Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z pomorskiego anka

zakochana w kochanku.....

Polecane posty

Gość z pomorskiego anka

witam..od miesiaca zdradzam mojego meza z kolega:/, problem polega na tym ,ze z mezem nam sie nie uklada pomino ze mamy dziecko,zakochalam sie w kochanku.NIewiem co mam zrobic,meczyc sie z mezem reszte zycia,pozwolic zeby dziecko widzialo nasza obaojetnosc czy wybrac zakochanego we mnie kochanka i ulozyc sobie z nim zycie..Nie chce obudzic sie majac 50 lat i stwierdzic ze zmarnowalam 20 lat swojego zycia probujac odbudowac cos czego nie ma.......ja pracuje moj 2 mezczyzna tez wiec kwestie finansowe odpadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nceownvjce
kolena kurefka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok,ok
Czemu kurefka?Zycie pisze rozne scenariusze........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy kochanek zakochał się w Tobie? Może jesteś tylko laską do rżnięcia? Mieć żonatą kochankę jest dla faceta wygodne, bo nie smęci o ślubie, o wspólnym zamieszkaniu itp. A w razie wpadki, domniemanie ojcostwa dziecka obciąża jej męża. No i kochanka nigdy nie narzeka, rozchyla nogi na każde zawołanie. A najważniejsze jest to, że kochanka jest kobietą, która dopiero BĘDZIE MIEĆ wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
no wlasnie tez sie zakochal.Czesto lezymy i spotykamy sie nie uprawiamy sexu,poprostu spedzamy razem czas:)...jest taki inny od meza,taki delikatny ,kochany zarazem uparty.Maz zdradzil mnie tez ze znajoma,obiecuje poprawe jednak ja juz nie mam zadnych skrupulow..tylko kwestia czasu:nie iwem ile mam czekac z podjeciem decyzji,kiedy mu powiedziec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeruś
Złóż po prostu w sądzie okręgowym pozew o rozwód bez orzekania o winie :classic_cool: ,a mąż się dowie w odpowiednim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurczę, co Ci radzić? Przedstawiłem Ci, jak to wygląda z męskiego punktu widzenia. Nawet, gdy facet mówi co innego, to w jego podświadomości jest tak, jak Ci napisałem. Nie wierz w bajki. A ile czekać? Nie ma złotego środka, ale raczej poczekaj, żebyś miała pewność, że dobrze wybrałaś. Pamiętaj, że ON też ma wady, tylko, na razie ukryte. One "wyjdą" po jakimś czasie. Pamiętaj też, kto wyszedł (z domu, ze związku itp.), ten nie wraca. Nie wierzę w szczęśliwe powroty. Zawsze będzie coś nie tak i zawsze będzie jakaś zadra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
ja jego wady doskonale juz widze,wiem na 100% co mnie bedzie w nim draznic ,irytowac:).jednak ma w sobie cos co mnie powalilo.Jestem z mzezem 12 lat i mamy dziecko w wieku szkolnym.nieuwierzylabym jak ludzie sie zmieniaja-taki mega super sex z mezem zaminil sie z czasem w zwykla rabanke...:):/,pomocyny kiedys czlowiek okazal sie samoluben nic niepomagajacym. wiem ze mojemu 2 partnerowi jest trudno.wiem ,ze ma mega wielkie wyrzuty sumienia,gdyz meza tez zna.ale wiem jedno,ze o sex na 100% nie chodzi,bo robilismy to 3 razy,przewanie spacerujemy,rozmawiamy,smiejemy sie... PS: to moj taki 1 wyskok..nigdy bym nawet nie podejrzewala siebie o cos takiego........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"NIewiem co mam zrobic,meczyc sie z mezem reszte zycia,pozwolic zeby dziecko widzialo nasza obaojetnosc czy wybrac zakochanego we mnie kochanka i ulozyc sobie z nim zycie. wybierz trzecią opcję: dorośnij i wróć tu pogadać za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
na bank poczekam z podjeciem decyzji do 8 miesiecy,zadnej deczji zyciowej nie podejmuje na szybko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy podejmowaniu decyzji musisz sobie zadać jedno pytanie: czy Twój kochanek za te 12 lat nie będzie Cię irytował tak samo jak mąż? W życie z mężem siłą rzeczy wdarła się rutyna,monotonia.. z kochankiem motyle w brzuchu,świeżość.. Tyle,że ja nie wierzę,że taki stan duzha może się utrzymywać x czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
ja sobie doskonale z tego sprawe zdaje..ale jezeli monoonia jest juz w wieku 30lat,zero zadowolenia z sexu i wspolnego pozycia.......hmmm....nie wiem ....czekac i probowac odbudowac cos czego nie ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verka vv
wiesz na 100% procent? Ech, Luśka ma rację, dorośnij... daj sobie przede wszystkim czas. Kto raz wyszedl z rodziny, zamyka za sobą drzwi. Powrót jest czymś bardzo trudnym, wiem, bo przez to przechodziłam. Też się zakochałam w kochanku po 10 latach małżeństwa... Po miesiącu znajomości byłam gotowa rozwieżć się i brać z nim ślub. Po kolejnych miesiącach nie byłam już taka pewna. W końcu zaczęły wychodzić jego mniej piękne strony, których wcześniej absolutnie nie pokazywał. Wróciłam do męża. Minęlo 5 lat, zrobiłam wszystko, by odbudować związek, a temat wciąż wraca jak bumerang.... jesteśmy razem, kochamy się, on mi wybaczył, ale mimo to coś umarło, coś bardoz pięknego, ulotego, co sprawiło, że się ze sobą związaliśmy, brak mi tej świeżości, czystości naszego związku. I to już nie wróci... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takich kartach
