Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rzodkieweczka_z_ogródeczka

Zostawił mnie bez żadnych wyjasnien,ot po prostu...co robić?

Polecane posty

Jest tutaj wiele podobnych tematów , pisałam tez w jednym z nich ale niestety nikt nie odpowiedział.potrzebuje waszej rady...mnie mój facet zostawił wczoraj po 1.5 roku związku,od tak po prostu zostawił , bez wyjasnień ,powodu...okolo 3 tygodnie temu zaczęło się cos psuc...niby chodziło o pieniadze walczyłam starałam się ,ale miarka sie przebrała...on po prostu przestał sie odzywac(dzieli nas 450 km)...nie wiem moze kogos poznał, nie mam pojecia bo ciagle milczy...napisałam mu wczoraj kilka smsow , ze po takim czasie naleza mi sie wyjasnienia, ze dlaczego mowil , ze kocha, ze jestem ta jedyna a teraz zostawił bez wszelkich wyjasnień..nie odpisał....próbowałam zadzwonić ale nie odebrał, ma telefony, jeden specjalnie dla mnie jest wyłaczony wiec pewnie wyrzucił karte nie wiem co mam robic, czy czekac?! czy wydzwaniać...ciezko mi... chce umrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama radziła mi bym sie nie odzywała i ze jak jemu zalezy , ze jezeli naprawde kocha odezwie sie pierwszy, ze skoro wydzwaniałam i pisałam a on milczał to znak , ze powinnam sie nie odzywac i czekac na jego krok... tyle , ze mnie az korci by to zrobic, by mu napisac cokolwiek...wczoraj napisałam mu kilka smsow z wyrzutami , ze pobawił sie , zaciagnął do łozka a potem po prostu zostawił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tak zostawil po 8 miesiacach... Dostalam tylko eska ze powinnismy sie rozstac... Tyle... Pozniej ja pisalam dlaczego, a on wogole nie odpisywal i w koncu na odczep napisal ze tak bedzie lepiej. Tyle! Wiec ja przestala o nim myslec, a przynajmniej staralam sie, ale byly momenty w ktorych wspominalam jak to bylo... Nienawidzilam go za to ze tak ze mna postapil, bylam strasznie na niego zla, potem stal mi sie calkowicie obojetny, a teraz to juz o nim nie mysle:) Z czasem wszystko minelo:) Takze dziewczyno daruj go sobie, nie pisz! Nie warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle spoglądam na telefon z nadzieja , ze cos napisze , zadzowni ...teraz mysli , ze jestem w pracy do 18...kurczę moze wziął mnie za jakas desperatke po tym jak przeczytał moje wczorajsze smsy:( jednak jak mozna zostawił osobe ktora sie niby kochało ot tak po prostu , bez zadnej przyczyny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja usunelam jego numer zeby mnie nie korcilo:D a ty nawet nie czekaj az napisze, uzalezniona jestes od niego? Zerwal z toba a ty jeszcze jakby napisal zrobilabys wszystko zeby do ciebie wrocil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci odpisałam, bo pisałaś w innym temacie.. to co zrobiłaś to już wystraczy Ty już pisałaś, dzwoniłas, nie poniżaj się.. on Twoje esy ma, więc jesli będzie chciał to się odezwie nie narzucaj się, bo on jeszcze bardziej obrosnie w piórka daj mu zateśknic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi nawet smsa nie napisał:( chciałam sie z nim spotkac wczoraj, nawet kupiłam juz bilet na pociag , chciałam szczerze porozmawiac,zaczac od nowa... on jednak stwierdził , ze sie nie spotkamy bo on nie moze i nie wiadomo czy sie w ogole spotkamy bo cos tam cos tam... wiec ja napisałam mu smsa baaardzo długiego o tym co mnie boli, ze oczekuje ode mnie zmian a sam sie nie zmieni...ze chce zaczac od nowa... a on na to , ze smieszna jestem , ze ze mna nie da sie zyc normalnie...to był jego ostatni sms...potem tylko ja pisałam i dzwoniłam ale cisza... dzis nie odezwałam sie ani razu, on tez milczy... korci mnie jak cholera ale wiem , ze musze czekac na jego krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, smieszna jestes!!! Jesli z toba zerwal to nie chce byc z toba, nie chce powrotu! A