorowała i nie była nimi zainteresowana. Ciągle słyszałam, że nigdy nie wyjdzie za mąż a dzieci to jej nie są teraz potrzebne a tu proszę przyszło na świat dziecko szybciej niż myślałam. Nie mam nic do tej maleńkiej a wręcz przeciwnie kocham ją bardzo, choć nie wiem zupełnie nie wiem skąd takie uczucie w końcu to też dziecko cygana ale mam takie dziwne wrażenie, że ta mala będzie mnie bardzo potrzebowała. Nie wiem dlaczego? Tak jest mi trudno, kurcze.....w życiu nie myślałam, że moja córka z cyganem. Zawsze mijałam ich wielkim lukiem. Dla mnie to dziwni ludzie, bardzo dziwni, zero ambicji, prostaki, lenie, nieuki. Och, serce krwawi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz dbac o siebie
bo bedziesz im potrzebna. Szybciej moze niz myslisz. Ile ma lat twoja corka autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
tak masz rację, że będę im potrzebna ale czy ja dam radę. Boję się jak ja sobie poradze z klanem cygańskim. Moja córka ma 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz dbac o siebie
ja sobie mysle, ze ona i tak tam nie utrzyma sie u nich.Wroci z podkulonym ogonem.Nie to , ze zycze zle twojej corce , ale mam znajoma , ktora zostawila meza i poszla do cygana. Zle jej idzie z nim. Chetnie wrocilaby do meza , ale on jej nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz dbac o siebie
a i dodam, ze zostawila troje dzieci swoich.Cygan nic nie robil , nic doslownie.Ona zasuwala jak szalona , by Pana zadowolic i wyzywic go. Koszmar. Ten moj przypadek , skonczyl sie bardzo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Co to znaczy żle, nie żyje? Boże drogi.... co Ty mi piszesz....o rety oszaleje....tak bardzo chciałabym z inną osobą porozmawiać na ten temat ale dobrze że mam przynajmniej Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Hej, co Wy o tym wszystkim myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9kjok
cygani to paskudny narod, brr az mi ciebie szkoda, dziewucha ma 20 lat,moment otrzasnie, cygani maja kobiety za nic,a do tego zdradzaja i zle traktuja kobiety, moze dziewczna z czasem otworzy oczy, jedno co mnie niepokoi to jet to,ze cygani nie pozwalaja odejsc kobietom od siebie,bedziesz miala ciezko nic juz nie zrobisz, tak wybrala, w tej chwili milosc jej dla niej wazniejsza niz ty, jest dorosla niech sie uczy na bledach, twoja rola teraz taka abys nie stracila z nia kontaktu,wiedziala co sie u nich dzieje, a co do swatki to z cyganka nie wygrasz,nawet nie proboj,musisz byc sprytna i subtelna, nie strac kontaktow z corka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ponownie.A jak sytuacja na dzis sie przedstawia? Jak twoje emocje ? Jak sobie radzisz na ta chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
ach, szkoda gadać. Wczoraj biegłam na komisariat policji, bo moja córka i jej partner z maleństwem zajęli pustostan a że to włamanie no to się narobiło.....no i ja oczywiście byłam potrzebna. Mamo pomóż.....a niby co ja miałam zrobić? Czy młodzi nie mogliby starać się o socjalne mieszkanie? Oni są w trudnej sytuacji, wszyscy gnieżdżą się czyli 8 osób 50 m2 ale kurcze trzeba było myśleć trochę wcześniej a nie teraz wymagać. Kurcze mnie się nikt nie pytał, kto Ci pomoże przy dzieciach, gdzie zamieszkasz, itp..W końcu jeżeli człowiek zakłada rodzinę, to znaczy, że jesteś dorosły i to Ty jesteś odpowiedzialny/a za maleństwo i byt. Ach ręce mi opadają, w sumie to się rozchorowałam ........mam już swoje lata i nie mam sił na to wszystko. Na domiar tego wszystkiego mąż narobił długów, komornik zapukał do drzwi i w dodatku chce odejść. Już nie wiem czy płakać, czy się śmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozesz
corki z malenstwem wziac do domu? A to mozna dlugow narobic bez zgody wspolmalonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onzldz
cygan? to skandal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Długi zrobić obecnie bez zgody współmałżonka, to nie problem a co najlepsze jak mi powiedział prawnik nie mając rozdzielczości majątkowej małżonkowie po równi odpowiadają za długi. Prowadząc działalność gospodarczą, wystarczy nie zapłacić kilka lub kilka naście faktur to już tragedia. Długi są, a ty głupia babo nawet nie wiesz, że masz kłopoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mozesz
