Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Z motyką na słońce

Jeśli ktoś budował dom, proszę o radę

Polecane posty

Gość Z motyką na słońce

Ile kosztuje wybudowanie małego domku: 4 pokoje, kuchnia, 2 łazienki? Może być użytkowe poddasze. Działkę mam. Na pomoc finansową czyjąkolwiek nie mam co liczyć, natomiast na pomoc w formie pracy - tak (ojciec i teść). Mam 28 lat, mąż 31, oboje jesteśmy po studiach i oboje pracujemy (miesięcznie mamy ok. 4000 zł, umowa na czas nieokreślony). Dzieci na razie nie mamy. Jeśli ktoś ostatnio budował dom, niech się wpisze . Może powinnam dać sobie spokój i kupić mieszkanie? Teraz mieszkamy w kawalerce (własnościowej) - 25 metrów kwadratowych, zawsze można to sprzedać, choć dużo za nią pewnie nie dostanę. Chcemy wziąć kredyt ok. 120 tys zł na 30 lat, ale co potem? Wiem, że dom to duże wyrzeczenia, ale może udałoby się zrealizować to marzenie? Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Co do gotówki to mam 15 tys :(, no i to mieszkanie. Gdybym zaczęła budowę, musiałabym mieszkać u teściowej jakieś 2 lata (no chyba że wybudujemy szybciej). Teraz mieszkając u siebie, dojeżdżamy do pracy 60 km w jedną stronę - to kosztuje 700 zł miesięcznie. Te pieniądze oraz to, co płacę za czynsz, gaz, światło, telefon stacjonarny (500 zł), czyli razem ok 1200 zł mogłabym dawać teściowej na mieszkanie i jedzenie. Nie wiem, czy to nie za mało, ale ja jem niedużo i może by wystarczyło. Mielibyśmy do dyspozycji tylko 1 pokój na górze domu, bo na dole mieszka brat męża z żoną i 2 innych braci (student i uczeń gimnazjum). Mnie wysarcza, tylko że nie czułabym się u siebie, ale 2 lata idzie wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Hmm, nie budowałam ostatnio domu sama, ale moja koleżanka z pracy postawiła domek chyba ok. 120 m kw., kredyt na 190 tys. zł plus ok 50 tys. wkładu wlasnego. Z grubsza o domu można mówić w granicach już 200-250 tys. zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Chryste... I ten kredyt - 190 tys!!! Jaką ona ma ratę na miesiąc? Pewnie ma odpowiednie dochody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Nie pytałam o ratę, ale razem zarabiają z mężem niewiele więcej od Was - w zalezności od miesiąca 4-6 tys. zł. I mają dwójkę małych dzieci. Można taniej, ale wtedy domek malutki. Moi rodzice dwa lata temu kupili niewielki, bo 80 m kw. do kapitalnego remontu, po zakończeniu prac remontowych wyszło im razem z kupnem domku 150 tys. zł. Tyle, że jeśli chcecie mieć rodzinę w przyszłości, to troszkę maly metraż jak na dom. Rodzice mieszkają sami, brat przyjeżdza dwa razy w miesiącu na weekend, bo studiuje, wiec dla nich ten metraż jest w zupełności ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Tak, chcemy mieć dzieci, tyle że mamy z tym mały kłopot i nasze leczenie też pochłania część dochodów. Chcę zmienić pracę latem (żeby nie dojeżdżałć tyle kilometrów), a to wyklucza dzieci na pewien czas, bo na początek na pewno nie dostanę umowy na czas nieokreślony. Muszę wybierać - leczenie i dzieci czy nowa praca, kredyt i dom. Chciałabym pogodzić oba marzenia :) Kredyt mnie przeraża, ale bez niego nie ruszę z miejsca. Chcielibyśmy mieć domek w granicach 140-150 metrów kwadratowych, nie większy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
A czy ci znajomi mają pomoc finansową od rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobermanirottweiler
Nie wiem, myślę, że mogą liczyć na jakąś pomoc, ale chyba znikomą wobec zobowiązań. Ten kredyt wzięli na 25 lat. Mnie również przerażają kredyty i dlatego nigdy ich nie zaciągam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopiuje bo nie chce mi się
od nowa pisac :-) KRAKóW osobne mieszkanie zrobione poprzez dobudowanie jednego piętra (100m2 + 75m2 niskiej antresoli) + nowy dach (dachówka ceramiczna czy jakos tak dach ocieplony wełna mineralną ) + ocieplenie całego domu, czyli parteru i piętra (parter który juz był i to dobudowane pietro ), w dobudowanym piętrze instalacja elektryczna z własną skrzynka, własne ogrzewanie (piec dwufunkcyjny na antresoli + bojler), ogrzewanie podłogowe w łazienkach, 10 okien drewnianych , jedno duże balkonowe stan surowy prawie 200tyś (rozpoczeta budowa 8 miesięcy temu) wykonczenie - podłogi, drzwi, schody na antresolę, łazienki, malowanie gładź na ścianach, kuchnia, sprzęt AGD, wszystkie meble (sypialnia, salon, garderoba, gabineti