ty nie wierzysz w to i dajesz mu tylko powody do smiechu. On napewno wcale nie rozpacza po waszym rozstaniu! Nie ponizaj sie i nie pisz do niego! W twoim zyciu jego juz nie ma i nie bedzie. otrzasnij sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie chodzi o to , ze nawet nie napisał , ze to koniec , ze juz nie kocha !!! uwierzcie , ze przez ten okres gdy bylismy razem nigdy nie powiedział , ze mnie nie kocha, ze cos w tej kwestii sie zmieniło... mogł pisac wszystko , mowic... ale nigdy , ze nic do mnie nie czuje... najgorsze jest to , ze ja nie wiem na czym stoje...probowałam wczoraj cos od niego wyciagnac ale bez rezultatu bo on przestał sie odzywac... nic juz nie wiem. jestem w kropce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie narzucaj się! skoro on nie pisze, to nie ma na ochoty więc jeśli Ty napiszesz to dość, że dasz mu satysfakcję, jemu wzrośnie ego jeszcze bardziej, a Ciebie będzie bardziej bolało,że olał nawet gdy pisałaś. Jak kocha to napisze, ale wtedy nie rób wielkiego WOW, nie rzucaj mu się do stóp, tylko wszystko na zimno i z dystansem, ze nie dasz sobą tak pomiatać i że musisz przemyśleć... no ale to już tak przyszłościowo myślę, bo oni w wielu przypadkach tak czy siak wracają :P ale na to nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi w niedziele mowil ze kocha a w piatek zerwal! Takze wiem w jakiej sytuacji jestes. I od tego czasu nie jestem az tak naiwna i nie latam za facetem, nie wlaze mu do tylka , a ty najwidoczniej jeszcze nie poznalas jacy sa faceci i dlatego teraz to tak przezywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co... po 1,5 roku od tego zdarzenia chcial wrocic! Bo zawwze tak jest, ale nie dalam mu tej satysfakcji i milo bylo widziec jak to on teraz cierpi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chelsie---> ale wy byliscie ze soba 8 miesiecy , my prawie 2 lata, co wiecej bylismy zareczeni wiec to tez w duzej mierze zmienia perspektywe...no odzywac sie na pewno nie bede... we wtorek jade do siostry (blisko jego miasta), wiec jezeli bedzie chcial sie spotkac bedzie miał mnie pod reką ...mam nadzieje , ze do piatku sie odezwie , jezeli nie sprawe bede miała jasną...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem jak się czujesz
rzodkieweczka_z_ogródeczka po pierwszy zerwaniu zawsze wracają i tak do skutku ach ich dziewczyna nie pogoni bo ma dość ich niezdecydowania , dzisiaj kocham jutro nie, Boższzzze świat oszalał. Czy są jeszcze faceci z wartościami ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ,tak ty tylko liczysz na takie odpowiedzi ktore potwierdzaja twoj tok myslenia co do tej sprawy. Ale ten twoj facet tez zamknal ten rozdzial w swoim zyciu, inaczej nie zerwalby, odebralby od ciebie tek, napisal eska i spotkalby sie i sprobowal na nowo! Ja mam inne podejscie do tej sprawy bo tez tak mialam! Po prostu chce zebys sie otrzasla z tej milosci bo myslenie o nim nic ci nie da a najwidoczniej tylko to robisz i czekasz na jego ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem jak się czujesz
no i masz, zaręcza się a potem dostaje olśnienia że to nie to. Ja pierdole to jakaś plaga ostatnio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gxbnxggf
wiesz nie chce cie martwic... ale z mojego doswiadczenia i wyczucia to moge jednomyslnie stwierdzic , ze jest inna kobieta on poznal kogos i dlatego w taki sposob cie zostawil- bez wytlumaczen. jego uczucia juz sa po innej stronie- skierowane do innej osoby- dlatego tak na zimno cie traktuje rada nie ponizaj sie i NIGDY NIE PROS O MILOSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chelsie---> kochana po czescie zazdroszcze Ci tej Twojej asertywnośći , stanowczosci etc... ja oczywiscie odzywac sie nie bede... chocby nie wiem co, jednak maleńką nadzieje mam ze