ja pierdziu.Wspolczuje Ci.Czemu chce od Ciebie odejsc maz? Ma kochanke , czy jak? Musi byc powod.Zbyt duzo na Ciebie sie zwalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Bo nie może sobie wyobrazić, że maleństwo urośnie a przecież tak będzie powie dziadzia.......pół cygańskie dziecko..i wiele innych powodów między innymi, to że mnie nie na widzi za cało kształt. Właśnie dowiedziałam się, że nie może przeżyć że w ogóle jestem. Kiedy zdechnę już próchno się rozsypuje. Za mało zarabiam, nie jestem młoda, nie chełbie jego rodzinę...Ach masakra....jak na złość sie przeziębiłam jestem przed okresem i wszystko mnie boli....tylko płaczę i plącze, żeby przeżyć jestem na psychotropach w tajemnicy przed nim. Musiałam iść do lekarza bo nie dawałam rady ze sobą, chciałam skończyć ze sobą ale z drugiej strony nie chciałam, bo wiem jakie świństwo zrobiłabym dzieciom i wnusi. Ludzie walczą o zycie i dziękują Bogu czasami za każdą przeżytą sekundę a więc ja nie mogę czegoś takiego zrobić to byłoby nie ok wobec innych. jednakże jest mi ciężko bardzo cięzko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
podczytuje twoj topik, nawet mowilam o Tobie mezowi.Czasem opowiadam ,co wyczytam na Kafe. Nie mozesz sie zalamac , nie masz prawa myslec o samobojstwie.Jestem przekonana , ze bedziesz bardzo potrzebna corce i wnusi.Zreszta piszesz , ze juz byly problemy z wlamaniem do pustostanu. Niech twoj maz nie bedzie egoista.To ze tak sie stalo, nie jest to ,ani twoja wina, ani jego. Zdarza sie .Gorzej gdyby wasza corka zachorowala na SM np. Moze szuka sobie pretekstu , by was zostawic same z tym problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Elleena, masz ogromną rację. Pewnie, że są gorsze nie szczęścia niż dziecko z Cyganem. Ja o tym wiem, przełknęłam tą gorzką pigułkę życia, chociaż jest mi ogromnie ciężko ale swoje dziecko kocha się miłością bezwarunkową. Matka będzie zawsze stała u boku swojego dziecka, czasami gdzieś utajona aby w razie potrzeby wyłonić się z kąta i służyć pomocą i radą. Na litość Boską, przecież po to my matki jesteśmy. Jednak faceci nie zawsze potrafią to zrozumieć, oj nie potrafią a chyba wyjątkowo ten mój. Chociaż ja już nie wiem czy to mój. Przed chwilą wyszedł, spojrzał się pogardliwie i trzasnął drzwiami. Za pewne przyjdzie jak prawie zawsze nad ranem umyć się , zjeść, przebrać się w czyste ciuchy, powiedzieć kilka przykrych slow i wyjdzie. Ach, życie! Nie mam zamiaru popełniać samobójstwa, nie poddam się, tylko nie wiem jak ja to zrobię, nie wiem...ale nie mam zamiaru nic głupiego zrobić....To wszystko mnie boli, no bo jak mnie ma to nie boleć ale jest tyle nie szczęścia na tej ziemi, że moje problemy z innymi problemami to błahostka. Co mają powiedzieć ludzie z Korei północnej, tam i w wielu innych krajach dopiero jest dramat. Chłopiec, który dzisiaj chyba cały dzień widnieje zdjęcie na WP, dla którego szukają rodziny, to jest tragedia, ludzie bez rak, nóg, itp. Jak ja mogłabym zrobić co kol wiek sobie, ja osoba która ma ręce, nogi, mieszkam może nie w super kraju ale na pewno nie na Ukrainie czy w Korei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
cieszy mnie, ze tak sobie to tlumaczysz .I dobrze.Kazda mysl, ktora ulatwi Ci funkcjonowanie jest bezcenna. Skoro twoj maz jest teraz dla Ciebie taki oschly, by nie powiedziec wredny , musisz skupic sie przede wszystkim na sobie i dzieciach. Mowisz pigulka-a czy Ty jedna masz ja do przelkniecia ? Tu akurat Ty piszesz, a ile osob nie pisze o swoich problemach. Najgorsze ja mysle, jak wybrnac ze spraw komorniczych.Tu wez za "jaja" meza.By nie zostawil Cie w totalnych dlugach.Miej reke na pulsie , bo w zlosci i nienawisci wiecej jeszcze moze sie zlych rzeczy wydarzyc. Bardzo ci wspolczuje i bede trzymac kciuki za twoja sile i wytrwlosc. Tak sobie mysle, ze skoro nie wraca na noce musi miec , jakas babe , no bo gdzie bywa? Nie daj sie Kochana zapedzic w jakies finansowe problemy przez meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
Ellena, dziekuje za te słowa otuchy. Trochę się na robiło...uf ale jakoś trzeba dalej żyć obym tylko miała dużo mądrych pomysłów aby móc rozwiązać swoje problemy.....musi być dobrze.........chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
nie chyba - bedzie dobrze !!!!.Zycie samo podsuwa dobre rozwiazania. Musisz tylko ubrac sie w twarda skore . Wrzuce topik w ulubione.Gdybys miala ochote ze mna popisac , chetnie bede Cie wspierac. Na Kafe bede do marca .Od marca niestety ogrom pracy i zero czasu na Kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutan babcia
ok, będzie mi bardzo miło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×