meble na antresolę) , lampy itd. ok 150tyś kredyt 170tyś na 30 lat, rata ok 700zł (kredyt we frankach szwajcarskich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Nie chcę budować domu przez kilkanaście lat :( i absolutnie nie jestem w stanie przeznaczać co miesiąc 3 tys na budowę, bo nie miałabym z czego żyć!!! Chcę wziąć kredyt maksymalnie 150 tys, postawić tyle, na ile starczy, a potem pomału co miesiąc dokładać (mam nadzieję, że te 150 tys wystarczy na mury, okna, drzwi, dach i podłogi, choć jako laik pewnie się mylę). Nie chcę luksusów (gabinety, garderoby itp), zwykłe 4 pokoje, kuchnia i 2 łazienki. Chciałabym, żeby dom był podpiwniczony i miał garaż. Nie mogę liczyć na pomoc finansową kogokolwiek, tylko na pracę rąk, a to już dużo, tak mi się wydaje. I chciałabym się zamknąć w 3 latach - do życia wystarczy mi dół - kuchnia, sypialnia (jak nie będę mieć pieniędzy, mogę spać przez jakiś czas na materacu) i salon (byle było coś do siedzenia i jakiś stół). Chodzi mi o to, żeby były mury, okna, drzwi i dach, wnętrze mogę robić przez lata, stopniowo. Tak się zastanawiam, jak ludzie to robią, że pracując uczciwie w Polsce, w której zarobki jakie są, każdy wie (chyba że jest się lekarzem, ma prywatny gabinet lub dobrze prosperujący własny biznes) budują piękne domy, mając przy tym dzieci, już nie wspomnę o tych, to sami pracują na całą rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasztanowiec
Zazwyczaj buduja się kolo 40-stki. 20 lat pracy to juz coś, ale dzisiaj coraz więcej osób chce postawić dom po kilku latach pracy, stąd trudności. Ja osobiście tez marzę o domu, ale jak pisalam nie lubię kredytów, więc jeszcze troche to potrwa. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgodze sie z tym, ze wybudowanie domu kosztuje 250 tys.! Moi rodzice budowali dom pod Lodzia, 200mkw, wiec wiem, ze 150 tys powinno starczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Murcielago, dzięki za pocieszenie! Ja ciągle się waham, mąż mnie namawia, tata i teść też. Potrzebuję opinii osób, które mają doświadczenie w tym zakresie, budowały same lub ktoś z ich rodzin. Te koszty mnie przerażają. Ja chcę mniejszy dom - do 150 metrów góra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teść
brata wyliczył ostatnio że postawienie takiego domku jak piszesz w (stanie surowym!) kosztuje 100tyś, tyle że założenie jest takie że masz już grunt (bo to też ładnie kosztuje) i wiesz gdzie kupować. Od razu zaznaczam że nie chodzi o wybrakowany materiał, ale każdy kto zajmował się budową lub gruntownym remontem wie że hurtownia hurtowni nie równa, choć sprzedają to samo. Do tego z 50tyś (jak znajdziesz dobrą hurtownie i promocji unikaj jak ognia, nie opłaca się na dłuższą mete) na wykończenie-gips podłogi itd.-średnia półka. A do tego musisz dodać wyposażenie. Jeśli nie chcesz lecieć pół środkami to troche Cie to wyjdzie. Ja też mam zamiar się zacząć budować, ale za jakieś 10 lat- niechce się zarżnąć finansowo, jak na razie mi mieszkanie musi wystarczyć :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teść
a dodam że teść brata ma firme budowlaną i należy do tych nielicznych którzy znają się na swojej robocie, więc podejrzewam że to prawda. I jeszcze wyliczenie było robione i listopadzie 2005r i nie wiem czy brał pod uwagę jeszcze ulgi czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Dziękuję za każdą opinię, one są dla mnie bezcenne 🌻. Tak, mam działkę u teściów. Chciałabym się zamknąć w tych 150 tys złotych kredytu, jeśli chodzi o postawienie domu (z podlogami), wykańczałabym potem środek z wypłaty, stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teść
gdybym miała działkę też już bym sie budowała! kurcze troche Ci zazdroszczę, ale tylko troche ;) Wiesz jeśli znajdziesz dobrą hurtownie i nic się nie spieprzy i nie wyskoczą dodatkowe koszt to powinnaś się w tej kwocie zamknąć. Tyle że jest to bardzo optymistyczny wariant. I zakłada że nie będziesz musiała wprowadzać żadnych poprawek, a działkę masz już uzbrojoną i z pozwoleniem na budowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
nie uzbrojona i bez pozwolenia, to jest działka w bezpośrednim sąsiedztwie teściów no i co jeśli któreś z nas straci pracę? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka1981