bedzie ok...byc moze sie myle.. jednak jezeli chodzi o milosc nadzieje trzeba miec zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam, wciąż go kochałam. Z tym, że ja miałam z nim kontakt, pisalismy.. zerwał ze mną, bo mówił, że nie kocha.. bylismy wtedy 8 miesięcy razem.. ja byłam młoda, głupia, naiwna.. pewnego wieczoru napisałam mu, że wychodze na impreze, w jego ulubionej spódniczce, specjalnie aby go coś zabolało.. i uwierzył mi w to i mówi tak do mnie... POWIEM CI COś TERAZ I NA PEWNO NIE PóJDZIESZ NIGDZE.. i powiedział, ze kocha mnie, czy do niego wrócę, ja chciałam zachowac dystans, ale nie udało mi się byłam szczęśliwa, jak nigdy wkrótce się spotkaliśmy ale po 2 dniach mnie olał.. ale wiem, że facet zatęskni.. to akurat jest pewne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci mnie tego nauczyli:D Ja na twoim miescu wybrala sie na zakupy:) Mi to zawsze humor poprawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie mi tez sie wydaje , ze kogos tam poznał...ehh:( zobaczymy co i jak... wieczorem tutaj bede na chwilke bo teraz musze uciekac;) napisze wam jak sie to wszystko potoczyło , czy sie odezwał czy rzeczywiscie ma mnie gdzies:) dzekuje za wasze rady...buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facetow nikt nie zrozumie... Jeden mnie olal, stwerdzil ze woli byc sam a potem kiedy zaczelam go ignorowac, nie pisalam, nie odzywalam sie zrozumial co stracil i chcial zebym dala mu szanse... Teraz z nim jestem i ciesze sie ze zdecydowalam sie na ten ruch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój do mnie wracał 3 razy, raz po miesiącu potem po dwóch, najpierw Ja pisałam On nie odpisywał albo jak już odpisał to nie miło. Potem się zawzięłam. No i po miesiącu tadam sms z zaczepką i się zaczęło. Ja naiwna, że zrozumiał i znowu rozczarowanie. No i ostatnio przed świętami to Ja znowu euforia, mówił piękne rzeczy i Ja głupia mu znowu uwierzyłam a On wracał bo mu w łóżku było dobrze, zaślepiona tego nie widziałam, ale wreszcie klapki spadły i znów nie gadamy. Nie znam jeszcze pary, która by się nie próbowała zejść po pierwszy rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żebyś znowu nie nabrała się na czułe słówka bo on się Tb bawi, zwyczajnie wie, że ma do kogo wracac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gxbnxggf
hmmm a jak sadzicie dlaczego facet jest na tyle bezczelny ze nie odpisze na sms??? jakie sa powody- bo nawet jezeli ma dziewczyne glegoko gdzies- to zawsze moze napisac np. ze kogos poznal i ze sie z nowa spotyka. to by wiele wyjasnilo/// a nie takie pozostawanie w zawieszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, żeby wyjaśniało bo byśmy wiedziały na czym stoimy ale Oni nie umieją załatwiać spraw w dojrzały sposób bo nikt ich tego nie nauczył. No i zostawiają sobie otwartą furteczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gxbnxggf
to jest chore.. fajnie byloby jak by jakis pan nam wyjasnil ta kwestie.... Dlaczego "mezczyzni" nie potrafia wprost i konkretnie okreslic swoich oczekiwan i zamiarow... i niech nam tu nie sciemniaja ze to dla naszego dobra- zeby niby nas nie zranic- bo milczenie i pozostawienie w zawieszeniu boli najbardziej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenkaaaaa
Nie chca wyjsc na tych zlych.Czekaja az dziewczynie skonczy sie cierpliwosc i sama zrezygnuje.Ot tchorzostwo i hipokryzja.Sama przez to przechodzilam kiedys ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomyslalas o tym
ze moze cos mu sie stalo....skoro tak nagle przestal sie odzywac?? Znasz jego rodzine? Czy oni wiedzą, ze istnialas?? Czy w razie czego ktos by cie poinformowal?? Az mi sie wierzyc nie chce, ze ktos nie zlozy ani slowa wyjasnien i zakonczy zwiazek w taki sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×