Ile kochanek ma lat ma żone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
Ja to wiem,rozumie.Ale u nas kwestiazdrady meza tez odgrywa istotna role.U nas cos juz dawno umarlo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSX XBOX ATARI PC
TO RZUĆ MĘŻA I DZIECIAKA! PRZELUDNIENIE PLANETY JEST I TAK! MĄŻ SE Z DZIECKIEM PORADZI! WoMENS'a se znajdzie do odchowu! TAKA PRAWDA I NIE MA CO SIĘ OSZUKIWAĆ! JAKBY CO TO MALEŃKIEGO WYKARMIMY MY, CZYLI PAŃSTWO! UND PODATNICY! WWE ARE ONE! WEE ALL ARE BIG LOVING FAMILLY! NIECH MŁODZIAK NAM ROŚNIE ZDROWO! ZGERMANIĄ GO NA KONIEC I TAK,ALBO ZAMERYKANIZUJĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiasz z mężem o tym wszystkim? O tym co Cię boli i blokuje? O tym co on chciałby zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takich kartach
Ile Twój kochanek ma lat???????????????? zonaty jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
tak rozmawialam:).zmienil sie strasznie,ale to juz mnie nie kreci, w glowie tylko ten 2-gi,dziennie dziesiatki sms-ow,wyzania...w zyciu bym nie wyobrazala sobie ,ze dojdzie do czegos takiego:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
jest 5 lat mlodszy ,wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takich kartach
hhehehehheh wiedziałam :) ma 25 lat ? zwyczajnie twarde poczułas to nie milosc :P uwierz mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na takich kartach
twardego poczułaś .Uwierz ,że jak skonczy 30 -stke bd taki sam jak twój mąż :P przechodziłam to kawaler ,młodszy 11 lat ,teraz ma 33 lata i patykiem przez kraty bym go nie dotknęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgflisgafilu
ja bym w to weszła. Skoro z mężem ci źle, zdradził cię, po co odgrzewać zimne kotlety? Wiosna dla was minęła, trudno, każdy w swoją stronę. Ile razy w zycia zdarza się miłość? Raz? Dwa razy? Jeśli jesteś pewna, że to jest to, to łap byka za rogi i walcz o szczęscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pomorskiego anka
ile ludzi tyle opnii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. Ja nie twierdzę,ze nie warto podjąć ryzka. Trzeba tylko sprawe dobrze pomyśleć,wziąść wszystkie za i przeciw,tak żeby pózniej niczego nie żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgflisgafilu
bo jest wiele możliwości ale decyzja należy do ciebie :) najważniejsze pytanie jest, czy chcesz być z mężem. Czy jesteś pewna, że między wami wszystko umarło? Czy to tylko kryzys a tak naprawdę go kochasz? Jeśli sobie szczerze na to odpowiesz, jeśli jesteś pewna, że to koniec, że nie wyobrazasz sobie wspólnej starości, że czujesz, że chcesz to zakończyć, to możesz podjąć ryzyko. Nawet, jakby z kochankiem nie wyszło, będziesz czuła, że zrobiłaś dobrze kończąc martwy już związek. Zawsze zanim wejdzie się w nowe drzwi trzeba zamknąć stare, tak, byś się nie miotała, by nie targały tobą watpliwości. Jeśli nie jesteś do końca pewna sytuacji z mężem - w końcu chyba się kiedyś kochaliście...? - to daj sobie czas na podjęcie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jultette
Witam Ja podobnie jak wy nie mogę o nim zapomnieć- zakochałam się w kochanku!Ja mam 33 lata on 35 oboje jesteśmy w małżeństwach papierowych i mamy po córce. On nie mieszka z żona już rok ja natomiast od kilku lat cierpiałam bo mąż po prostu mnie nie szanował. Wyzywał w miejscach publicznych od najróżniejszych, choć byłam wierna jak pies. Uciekałam z córka z domu, wzywałam nawet raz policje. Straszyłam go - że go wyrzucę z domu- i nic. Aż pewnego dnia ostrzegłam go po raz kolejny i wyjechałam na drugi koniec Polski do mamy. I tam poszłam na dyskotekę gdzie spotkałam Mariusza. Człowieka spokojnego zrównoważonego i ciepłego. Zranionego przez kobietę, a ja byłam zraniona przez męża. Wiedzieliśmy o czym rozmawiamy. To miało być tylko koleżeństwo. Po tygodniu miałam wykasować jego numer i wrócić do domu. Powiedziałam mu to - zgodził się. Ale ostatniego dnia namiętność była tak wielka że kochaliśmy się.Żałowałam tego co zrobiłam. I nie chciałam dalej tego ciągnąć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż pewnego dnia ostrzegłam go po raz kolejny i wyjechałam na drugi koniec Polski do mamy. I tam poszłam na dyskotekę gdzie spotkałam Mariusza. x hahahahah 8/10 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×