My tez mamy dzialke,zamierzamy postawic dom-170m uzytkowej wartosci,bez piwnicy.Ogladalismy katalogi,a w W-wie oczywiscie najdrozej.Tu kosztuje nas taki dom 300tys zl ,z podlogami-dom do zamieszkania,tylko meble wrzucic. Ale to tylko na projekcie tak wyglada. Oczywiscie mozna poddasza nie wykanczac,wiec mniej to wyniesie.Ale mowie,to w W-wie,a poza w-wa jest 2 razy taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
też oglądałam projekty, ale tylko w internecie na razie. Tam podawano koszty stanu surowego za dom 150 m kwadratowych ok 160-180 tys, ale wtedy nie interesuje cię robocizna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawianka1981
Ja kupilam katalogi w kiosku. A mozesz podac stronki z projektami domow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
mogę, ale z domu, bo nie pamiętam teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy . kto ci buduje
ile mozesz w to sam wsadzic pracy, gdzie budujesz ( na wsi taniej, bo ludzie do budowy tansi). Dzialke musisz niestety uzbroic - spytaj o koszty. Jeszcze musisz miec projekt, pozwolenie itd - wszytko kosztje = wylicz dokladnie.Najmniej kosztuje stan surowy, najdrozsze wykonczenie.Oczywiscie zalezy od standartu. Taki np sredi w Gdansku ok 1700 zl za metr(ze wszytkim) . No bez uzbrojenia itd,sama budowa , z piwnicami wlacznie ( ktore tansze sa) Duzo prac mozesz zrobic sam, bo latwe , na przyklad ocieplenie ( sam, tzn z jakims kolega krzepikim). Tyle ,ze to sie ciagnie. Wejdz w strony internetowe: murator, dom i podobne, znajdziesz dokladne wyliczenia , np w dziale"im sie udalo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Dużo pracy wykona mój mąż sam - jak po studiach nie miał pracy, to przez rok przez wojskiem (był na półrocznej szkole podchorążych :) ) pracował u kuzyna przy dociepleniach domu, teść i mój ojciec (obaj są budowlańcami). Wszyscy trzej pomagali w rodzinie kuzynom budującym swoje domy, więc po cichu liczę, że oni też coś pomogą nam (chyba że się łudzę?). W naszej rodzinie wybudowały się osoby, które miały mniejsze dochody niż my i dzieci na utrzymaniu. Niektórszy z nich mieli pomoc finansową od rodziców, inni nie, ale wszystkim pomgała rodzinka na budowie - mój tata stawiał dom kuzynowi, moja mam w tym czasie gotowała obiady robotnikom, ja woziłam, w weekendy też pomagałam. Na co dzień zajmuję się ewidencją działalności gospodarczej - wielu z naszych przedsiębiorców posiada firmy budowlane, mogłabym się popytać ich o koszty i porównać. A budować chcę się w Pszczynie - miasto ok 38 tys mieszkańców, nie tak drogo jak w sąsiednim Bielsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie
Zbudowałem dwa domy, w tym jeden dla siebie, drugi dla bliskiej rodziny. Na podstawie doświadczenia mogę doradzić Ci byś nie szarżowała z budową dużej piwnicy i wymyślnym dachem. Są to bowiem dwa najdroższe elementy przy budowie każdego budynku. Inaczej kosztuje dach prosty, dwuspadowy kryty blachodachówką a inaczej łamany, kryty dachówką ceramiczną. Ten drugi może kosztować nawet kilkakrotnie więcej niż pierwszy. Co do piwnicy, to buduje się ją wyłącznie z cegły co jest dość pracochłonne i kosztowne (dużo cegieł, cementu, wapno, wykonanie izolacji pionowych itd). Na ceny domów podane w Katalogach patrz z przymróżeniem oka i traktuj je jako grubo orientacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Patrzę z dużym przymróżeniem :D . Co do piwnicy, to upiera się przy niej mój tata. Uważa, że piwnica musi być. A co do dachu - to patrząc na projekty, zwracam uwagę na powierzchnię dachu - jak najmniejsza i8 jak najprostsza konstrukcja, bo wiem, że to DROGA przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
Chciałabym mieć pewność, że DAMY RADĘ, że podołamy temu i nie zginiemy z głodu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki sobie
Piwnica w domku powinna byś, lecz nie pod całym- wystarczy połowa. Tyle co na kotłownie, spiżarkę. Garaż pod domem odradzam. Same kłopoty tylko z odprowadzeniem wody deszczowej i topniejącego śniegu które spływają do niego po zjeżdzie. Nie masz co liczyć, że uda Ci się tam przechować warzywa. Taka piwnica jest za ciepła i za sucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z motyką na słońce
ja nie chcę piwnicy pod warzywa, bardziej pod piec CO i inne graty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna34
a co myslicie o domach modułowych? ma moze ktos taki dom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×